Ogródek Doroty - dodad cz.3
- marcyjanna
- 200p
- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Witaj Dorotko! trafiłam na Twój wątek przez google Poszukiwałam róży Chopichon i link z Twoim wątkiem jest na pierwszym miejscu u wujka googła. Zakwitła Ci już? bo moje tak i trwam w ciłym zachwycie, jakie one są piękne. Tylko ciekawe, jak naprawde sie nazywają
Przyjrzę sie bliżej Twojemu akwenowi, bo przebiegłam szybko przez Twój ogródek i wydało mi się ciekawe. Idę pooglądać.
Przyjrzę sie bliżej Twojemu akwenowi, bo przebiegłam szybko przez Twój ogródek i wydało mi się ciekawe. Idę pooglądać.
-
- 1000p
- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Oj strasznie zaniedbałam twój wątek . Brak czasu okrutny. Nadrobiłam i napoczątku zachwyciłam się RH i hostami, później przyszła poro na powojniki. Ile ty masz tych odmian ? Nie mogłam naliczyć. A przy różach się rozmarzyłam. Nie powinnam w ogóle oglądać. Na moją listę chciejstw trafiła Antonina. Piękna jest.
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Marie Antoinette skojarzyła mi się z gilotyną Jeśli nazwano ją na cześć królowej, to nazwa chybiona moim zdaniem- róża zbyt piękna
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Moniu ale mnie rozśmieszyłaś-masz jakąś awersję do tej kapryśnej,lekkomyślnej i rozrzutnej królowej?
Zobacz nawet róża jej imienia potrzebuje silnej podpory( w życiu tego nie miała a może i nie chciała)
Jaśminowiec obłędny a róża w końcu zawsze się dopasuje.
Posadziłam przy żółtej pnącej miniaturę też żółtą i właśnie zakwitła żarówiasty róż widoczny z daleka.
W donicy miały być same białe a jest kolor narodowy-i zostawiam bo szkoda przesadzać.
Naparstnicę mam taką samą-ładniutka.(Dorotko ja znowu muszę zabrać trochę trawnika dla Comte de Chambord tylko M muszę wysłać na zakupy ,żeby mu serce nie pękło)
Zobacz nawet róża jej imienia potrzebuje silnej podpory( w życiu tego nie miała a może i nie chciała)
Jaśminowiec obłędny a róża w końcu zawsze się dopasuje.
Posadziłam przy żółtej pnącej miniaturę też żółtą i właśnie zakwitła żarówiasty róż widoczny z daleka.
W donicy miały być same białe a jest kolor narodowy-i zostawiam bo szkoda przesadzać.
Naparstnicę mam taką samą-ładniutka.(Dorotko ja znowu muszę zabrać trochę trawnika dla Comte de Chambord tylko M muszę wysłać na zakupy ,żeby mu serce nie pękło)
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Grażynko, Siberio dziękuję za rady, popróbuję, ale obawiam sie, że ten typ tak ma. Trudno
Moniko, naparstnice sa świetna, na pewno na stałe zagoszczą u mnie w ogrodzie. Mnie też rozbawiłaś komentarzem o królowej Choc róża z charakteru do niej podobna, wiotka, wymagająca podpory
Małgosiu witaj. Mój Chopichon jeszcze nie kwitnie, ale dziewczyny zastanawiają się czy to nie jest Heidi Klum. Kwiaty bardzo podobne a ja dodatkowo zauważyłam, że prawie identyczne liście, tym bardziej, że u mnie rosną obok siebie. Poczekam aż zakwitnie i ocenię Zapraszam do ogrodowych przechadzek. Moge ci nad oczkiem nawet leżaczek postawić
Moniko, mnie tez brakuje czasu na bywanie we wszystkich wątkach a tym bardziej na wpisy, staram się, ale nie zawsze wychodzi. Odmian powojników troszkę mam, zwłaszcza po tegorocznych zakupach. W tej chwili stan to 21 w tym jeden nie mogący się zdecydować czy życ czy nie. Żałuje, że wykopałam jesienią zeszłoroczne Bettinę, Albina Plena i Warszawską Nike. Patrząc na Omoshiro, który zeszłego roku tez całkowicie zamarł pewnie okazałoby się, że jednak żyją. Cóż, pośpiech jak to mówią jest wskazany przy łapaniu pcheł a cierpliwość jest cnotą ogrodnika . Musze się jeszcze wiele nauczyć.
Aniu, róża pewnie zostanie, bo na razie miejsca na nowe nasadzenie brak a i tak chyba lepiej wygląda w towarzystwie różowych róż niż czerwonych. Zobaczę jak rozkwitnie Westerland i Bonita R., może do nich dołączy.
Żółtego z różem pewnie bym nie zniosła Dobrze, że aż takie kontrasty mi się nie pojawiły.
Wyrok na trawnik już wydany, ale bliżej jesieni, żeby od razu miejsca różycom szykować
Dziś wreszcie świeci słoneczko i jest ciepło. Kwiaty po sporej dawce wody pieknie zaczynaja kwitnąć, liliowce prześcigają sie w ilości tworzonych pedów kwiatowych, pierwsze lilie już niebawem zaczną kwitąć, ech wspaniale jest
No to na różowo
Moniko, naparstnice sa świetna, na pewno na stałe zagoszczą u mnie w ogrodzie. Mnie też rozbawiłaś komentarzem o królowej Choc róża z charakteru do niej podobna, wiotka, wymagająca podpory
Małgosiu witaj. Mój Chopichon jeszcze nie kwitnie, ale dziewczyny zastanawiają się czy to nie jest Heidi Klum. Kwiaty bardzo podobne a ja dodatkowo zauważyłam, że prawie identyczne liście, tym bardziej, że u mnie rosną obok siebie. Poczekam aż zakwitnie i ocenię Zapraszam do ogrodowych przechadzek. Moge ci nad oczkiem nawet leżaczek postawić
Moniko, mnie tez brakuje czasu na bywanie we wszystkich wątkach a tym bardziej na wpisy, staram się, ale nie zawsze wychodzi. Odmian powojników troszkę mam, zwłaszcza po tegorocznych zakupach. W tej chwili stan to 21 w tym jeden nie mogący się zdecydować czy życ czy nie. Żałuje, że wykopałam jesienią zeszłoroczne Bettinę, Albina Plena i Warszawską Nike. Patrząc na Omoshiro, który zeszłego roku tez całkowicie zamarł pewnie okazałoby się, że jednak żyją. Cóż, pośpiech jak to mówią jest wskazany przy łapaniu pcheł a cierpliwość jest cnotą ogrodnika . Musze się jeszcze wiele nauczyć.
Aniu, róża pewnie zostanie, bo na razie miejsca na nowe nasadzenie brak a i tak chyba lepiej wygląda w towarzystwie różowych róż niż czerwonych. Zobaczę jak rozkwitnie Westerland i Bonita R., może do nich dołączy.
Żółtego z różem pewnie bym nie zniosła Dobrze, że aż takie kontrasty mi się nie pojawiły.
Wyrok na trawnik już wydany, ale bliżej jesieni, żeby od razu miejsca różycom szykować
Dziś wreszcie świeci słoneczko i jest ciepło. Kwiaty po sporej dawce wody pieknie zaczynaja kwitnąć, liliowce prześcigają sie w ilości tworzonych pedów kwiatowych, pierwsze lilie już niebawem zaczną kwitąć, ech wspaniale jest
No to na różowo
-
- 1000p
- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko, piękne róże pokazujesz...
Niestety z przykrością stwierdzam,że zaczyna mnie łapać choroba różana.... nie wiem jak długo będę sie opierać, bo nie mogę w tej chwili sobie pozwolić na róże.... ale pewnie jakieś zakupy będą różane jesienią.
Lawendę masz okazałą Moja przymarzła, więc ja przyciełam wiosną i też niedługo zakwitnie, ale mniejsza jest jak rok temu. Trudno...rosną też maluszki lawendowe(posiane wiosną) i juz sie ciesze,ze kiedyś będę miała więcej krzaczków lawendy.
Niestety z przykrością stwierdzam,że zaczyna mnie łapać choroba różana.... nie wiem jak długo będę sie opierać, bo nie mogę w tej chwili sobie pozwolić na róże.... ale pewnie jakieś zakupy będą różane jesienią.
Lawendę masz okazałą Moja przymarzła, więc ja przyciełam wiosną i też niedługo zakwitnie, ale mniejsza jest jak rok temu. Trudno...rosną też maluszki lawendowe(posiane wiosną) i juz sie ciesze,ze kiedyś będę miała więcej krzaczków lawendy.
Anna
Mój ogród...
Mój ogród...
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Aniu, dziękuję
Zachwycona jestem różami i robię im najwięcej zdjęć, ale trudno sie dziwić - są cudowne.
Lawenda kupowana w zeszłym roku w jakimś markecie w wielkodoniczce w tamtym roku nie kwitła wcale, zimą okryłam igliwiem a teraz zapowiada się lawendowy szał. Już nie mogę się doczekać kwitnienia. A podobno lawenda woli piaski
A żeby nie bylo, że u mnie tylko róże, kilka widoków z niedzielnego ogrodu. Trawa niestety nie skoszona
Zachwycona jestem różami i robię im najwięcej zdjęć, ale trudno sie dziwić - są cudowne.
Lawenda kupowana w zeszłym roku w jakimś markecie w wielkodoniczce w tamtym roku nie kwitła wcale, zimą okryłam igliwiem a teraz zapowiada się lawendowy szał. Już nie mogę się doczekać kwitnienia. A podobno lawenda woli piaski
A żeby nie bylo, że u mnie tylko róże, kilka widoków z niedzielnego ogrodu. Trawa niestety nie skoszona
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Przecudne te widoczki Bardzo się cieszę tymi fotkami - masz taki cudny , zadbany ogród ... a ja usiądę sobie i będę podziwiać
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko, nie ma co owijać w bawełnę, ogródek jest znakomity Tyle bajecznych widoków, w tym takie piękne hostowisko A kolory, no pozazdrościć, bo i różaneczniki i azalie i róże obecnie to same najlepsze przykłady łączenia barw.
Podziwiam też Twój nieustający zapał do pracy, tworzenie nowych zakątków i tą codzienną dbałość o całość ogrodu, której mi ostatnio brakuje, co ze wstydem przyznaję. Trawą się w ogóle nie przejmuj
Podziwiam też Twój nieustający zapał do pracy, tworzenie nowych zakątków i tą codzienną dbałość o całość ogrodu, której mi ostatnio brakuje, co ze wstydem przyznaję. Trawą się w ogóle nie przejmuj
-
- 1000p
- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Moniko, Odmian powojników troszkę mam, zwłaszcza po tegorocznych zakupach. W tej chwili stan to 21 w tym jeden nie mogący się zdecydować czy życ czy nie. [/quote]
A ja mam 10 i zastanawiałam się czy to już jest dużo czy mała. Dochodzę do wniosku, że jednak bardzo mało, zwłaszcza kiedy na rynku jest wiele pięknych odmian, które chętnie bym widziała w swoim ogrodzie.
A ja mam 10 i zastanawiałam się czy to już jest dużo czy mała. Dochodzę do wniosku, że jednak bardzo mało, zwłaszcza kiedy na rynku jest wiele pięknych odmian, które chętnie bym widziała w swoim ogrodzie.
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Bernadziu, siadaj i odpoczywaj. Wiem o twojej "przygodzie", odpoczynek ci sie należy.
Posłuchaj szumu wody
Aniu, zapał mnie na razie nie opuszcza, ale to chyba przez kłopoty w pracy i nie tylko. To najlepszy sposób na odreagowanie stresów
Ogród zrobił mi sie taki bardziej stonowany w kolorach. Żółty, którego miałam dość sporo jakoś "wyszedł" za to na to miejsce wśliznął sie róż i niebieski Chyba bardziej mi się podoba.
Choć są i bardziej ogniste miejsca
Obiecałam komuś zdjęcie storczyka. Szkoda, że nie można pokazać zapachu
Moniko, ja też mam jeszcze długą listę "zachcianek"
Posłuchaj szumu wody
Aniu, zapał mnie na razie nie opuszcza, ale to chyba przez kłopoty w pracy i nie tylko. To najlepszy sposób na odreagowanie stresów
Ogród zrobił mi sie taki bardziej stonowany w kolorach. Żółty, którego miałam dość sporo jakoś "wyszedł" za to na to miejsce wśliznął sie róż i niebieski Chyba bardziej mi się podoba.
Choć są i bardziej ogniste miejsca
Obiecałam komuś zdjęcie storczyka. Szkoda, że nie można pokazać zapachu
Moniko, ja też mam jeszcze długą listę "zachcianek"
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Czy ja już jestem w Raju? ;-)
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Słucham , kochana słucham szumu i zachwycam się pięknem .. i zapachem podkolana /u ?
Znam ten zapach - jest cudny
Znam ten zapach - jest cudny