Phalaenopsisy Oriona

Zablokowany
x_o-n
1000p
1000p
Posty: 1203
Od: 5 maja 2008, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dorotko dziękuję :)

Czas szaleńczego kupowania storczyków minął. 8) Owszem jest kilka egemplarzy na które "poluję", ale staram się przystopowac przede wszystkim ze względu na brak miejsca w domu. Zauważyłam że o wiele większą radośc sprawia mi obecnie podpatrywanie storczyków szykujących się do kwitnienia. Potrafię nawet kilka razy dziennie podchodzic do nich, sprawdzac co tam u nich "słychac".
Dokupiłam podłoże w Orchidsklepiku, przy okazji kilka większych doniczek i w przyszły weekend będę zaglądac przekwitniętym w korzonki :)

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Asiu,mam podobne odczucia do Twoich. Mnie również obecnie szczególnie pasjonuje oglądanie nowych pędów, rozgałęzień, pączków. Zakup nowych troszkę zszedł na dalszy plan, bo tyle dzieje się w posiadanych doniczkach. :D A i z miejscem nie najlepiej :( ale na jakieś wyjątkowe jeszcze się znajdzie :lol: :lol: :lol: Myślę ,że u Ciebie też :wink:
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

piękne storczyki. u mnie też miejsca brak, ale wciąż mam kilka wymarzonych, których niestety nigdzie nie mogę zdobyć. pędy rosną i jestem zadowolona z moich storczyków. i nigdy nie zaglądam im w korzenie jeśli nie dzieje się z nimi nic złego. bo po co przesadzać storczyka, z którym wszystko ok. jak się coś źle dzieje to wtedy je wyciągam z doniczki, ucinam zgniłe/uschnięte korzenie i wymieniam podłoże, jeśli to, co miały dotychczas, jest zbyt drobne lub już rozłożone.
x_o-n
1000p
1000p
Posty: 1203
Od: 5 maja 2008, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

AGNESS pisze: ale na jakieś wyjątkowe jeszcze się znajdzie :lol: :lol: :lol: Myślę ,że u Ciebie też :wink:
Na te wyjątkowe? - Zawsze się znajdzie. ;:109

Dusiu ja swoje przekwitnięte przesadzam, jeżeli wyrastają ponad doniczkę, wymieniam podłoże bo to sklepowe nie zawsze mi się podoba, a w korzonki wolę pozaglądać żeby sprawdzić czy wszystko ok. :)
Awatar użytkownika
Mamba
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1378
Od: 25 cze 2008, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Asiu, tyle się dzieje u Ciebie, sama radość ;:31 aż miło patrzeć. Też zaglądam niemal codziennie w poszukiwaniu nowych pędzików, rozgałezień i bywa, że je znajduję, co cieszy bardzo ;:33 Niestety, ja pomimo braku miejsca nie potrafię się oprzeć i czasem się na coś skuszę, chociaż opieram się bardzo... ;:112
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Niestety, ja pomimo braku miejsca nie potrafię się oprzeć i czasem się na coś skuszę, chociaż opieram się bardzo... ;:112[/quote]Mambo, ja mam ten sam problem. Często pokusa jest dużo silniejsza od zdrowego rozsądku :lol: Ale za to jaka później radość jak się spojrzy na parapet :D
Awatar użytkownika
Mamba
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1378
Od: 25 cze 2008, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Agness, o tak, radość jest przeogromna ;:106 Ja się tylko obawiam tego co będzie za jakiś czas, gdy kwiatki się rozrosną na wszystkie strony ;:24 a parapety wciąż pozostaną takie same ;:29
x-k-a
200p
200p
Posty: 383
Od: 11 wrz 2008, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

a może by tak parapety też nawozem podlewać?? :twisted:
jak urosną będzie więcej miejsca ;)
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

orion pisze:
AGNESS pisze: ale na jakieś wyjątkowe jeszcze się znajdzie :lol: :lol: :lol: Myślę ,że u Ciebie też :wink:
Na te wyjątkowe? - Zawsze się znajdzie. ;:109

Dusiu ja swoje przekwitnięte przesadzam, jeżeli wyrastają ponad doniczkę, wymieniam podłoże bo to sklepowe nie zawsze mi się podoba, a w korzonki wolę pozaglądać żeby sprawdzić czy wszystko ok. :)
jak się nic nie dzieje to wolę storczyków nie ruszać, żeby niepotrzebnie im nie zaszkodzić. jak widze, że podłoże jest zbyt drobne/zalane/zapleśniałe to wtedy wymieniam. kiedyś jednemu Phal. się nieładna pleśka porobiła na korze w doniczce, to go wyjęłam, korę wyrzuciłam, a jego korzonki i doniczkę wypłukałam w wodzie, by zmyć to paskudztwo. potem wsadziłam go w świeże podłoże i żyje do dziś, a nawet pęd puszcza. mój Phal. biały z różową warżką ma grzybki (mają malutkie kapelusiki i cieńkie łodyżki) w korze, ale nie wiem, czy go przesadzać.
Awatar użytkownika
renata75
1000p
1000p
Posty: 1604
Od: 5 kwie 2008, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Asiu cieszę się ,że tyle storczyków budzi Ci się do życia, trzymam kciuki za choruszki je teraz mam białego chorego odpadły mu już wszystkie liście został tylko jeden- czym pryskałaś swojego.??

Pozdrawiam :P
x_o-n
1000p
1000p
Posty: 1203
Od: 5 maja 2008, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Najpierw pryskałam Topsinem, a potem w sklepie ogrodniczym pani poleciła mi Biochikol, zarówno na grzyby, pleśnie jak i na robactwo. Mimo tego pryskania żółnięcie liści nadal postępowało a same liście z wyglądu przypominały gąbkę (porobiły im się takie wgłębienia). Postanowiłam o ostatniego liścia zawalczyc i wycięłam pożółkłą częśc i opaliłam miejsce cięcia. Żółknięcie tak jakby się zatrzymało. Pozostała częśc liścia nie ma jednak tak jednolitej struktury jak powinien miec zdrowy liśc, ale młody który z każdym dniem robi się coraz większy, wygląda zdrowiutko :)

Tak wyglądał liśc po ucięciu żółtego i opaleniu :

Obrazek[/
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3326
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Ja biochikol tez sprawdzilam na własnych storczykach.Rozrobiony bardziej działa jak szczepionka.W wiekszym stężeniu dziala jak lek .Ja spryskuje także keramzyt tym specyfikiem.Doskonale odstrasza muszki w doniczce.ORION zainfekowane liście na pewno opadną,najwazniejsze ,ze nowe wychodzą zdrowe.Nie rezygnuj z biochikolu,ponawiaj poryski co 2 tygodnie na grzyby i choroby,a potem co jakiś czas ,,DLA ZDROWOTNOŚCI,, w słabszej dawce
x_o-n
1000p
1000p
Posty: 1203
Od: 5 maja 2008, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Pestko dziękuję za informację o Biochikolu. Kupiłam go w ciemno (za namową pani ze sklepu). A teraz zastosuję Twoje rady do moich choruszków.
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3326
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Napisalam Ci te rady ,bo wiem ,ze ten srodek jest,,,NA WSZYSTKO,, jak czytasz ulotkę.Mnie to bardzo zastanawialo i mialam bardzo mieszane uczucia co do tego środka dość drogiego jak na taką saszetkę.Kupiłam go już drugi raz,bo pierwszą saszetkę podzielilam na cebulki ogrodowe(moczy się je w tym środku 30 min przed posadzeniem zeby żadne grzyby i robactwo ich nie zjadło).Mialam storczyki do reanimacji z plamami (dostalam od znajomej bo chciala je wyżucić) choroba stanela w miejscu,oczywiscie plamy na chorych lisciach nie zniknely ale co najwazniejsze nie tworza sie na nowych.Nie wiem czy są wyleczone,ale mam nadzieje ,ze nie zarażą innych.
x_o-n
1000p
1000p
Posty: 1203
Od: 5 maja 2008, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Jeszcze raz dziękuję :)

Kilka zdjęć mojego "stadka":

Obrazek


Obrazek


Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Moje storczyki !”