Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko na pergoli już zielono od róży. Migdałek cudny i Amanogawa już kwitnie.
Rabata rododendronowa na pewno będzie pięknie się prezentować. Musisz założyć, że świetnie się zaaklimatyzują. Jesteś wyjątkowo sumienna, więc na pewno nie popełniłaś żadnego błędu przy sadzeniu. O swoje kwasoluby specjalnie nie dbam, ale wody im nie żałuję.
Wymiany drzwi nie zazdroszczę, to najgorsze moje wspomnienie remontowe z poprzedniego domu.
Pozdrawiam i dużo słońca na weekend.
Rabata rododendronowa na pewno będzie pięknie się prezentować. Musisz założyć, że świetnie się zaaklimatyzują. Jesteś wyjątkowo sumienna, więc na pewno nie popełniłaś żadnego błędu przy sadzeniu. O swoje kwasoluby specjalnie nie dbam, ale wody im nie żałuję.
Wymiany drzwi nie zazdroszczę, to najgorsze moje wspomnienie remontowe z poprzedniego domu.
Pozdrawiam i dużo słońca na weekend.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, prac remontowych nie zazdroszczę.
Najważniejsze, że ogród kwitnie, roślin ozdobnych przybywa, będzie jeszcze piękniej.
Pieski wygrzewają się na słoneczku, nawet czarny kotek siedzi sobie przed domem, choć niezbyt pewny bezpieczeństwa, mimo że piesio w ogóle nie zwraca na niego uwagi.
Prześlicznie zakwitł migdałek! Mojemu większość pączków zmarzła.
Trzymaj się, Kochana i ciesz zarówno coraz piękniejszym ogrodem, domem i zdrowiem całej Rodzinki.
Najważniejsze, że ogród kwitnie, roślin ozdobnych przybywa, będzie jeszcze piękniej.
Pieski wygrzewają się na słoneczku, nawet czarny kotek siedzi sobie przed domem, choć niezbyt pewny bezpieczeństwa, mimo że piesio w ogóle nie zwraca na niego uwagi.
Prześlicznie zakwitł migdałek! Mojemu większość pączków zmarzła.
Trzymaj się, Kochana i ciesz zarówno coraz piękniejszym ogrodem, domem i zdrowiem całej Rodzinki.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko zazdroszczę siły i zapału U mnie o ile zapału nie brakuje, tak z siłami różnie bywa Powojniki wybrałaś świetne, mam nadzieję, że już wkrótce będziesz się cieszyła pianą kwiatów.
Niestety nawet nie słyszałam o takim markecie Może gdzieś na nie trafię...
Podwórko z każdym zdjęciem wygląda fajniej Dużo się u ciebie dzieje. A co to za czarny koteczek pozuje do zdjęć? Nowy nabytek?
Na samo słowo remont dostaję gęsiej skórki, ale jak już się przemęczysz będzie cudnie
Niestety nawet nie słyszałam o takim markecie Może gdzieś na nie trafię...
Podwórko z każdym zdjęciem wygląda fajniej Dużo się u ciebie dzieje. A co to za czarny koteczek pozuje do zdjęć? Nowy nabytek?
Na samo słowo remont dostaję gęsiej skórki, ale jak już się przemęczysz będzie cudnie
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2544
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Czytam, że idziesz jak burza zarówno w powiększaniu ilości roślin jak i w domu przy remoncie To bardzo wyczerpujące ale jak trzeba to nie ma innej rady. Remont jest kłopotliwy podczas jego trwania, a potem spokój. Niestety w ogrodzie jest odwrotnie - przyjemność kupowania, planowania i zakładania nowych rabat, a potem niekończąca się pielęgnacja i różne problemy. Na szczęście o różaneczniki troszczyłem się tylko na początku. Teraz wielkie krzaczory są bezobsługowe, nie wymagają też cięcia ani oprysków - za to je lubię
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko uwielbiam remonty, więc mogę Ci pomóc
Kiedyś też zrobię sobie kącik z różanecznikami, mam takie zacienione miejsca. Gdyby nie odwołane targi roślin przez ostatni rok, to pewnie już bym je miała i wiele innych nowości
Co to za nowy czarny kotek?
Kiedyś też zrobię sobie kącik z różanecznikami, mam takie zacienione miejsca. Gdyby nie odwołane targi roślin przez ostatni rok, to pewnie już bym je miała i wiele innych nowości
Co to za nowy czarny kotek?
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Masz wspaniałą wyobraźnię i naprawdę pięknie to sobie wymyśliłaś. Cudne zakątki, łuczki, pergole, ścieżki z kamienia. Bardzo mi się podoba spójna, tchnąca oddechem nowa twarz ogrodu. Wielkie brawa za pracowitość. U mnie to klaustrofobia. ;)
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie .
Wystarczyło kilka dni ciepła i wszystko wystrzeliło . Zrobiło się kolorowo i pięknie . Niestety u mnie już brakuje deszczu więc wypatruję go z niecierpliwością. W ogródku przekwitają już tulipany ale oko cieszą inne rośliny. Drzewka owocowe i ozdobne mają teraz swój czas. Co prawda mam raczej malutkie te swoje drzewa więc z daleka ich nie widać ale przynajmniej Amanogawa zachwyca . W ostatnim czasie kupiłam sobie kilka nowych host i upolowałam judaszowca kanadyjskiego. W planach mam jeszcze zakup wiśni osobliwej Umbraculifery . W domu prace remontowe trwają nadal ale bardzo powoli to wszystko idzie. W każdym razie ten najgorszy etap mam już za sobą. Planów na ten rok jest kilka i mam nadzieję, że część uda się zrealizować. Oby tylko zdrowie było bo bez tego ani rusz.
Aniu jestem bardzo ciekawa jak to będzie z tymi moimi kwasolubami. Kupiłam różaneczniki :Calsap, Pierce's American Beauty, Sternazauber, 2x różanecznik miniaturowy Azurika , 2x różanecznik miniaturowy Buchlovice , 2 różaneczniki nn z marketu budowlanego i różanecznik czerwieniejący Gletschernacht a z azalii - Melina, Babushka, 2x Schneeperle , Canzonetta i 2 x Maruschka. Wszystko poszło na jedną rabatę prócz 4 azalii japońskich. Zobaczymy co z tego będzie. Pięknie już kwitną . Pozdrawiam i udanego weekendu Ci życzę .
Soniu migdałek już przekwitł ale Amanogawa wciąż cieszy oczy . Do tego doszło kilka innych drzew ale są jeszcze za małe i nie widać ich z daleka. Za kilka lat na pewno będzie dużo lepiej . Wymianę drzwi jakoś przetrwaliśmy . Nie było nawet tak źle. Remont już zmierza ku końcowi więc nie narzekam . Pozdrawiam serdecznie .
Lucynko tego roku migdałek nie dostał po pąkach i kwitł pięknie. Niestety kilka dni z wysokimi temperaturami zmusiły go do szybkiego przekwitnięcia .Teraz oczy cieszą inne rośliny i właśnie za tą różnorodność i zmienność kocham ogród. Remont powoli zmierza ku końcowi ale malujemy sobie już sami więc przynajmniej nikt nam się po domu nie kręci. Dziękuję i również pozdrawiam .
Małgosiu kotka jest już z nami od 3 lat. Rzadko pokazuję ją na zdjęciach więc może dlatego nie kojarzysz. Ma na imię Neska i ma dłuższą sierść . Ulubienica mojej Emilki . Jak skrada się na ptaki to wygląda jak miniaturowa puma . Remont jakoś przemęczyliśmy , powoli kończymy . Dom od razu nabrał innego wyglądu . Pozdrawiam serdecznie .
Florianie dokładnie tak jak piszesz - remont zrobimy i będzie spokój na kilka lat a w ogrodzie tak łatwo nie ma . Jestem bardzo ciekawa jak spodoba się różanecznikom i azaliom u mnie. Myślę, że trzeba będzie poświęcić im odrobinę czasu ale na pewno warto . Zawsze podziwiałam kwitnące okazy w ogrodach u innych a sama jakoś bałam się podjąć wyzwania . Zobaczymy jak będzie. Pozdrawiam serdecznie .
Kasiu a kto nie lubi remontów ? Całe szczęście ,że powoli się kończy. Zostało nam tylko malowanie jeszcze jednego pomieszczenia i finito. Mamy tak jakby 3 korytarze i robimy je na raty. Czasu wolnego bardzo mało i dlatego tak to się ciągnie. Dom zmienił się nie do poznania więc jestem zadowolona jak nigdy . Niby to tylko futryny i drzwi ale wnętrze zmieniło się kolosalnie. Czarny kotek jest z nami od 3 lat . Rzadko go pokazuje więc możesz nie pamiętać. Pozdrawiam serdecznie .
Moniko dziękuję za tyle komplementów . Ogród powoli zaczyna wyglądać ale potrzeba jeszcze kilku lat by rośliny urosły i nabrały masy . Z roku na rok na pewno będzie lepiej . Oby tylko zdrowie było. Pozdrawiam serdecznie .
Pozdrawiam i życzę Wszystkim udanego weekendu .
Wystarczyło kilka dni ciepła i wszystko wystrzeliło . Zrobiło się kolorowo i pięknie . Niestety u mnie już brakuje deszczu więc wypatruję go z niecierpliwością. W ogródku przekwitają już tulipany ale oko cieszą inne rośliny. Drzewka owocowe i ozdobne mają teraz swój czas. Co prawda mam raczej malutkie te swoje drzewa więc z daleka ich nie widać ale przynajmniej Amanogawa zachwyca . W ostatnim czasie kupiłam sobie kilka nowych host i upolowałam judaszowca kanadyjskiego. W planach mam jeszcze zakup wiśni osobliwej Umbraculifery . W domu prace remontowe trwają nadal ale bardzo powoli to wszystko idzie. W każdym razie ten najgorszy etap mam już za sobą. Planów na ten rok jest kilka i mam nadzieję, że część uda się zrealizować. Oby tylko zdrowie było bo bez tego ani rusz.
Aniu jestem bardzo ciekawa jak to będzie z tymi moimi kwasolubami. Kupiłam różaneczniki :Calsap, Pierce's American Beauty, Sternazauber, 2x różanecznik miniaturowy Azurika , 2x różanecznik miniaturowy Buchlovice , 2 różaneczniki nn z marketu budowlanego i różanecznik czerwieniejący Gletschernacht a z azalii - Melina, Babushka, 2x Schneeperle , Canzonetta i 2 x Maruschka. Wszystko poszło na jedną rabatę prócz 4 azalii japońskich. Zobaczymy co z tego będzie. Pięknie już kwitną . Pozdrawiam i udanego weekendu Ci życzę .
Soniu migdałek już przekwitł ale Amanogawa wciąż cieszy oczy . Do tego doszło kilka innych drzew ale są jeszcze za małe i nie widać ich z daleka. Za kilka lat na pewno będzie dużo lepiej . Wymianę drzwi jakoś przetrwaliśmy . Nie było nawet tak źle. Remont już zmierza ku końcowi więc nie narzekam . Pozdrawiam serdecznie .
Lucynko tego roku migdałek nie dostał po pąkach i kwitł pięknie. Niestety kilka dni z wysokimi temperaturami zmusiły go do szybkiego przekwitnięcia .Teraz oczy cieszą inne rośliny i właśnie za tą różnorodność i zmienność kocham ogród. Remont powoli zmierza ku końcowi ale malujemy sobie już sami więc przynajmniej nikt nam się po domu nie kręci. Dziękuję i również pozdrawiam .
Małgosiu kotka jest już z nami od 3 lat. Rzadko pokazuję ją na zdjęciach więc może dlatego nie kojarzysz. Ma na imię Neska i ma dłuższą sierść . Ulubienica mojej Emilki . Jak skrada się na ptaki to wygląda jak miniaturowa puma . Remont jakoś przemęczyliśmy , powoli kończymy . Dom od razu nabrał innego wyglądu . Pozdrawiam serdecznie .
Florianie dokładnie tak jak piszesz - remont zrobimy i będzie spokój na kilka lat a w ogrodzie tak łatwo nie ma . Jestem bardzo ciekawa jak spodoba się różanecznikom i azaliom u mnie. Myślę, że trzeba będzie poświęcić im odrobinę czasu ale na pewno warto . Zawsze podziwiałam kwitnące okazy w ogrodach u innych a sama jakoś bałam się podjąć wyzwania . Zobaczymy jak będzie. Pozdrawiam serdecznie .
Kasiu a kto nie lubi remontów ? Całe szczęście ,że powoli się kończy. Zostało nam tylko malowanie jeszcze jednego pomieszczenia i finito. Mamy tak jakby 3 korytarze i robimy je na raty. Czasu wolnego bardzo mało i dlatego tak to się ciągnie. Dom zmienił się nie do poznania więc jestem zadowolona jak nigdy . Niby to tylko futryny i drzwi ale wnętrze zmieniło się kolosalnie. Czarny kotek jest z nami od 3 lat . Rzadko go pokazuje więc możesz nie pamiętać. Pozdrawiam serdecznie .
Moniko dziękuję za tyle komplementów . Ogród powoli zaczyna wyglądać ale potrzeba jeszcze kilku lat by rośliny urosły i nabrały masy . Z roku na rok na pewno będzie lepiej . Oby tylko zdrowie było. Pozdrawiam serdecznie .
Pozdrawiam i życzę Wszystkim udanego weekendu .
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelino,
mi też czarna kicia wpadła w oko, pokazuj ją częściej.
Miło oglądać Twój ogród, pięknieje i dojrzewa z roku na rok.
mi też czarna kicia wpadła w oko, pokazuj ją częściej.
Miło oglądać Twój ogród, pięknieje i dojrzewa z roku na rok.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2544
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Wspaniałe kosaćce pokazujesz!
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, kolekcję irysów masz imponującą, a rzekę szafirków z powodzeniem zastąpiła rzeka niezapominajek.
Rododendrony pięknie pozują do zdjęcia Ogólnie kolorów Twemu ogrodowi nie brakuje.
Niech tylko pogoda nie spłata figla, a będzie coraz piękniej, czego życzę Ci najserdeczniej.
Dobrego tygodnia.
Rododendrony pięknie pozują do zdjęcia Ogólnie kolorów Twemu ogrodowi nie brakuje.
Niech tylko pogoda nie spłata figla, a będzie coraz piękniej, czego życzę Ci najserdeczniej.
Dobrego tygodnia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko urocze zakątki, super sobie to zaplanowałaś i areał duży, pracy będzie sporo, pewnie już jest, ale efekt kwitnącego ogrodu wszystko wynagrodzi Azalie uwielbiam i już nie mogę się doczekać ich kwitnienia, a pączki już pęcznieją. Masz urocze tulipanki , niezapominajka teraz wiedzie prym bardzo ją lubię. Kolekcja Irysków fajna W końcu zaczyna się dziać w naszych ogrodach...pozdrawiam i pogodnego tygodnia życzę
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Irysy przepięknie rozrośnięte w wielkie kępy. Wiosna u Ciebie wspaniała Przyjemnie się ogląda takie uporzadkowane rabaty.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko masz piękny i zadbany ogród, bardzo lubię podglądać Twoje poczynania
Irysy cudowne, a i rododendrony zaczynają swój popis U mnie też zaczynają pękać, ale azalie wielkokwiatowe znowu nie będą kwitły
Pozdrawiam cieplutko
Irysy cudowne, a i rododendrony zaczynają swój popis U mnie też zaczynają pękać, ale azalie wielkokwiatowe znowu nie będą kwitły
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki