Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Kolejny raz zebraliśmy kilka skrzyneczek pomidorów. Chyba jesteśmy w samym środku wysypu. Jutro mąż jeszcze rano skoczy dozbierać i w sobotę ruszam pełną parą - słoiki i słoiczki będą.
Mogę już wstępnie podsumować co mi urosło. Piszę o działce bez chemii. Mniej lub więcj szarej pleśni i zarazy miały niemal wszystkie krzaki. Jeśli piszę, że coś nie chorowało to znaczy, że się trzymało bez ani jednego oprysku i było naprawdę zielone. Jeśli piszę, że roślina chorowała, to znaczy, że chorowała wyrażnie bardziej niż cała reszta.

W 2012 zdecydowanie odpadają:

White Tomesol, Cream Sausage, Copia - bo szybko miękną oraz za bardzo brzydką skórkę, na której widać każde dotknięcie. Mi przechodzi głód jak widzę takiego "posiniaczonego" pomidora. W zetknięciu z solą i octem robią się szkliste, nieapetyczne. Copia dodatkowo ma głąba, może nie dużego ale za to bardzo rozgałęzionego i twardego. White Tomesol bardzo zmarniał po ataku szarej pleśni no i wystarczy mu parę dni bez wody żeby zaraz wskoczyła sucha zgnilizna wierzchołkowa.
Kalman - usechł. Normalnie wzięły i uschły mi wszystkie 3 krzaki Kalmana, i tylko one na całym polu. Pomidory na nich wiszą, dojrzewają, nie ma żadnych śladów na owocach ani w owocach, niby wszystko ok a rośliny można w palcach trzeć na proszek. Pomidor smaczny ale nie powalił mnie na tyle, żebym za rok chciała z takim kapryśnikiem walczyć.
Tiger Like - ładny, plenny, ale nie smakuje mi. Od stanu "dobrze dojrzały" do "fuj, przejrzały" przechodzi bardzo szybko i robi się bardzo miękki.
Snow White - plenne, nie chorowite, smaczne. Nie podchodzi mi ten anemiczny kolor skórki.
Mirabell - rezygnuję, bo ma za dużo pestek i ciężko się zbiera. Zastąpię ją żółtymi gruszeczkami.
133 malinowa zebra z dzióbkiem - nie podeszły mi ze względu na bardzo grubą skórkę.
135 malinowa zebra śliwka - wyszła mi dość chuda, bardzo ładna gruszeczka w paski, smaczna ale skórkę ma niesamowicie grubą. Krzak chorował.

Chyba posadzę w 2012:

Green Zebra (to nie jest 139 od Kozuli ale kupiona, owoce dość małe, dojrzewa w żółto-zielone paseczki) - za skórkę jak na byku redukuję "hodowlę" do jednego krzaka. Ot coby mieć coś "innego" do obiadu jak się jakiś gość trafi latem.
Speckled Roman - smaczny, kolorowy, w środku ładna czerwień, nie chorowity ale skóra jak na byku - gruba i sztywna, chyba jeszcze grubsza niż na Green Zebra. Pewnie też tylko jedna roślina będzie.

Na bank posadzę w 2012:

Amana Orange - bardzo ładne, pomarańczowe, smaczne, duże pomidory. Równo wiąże, dojrzewa całymi gronami (a nie po pomidorku). Minus: ucieka z kanapki :) soczysty. Zostaje ze względu na smak, apetyczny kolor i wysoką zawartość likopenu.
Black Krim i Cherokee Purple - pękały, krzaki dość brzydkie. Zostają ze względu na kolor i smak.
Black Cherry - idzie jak burza, mnie przerosły. Nie są aż tak plenne jak się spodziewałam, ale za to nie chorują. Zostają ze względu na smak, kolor i odporność.
Koralik, Pokusa i Maskotka - rosną jak chwasty, nic im nie skubię, plenne i raczej nie chorowite. W ogóle w tym roku miałam zdecydowanie za mało takiej drobnicy. Są świetne w całości w słoikach.
Yellow Pear Shaped - śliczny, słodki, plenny, odporny, wygodny w zbieraniu.
Yellow Stuffer - smak taki sobie, krzak chorowity, po szarej pleśni bardzo długo dochodził do siebie. Wystarczy trochę przesuszyć i zaraz zgnilizna wierzchołkowa. Zostaje ze względu na wygląd (kształt papryki, świetny do wypełniania twarożkiem itp fikołków)
Sakiewka od Chudziak - bardzo nam podpasował w sałatkach pomidorowych zarówno smakiem jak i wyglądem.
131 na przeciery - bardzo mięsisty, bardzo mało nasion i jeszcze mniej galaretki. Daje dużo "masy" w przecierze. Smak samego bezpłciowy, ale wystarczy dodać do przecieru kilka innych pomidorów.
139 zielona zebra Kozuli - no to usiadłam z notatkami moimi i szwagra (one na 2 działkach są te zebry) i mamy taki efekt:
1 krzak ma owoce BARDZO podobne do Copii, ale jaśniejsze i prawie nie mają czerwonych smug. Są smaczne, ale niezbyt ładne.
1 krzak ma owoce kształtem zbliżone do serca. Pierwsze owoce na krzaku były jednolicie, intensywnie czerwone. Teraz rwałam drugie i trzecie dojrzałe grono i są to zeberki, takie jakby płomienne. Na czerwono-pomarańczowym tle są podłużne ciapki w intensywnej czerwieni. Bardzo ładne. W środku różowe jak malinówki, smak też zbliżony do malinówek. Przyjemnie twarde owoce, nie ciapą się. I niespodzianka: jedyny z zebrowatych u mnie, który nie ma grubej skóry. Ten krzak w ogóle nie chorował (bez chemii a wokół były szare pleśnie i zarazy ziemniaczane). I z tego krzaka zostawię nasiona, chcę takich kilka za rok.
2 krzaki zebry, która dojrzała jest zielona w smugi różnych odcieni zieleni, różu oraz trochę żółci. W środku intensywnie zielona z podchodzącym od środka owocu różem, coś jak u Copii. Ogólnie prześliczny pomidor. Dość smaczny. Minus to gruba skóra i pomidor bardzo szybko mięknie.
Więcej tych zebr nie widzę, więc pewnie też mają owoce w innych kolorach niż zielony. Niestety szwagier nie oznaczał przy sadzenbiu na swojej działce, więc dojdziemy które to są na sam koniec sezonu.


Zostały mi jeszcze do wydania "wyroku" (tzn nie miałam okazji zjeść na spokojnie)

Azorean Neves
Black Japanese Trifele
Malinowy Warszawski
Old German
Megagroniasty
36 malinowe mix
68 dyno x orange strawberry
100 beeforange x orange strawberry x złoty ożarowski
126 czarny łagodny
127 rudy
- mam kilka roślin, każda inna, muszę na spokojnie zasiąść do konsumpcji (ale już wiem, że przynajmniej jedna bankowo zostaje)
136 żółta zebra płaska
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5141
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Także kiedyś uprawiałem więcej odmian ,około 6 , ale obecnie mi wystarczą 3 lub 4 odmiany. Przy tak dużej ilości odmian można się pogubić , lepiej mniej i te które chcemy i lubimy. Chociaż u mnie prawie każda odmiana jest smaczna , gdy znamy jej potrzeby pokarmowe można poprawić smak.
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Ekopom, mamy 4 lokalne odmiany, w sumie nieco ponad 100 roślin, i to są sprawdzone "pewniaki". Cała reszta, którą poprzednio wypisałam, posadzona jest w ilości 1-2 sztuki z odmiany (z krzyżówek więcej) właśnie żeby ich spróbować i wybrać sobie coś na następne lata.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2017
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Ja mam w tym sezonie około 30 odmian i rozszczepień z krzyżówek, to duża frajda próbować tylu rodzajów owoców i różnych smaków. Można też sobie wyrobić pomidorowy smak :wink:
Ja stopniowo oceniam i młócę nasiona z najlepszych odmian, a takich jest zaledwie kilka z tej grupy. W przyszłym sezonie posadzę więcej pewniaków i znów zostanie trochę miejsca na eksperymenty.
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
Krystyna551
200p
200p
Posty: 437
Od: 6 lip 2011, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Ale macie fajnie, tyle odmian pomidorów do próbowania...ja też mam jeszcze dużo do zebrania ale tylko sześć odmian, i to z sadzonek kupionych w sklepie i od koleżanki. Ale i tak osiagnęłam mały sukces, bo cały czas zbieram pomidorki i pierwszy raz robię przetwory ze swoich zbiorów.
pozdrawiam:)
Krystyna
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6567
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

:wit Tula ,ja mam Zieloną Zebrę od Kozuli tą ,którą opisalaś w ten sposob cyt:
"2 krzaki zebry, która dojrzała jest zielona w smugi różnych odcieni zieleni, różu oraz trochę żółci. W środku intensywnie zielona z podchodzącym od środka owocu różem, coś jak u Copii. Ogólnie prześliczny pomidor. Dość smaczny. Minus to gruba skóra i pomidor bardzo szybko mięknie."
Mi osobiście ten pomidor nie smakuje rewelacyjnie. Ale będę miała w przyszłym sezonie jeden ,bo smakuje mojemu Mężowi ,no i
jest efektowny (ludzie się dziwią ) ;:224
Natomiast Rudy smakuje mi najbardziej. Myślę ,że smak czarnych pomidorów przypadł mi do gustu .Planuję zdobyć jeszcze jakieś nasiona pomidorów czarnych.
Lubię słodkie pomidory ,o głębokim pomidorowym smaku. Jakie polecicie?
Asia
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

u mnie rzadzi Kalman.. :)
wszystkimi się dziele tylko nie nimi.. :twisted: w następnym roku będę miała 10 szt w tym tylko 3 były..
Owoce smaczne..wchodze na działke i z pomidorami w ręku i buzi chodzę :)
Sa bardziej kapryśne..jak zaczynają się jakieś niedobory to najpierw kalman je ma..
Ale ogólnie jest dla mnie najlepszy..
Za nim pomidorki malinowe, okrogły, zeberki-choć te mi małe raczej porosły.. oraz betaluxy -te owocują mi od lipca non stop.. i mimo że małe pomidorki maja bo krzak puszczony na żywca, ciągle się czerwieni..-najmniej porazony chorobami
Mieszanka Albenga x Copia i Albenga x Kosovo -te są super, duże pomidorki, i bardzo odporne.. rosły wśród pomidorów które zaatakowała zaraza ziemniaczana,dosłownie ze wszystkich stron je otaczały takie pomidory.. a one się nie dały!!!
Nie zachwycił mi san marziano..miałam z nim ciagle jakieś problemy! A dopiero teraz zbieram więcej jak 1 szt.. u mnie strasznie słabo.
White ładnie wiązał słodziutki pomidorek też pewnie zagości a creme sausage dziwne krzaczki miał choć pod "koniec" troche się zaaklimatyzował i poprawił ;)
Rudy.. tego pomidorka miałam 5 krzaków, co jeden to inny :) Ogólnie smaczny słodki, ale mnie jakoś nie ujął szczególnie -może dlatego ze Kalman serce mi podbił ;)
Czarne i fioletowe.. mimo że ponoć nie na kanapki tylko na sałatki wcinałam..a co ;) będą zu mnie ze względu na kolorystykę, przeciery wyszły super -to taka cicha woda :)
Z koktajlówek Snow white najładniej wiązał i w miare regularnie zapalały się grona.. Yelow Pearl znów porażony postał i kuleje mi.. na cały sezon spróbowałam 3 pomidorków!!! -co tam spróbuje za rok bo smaczne były :D
Tygryski, rosną w smaku jak inne zeberki -w wyglądzie też..
Mirabell padła pod wpływem jakiejś choroby, Koralik boski malutkie słodziutkie pomidorki, Megagron nie musze przedstawiać, choć moje były dziwne jakieś długaśne i nie krępę mimo że odżywiane jak inne pomidory.. wersje "koszykzarską" miałam czyli długi i cieńki..
Amana orange, bardzo dobry..
Orange strawberry - prowadzony na 5 gon, owoce duże, a jednak stało się to o czym pisała Kozula.. smak nijaki tylko woda barwnik.. w następnym roku spróbuje na 3 grona prowadzić..
Copia.. trafiła mi się w 2 odmianach.. żółta z lekkim zaczerwienieniem i żółta z czerwonym miąższem.. obie smaczne
Mixy
Dynoxanna rusian -super.. twardszy pomidor smaczny
Dyno X Malinowy 36 - wszystkie ze znakiem szczególnym -każdy jeden miał z boku "pępek" owoce podobne do dyno x anna rusian, również smaczny..
100 beef orange, orange strawberry, zółty ożarowski, owoce małe, żółciutkie, kształt truskawki, smaczne

A na koniec ZAZNACZAM ze jestem totalnym laikiem w uprawie.. więc wszelkiego rodzaju niedociągnięcia wydają mi się być boją winą a nie pomidorów.. w następnym roku będzie lepiej.. mam nadzieje :roll: bo zbiory w porównaniu do tego co piszecie mam słabe.. ale cieszą mnie i tak :)

A!!
i duma mnie rozpiera bo żaden pomidor nie posiadał głębia takiego twardego.. moje troski o ten szczegół nie poszły na marne :):)
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Kalma
100p
100p
Posty: 168
Od: 21 kwie 2011, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Illinois, USA

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Witam wszystkich POMIDOROHOLIKOW :-)

Podobnie jak Pelasia, zakochałam sie w czarnych pomidorach. Wiosna kupiłam kilka sadzonek pomidorow - jakims dziwnym trafem (najprawdopodobniej ktos podmienił etykiety w sklepie) jednym z krzakow okazał sie byc Cherokee Purple. Z pomyłki sie bardzo ciesze, bo smakuje fantastycznie. W przyszlym roku planuje wiecej krzakow.

W warzywniaku kupilam pomidory KUMATO - całkiem fajny smak. Udalo mi sie wydłubać kilka nasionek. Czy ktos z Was to uprawia(ł) ewentualnie próbował uprawiać?
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1669
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Pelasiu, z czystym sumieniem tez moge polecic Cherokee Purple, pyszne, maja mocno pomidorowy smak, nie pekaja...... ale krzaki doprowadzaja mnie juz drugi rok do szewskiej pasji :twisted: , ale mimo to zostaje na przyszly rok.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6567
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

:wit Rybka ,a co z tymi krzakami nie halo? :D
Asia
Awatar użytkownika
KasiaPuk
200p
200p
Posty: 446
Od: 17 sty 2011, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Planet Thanet ;)

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Jak dla mnie to Black Russian rządzi-mam tylko te z czarnych pomidorów, ale są warte chuchania i dmuchania na nie od nasionka. Masa wielkich owoców, nawet nie myślę jednak o przerabianiu ich na cokolwiek, najlepsze są świeże na chlebku z masłem i tyle. Poza tym nic się ich nie ima, ostatnio pada prawie codziennie a one zielone i zdrowe. Jednego koralika szlag trafił, a te nic. Dojrzałe po przekrojeniu wyglądają jak krwisty stek;) Niestety skórka trochę twardnieje im dalej w czas, ale za to łatwo ją obrać, nawet nie trzeba ich parzyć wrzątkiem. No i jestem pozytywnie zaskoczona Megagroniastym, zaczął dojrzewać i okazuje się że pomidorki są niesamowicie słodkie. Myślałam że to taki pomidor bardziej na ilość, niż jakość, a tu proszę, obie opcje dostępne.
No i całkiem fajny jest złoty ożarowski, mój Mąż za nim przepada, choć dla mnie bez rewelacji smakowo, wygląd rekompensuje wszystko;)
W zeszłym tygodniu mieliśmy żółtą pomidorówkę z Sungoldów, super sprawa, nieźle mąci we łbie;) Je się coś co wygląda jak zupa z dyni, a smakuje pomidorami;) Odjazd;)
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
Kalma
100p
100p
Posty: 168
Od: 21 kwie 2011, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Illinois, USA

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

KasiaPuk pisze:W zeszłym tygodniu mieliśmy żółtą pomidorówkę z Sungoldów, super sprawa, nieźle mąci we łbie;) Je się coś co wygląda jak zupa z dyni, a smakuje pomidorami;) Odjazd;)
Chyba zachęciłas mnie do kupna nasion żółtych pomidorów na przyszły rok :D
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1669
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Pelasia pisze: Rybka ,a co z tymi krzakami nie halo? :D
Niektore zakonczyly mi sie po pierwszym gronie i musialam szybko wypuszczac nowy ped z wilka, inne niewiadomo kiedy rozgalezialy sie na 4-5 pedow, trzeba byc czujnym jak wazka :D Jednak smak wynagradza wszystko.
Nie wiem czy dobrze zapamietalam, ale Kozula kiedys pisala, ze w czarnych pomidorach sprawdza sie zasada Tadeusza, porzadne nawozenie jesienne obornikiem i w tym roku tak zrobie, byc moze te moje krzaczory byly takie kaprysne z powodu bledow w nawozeniu.
Duzo forumkow ma te pomidory, moze ktos jeszcze cos napisze :wit
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”