Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42256
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko tak niedawno zakładałaś ogród a wygląda już jak młoda panienka, piękne kępy irysów i jeszcze trochę a tak samo zarośnie dokupiona część. Domek też wygląda bardzo ładnie. Córeczka rośnie, w ogrodzie nie tylko psy ale i piękna kocica Zakupy bogate a jak się rozrosną rabata będzie imponująca. Pozdrawiam serdecznie
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko Zdjęcie z Dziewczynką boskie Pochwalę też pięknego powojnika Z kwasolubów będziesz bardzo zadowolona, one wnoszą do ogrodu wiosennego dużo koloru Przepięknie masz zaplanowane swoje nasadzenia W końcu zrobiło się ciepło i każdą chwilę wykorzystuję na bycie w ogrodzie tak jak Ty. Plewienie ciągle jest i u mnie też panoszy się w paru miejscach podagrycznik no cóż trzeba z nim walczyć. Irysy bardzo obficie Ci kwitną serwujesz im coś? Pozdrawiam i dobrego ogrodowania życzę
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, cieszę się, że poniekąd przyczyniłam się do zakupu przez ciebie różaneczników. Posadziłaś bardzo ładne odmiany i wiem, że przy Twoich zielonych rączkach na pewno im będzie u Ciebie dobrze. Niech rosną pięknie i cieszą ogrodniczkę, a przy okazji i my będziemy podziwiać ich urodę
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie .
Po mokrej i chłodnej wiośnie przyszła pora na prawdziwe upały . W kalendarzu mamy od dzisiaj lato także nie ma co się dziwić . W ogrodzie królują aktualnie róże. Sporo z nich już zakwitło ale też sporo każe mi na siebie dłużej czekać . Trawnik czeka aktualnie na koszenie, nie chcę go męczyć przy takich upałach i czekam aż może trochę się ochłodzi. Mój warzywnik tego roku to jedna wielka porażka . Inwazja ślimaków trochę uszczupliła mi sałaty i inne warzywa . Cukinię siałam kilka razy i w ogóle nie wyszła - dałam za wygraną . W sumie to mam jeszcze zapas z zeszłego roku . Aktualnie zajadamy się swoimi truskawkami . Emilka czeka na groszek cukrowy a ja na fasolkę szparagową .
Zakochałam się w tym duecie - Frau Eva Schubert oraz Henry Martin. Z niecierpliwością czekam aż osiągną znaczne rozmiary.
Lucynko dziękuję za pochwały . Sporo czasu minęło od Twojego komentarza i aktualnie noce wyglądają na szczęście lepiej . Myślę, że ciepłolubne warzywa mają już dobrze . Irysy to piękne rośliny ale bardzo szkoda, że tak krótko kwitną. Na szczęście są inne rośliny, które kwitną pięknie i długo . Pozdrawiam serdecznie .
Florianie niestety tylko kilka irysków chce tak ładnie przyrastać. Reszta ma bardzo małe przyrosty i nie wiem czy kiedykolwiek stworzą kępy . Na szczęście są inne rośliny, które rosną chętniej . Maj to piękny miesiąc ale ma godnego konkurenta w czerwcu . Pozdrawiam .
Stasiu dziękuję za pochwały . Czekam aż rośliny nabiorą krzepy i myślę, że za kilka lat będę bardziej zadowolona z efektów . Powojniki botaniczne są posadzone przeze mnie. Przyznam, że nie myślałam wtedy o tej siatce. Ta siatka raczej nie nadaje się do konserwacji a jedynie do wymiany. To nastąpi pewnie dopiero za kilka lat. Sąsiadka leciwa i planuje sprzedać dom. Co zrobi nowy właściciel wyjdzie w praniu. Podejrzewam, że prędzej czy później zrobi sobie lepsze ogrodzenie. Dziękuję i wzajemnie , pozdrawiam .
Igo dziękuję, niebieskiego u mnie pod dostatkiem zwłaszcza kiedy wysieje się niezapominajka . Biały powojnik to Guernsey Cream . Pozdrawiam .
Skarpa powoli nabiera koloru .
Agnieszko dziękuję, beczka to pomysł eMa. Kupił używaną w złym stanie ale pięknie przywrócił jej dawny blask. Tak, paprotka to pióropusznik strusi. Planuję trzymać ją w ryzach ale zobaczymy czy mi to wyjdzie . Jeśli będzie za bardzo się panoszyć to pożegnamy się chociaż byłoby szkoda bo bardzo podobają mi się paprocie . Pozdrawiam .
Marysiu czas strasznie szybko leci i zanim się obejrzę na nowej części też będzie busz . Jestem bardzo ciekawa jak poradzą sobie u mnie kwasoluby . Na razie wyglądają bardzo ładnie ale zobaczymy co będzie po zimie. Pozdrawiam serdecznie .
Nowość która skradła moje serce - Versigny .
Krysiu przyznam, że nic specjalnego nie robię z irysami. Te niskie rosną chętniej niż te wysokie. Myślę, że po prostu trafiłam na dobre odmiany , które chętnie przyrastają. Aktualnie kwasoluby wyglądają bardzo ładnie i mam nadzieję, że z roku na rok będą wyglądały coraz lepiej. Zobaczymy jak będą wyglądały po pierwszej zimie. Mam tylko dylemat odnośnie okrywania na zimę. Czytam różne opinie i sama już nie wiem . Okrywasz swoje okazy ?? Pozdrawiam .
Dorotko dziękuję , mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz . Na razie kwasolubiy wyglądają bardzo ładnie z nowymi przyrostami. Wyłamałam przekwitnięte kwiaty różanecznikom chociaż trochę bałam się, że coś uszkodzę. Zobaczymy jak
poradzą sobie w zimie. Pozdrawiam .
Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę .
Po mokrej i chłodnej wiośnie przyszła pora na prawdziwe upały . W kalendarzu mamy od dzisiaj lato także nie ma co się dziwić . W ogrodzie królują aktualnie róże. Sporo z nich już zakwitło ale też sporo każe mi na siebie dłużej czekać . Trawnik czeka aktualnie na koszenie, nie chcę go męczyć przy takich upałach i czekam aż może trochę się ochłodzi. Mój warzywnik tego roku to jedna wielka porażka . Inwazja ślimaków trochę uszczupliła mi sałaty i inne warzywa . Cukinię siałam kilka razy i w ogóle nie wyszła - dałam za wygraną . W sumie to mam jeszcze zapas z zeszłego roku . Aktualnie zajadamy się swoimi truskawkami . Emilka czeka na groszek cukrowy a ja na fasolkę szparagową .
Zakochałam się w tym duecie - Frau Eva Schubert oraz Henry Martin. Z niecierpliwością czekam aż osiągną znaczne rozmiary.
Lucynko dziękuję za pochwały . Sporo czasu minęło od Twojego komentarza i aktualnie noce wyglądają na szczęście lepiej . Myślę, że ciepłolubne warzywa mają już dobrze . Irysy to piękne rośliny ale bardzo szkoda, że tak krótko kwitną. Na szczęście są inne rośliny, które kwitną pięknie i długo . Pozdrawiam serdecznie .
Florianie niestety tylko kilka irysków chce tak ładnie przyrastać. Reszta ma bardzo małe przyrosty i nie wiem czy kiedykolwiek stworzą kępy . Na szczęście są inne rośliny, które rosną chętniej . Maj to piękny miesiąc ale ma godnego konkurenta w czerwcu . Pozdrawiam .
Stasiu dziękuję za pochwały . Czekam aż rośliny nabiorą krzepy i myślę, że za kilka lat będę bardziej zadowolona z efektów . Powojniki botaniczne są posadzone przeze mnie. Przyznam, że nie myślałam wtedy o tej siatce. Ta siatka raczej nie nadaje się do konserwacji a jedynie do wymiany. To nastąpi pewnie dopiero za kilka lat. Sąsiadka leciwa i planuje sprzedać dom. Co zrobi nowy właściciel wyjdzie w praniu. Podejrzewam, że prędzej czy później zrobi sobie lepsze ogrodzenie. Dziękuję i wzajemnie , pozdrawiam .
Igo dziękuję, niebieskiego u mnie pod dostatkiem zwłaszcza kiedy wysieje się niezapominajka . Biały powojnik to Guernsey Cream . Pozdrawiam .
Skarpa powoli nabiera koloru .
Agnieszko dziękuję, beczka to pomysł eMa. Kupił używaną w złym stanie ale pięknie przywrócił jej dawny blask. Tak, paprotka to pióropusznik strusi. Planuję trzymać ją w ryzach ale zobaczymy czy mi to wyjdzie . Jeśli będzie za bardzo się panoszyć to pożegnamy się chociaż byłoby szkoda bo bardzo podobają mi się paprocie . Pozdrawiam .
Marysiu czas strasznie szybko leci i zanim się obejrzę na nowej części też będzie busz . Jestem bardzo ciekawa jak poradzą sobie u mnie kwasoluby . Na razie wyglądają bardzo ładnie ale zobaczymy co będzie po zimie. Pozdrawiam serdecznie .
Nowość która skradła moje serce - Versigny .
Krysiu przyznam, że nic specjalnego nie robię z irysami. Te niskie rosną chętniej niż te wysokie. Myślę, że po prostu trafiłam na dobre odmiany , które chętnie przyrastają. Aktualnie kwasoluby wyglądają bardzo ładnie i mam nadzieję, że z roku na rok będą wyglądały coraz lepiej. Zobaczymy jak będą wyglądały po pierwszej zimie. Mam tylko dylemat odnośnie okrywania na zimę. Czytam różne opinie i sama już nie wiem . Okrywasz swoje okazy ?? Pozdrawiam .
Dorotko dziękuję , mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz . Na razie kwasolubiy wyglądają bardzo ładnie z nowymi przyrostami. Wyłamałam przekwitnięte kwiaty różanecznikom chociaż trochę bałam się, że coś uszkodzę. Zobaczymy jak
poradzą sobie w zimie. Pozdrawiam .
Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę .
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko masz raj u siebie Pięknie zakwitły Twoje niektóre róże. Zwróciłam uwagę na rosnąca przy pergoli tę ciemniejszą. Co to za odmiana? Duet cudowny, rzeczywiście można się na niego przyglądać i podziwiać.
Przez ostatnie dni upalne mój trawnik mimo codziennego podlewania nie wygląda za ciekawie.
Wczoraj przeszła ogromna burza i zlała wszystko.Może będzie poprawa.
Twoja różana skarpa zaczyna się różowić, brawo
Pozdrawiam i życzę zdrówka
Przez ostatnie dni upalne mój trawnik mimo codziennego podlewania nie wygląda za ciekawie.
Wczoraj przeszła ogromna burza i zlała wszystko.Może będzie poprawa.
Twoja różana skarpa zaczyna się różowić, brawo
Pozdrawiam i życzę zdrówka
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8582
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelino
Podziwiam róże ,rozrosły się fantastycznie.
Ta na ścianie ceglanej wygląda super.
Morelową widzę pierwszy raz.
Masz rękę do róż ,widać to po nich.
Czy u Was nie ma suszy Nic nie znać braku wody.
A jak warzywnik
Podziwiam róże ,rozrosły się fantastycznie.
Ta na ścianie ceglanej wygląda super.
Morelową widzę pierwszy raz.
Masz rękę do róż ,widać to po nich.
Czy u Was nie ma suszy Nic nie znać braku wody.
A jak warzywnik
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Aniu dziękuję, do raju jeszcze wiele potrzeba ale jakaś namiastka już jest . Może za 8 lat poczuję się jak w raju. Na razie brakuje mi jeszcze objętości na nowej części. Liczę na żywopłoty i przegrody, które posadziłam . Grab zaczyna wyglądać coraz lepiej ale do żywopłotu jeszcze mu daleko . Irga błyszcząca to samo . Czy chodzi Ci o tę różę :
?? Jeśli tak to jest Laguna . Z roku na rok wygląda coraz lepiej . Wciąż ma masę pąków , które jeszcze nie kwitną. Obok Giardina ale od samego początku bardzo kiepsko mi rośnie. Może trafiła mi się słabsza sadzonka ?? Pozdrawiam serdecznie .
Agnieszko myślę, że wielkiej suszy u mnie jeszcze nie ma. W zeszłym tygodniu sporo lało . Co prawda upał i wiatr szybko wysuszają glebę ale jeszcze nie jest źle . Warzywnik tego roku wygląda kiepsko. To raczej moja wina bo chłodna wiosna zniechęciła mnie do wysiewów . Połowa miejsca nie jest w ogóle obsiana i zalegają tam chwasty . Plewię bardzo rzadko i ogólnie nie wygląda to najlepiej . Doszłam do wniosku, że niektórych warzyw nawet nie warto sadzić bo roboty przy nich sporo a efekty marne. W ostateczności i tak kupuję w sklepie. Zastanawiam się nad założeniem warzywnika w skrzyniach. Są plusy tego rozwiązania , minusy w sumie też ale może ten ładniejszy wymiar warzywnika zachęci mnie bardziej do pielęgnacji. Czy mam rękę do róż ?? Sama nie wiem, chyba nie . Po prostu staram się wybierać niezawodne odmiany. Zdecydowanie wolę historyczne potworki niż kapryśne wielkokwiatowe panny . Pozdrawiam serdecznie .
Róża stulistna Rose de Meaux :
Historyczna Ghislaine de Feligonde:
Pozdrawiam .
?? Jeśli tak to jest Laguna . Z roku na rok wygląda coraz lepiej . Wciąż ma masę pąków , które jeszcze nie kwitną. Obok Giardina ale od samego początku bardzo kiepsko mi rośnie. Może trafiła mi się słabsza sadzonka ?? Pozdrawiam serdecznie .
Agnieszko myślę, że wielkiej suszy u mnie jeszcze nie ma. W zeszłym tygodniu sporo lało . Co prawda upał i wiatr szybko wysuszają glebę ale jeszcze nie jest źle . Warzywnik tego roku wygląda kiepsko. To raczej moja wina bo chłodna wiosna zniechęciła mnie do wysiewów . Połowa miejsca nie jest w ogóle obsiana i zalegają tam chwasty . Plewię bardzo rzadko i ogólnie nie wygląda to najlepiej . Doszłam do wniosku, że niektórych warzyw nawet nie warto sadzić bo roboty przy nich sporo a efekty marne. W ostateczności i tak kupuję w sklepie. Zastanawiam się nad założeniem warzywnika w skrzyniach. Są plusy tego rozwiązania , minusy w sumie też ale może ten ładniejszy wymiar warzywnika zachęci mnie bardziej do pielęgnacji. Czy mam rękę do róż ?? Sama nie wiem, chyba nie . Po prostu staram się wybierać niezawodne odmiany. Zdecydowanie wolę historyczne potworki niż kapryśne wielkokwiatowe panny . Pozdrawiam serdecznie .
Róża stulistna Rose de Meaux :
Historyczna Ghislaine de Feligonde:
Pozdrawiam .
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Naprawdę jest u Ciebie na czym oko zawiesić. Róże są całe obsypane kwiatami. Też mam w większości te odmiany co Ty, ale moje nawet się nie umywają z kwitnieniem do Twoich.
Ladnie to sobie wszystko organizujesz i z wielką przyjemnością oglądam Twoje kolejne poczynania.
Ladnie to sobie wszystko organizujesz i z wielką przyjemnością oglądam Twoje kolejne poczynania.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witaj Ewelinko
Od samego początku jestem zauroczona Twoim ogrodem.Wszystko przemyślane i posadzone z gustem, wielkie brawa dla Ciebie
Azalie japońskie są śliczne też mam ich kilka ,ale nie okrywam na zimę, a u mnie jest trochę zimniej niż u Ciebie i ładnie kwitną. Gorzej jest z azaliami wielkokwiatowymi, które zbuntowały się już drugi sezon
Clematisy cudowne, a róże bajeczne
Pozdrawiam cieplutko
Od samego początku jestem zauroczona Twoim ogrodem.Wszystko przemyślane i posadzone z gustem, wielkie brawa dla Ciebie
Azalie japońskie są śliczne też mam ich kilka ,ale nie okrywam na zimę, a u mnie jest trochę zimniej niż u Ciebie i ładnie kwitną. Gorzej jest z azaliami wielkokwiatowymi, które zbuntowały się już drugi sezon
Clematisy cudowne, a róże bajeczne
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko róże na kratce wspaniale się prezentują. Biała pnąca przepiękna, a lawenda wychylająca sie na murek dopełnia piękny obraz.
Irga zdecydowanie szybciej zapełnia przestrzeń, jak pędy się ukorzeniają. Moja po trzech latach całkowicie porosła skarpę. U syna posadziłam w tym roku i od razu przycięłam większość pędów, już widać, jak ładnie zarasta glebę.
Będę w przyszłym tygodniu postaram się zrobić kilka zdjęć.
Bronisz się przed nazwaniem ogrodu rajem, ale jak się pamięta początki, to nie jest to wyrażenie użyte na wyrost. Wykonałaś ogrom pracy, a najważniejsze, że masz doskonałe wyczucie roślin i pięknie je zestawiasz.
Pozdrawiam
Irga zdecydowanie szybciej zapełnia przestrzeń, jak pędy się ukorzeniają. Moja po trzech latach całkowicie porosła skarpę. U syna posadziłam w tym roku i od razu przycięłam większość pędów, już widać, jak ładnie zarasta glebę.
Będę w przyszłym tygodniu postaram się zrobić kilka zdjęć.
Bronisz się przed nazwaniem ogrodu rajem, ale jak się pamięta początki, to nie jest to wyrażenie użyte na wyrost. Wykonałaś ogrom pracy, a najważniejsze, że masz doskonałe wyczucie roślin i pięknie je zestawiasz.
Pozdrawiam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
WAW!!
Jakie u ciebie widzę piękne, duże obfite róże.
Świetne krzaczorki. Czymś je dokarmiasz ??
Ostróżki przecudnej urody.
Ghislaine de Feligonde śliczna. Moje sporo przymarłą w tym roku. Ale obiła.
ale połowa jej w tym roku w zestawieniu do poprzedniego.
Jakie u ciebie widzę piękne, duże obfite róże.
Świetne krzaczorki. Czymś je dokarmiasz ??
Ostróżki przecudnej urody.
Ghislaine de Feligonde śliczna. Moje sporo przymarłą w tym roku. Ale obiła.
ale połowa jej w tym roku w zestawieniu do poprzedniego.
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Dałaś po oczach różanymi kwitnieniami Ewelinko bujne ,pięknie obsypane kwiatami, zapach musi być nieziemski
Gizelke mam u siebie i rozkręca się na całego, z daleka jak panna młoda wygląda, cudowny potworek. Ostróżki to fajne towarzystwo dla róż
Prawdziwy raj nic tylko w nim przebywać Pozdrawiam
Gizelke mam u siebie i rozkręca się na całego, z daleka jak panna młoda wygląda, cudowny potworek. Ostróżki to fajne towarzystwo dla róż
Prawdziwy raj nic tylko w nim przebywać Pozdrawiam
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, bardzo trudno mi się ostatnio otwierają zdjęcia. Czasami więc tylko czytam posty i staram się coś zapamiętać, bo wrócić do danego tematu w niektórych wątkach jest trudno, bo tak pędzą. Taj jak Twój
Chyba u Ciebie czytałam, że masz paprocie. Ja pióropusznik już zastałam u siebie i spokojnie - ścinam go przed zimą tuż przy ziemi i te liście wyrzucam. Nie rozsiewa się, trzyma się w ryzach, jestem bardzo zadowolona, że go mam. A ponieważ bardzo lubię paprocie to teraz dokupuję te nie inwazyjne, jest spory wybór i są po prostu piękne. Ale te zostawiam aż do wiosny na swoim miejscu i przycinam je dopiero wczesną wiosną.
Ale fotka z Twoim cudnym czarnym kociakiem mi się otworzyła.
Pozdrawiam
Chyba u Ciebie czytałam, że masz paprocie. Ja pióropusznik już zastałam u siebie i spokojnie - ścinam go przed zimą tuż przy ziemi i te liście wyrzucam. Nie rozsiewa się, trzyma się w ryzach, jestem bardzo zadowolona, że go mam. A ponieważ bardzo lubię paprocie to teraz dokupuję te nie inwazyjne, jest spory wybór i są po prostu piękne. Ale te zostawiam aż do wiosny na swoim miejscu i przycinam je dopiero wczesną wiosną.
Ale fotka z Twoim cudnym czarnym kociakiem mi się otworzyła.
Pozdrawiam