Mam takie pytanie, co zrobić aby petunia kaskadowa (60cm) nie rosła w górę tylko opadała tak jak powinna?. Mam ten problem powtarzający się co roku, zamiast miękko opadać, stoi na baczność.
Petunia jest z natury swojej rośliną rosnącą w górę, a kaskadowe to są surfinie, pochodne petunii, wyhodowane przez japończyków z zastosowaniem inżynierii genetycznej.Jednym słowem muszą mieć 'namieszane w genach' by zwisały kaskadowo.
Zwykłe petunie w miarę wzrostu też nieco się kładą\zwisają, ale to nie to samo, kaskadowe bez ingerencji mocno się krzewią, tworzą więcej pąków i inaczej 'układają' kwiaty na pędach.Zwykłym trochę pomaga uszczykiwanie, ale opóźnia to kwitnienie, a efekt i tak nie dorównuje surfinii.
Nasiona petunii kaskadowej (surfinii) są najczęściej sporo droższe, niż zwykłej.
Witajcie, ciekawa jestem czy ktoś się już pokusił i wysiał petunki Przełom stycznia/lutego to zawsze taki okres gdzie trudno się pohamować bo to przecież już prawie luty
Witaj Julka.Ja mam zamiar posiać resztki nasion od Ciebie, z ubiegłych lat.Wszystkie były bardzo piękne.
W piątek posiałam heliotrop,nasiona od Legutki,stoi pod folią na bardzo gorącym kaloryferze ,dziś po pracy do niego zaglądam a tam pękają
nasionka i widać białe kiełki.Trochę się zdziwiłam,bo heliotrop jest oporny na kiełkowanie.
Witam, w tym roku po raz pierwszy wysłałam petunie kaskadowa z nasion. Niestety bardzo mało wschodow.
Nasiona wysłałam na podłoże do siewu, do paczuszek po cieście (takie przezroczyste). Niezbyt gęsto, żeby miały więcej miejsca. Codziennie zraszam . Są też przykryte. Czasem otwieram i wietrze. Niestety mało wzeszlo... praktycznie nic. Co zrobiłam źle? Czy jest tu osoba która mogłaby podpowiedzieć jak wysiewac petunie?
Na tym forum przed założeniem nowego wątku korzystamy z wyszukiwarki.
Mamy już istniejące wątki w innej części forum, niż tam gdzie go założyłaś.
Tutaj masz już 6 (szóstą) część o wysiewie, zapraszam wpierw do jego lektury.
Niepotrzebnie zraszasz codziennie, pewnie zgniły.Ja zraszam tylko raz po posianiu, wilgoć trzyma się aż do wschodów, nie wietrzę.Przykrywka w takich plastikowych pojemnikach jest dość wysoko, nie ma takiej potrzeby, para się nie skrapla.
Ja moje już dziś pikowałam (pełne mix, białe strzępiaste i z zebranych nasion od bordowej z żółtymi plamkami - mam nadzieję, że powtórzy cechy, bo w zeszłym roku posiałam też zebrane nasionka z fioletowej z białymi plamkami i cechy macierzyste powtórzyła).