Ratowanie storczyków, reanimacja. Cz.2

[slawcioo]

Witam.
Proszę o poradę.
Widzę taki pionowy czy krzywy korzeń bladozielony czy jasnozielony? Nie wiem czy go zostawić? (3 i 7 fotka to ten sam korzeń- wydaje mi się,że usunąć, nie wygląda na zdrowy.). Pewnie powinienem wyjąć i sprawdzić stan korzeni jak wyglądają, odciąć te martwe i zgniłe itp. Przesadzić w świeże podłoże.
Kwiatów już nie ma. Kilka dni temu usechł pęd. Podlewany był w zeszłą środę, obecnie nie. Na 6 zdjęciu widzę woda - czyli nie podlewać. Na 1 liściu od spodu ma takie czarne ślady(4 fotka), nie wiem co to jest?, może grzyb. Nie spryskiwałem go.
Przelany też może jest jak wynika ze zdjęć albo miał za sucho.. 1 liść jest pomarszczony. Stoi na parapecie. Co do słońca chyba miał, tam stoi kilka więc już nie pamiętam.

Umieszczam zdjęcia.

Pozdrawiam.

[norbert76]

Zdjęcie nr 4 niewyraźne.

Korzeń ze zdjęcia 3 i 7 do odcięcia. Generalnie odcinasz wszystkie liście suche, albo zgniłe.
Zdjęcie nr 6 para wodna.
Dobrze byłoby wyciągnąć z doniczki, sprawdzić stan korzeni i odciąć jak napisałem wcześniej. Przesadzić do nowego podłoża.
Doniczka stoi na podstawce czy włożona do osłonki?
Na jak długo namaczasz?

[slawcioo]

Tak obecnie namaczam 20 minut. Ale kiedyś tak z 25 minut. Dodaję to 4 zdjęcie poprawione ale nadal takie jakieś niewyraźne. Poprawię potem. Na podstawce stoi.

[norbert76]

Fakt, średnio wyraźne. Zawsze możesz odciąć liść.

[slawcioo]

Bardzo dziękuję za poradę. Co do liścia najwyżej odetnę. Czyli teraz nie podlewać po przesadzeniu do 10 dni tak jak czytałem.

A ten patyczek - ta szpilka bambusowa mogę usunąć ją już jak nie mam pędów?
Mam jeszcze 1 ostatnie pytanie. Co do podłoża. Wiem, że nowe musi być, ale jak długo taka kora może być przechowywana po otwarciu, tzn. jeśli na inne storczyki we worku zostanie.

[norbert76]

A co miałoby się stać takiej korze po otwarciu opakowania? Czy nadmiar ziemi wyrzucasz? Normalnie ją zostawiasz.

Jeśli chodzi o plamistość, to podłoże może być zarówno bakteryjne, jak i grzybiczne. Mogą to też być jakieś zmiany fizjologiczne. Jeśli liść dodatkowo zaczyna żółknąć, to najlepiej odciąć.
Niemniej pozostaje sprawdzić stan korzeni, gdyż ich kondycja może świadczyć o stanie części nadziemnej. Martwe korzenie mogą źródłem infekcji.

Po przesadzeniu, ja robię różnie albo namaczam od razu albo gdzieś po tygodniu. To drugie rozwiązanie jest po to, żeby ewentualne ranki na korzeniach mogły się zagoić.

[slawcioo]

Bardzo dziękuję. Mam innego storczyka. Mogę dodać zdjęcie jeśli będzie potrzeba. Ma kwiaty, nic się nie dzieje od dłuższego czasu z nim. Ale ma raczej jakiś korzeń zgnity czy martwy do wycięcia. Wyciąć i przesadzic pewnie? Bo gdzieś czytałem, ze w czasie kwitnienia nie mogę przesadzac.

[norbert76]

Spotkałem się z tym twierdzeniem, że nie powinno się przesadzać storczyków również bezpośrednio po zakupie podczas kwitnienia, bo może zrzucić kwiaty.
Tylko, że to jest duży błąd.
Generalnie większość storczyków stosunkowo długo kwitnie, falenopsisy około 3 miesięcy. Pomijając fakt, że przed zakupem rośliny są różnie traktowane, mają często złe podłoże, co najczęściej odbija się na wrażliwych korzeniach. Czekanie w takiej sytuacji, aż przekwitną może skończyć się tym że w przypadku jakichkolwiek zgniłych korzeni infekcja pójdzie również na zdrowe korzenie. W skrajnych sytuacjach z korzeni niewiele zostaje, a jeśli nie to infekcja może wejść bezpośrednio w samą roślinę.
Dlatego jeśli zauważy się zgniły chociaż jeden korzeń, to lepiej wyciągnąć roślinę z doniczki, odciąć go i sprawdzić inne korzenie. Dobrze jest wtedy obsypać je sproszkowanym węglem i pozostawić na dzień do obeschnięcia.

Piszę z własnego doświadczenia, przez to że szkoda mi było kwiatów trzymałem aż przekwitną, potem w wielu przypadkach musiałem je ratować a część z nich straciłem.
Dzisiaj uważam, że lepiej poświęcić kwiaty niż ryzykować samą rośliną.

[wrocek]

Proszę o pomoc, nie znam się na storczykach. Otóż będąc na zakupach natrafiłem na półce śmierci na falenopsisa miniaturkę za 2 zł z ceramiczną osłonką, grzechem byłoby nie skorzystać. O ile góra poza utratą turgoru i dwoma uschniętymi kwiatami wygląda OK (chyba że lekko ciemniejszy spód skrajnych liści coś oznacza), tak w korzeniach jest chyba nieciekawie. W doniczce było sucho na wiór. Usunąłem to coś w czym był (przypominało gąbkę pokrytą mchem, podejrzewam że to rozdrobnione włókno kokosowe) i moim oczom ukazały się korzenie, wg mnie w kiepskim stanie. Póki co z grubsza usunąłem najbardziej suche fragmenty wyglądające jak folia po parówce ( ), a co do pozostałych nie jestem pewny. Są na nich jakieś czarne przebarwienia, ale niby nie gniją i nie są całkowicie wysuszone.









Jak przeprowadzić akcję ratowniczą? Nie wiem czy usunąć bardziej korzenie, czy zasypać je cynamonem czy nie, czy namoczyć go od razu po wsadzeniu w odpowiednie podłoże (mam zarówno korę, jak i chipsy kokosowe). Wszelkie rady mile widziane.

[norbert76]

W wątku były już podobne przypadki.

Na pewno trzeba odciąć pęd kwiatowy oraz miękkie pomarszczone korzenie, bo już są martwe. W międzyczasie poszukać dwóch plastikowych kubków, takiego jak do napojów, keramzyt.
W jednym kubku zrób dużo dziurek od spodu, wsypujesz keramzyt i sadzisz storczyka. Drugi kubek będzie służył jako osłonka. Na początek co parę dni przelewasz samą wodą. Włóż kubek z rośliną w drugim kubku, w którym na dnie będzie trochę wody. Panującą woda powinna stymulować rozwój nowych korzeni.
To tylko jedna z metod.

[kinia34]

Proszę powiedzcie mi ludzie dlaczego mizernie wygląda?...

[LukaszW79]

Witam wszystkich. Dostałem storczyka z jednym korzeniem. Reanimowalem go korzystając z rad na forum. Teraz wyglada jak na zdjęciu . Co powinienem zrobić bo za bardzo nie wiem

[norbert76]

Ale dół jest czarny od węgla czy to zgnilizna?

[Gandalfwhite]

Proszę powiedzcie mi ludzie dlaczego mizernie wygląda?...

Przelany. Korzenie pewnie już zgniły.

[LukaszW79]

Ale dół jest czarny od węgla czy to zgnilizna?

To czarne to węgiel . Po wycięciu korzeni posypałam węglem aktywnym. Jeden korzeń rzeczywiście jest podgniły . Właśnie go zauważyłem i usunąłem