Kanna - paciorecznik - cz.3

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
Fafka
500p
500p
Posty: 602
Od: 3 cze 2010, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

takasobie pisze: Jacob's Coat, uroczy, ale liście z przebarwieniami, z tendencja ozdrowieniową więc pół biedy :-) na razie rosną i są.
Miłko, jakiej wysokości jest ta kanna, bo mam bardzo podobną NN, moja jest niska. Może to ta sama odmiana?
Pozdrawiam. Jola.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9832
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Kanna 'Jacob,s Coat' jest dość niska. Jej wysokość nie przekracza 1m. Dla porównamia pokażę jak wygląda w stosunku do np Picasso.

Obrazek
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
bina12
1000p
1000p
Posty: 1729
Od: 17 mar 2011, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Moje wściekła pomarańczowa NN ??? rozkwitła na dobre Obrazek Obrazek
- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa

Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Awatar użytkownika
drozd
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4179
Od: 13 lut 2009, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Już ładnie kwitnące macie kanny a moje dopiero teraz jak pokazało się słońce zaczęły masowo wypuszczać pąki. Na kwiat jeszcze parę dni trzeba poczekać.
Jolu. Co jeden liść to więcej pasków zgodnie z moimi przepuszczeniami.
http://i54.tinypic.com/97pvye.jpg
Miłko Ładna kompozycja kann ;:63
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9832
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Dziękuję Janusz!

Czy kto wie co to może być? To jakaś "pink" ale jaka?

Obrazek
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
drozd
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4179
Od: 13 lut 2009, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Nie kojarzę tej odmiany ze znanymi mi odmianami. U mnie podobnie z tymi nowymi wcale nie zgadzają się z wystawionymi do sprzedaży i też nie wiem co to jest.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Pamelko,
jest to pewne pocieszenie,
ale nie mogę opierać się jedynie na możliwym samouzdrowieniu

1
Wczoraj zakwitła Niagara albo Vanilla Ice.
Upewnię się, gdy zakwitną canny obok.
Chyba jest to jednak Niagara (kultywar uzyskany przez Belga, od którego brałem kłącza).
Kwiat ładny, ale liście takie sobie (plamki na liściu i rdzawe brzegi)

Bordowa to Intrigue z tego samego źródła.
Na razie wygląda trochę blado.
Cechą tej odmiany są długie, wąskie liście
Obrazek

Obrazek

2
Kwitnie też Gran Canaria
Obrazek
Obrazek

3
Russian Red
Obrazek
Obrazek

4
Cleopatra
Obrazek

5
Pierwsze kwiaty na siewkach. To prawdopodobnie Peach Giant.
Na razie sięga ok. 1 m więc nie jest to jeszcze gigant
Obrazek

6
Kilka kwiatów na innych siewkach. To Canna Indica (Costa Rica).
Podobno uzyskana w Kostaryce, gdzie wytwarza takie małe pomarańczowe kwiatki.
Na płatkach widać ładne kreski, ale nie zrobiłem zbliżenia.
Nie wyrosła zbyt wysoko. Nie wytworzyła też jeszcze odrostów.
Obrazek

7
A tak na pewno nie powinna wyglądać canna.
To Ermine z Dutchgardens
Obrazek

Tak więc u mnie na razie mało kwiatów, dominują liście, ale i one nie osiągnęły jeszcze docelowej wielkości.
Awatar użytkownika
drozd
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4179
Od: 13 lut 2009, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Cyt.
Koleżankom/kolegom takich rzeczy nie powinno się wysyłać.
.. by ten wątek miał sens istnienia muszę wyjaśnić sprawę kann wysłanych przeze mnie do Andresa.
Zakupił u mnie kanny: Aphrodithe, President, Pretoria i Miss Oklachoma jesienią ub. roku.
Z wypowiedzi jego na forum jak i w otrzymanej wiadomości na PW przed dwoma dniami wynika,że wysłałem mu chore nie nadające się do dalszej uprawy kłącza. Dziwi mnie to,że nie otrzymałem żadnej bezpośredniej wiadomości ani wiosną podczas pędzenia kann jak i już podczas wegetacji w ogrodzie, że z kannami dzieje się coś niedobrego tylko wtedy jak już zostały wyrzucone.
Nie tak załatwia się sprawy między forumowiczami a nawet nie tak z innymi sprzedawcami. Jestem człowiekiem bezpośrednim i lubię jak ktoś zwraca się do mnie bezpośrednio a nie używa forteli w postaci artykułu ściągniętego z internetu, by najpierw wprowadzić nastrój niepokoju wśród forumowiczów a później 'po nitce do kłębka' odkryć o co mu chodzi.
Uważam to za perfidne wyłudzenie zwrotu pieniędzy, bo innego wytłumaczenia nie widzę. Pokazane zdjęcia Erminy zdziwiły mnie, bo takich wygibasów u moich kann nie ma. Są liście z przebarwieniami i nierozwijające się(postać rulonu) ale nie tak powykręcane. Kwitnąca Gran Canarii też nie wygląda ciekawie ani kwiat nie mówiąc o liściach. Z takim wyczuleniem na choroby też powinna wylądować w koszu.
Inna sprawa - narzucanie swojej woli co do prowadzenia wątku przez PW uważam za mało stosowne a nawet niegrzeczne.Czy mój wątek o kannach nadaje się do publikacji jak mam go prowadzić kiedy zamykać a kiedy otwierać nowy, decyduje administrator i moderator forum i regulamin. Nikt nie zabrania Ci otworzenia nowego własnego wątku o tych roślinach w/g własnej koncepcji i wypowiadać swoje przemyślenia i kolegów z Francji, Belgii. Myślę,że też kogoś zainteresuje.

Na koniec powiadamiam Cię, ze cel osiągnąłeś- zwrot pieniędzy za kanny wraz z kosztem przesyłki
wpłaciłem na Twoje konto. Czy warto było tyle zachodu?
* * *
Nie bardzo mogę dojść do swoich cann a szczególnie do tych podejrzanych - pokażę zdjęcia kann przesadzonych z gruntu do doniczki. Liście miały nieregularnie przebarwione. Stoją obecnie od dwóch tygodni pod folią zdążyły wypuścić nowe liście i nawet pęd kwiatowy. Jaka jest różnica w wybarwieniu liści nie będę komentował - oceńcie sami. (druga obok mniej widoczna)

http://i51.tinypic.com/2ykevzm.jpg
http://i53.tinypic.com/2le48pl.jpg
http://i52.tinypic.com/21jvina.jpg
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7281
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Janusz zrozumiałe jest Twoje zdenerwowanie, ale muszę powiedzieć, że po obejrzeniu moich roślin zauważyłam, że te od Ciebie wyglądają duzo lepiej niż kupowane wiosną od sprawdzonego sprzedawcy.
Najgorzej wygląda domniemana Golden Lucifer.
Awatar użytkownika
drozd
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4179
Od: 13 lut 2009, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Jolu. Jestem wyczulony na wszystko co się dzieje z cannami,mam je przecież nie pierwszy sezon ale nie poddaję się emocjom Jak dotrę do tych na rozsadniku to dopiero co będzie pokazać. Już nie będę miał gdzie sadzić nowości, bo musiałbym koparką ziemię wywozić. Duża część to indiki i tak do wyrzucenia inne jeszcze nie rozszyfrowałem, bo nie kwitną. U mnie wciąż... oj leje jak leje.... jak nie w dzień to w nocy. Dziś wytrzymało ale na horyzoncie błyska pewnie nocą przyjdzie..
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7281
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

U nas dzisiaj też spokój i o dziwo nie błyska ;:224
Znaczy dobrze, że się trzyma. Ciekawa jestem Twojego rozsadnika :roll:
eda1
100p
100p
Posty: 105
Od: 15 cze 2010, o 18:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Witaj Januszu! Pozdrawiam Ciebie i wszystkich forumowiczów.

Właśnie zakwitła moja kupiona na ryneczku NN. Czy te zdjęcia pozwolą zidentyfikować, co ona za jedna? 8-)

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam,
Edyta
Awatar użytkownika
Fafka
500p
500p
Posty: 602
Od: 3 cze 2010, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

takasobie pisze:Kanna 'Jacob,s Coat' jest dość niska. Jej wysokość nie przekracza 1m.
To tak, jak moja. Chyba są podobne?

Obrazek

Obrazek


Zakwitła u mnie "Vanilla Ice"

Obrazek
Pozdrawiam. Jola.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

A ja chciałabym zapytać MLODA1 czy to te kanny o których piszesz? - pozwoliłam sobie wkleić kawałek zdjęcia z Twojego ogrodu/jeśli się nie zgadzasz, to wyrzucę/
http://images39.fotosik.pl/901/422848a165251c08med.jpg
Obrazek
Jeśli tak, to czy przygotowałaś jesienią bogate podłoże? /kompost, obornik itp/ czy one rosną w byle jakiej ziemi? Skręcanie, słaby wzrost, kiepskie wybarwienie itp może być skutkiem braku odpowiednich składników mineralnych, na byle czym one słabo rosną.
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

pamelka pisze:Andres było, minęło, ale jednak niesmak pozostał. Roślinki nie ma.
Wydaje mi się, że jak już człowiek wchodzi na specjalistyczny wątek na forum to raczej nie ot tak, tylko w poszukiwaniu pomocy fachowca, który tylko zuci okiem i już się domyśla, co może być przyczyną złej kondychi rośliny.
Wiele jest odpowiedzi typu: "ale to już było" ze wskazaniem odnośników, mniej jest przemilczanych zapytań :roll:
Zresztą, jak się okazuje nie byłam jedyną :roll:
Wiesz, odpowiadam na forum na tyle ile mogę.
Wybacz, ale to nie ja uśmierciłem Twojego sagowca.
Gdybyś poczytała wątek o sagowcach wiedziałabyś, że nie należy go wyrzucać.
Jest kilka podstawowych zasad, poza tym to roślina bezproblemowa.

Piszą do mnie na MP, piszą w moim wątku ogrodowym.
Mam się teraz czuć winny, gdy nie odpiszę każdemu kilkunastu pełnych zdań?
Ktoś napisze kilka słów, czasem pokaże fotkę, a oczekuje odpowiedzi z pełną instrukcją.
Czy to ja powinienem wkładać w to większy wysiłek, czy pytający?

Jak widzicie, też mam trochę gorzkich żali do wylania ;)
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”