Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników

Powojniki
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
redchilly
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 cze 2009, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: J&J by Sandcity:)

Co jak choruje

Post »

Niestety zmuszona jestem założyć ten wątek. Moj Venosa Violacea - niby odporny Viticella - nie jest w stanie rozwinąć listków. Wszystkie obumieraja będąc jeszcze na etapie "cienitkich nitek". Na samych koniuszkach wydają się być lekko poczerniałe. Pędy prą do góry, a listków brak. Boję się że za chwilę padnie cały. Co robić?
Jurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2073
Od: 28 kwie 2006, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z Nienacka

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Być może to uszkodzenia spowodowane nie chorobą, a żerowaniem jakiegoś szkodnika?
Awatar użytkownika
redchilly
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 cze 2009, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: J&J by Sandcity:)

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Też tak myślalam - o ślimakach - ale na takich cieniutkich listkach nie byłby w stanie utrzymać się żaden z nich - nawet najmiejszy. Na inne szkodniki zastosowalam oprysk. Zobaczymy.
Awatar użytkownika
lesioc
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1862
Od: 3 cze 2008, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pilchowice

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Włąsnie musiałem wyciąć połówkę mojego "Dr Ruppel'a" :(. Ewidentny uwiąd.... zastałem tegoroczne, już ponad 50 cm długie pędy, całe oklapnięte i leżące na ziemi.

Sąsiadujace powojniki już też mają nieco dziwnie powyginane "główki" do dołu.... coś ta mokra pogoda w tym roku nie za bardzo sprzyja clematisom.
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
Awatar użytkownika
redchilly
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 cze 2009, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: J&J by Sandcity:)

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Hm, ja też mam problem z "główkami do dołu". Myślisz, że to juz uwiąd? Nie jest jeszcze tak gorąco. Myślałam, że przesadziłam z obornikem granulowanym i dlatego tak niektórym te głowy tak do dołu opadły... Ale skoro o Ciebie ten sam problem, to znaczy , że trzeba ciąć!
Awatar użytkownika
Firletka
500p
500p
Posty: 765
Od: 16 mar 2009, o 16:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

a może to jakieś nornice, albo inne zębate ? O ile oczywiście rośliny , o których mówicie są w gruncie, a nie w donicach .

U mnie taka jedna, nie będę się wyrażać, podryła powojnika i róże. Gdybym nie zauważyła w porę usłchłyby jak nic. Z wierzchu wyglądało to zupełnie normalnie tyle ,że korzenie pod spodem były właściwie bez kontaktu z glebą, bo w tunelu powietrznym. Odkryłam przypadkiem, noga zapadła mi się po kostkę.
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

U mnie również Błękitny Anioł zwiesił parę pędów... :( ,ale przecież jest tak mokro ,a u mnie glina ,dzisiaj na dodatek padał grad przez kilkanaście minut ,więc kolejne straty...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
MalaRybka
1000p
1000p
Posty: 1352
Od: 22 mar 2007, o 15:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Mogę was prosić o zdjęcia uwiądu? Dopiero zaczynam z clematisami w ogrodzie, a chciałabym wiedzieć czego ew. wypatrywac w przyszłości.
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Awatar użytkownika
redchilly
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 cze 2009, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: J&J by Sandcity:)

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Ach, szkoda robić zdjęcia takiemu nędznemu widokowi: clematis , jakby zpełnie bez przyczyny zaczyna więdnąć - jak kwiat cięty pozostawiony bez wody. Głowa w dół, liście zwiędłe. Bieda z nędzą.
Awatar użytkownika
redchilly
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 cze 2009, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: J&J by Sandcity:)

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Niestety uwiąd. Padł najstarszy i najbardziej plenny (w pąki:) pęd Guernsey Cream.
Że ja tego wcześniej nie zauważyłam... Grzyb musiał już pracować od dawna.
Na swoje usprawiedliwienie moge dodac, że wszystkie powojniki były w zeszłym roku regularnie pryskane.

Załączam niezbyt ostrą fotkę (zrobioną aparatem komórkowym), ale chyba czytelną:

Obrazek

Obrazek
marzenaF
1000p
1000p
Posty: 1679
Od: 24 sie 2009, o 11:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

A ten czosnek rozdrobniony?
pozdrawiam zielono zakęconych Marzena:)
Spełnione marzenie Marzenki
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Post »

Ja ząbki wciskałam w ziemię.
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
iwciach
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1475
Od: 18 sty 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Plamki na liściach powojnika

Post »

Od paru dni pojawiły się na moich powojnikach (3) plamki. Nie wiem co to jest i czy powinnam się niepokoić?!

Obrazek

Pryskane były preparatami grzybobójczymi 2 tygodnie temu i przedwczoraj.
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Re: plamki na liściach

Post »

Szczerze mówiąc, to ja nie wiem co to może być. Mam podejrzenia, że to może być przypalenie po pryskaniu środkiem p/grzyb (może słoneczko przygrzało krople zamieniając je w soczewki i trochę poparzyło?).
Jeśli plamki nie będą się powiększać, to prawdopodobnie to. Ale jeśli będą się objawy rozprzestrzeniać, to obcięłabym porażone liście.
Na razie tyle, zobaczymy jak dalej się sytuacja rozwinie... :)
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
iwciach
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1475
Od: 18 sty 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Re: plamki na liściach

Post »

Dzięki Mysza za odpowiedź ;:180 . Będę obserwowała. Mam nadzieję, że to właśnie delikatne poparzenie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Powojniki”