Zantedeschia elliottiana (Kalla kwitnąca latem )cz.2
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca cz.2
Kupiłam dzisiaj na wyprzedaży w biedronce zantendeschie. Kwiatów już nie mają a liście żółkną. Co powinnam teraz z nimi zrobić jeżeli chcę, żeby latem kwitły na tarasie? Nie podlewać zostawić w domu czy do zimnego garażu, czy może wcale nie zasuszać?
Magda
Magda
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca cz.2
Okres spoczynku jest podstawą do ponownego kwitnienia
Nie podlewać niech powoli zasycha w temperaturze domowej, za jakieś 2-3 tygodnie można przenieść do chłodnego ciemnego pomieszczenia temperatura max +5* ,ale nie poniżej zera.

- Dajana1200
- 50p
- Posty: 58
- Od: 16 sie 2013, o 12:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca cz.2
A czy mojej callijce nic nie będzie? ostatnio zauważyłam, że puściła korzenie poza doniczkę..
jako że mam trochę wyższą osłonkę, to calla nie dostaje do dna i po podlaniu trochę wody zostaje na spodzie, ale staram się ją wylewać.



a tu zamieszczam zdjęcie moich nasion. Jeden pąk na pierwszym planie i drugi na drugim.
Mike22 nie wiesz kiedy mniej więcej powinnam spodziewać się zbioru? :P

jako że mam trochę wyższą osłonkę, to calla nie dostaje do dna i po podlaniu trochę wody zostaje na spodzie, ale staram się ją wylewać.



a tu zamieszczam zdjęcie moich nasion. Jeden pąk na pierwszym planie i drugi na drugim.
Mike22 nie wiesz kiedy mniej więcej powinnam spodziewać się zbioru? :P

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca cz.2
Jacku, przepraszam, że się wtrącę, ale te 5*C to ja bym raczej powiedział, że to temp. optymalna, a nie maksymalna. Druga sprawa - zantedeschie mają bulwy pokryte delikatną skórką, więc warto je w czymś zakopać, jak już wielokrotnie pisałem najlepiej w piachu. Przy okazji ograniczy się dostęp światła.
A przy okazji Jacku, w tym roku nie pokazywałeś swoich zantedeschi, pozbyłeś się ich?
Dajano - jak widać na zdjęciu Twoja zantedeschia bardzo ładnie rośnie - zdrowe, ładne białe korzenie. Na następny sezon trzeba pomyśleć o nowej, większej doniczce. Moja zantedeschia w pierwszym roku uprawy z 4 bulw rozmnożyła się do 8! Miała dobre miejsce i odpowiednią ilość wody w podłożu, czyli nie za sucho i nie zalewać. Jak widać na zdjęciach opiekę ma bardzo dobrą u Ciebie
Jeśli chodzi o nasiona - u mnie sprawa jest o tyle prosta, że moje zantedeschie rosną na polu, a nasiona zbieram na jesień (październik) podczas ścinania liści. Ty masz zantedeschie w donicy, więc okres wegetacji jest inny. Jak policzyłem, u mnie owoc dojrzewa ok. 3 miesiące (od lipca kwitnie, a w październiku jest ścinany).
Do wiosny owoce się zasuszą, przed sianiem nasiona wyłuskuję z suchej osłonki (nie stratyfikuję) i w drugiej połowie maja wysiewam do wielodoniczek (gdzieś wcześniej już to opisywałem). U mnie średnio kiełkuje ok. 2/3 nasion. Można wcześniej wysiewać, ale trzeba pamiętać, że wiosną pogoda lubi być kapryśna i trzeba doniczki brać do cieplejszych pomieszczeń. Pytaj tez Jacka (fox) bo on ma w sianiu zantedeschi znacznie większe doświadczenie.
A przy okazji Jacku, w tym roku nie pokazywałeś swoich zantedeschi, pozbyłeś się ich?
Dajano - jak widać na zdjęciu Twoja zantedeschia bardzo ładnie rośnie - zdrowe, ładne białe korzenie. Na następny sezon trzeba pomyśleć o nowej, większej doniczce. Moja zantedeschia w pierwszym roku uprawy z 4 bulw rozmnożyła się do 8! Miała dobre miejsce i odpowiednią ilość wody w podłożu, czyli nie za sucho i nie zalewać. Jak widać na zdjęciach opiekę ma bardzo dobrą u Ciebie

Jeśli chodzi o nasiona - u mnie sprawa jest o tyle prosta, że moje zantedeschie rosną na polu, a nasiona zbieram na jesień (październik) podczas ścinania liści. Ty masz zantedeschie w donicy, więc okres wegetacji jest inny. Jak policzyłem, u mnie owoc dojrzewa ok. 3 miesiące (od lipca kwitnie, a w październiku jest ścinany).
Do wiosny owoce się zasuszą, przed sianiem nasiona wyłuskuję z suchej osłonki (nie stratyfikuję) i w drugiej połowie maja wysiewam do wielodoniczek (gdzieś wcześniej już to opisywałem). U mnie średnio kiełkuje ok. 2/3 nasion. Można wcześniej wysiewać, ale trzeba pamiętać, że wiosną pogoda lubi być kapryśna i trzeba doniczki brać do cieplejszych pomieszczeń. Pytaj tez Jacka (fox) bo on ma w sianiu zantedeschi znacznie większe doświadczenie.
salud, amor y dinero
Pozdrawiam - Michał
Pozdrawiam - Michał
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca cz.2
Michale napisałem 5* ponieważ 10* pobudza ją już do wzrostu, u mnie też już prawie wystartowały
niby chłodna piwnica ale na zewnątrz ciepło. Bulw się pozbyłem chyba 2 lata temu, zostało trochę nasion i tak się bawię co roku, niestety bulwy jeszcze nie są zdolne do kwitnienia, może w tym roku coś już z nich pokaże kwiat, nawet nie pamiętam które miały nasiona. Ja jeśli uprawiam w doniczkach to tak zimują, jeśli kopane z gruntu to w suchym torfie zimę spędzają. Mam i kłączowe ale te obecnie są już wsadzone w doniczki i czekam na kiełki.
Co do siewu to ja siałem wiosną w kuwetki po lodach /te litrowe/ pięknie wzeszły i gdy liski miały 10 cm przepikowałem solo w doniczki, całe lato stoją na powietrzu.

Co do siewu to ja siałem wiosną w kuwetki po lodach /te litrowe/ pięknie wzeszły i gdy liski miały 10 cm przepikowałem solo w doniczki, całe lato stoją na powietrzu.
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca cz.2
To moje są zmarzluchy, bo przy 10* to jeszcze smacznie śpią, dopiero w kwietniu jak już jest naprawdę ciepło to zaczynają puszczać kiełki. Ale myślę, że to może być kwestia podłoża w jakim zimujemy bulwy.
Jeśli chodzi o nasiona, to ja od razu sieję do takich małych wielodoniczek (9 komorowych), żebym nie musiał przesadzać.
W tym roku miałem duże straty wśród młodzieży przez wrześniowe przymrozki. Jeśli są w doniczkach to jednak trzeba zabezpieczać.
No cóż, uczy się człowiek na błędach.
W tym roku muszę znowu siać.
Jeśli chodzi o nasiona, to ja od razu sieję do takich małych wielodoniczek (9 komorowych), żebym nie musiał przesadzać.



salud, amor y dinero
Pozdrawiam - Michał
Pozdrawiam - Michał
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca cz.2
Właśnie sieję w te kuwetki że względu na oszczędność miejsca
mam wielodoniczki ale w zestawie jest ponad 40 szt nawet niektóre koło 60-ciu to zajmuje trochę miejsca, a i brak wschodów robi luki ponieważ nie moczę nasion. Z przyjęciem po przesadzeniu nie ma żadnych problemów. Moje bulwki mają średnicę 1-2 cm, jest i trochę większych odmiany to zapewne Albomaculata i Rehmannii .
U mnie we wrześniu ścięło tylko liście bulwy wyszły bez szwanku. Natomiast z parapetowych trochę ubytków było, stały w szklarence i przyłapał mrozek.

U mnie we wrześniu ścięło tylko liście bulwy wyszły bez szwanku. Natomiast z parapetowych trochę ubytków było, stały w szklarence i przyłapał mrozek.
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca cz.2
Kłącza kalli , które trzymam w trocinach w ciemności zaczynają wypuszczać kiełki, jeden jest już na centymetr. Czy jeśli je przeniosę do zimniejszego pomieszczenia to mogą zostać dalej w trocinach, czy je delikatnie zwilżyć?
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca cz.2
Mają być przechowywane na sucho. Jak popryskasz to wszystko ruszy i wtedy będzie problem, a centymetr kła to jeszcze nie tragedia a przynajmniej wiesz że żyje bulwa. Ja muszę przejść na inspekcję do piwnicy
wiem że begonie wystartowały i chyba kompost zasilą 


Re: Kalla Zantedeschia aethiopca cz.2
Dzięki Jacku, zabiorę ją jutro do pracy, tam jest chłodny wychów.
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca cz.2
Hmmm wszystkie stoją na baczność jak..... żołnierze.
Geniu widzę, że masz spore doświadczenie z zantedeschiami, nie wiesz może dlaczego u mnie kwiaty przewieszają się na łodyżkach (a liście stoją)? Nawet jak mają dużo wilgoci w glebie.

salud, amor y dinero
Pozdrawiam - Michał
Pozdrawiam - Michał
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca cz.2
Michał nie mam pojęcia u mnie niektóre kwiaty przewieszają się jak już przekwitają .
Ja swoim daję drenaż pod spód boję się że jak dużo pada zaczną gnić .
Ja swoim daję drenaż pod spód boję się że jak dużo pada zaczną gnić .
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca cz.2
Jak długo kwitną kalle w gruncie?
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca cz.2
Teoretycznie powinny wydać kilka kwiatów, ale praktyka jest różna niestety, wszystko zależy od warunków atmosferycznych. Wiem że cięte mogą w wodzie stać ponad miesiąc.