Sundaville,-,Dipladenia - choroby i szkodniki

[x-C-j]

Jest podskórnik i przędziorek, oprysk Magus 200 SC (1 ml na 1 l wody) a jak roślina wyschnie (nie prędzej jak za trzy godziny) oprysk Talstar 100 EC (0,5 ml na 1 l wody), oprysk poprzez zamgławianie czyli taką mgiełką chemii z wodą, z rośliny po oprysku chemia nie może skapywać dużymi kroplami bo będzie z tego znikomy efekt.

[wanilka]

bardzo, bardzo dziękuję

już pędzę do sklepu ;)

[ciucma]

Srodek wrzesnia, jesien coraz blizej a moja sundavilla puszcza peki jak wariatka... Co prawda nie kwitnkie ale rosnie ;) Jak kupilam miala dwa kwiaty ktore opadly. Teraz to ona tylko rosnie. Nie wiem jak to bedzie z zimowaniem hihihih. Trzymam ja w domu w jasnym miejscu. Moze jej sie pory roku poprzewracaly???? Nie powinna juz powoli "marniec" do zimowania?

[wanilka]

moja "chora" też ma dużo pąków i kwiatów jak nigdy dotąd




kiedy powinnam ją przenieść do domu?
i czy zimując na klatce schodowej nie będzie miała za ciepło?

[ciucma]

no ja niestety nie moge mojej postawic na klatke schodowa bo tam mam cieplej niz w mieszkaniu. Mieszkam na poddaszu i niestety w scianie sa kominy wiec na klatce mamy cieplej niz w mieszkaniu. Ale cos wymysle. Pewno postawie w jakims konciku w sypialni. Przyjemniej sie spi jak jest chlodno Kazde tlumaczenie jest dobre

[Teresa600]

Ciucma ma ten sam problem z sundaville w hydroponice.Rosna pięknie lecz kwiatów 3 sztuki tylko .Biała rosnie i kwitnie jak zwariowana.Zimować będę na korytarzu moze się.

Wanilka sundaville nie lubi temperatury ponizej 9stopni,wiec jeszcze nie pora zabrania do domu.

[goska28]

Moja - stoi jeszcze na balkonie, ale też pięknie kwitnie i wypuszcza nowe liście.

[wanilka]

Wanilka sundaville nie lubi temperatury ponizej 9stopni,wiec jeszcze nie pora zabrania do domu.

dziękuję za odpowiedź
teraz kwitnie jak oszalała
poczekam aż rozkwitną wszystkie pączki i się znów pochwalę

mam nadzieję, że ze szkodnikami pożegnaliśmy się raz a dobrze ;)

[Dominika80]

Witam,

Dostałam dziś od męża - bladoróżową o wysokości 1m, ale wiele pędów jest poskręcanych i mają ze 2m. Ma mnóstwo kwiatów i jeszcze wiele nierozwiniętych pąków. Czytam ze zgrozą o zimowaniu i dowiedziałam się już, że trzeba ją przyciąć, ale poradźcie kiedy to zrobić - jak opadną kwiaty? A co z nierozwiniętymi pąkami - i czy jak teraz stoi już w domu (wcześniej stała na dworze w szkółce) to już teraz postawić ją w chłodnym miejscu?

Poradźcie proszę początkującej:)

Pozdrawiam,
Dominika

[Teresa600]

Dominiko......długie pędy to oznaka ze jeszcze rosnie.Moja biała sundaville po rozwinieciu poskręcanych pędów ma ponad 2.5m.Co do pąków to raczej nie licz ze wszystkie sie rozwiną. Nie przejmuj sie tym ze opadna.Przychodzi czas kiedy roslina będzie odpoczywać.jezeli chodzi o przycinanie to sa różne szkoły.Przycinac po przekwitnięciu lub na wiosnę.Przez 4 lata przycinałam na wiosnę a i tak nie udalo mi się przezimować (co nie znaczy ze innym sie nie udało).Znajomy ogrodnik poradził jesienne przycinanie po przekwitnieciu.I wtym roku tak zrobię.Zobaczę na wiosne czy sie uda.
Jezeli chcesz poczytac wiecej zerknij na ponizszy link

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 85&start=0

[Liza]

Witam. Ja moje po poradach Wiktora przesadziłam w czerwcu ze sklepowych doniczek do trochę większych o jakieś 2,5 cm średnicy.Obawiałam się dlatego ,że miały bardzo dużo kwiatów,ale widać im to nie za szkodziło wręcz odwrotnie. Przez cały czas stały na parapecie okna wschodniego nie ma tam za dużo słońca ,ale były piękne. Jedna miała czerwone ,a druga różowe kwiaty.Cieszyłam się ich widokiem kwitnięcia ,aż do sierpnia kiedy to musiałam wystawić je na balkon ze względu na remont i tak już pozostało do teraz bez żadnego kwita ,ale za to pędy mają tak długie ,że nie wiedziałam co robić to pozawijałam je wokół innych pędów tej roślinki.Mają chyba ok 3m . Zastanawiam się czy nie czas wstawić je do domu noce są coraz chłodniejsze . Co z przycinanie teraz czy na wiosnę???? Podlewałam je dość skromnie po pół szklanki dziennie nieraz nawet opuszczałam podlewanie jak podłoże było mokre. A jak podlewać w zimie???? Proszę o rady bo jak dotychczas Wasze porady się sprawdziły. Pozdrawiam...

[Dominika80]

Dziękuję za odpowiedzi,

moja póki co stoi na tarasie, wytrzymam jeszcze trochę i chyba jednak przytnę na wiosnę (ale jeszcze biję sie z myślami:)), jest super i jak pomyślę, że zmarnuje się przez zimę to aż mi szkoda, ale zobaczymy, może da radę.
Na zimę wyniosę ją na piętro gdzie póki co nie mieszkamy więc nie ogrzewamy i będzie jej tam chyba dobrze. Zastanawiam się tylko przy którym oknie ją tam postawić - południowym? Czy to nie będzie za dużo światła jak na fazę spoczynku? Jak myślicie?

Pozdrawiam,
Dominika

[Liza]

Witaj .Ja tez się zastanawiam, czy nie przenieść roślinek do piwnicy jest okno od strony zachodniej ,ale słonce raczej tam nie dochodzi.ale ,żebym nie zapomniała ich podlewać i jak często nie mam doświadczenia pozdrawiam...

[Teresa600]

Dziewczyny sundaville jest kapryśna i nie wiadomo jak jej dogodzic jednym forumowiczkom w tych samych warunkach zimowana udaje sie drugim nie.Ja osobiscie 4 lata usiłowałam przezimować w podobnych warunkach w jakich innym sie udało........moje niestety padły.Przezimowała tylko własna 2letnia szczepka w hydroponice.Niestety kwiatow miała jak na lekarstwo .
Na forum jest jeszcze jeden wątek o sundaville,kliknijcie na poniższy link i życzę milej lektury.Jest co czytać

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 85&start=0

[Liza]

Witaj Dziękuje za radę. Już martwiłam się ,że moja tak szybko przekwitła ,a tu dzisiaj niespodzianka i pojawił się dość spory pąk może jeszcze coś z niego zakwitnie. Przeniosłam je do domu i teraz po Twojej lekturze zastanawiam się czy dobrze zrobiłam. Pozdrawiam