ekopom - Dziękuję, pokazałeś więcej niż mi się marzyło . Szczerze powiem ,że mnie zaskoczyłeś takim widokiem. Tym bardziej ,że ziemia V klasy -powiadasz .Od kiedy jestem na tym forum to co rusz doznaję olśnienia .Następna wiekopomna chwila .
Cewe jak możesz to piel teraz .Na wiosnę będziesz miał mniej roboty .Bluszczyk nie zmarznie ,to takie zioło zdrowe ,ale nie do zabicia przez niskie temperatury.
Przy takiej aurze chwast rośnie jak szalony .Dzisiaj u mnie kwitły mniszki i rumian
Więc jeżeli się da pielcie .Korzeniom truskawek nic się nie stanie .Są wytrzymałe.
Dwa tygodnie temu posadziłam dwa h truskawek i dzisiaj rosną jak szalone .
Odpowiedź; to tylko skopiuję post z 10 października:
ekopom pisze:Dzisiaj posadziłem po 200szt dwie odmiany truskawek:Florence i Grandarosa. Powinny w przyszłym roku zaowocować, bo rozsady są nieźle rozkrzewione. Jeszcze czeka mnie położenie czarnej agrowłókniny i być może białej do ochrony przed mrozem.
ekopom- zastanawiam się jeszcze,czemu służą te rurki ,widoczne na ostatnim zdjęciu ? Najpierw pomyślałam,że to instalacja nawadniająca. A teraz,że może to tylko znaczniki ,żeby się łatwiej sadziło w linii prostej? Nie widać dobrze , co to jest ?
Są to linie kroplujące, rozkładam najpierw i nawet końcówki zakopuję, żeby były naciągnięte i wzdłuż nich sadzę truskawki. Można nimi nawadniać, oraz dozować. Ja nimi podam Trianum na wiosnę, w ten sposób ochronię przez grzybami glebowymi, a także ten środek powoduje w bardziej przyswajalne składniki pokarmowe. Też planuję w czasie wegetacji na wiosnę zastosować Polyversum i nic poza tym żadnej chemii. Trochę popełniłem błąd decydując się sadzić, tam gdzie rosły dwa lata temu pomidory.
Kupiłem włókninę szarą o szer. 0,4 m.Wygląda na mocną.Sprawdzę czy zabezpiecza przed chwastami.
Gramatura 40. Nie spowoduje oparzeń owoców.Jest stosunkowo tania.
Pozdrawiam. Stanisław.
Zakupiłem w sierpniu sadzonki truskawek w doniczkach. Z powodu suszy wysadziłem je do gruntu pod
koniec pażdziernika. iż W doniczkach były podlewane i zasilone. Usuwałem kwiaty i żółte liście.
Odmiany; Korona, Elegance, Vibrant, Florence, Elsanta, Polka. Przedplon- perko siane wiosną, przyorane
we wrześniu. Przyjęły się w 100%.
Witam
A ja mam poważny problem z nornicami w truskawkach, posadziłem w 2014 na wiosnę około 150 szt., posadzone są na czarnej tkaninie i w czasie zimy 2014/2015 korzenie truskawek (ten gruby rdzeń) można powiedzieć że zostały całkiem zjedzone (pod truskawki są normalnie same tunele, a ta tkanina jeszcze utrudnia walkę z nornicami), zostało tego korzenia z 0,5-1 cm cześć zaowocowała, tak ze 20% całkiem wyschło. I teraz moje pytanie będzie coś z tych truskawek czy sadzić w innym miejscu, jest szansa że ten korzeń się zregeneruje?, choć nornic mam dużo wszędzie i planuje sypać te granulki na nornice już od stycznia, to może trochę ograniczę ich występowanie.
Granulki, to jakaś chemia i nawet dla siebie nie warto stosować, bo coś pozostanie. U mnie rozwiązany jest problem ze szkodnikami, nawet nieco bym ich potrzebował, bo moje cztery koty głodują. Nawet jak przybłąka się szczur, to może ze dwa dni pobędzie i otrzymuje cios od czworonogów. Ja bym zalał wodą, po zdjęciu włókniny, że od razu wszystkie by wyskoczyło na wierzch. Tak było kiedyś jesienią, że buraczki miałem podgryzione, woda wygoniła nornice, a pies miał wyżerkę.
Potwierdzam. U nas też koty i psy to wspaniali stróże posesji, łącznie z ogrodami,sadem i małym stawem. Również gniazda dzikich gołębi, srok i wron mają zbawienny udział w poskramianiu niechcianych gości w ogrodzie. Wiem,że nie każdy ma możliwość posiadania takiego inwentarza, ale są i tacy co mają możliwość, ale wolą pogonić kota i rozłożyć granulki, saszetki itp. Odnośnie truskawek , też się przymierzam do założenia agrowłókniny . W pierwszym i drugim roku ściółkowanie słomą wystarczyło,żeby chwasty opanować. Jednak w tym roku obawiam się ,że to nie wystarczy, bo długa i ciepła jesień wywołała lawinę chwastów. Jeszcze czekam do wiosny z oceną. Do tej pory w ogóle w niczym, nie stosowałam agrowłókniny ,jako ochrony przed chwastami, więc nie mam pewności kiedy ją ewentualnie rozłożyć. Truskawki są trzeci rok i mam podłożyć ową włókninę dopiero późniejszą wiosną ,jak chwasty będą realnym zagrożeniem? Czy lepiej mam to uczynić wcześniej ,przed ruszeniem wegetacji? Może mi ktoś podpowiedzieć?
mam dwa koty i psa, koty owszem myszy łowią, ale nornic ciągle przybywa, nawet na trawniku sie rozpanoszyły, u sąsiadów również jest ich bardzo dużo, dwie szt. w lecie udało mi się złapać w łapkę na kreta, i tyle przez całe lato. z tym zalaniem woda może i tylko u mnie ciężkie do wykonania, bo mam trochę spad tam gdzie truskawki rosną i woda spłynie. a jak sądzicie truskawki odbudują te korzenie"palowe"?
O tym mówisz? O koronie? Z części nadziemnej korony wyrastają liście a z podziemnej korzenie.
Nornica przede wszystkim wpierdziela koronę, cienkimi korzeniami głowy sobie nie zawraca, pędraki też tam się lokują. Czy truskawka przeżyje? trudno powiedzieć, zależy na ile jest uszkodzona i czy się nie wda w takie rany jakaś choroba odglebowa.
Na tym zdjęciu korona truskawki zniszczona mrozem.