Ogródek KaRo cz.3
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Bogusiu - oczywiście jestem za wygrabieniem opadłych liści śliwy .
Dla mnie ,w dzisiejszych czasach niemalże wszystkie liście kojarzą się z ... zagrożeniem chorobami grzybowymi.
Jeśli już chcesz okryć swoje runianki to rzuć gałązki stroiszu lub w tęgie mrozy rozłóż na nich agrowłókninę.
To zdecydowanie bezpieczniejsza metoda okrycia roślin ale... runianka jest całkowicie wytrzymała na mróz,
więc nie ma potrzeby jej okrywania .
Podaj swój adres na pw.
Dorotko ta róża to "Black Beauty "
Miłego wieczoru
Dla mnie ,w dzisiejszych czasach niemalże wszystkie liście kojarzą się z ... zagrożeniem chorobami grzybowymi.
Jeśli już chcesz okryć swoje runianki to rzuć gałązki stroiszu lub w tęgie mrozy rozłóż na nich agrowłókninę.
To zdecydowanie bezpieczniejsza metoda okrycia roślin ale... runianka jest całkowicie wytrzymała na mróz,
więc nie ma potrzeby jej okrywania .
Podaj swój adres na pw.
Dorotko ta róża to "Black Beauty "
Miłego wieczoru
Witaj Krystyno
Wreszcie wróciłem i spieszę podziwiać Twój piękny ogród, masz rację, że trudno u Ciebie
odróżnić jak pora roku, wszystko takie świeżutkie.
Współczuję z powodu "brudasa" też mam ten problem.
Juto dokładniej pooglądam bo dziś jestem wykończony, półtora dnia zajmowałem
się grzybami a jutro rano do pracy.
Pozdrawiam, Krzysztof.
Wreszcie wróciłem i spieszę podziwiać Twój piękny ogród, masz rację, że trudno u Ciebie
odróżnić jak pora roku, wszystko takie świeżutkie.
Współczuję z powodu "brudasa" też mam ten problem.
Juto dokładniej pooglądam bo dziś jestem wykończony, półtora dnia zajmowałem
się grzybami a jutro rano do pracy.
Pozdrawiam, Krzysztof.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Jadziu - właśnie wczoraj poznałam najprawdziwszą nazwę tej biało kwitnącej datury .
Harryangel rozpoznał ją jako Datura inoxia - datura indiańska .
Trochę wiadomości znalazłam o niej tutaj
http://www.aztekium.pl/baza/ksiazki/hal ... .shtml.htm
ale ważniejsze są dla nas zdjęcia tej i datur drzewiastych pokazanych tam nieco niżej.
Tylko,ze określa się ja tam jako pnącą- zdecydowanie nie jest pnączem ale wygląd ma identyczny.
Wracając do tej ,posiałam ją pierwszy raz ,nie wiem jak będzie z jej rozsiewaniem się ale ma kilkanaście kolczastych owoców ,są zielone,nie zrywam ich bo i tak nasiona są niedojrzałe,nie byłoby więc żadnego z nich pożytku.
Nawet jeśli dojrzeją to zostawię kilka tych kolczastych owocników w ogrodzie właśnie po to by sprawdzić czy przetrzymają zimę i się rozsieją same.
Myślę,że nie ... bo to roślina ciepłych rejonów Meksyku i południa Stanów ...ale kto wie ,może .
Myślę,że wiosną się wszystko okaże...
Dwa lata temu miałam z nasion D.metel o ciemnofioletowych kwiatach zewnątrz i białych w środku,siałam nasiona wiosną ale sama się nie rozsiała.
Wystarczy posiać wiosna w ogrodzie ,zdąży urosnąć i zakwitnąć ,należy pamiętać tylko o regularnym zasilaniu ,to żarłoczne rośliny,bez względu gdzie rosną w donicy czy na rabacie.
Harryangel rozpoznał ją jako Datura inoxia - datura indiańska .
Trochę wiadomości znalazłam o niej tutaj
http://www.aztekium.pl/baza/ksiazki/hal ... .shtml.htm
ale ważniejsze są dla nas zdjęcia tej i datur drzewiastych pokazanych tam nieco niżej.
Tylko,ze określa się ja tam jako pnącą- zdecydowanie nie jest pnączem ale wygląd ma identyczny.
Wracając do tej ,posiałam ją pierwszy raz ,nie wiem jak będzie z jej rozsiewaniem się ale ma kilkanaście kolczastych owoców ,są zielone,nie zrywam ich bo i tak nasiona są niedojrzałe,nie byłoby więc żadnego z nich pożytku.
Nawet jeśli dojrzeją to zostawię kilka tych kolczastych owocników w ogrodzie właśnie po to by sprawdzić czy przetrzymają zimę i się rozsieją same.
Myślę,że nie ... bo to roślina ciepłych rejonów Meksyku i południa Stanów ...ale kto wie ,może .
Myślę,że wiosną się wszystko okaże...
Dwa lata temu miałam z nasion D.metel o ciemnofioletowych kwiatach zewnątrz i białych w środku,siałam nasiona wiosną ale sama się nie rozsiała.
Wystarczy posiać wiosna w ogrodzie ,zdąży urosnąć i zakwitnąć ,należy pamiętać tylko o regularnym zasilaniu ,to żarłoczne rośliny,bez względu gdzie rosną w donicy czy na rabacie.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8472
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
KaRo pisze:Doroto - latem pobrałam sadzonki półzdrewniałe,
czyli wierzchołkowe odcinki pędów o wysokości ok 15-20cm.
Moczyłam w ukorzeniaczu i pod kątem wsadziłam w piaszczyste , wilgotne podłoże ,
nakryłam słojem i ukorzeniły mi się tak 3 z praktykowanych 3 sadzonek .
Dzięki Kryśko za tę informację. Skorzystam i ja z Twojego doświadczenia.
Mam do obsadzenia kawał wzdłuż płotu więc każda gałązka się przyda.
A Twój ogród niezmniennie piękny mimo wszechobecnej jesieni.
Pozdrawiam.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Krysiu, mimo, ze owocostany tego bielunia są zielone, nasiona mogą juz być (i na pewno są) dojrzałe. Trudno sprawdzić to, nie otwierając ich, ale mozna mniej wiecej zorientować sie po wielkości. Ten bieluń wysiewa się w nieprawdopodobnych ilościach. Pozostawione nasienniki pękaja(mimo, ze są zielone) i wysypują się z nich wielkie ilosci nasion. Prawie wszsystkie wiosną wschodzą! Przynajmniej u mnie.
-
- 1000p
- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Iza ma racje z nasionami bielunia,ze mogą być już dojrzałe. Ja jakieś 5 lat temu wyrzuciłam na kompostownik całe rośliny, w tym roku wybierając kompost nasiona jeszcze były i zeszły jak szalone wszędzie gdzie dałam kompost. A z margaretką niestety nie mam doświadczenia i dlatego dopytuje,mam doży krzak który przestał kwitnąć a mocno przyrasta jak szalony i trochę mi szkoda ,spróbuje tak jak ty możne uda się przezimować,jakimś cudem.chatte pisze:Krysiu, mimo, ze owocostany tego bielunia są zielone, nasiona mogą już być (i na pewno są) dojrzałe. Trudno sprawdzić to, nie otwierając ich, ale mozna mniej wiecej zorientować się po wielkości. Ten bieluń wysiewa się w nieprawdopodobnych ilościach. Pozostawione nasienniki pękaja(mimo, ze są zielone) i wysypują się z nich wielkie ilosci nasion. Prawie wszsystkie wiosną wschodzą! Przynajmniej u mnie.
Krysiu bardzo Ci dziękuję za odpowiedź
Te które ja przywiozłam z Krymu też były takie zielone kolczaste ,położyłam w samochodzie na oknie one troszeczkę już się otwierały ,i po pewnym czasie wysypały się nasionka .
Wiosną wysieję w grunt i zobaczymy, bardzo mi się podoba ten kwiatek .Na Krymie one rosną prawie wszędzie nawet w rowach ,myślę ,że tam nikt ich nie wysiewa no ale tam jest inny klimat
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
Te które ja przywiozłam z Krymu też były takie zielone kolczaste ,położyłam w samochodzie na oknie one troszeczkę już się otwierały ,i po pewnym czasie wysypały się nasionka .
Wiosną wysieję w grunt i zobaczymy, bardzo mi się podoba ten kwiatek .Na Krymie one rosną prawie wszędzie nawet w rowach ,myślę ,że tam nikt ich nie wysiewa no ale tam jest inny klimat
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia