Borówka amerykańska - 1cz.(08.2005-05.2006)
Borówka amerykańska II część......
:P
Cześć piszę w sprawie " dtlissa".
Jak już ktoś wspomniał istotny jest odstemp pomiędzy sadzonkami.Ale ab borówka owocowała musi być sadzonka męska i żeńska inaczej nie będzie kwitła....
Jeszcze jedno ,ja aby nie kupować torfu kwaśnego/bojest dość drogi/
pozbierałem korę drzew iglastych,dosypałem amoniaku wg.przepisu na opakowaniu.
Po trzech miesiącach leżakowania powinna nadawać się do dosypywania pod krzak...
...fezo...
Cześć piszę w sprawie " dtlissa".
Jak już ktoś wspomniał istotny jest odstemp pomiędzy sadzonkami.Ale ab borówka owocowała musi być sadzonka męska i żeńska inaczej nie będzie kwitła....
Jeszcze jedno ,ja aby nie kupować torfu kwaśnego/bojest dość drogi/
pozbierałem korę drzew iglastych,dosypałem amoniaku wg.przepisu na opakowaniu.
Po trzech miesiącach leżakowania powinna nadawać się do dosypywania pod krzak...
...fezo...
Borówka amerykańska II część......
PRZEPRASZAM
w sprawie tej korypod borówkę chodzi oczywiście o MOCZNIK ,sprawdziłem w książce..........fez.....
- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3611
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Witam!!!
Na działce którą kupiłam w ubiegłym roku są dwie borówki . Jedna z borówek miała dużo liści ,a mniej sporych owoców ,druga natomiast odwrotnie. Będąc wczoraj na działce zobaczyłam , że ta pierwsza jest teraz bardzej okazałm krzaczkiem . Myślę ,że powinnam je nawozić jakimś nawozem o odczynie kwaśnym .
Proszę o poradę jakim i kiedy to zrobić . Jak często dokarmiać borówkę .
Na działce którą kupiłam w ubiegłym roku są dwie borówki . Jedna z borówek miała dużo liści ,a mniej sporych owoców ,druga natomiast odwrotnie. Będąc wczoraj na działce zobaczyłam , że ta pierwsza jest teraz bardzej okazałm krzaczkiem . Myślę ,że powinnam je nawozić jakimś nawozem o odczynie kwaśnym .
Proszę o poradę jakim i kiedy to zrobić . Jak często dokarmiać borówkę .
Borówka amerykańska II część......
cześć ewkapaw...
Fajne pseudo.Do rzeczy....Po trzech latach od posadzenia borówkę trzeba przyciąć to znaczy
stare odrosty i słabe/wiotkie/,w ten spos.ją wzmocnisz i będzie miała więcej owoców.Ja tak robię.Pozatm można ją zasilić kwaśnym nawozem sztuczntm....f....
Re: Borówka amerykańska II część......
Mam dwuletnie krzaczki borówki , maja one po dwa głowne pędy po 1,5 m i pare krotszych po 30 cm.na razie od posadzenie borówek nic przy nich nie robiłam,Owoców mam bardzo mało, czy w tym roku mam przyciąc pędy ? Na jaka wysokosć?A co z tymi krotkimi , bocznymi gałązkami wiotkimi?Kiedy przyciać, tak żebym miała w tym roku owoce i kiedy zasilic nawozem i jakim:-)
pozdrawiam i licze na odpowiedz:)
pozdrawiam i licze na odpowiedz:)
pozdrawiam serdecznie
Ula R
Ula R
- Siedmiokropka
- 100p
- Posty: 160
- Od: 11 maja 2007, o 13:16
- Lokalizacja: Puszcza Białowieska
Ekspertem nie jestem, ale napiszę jak ja to robię.
3 lata temu na wiosnę, zakupiłam 2-letnie krzaczki borówek. Nie wiem jakiej płci 8) ale dwóch odmian wspomnianych w powyższych postach.
Co roku wiosną, gdy zdejmę okrycia zimowe (okrywam jeszcze, wszak biegun zimna ) rozgarniam trochę korę, którą są obsypane, oczyszczam z trawy i innych niepotrzebnych roślin, dosypuję kwaśnej ziemi-zakupionej w sklepie ogrodniczym- i zasypuję korą, także uzupełniam świeżą. Nie pamiętam gdzie przeczytałam, czy na opakowaniu nawozu do borówek, czy w Działkowcu, ze borówki zasila się 3 razy co 3 tygodnie, a należy skończyć do połowy czerwca. Tak też postępuję, i w każdym roku mam owoce, na obydwu krzaczkach.
Nie zgodzę się z tym,że muszą rosnąć na słońcu. Moje mają słońce rano i przed południem, po południu są już w cieniu. Aha! podlewać trzeba obficie i regularnie. A do obcinania, to podobno w pierwszych latach nie powinno sie obcinać, jedynie sanitarnie.Ale ja obcięłam kilka pędów, żeby uformować krzaki i nic się nie stało. No i zapewniłam podpory. To wszystko.
Pozdrawiam!
3 lata temu na wiosnę, zakupiłam 2-letnie krzaczki borówek. Nie wiem jakiej płci 8) ale dwóch odmian wspomnianych w powyższych postach.
Co roku wiosną, gdy zdejmę okrycia zimowe (okrywam jeszcze, wszak biegun zimna ) rozgarniam trochę korę, którą są obsypane, oczyszczam z trawy i innych niepotrzebnych roślin, dosypuję kwaśnej ziemi-zakupionej w sklepie ogrodniczym- i zasypuję korą, także uzupełniam świeżą. Nie pamiętam gdzie przeczytałam, czy na opakowaniu nawozu do borówek, czy w Działkowcu, ze borówki zasila się 3 razy co 3 tygodnie, a należy skończyć do połowy czerwca. Tak też postępuję, i w każdym roku mam owoce, na obydwu krzaczkach.
Nie zgodzę się z tym,że muszą rosnąć na słońcu. Moje mają słońce rano i przed południem, po południu są już w cieniu. Aha! podlewać trzeba obficie i regularnie. A do obcinania, to podobno w pierwszych latach nie powinno sie obcinać, jedynie sanitarnie.Ale ja obcięłam kilka pędów, żeby uformować krzaki i nic się nie stało. No i zapewniłam podpory. To wszystko.
Pozdrawiam!
Boże spraw by nam się chciało, tak jak nam się nie chce!
Borówka amerykańska II część......
Ja jeszcze w sprawie tej borówki.
Otórz kupiłem ją wraz z "instrukcją obsługi" w znanym zakładzie w Gnieżnie.Wynika z niej że na wiosnę wycinamy cienkie pędy zagęszczające środek.Cięcie zmierza do tego by pęd miał 6 - 8 pędów głównych.Wmarcu zasilać nawozem o dużej zawartości potasu.np.siarczan amonu.POZDR........fez.........
Borówka amerykańska II część......
Ile siarczanu na krzak i jak stary? fezo....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6983
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Przeczytaj temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=111Tam jest wszystko napisane.
Tam
Tam
Erazm pisze:Beata62 napisała: "...jaki dołek pod krzaczek?? jaki nawóz..."
Przygotowujemy dół Ǿ 70 cm i głębokości 50cm. Borówkę nawozimy siarczanem amonu (1 łyżkę stołową płaską na 10 litrów wody), co 2 tygodnie, od kwietnia do września przemiennie z siarczanem potasu (też 1 łyżka na 10 l wody). Nie należy stosować żadnych organicznych nawozów oraz zawierających wapń i mocznik
Pozdrawiam Andrzej.