Tam, gdzie natura jest u siebie
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
A ja bardzo lubię jak jest dużo zdjęć i to jeszcze takich pięknych
Sebastianie ta lawenda jak zakwitnie będzie cudownie wyglądać, a nie kwitnąca też będzie uroczo, super to wymyśliłeś i te kamienie
Liliowce to fajne bezproblemowe rośliny, ja też ich trochę posadziłam, masz piękne odmiany.
Irys na pierwszym zdjęciu uroczy
Dzięki za nazwę ciemiernika może kiedyś się wymienimy .
Masz piękny i bogaty w fajne rośliny ogród, czekam na kolejne wspominki.
Sebastianie ta lawenda jak zakwitnie będzie cudownie wyglądać, a nie kwitnąca też będzie uroczo, super to wymyśliłeś i te kamienie
Liliowce to fajne bezproblemowe rośliny, ja też ich trochę posadziłam, masz piękne odmiany.
Irys na pierwszym zdjęciu uroczy
Dzięki za nazwę ciemiernika może kiedyś się wymienimy .
Masz piękny i bogaty w fajne rośliny ogród, czekam na kolejne wspominki.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Seba ciągle po cichutku podglądam Twoje poczynania i co nowego u Ciebie?
Postanowiłam w końcu to zmienić, gdyż nie bardzo pasuję to starszej kobiecie , a ogród piękny i pełen ciekawych roślin. Jestem pełna podziwu dla Ciebie i Twojej pasji.
Postanowiłam w końcu to zmienić, gdyż nie bardzo pasuję to starszej kobiecie , a ogród piękny i pełen ciekawych roślin. Jestem pełna podziwu dla Ciebie i Twojej pasji.
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11827
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Seba gratuluję poszerzenia uprawnego areału i sadu. Zapłocie piękne, lawenda to terminatorka, jak nie ukradną będzie wiele lat cieszyć oczy.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16695
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Seba, ależ śliczności u Ciebie rosną!
Szczególnie oczko wodne przyciąga moją uwagę, a to dlatego że chciałabym, lecz nie mogę sobie oczka zafundować. Zbyt mały areał, na większy akwenik nie mogę sobie pozwolić, a maleństwo mnie nie interesuje.
Powodzenia w realizacji planów i zdrowia życzę.
Szczególnie oczko wodne przyciąga moją uwagę, a to dlatego że chciałabym, lecz nie mogę sobie oczka zafundować. Zbyt mały areał, na większy akwenik nie mogę sobie pozwolić, a maleństwo mnie nie interesuje.
Powodzenia w realizacji planów i zdrowia życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Seba miło, że wróciłeś.
Sad będziesz miał prawie jak pod Grójcem Jakie odmiany jabłek kupiłeś, jakieś nowości , czy stare sprawdzone
Szkoda, że nie masz zdjęć łąki kwietnej, byłam bardzo ciekawa jak Ci wyszła
Po drodze do pracy mijam działkę, gdzie zostały posadzone paulownie. Przez sezon ładnie urosły, ale nie widziałam, żeby były zabezpieczone przed mrozem, a u nas było -20. Ciekawe czy przeżyją
Sad będziesz miał prawie jak pod Grójcem Jakie odmiany jabłek kupiłeś, jakieś nowości , czy stare sprawdzone
Szkoda, że nie masz zdjęć łąki kwietnej, byłam bardzo ciekawa jak Ci wyszła
Po drodze do pracy mijam działkę, gdzie zostały posadzone paulownie. Przez sezon ładnie urosły, ale nie widziałam, żeby były zabezpieczone przed mrozem, a u nas było -20. Ciekawe czy przeżyją
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4433
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Widzę Sebastian, że masz poważne plany na ten rok.
Będzie się działo, a ja będę zaglądał.
Bardzo ładne kolorowe wspomnienia
Będzie się działo, a ja będę zaglądał.
Bardzo ładne kolorowe wspomnienia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7109
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Podziwiam, tyle prac, tyle pomysłów. I czekam na relację z kolejnych.
Fajniutka ta rabata przed domem. Szkoda, że nie każdy ma takie pomysły. U mnie do tej pory nie było konieczności, ale zmieniła się infrastruktura otoczenia jest okazja na ....nowe nasadzenia
Paulownia to moje marzenie, które zrealizowałam w maju, ale psy zweryfikowały. Widocznie nie tak miało być, ale podziwiam u innych, ciekawa roślinka.
Z to lilie wodne....moje marzenie, są piękne i niesamowite, nieprawdaż??
Fajniutka ta rabata przed domem. Szkoda, że nie każdy ma takie pomysły. U mnie do tej pory nie było konieczności, ale zmieniła się infrastruktura otoczenia jest okazja na ....nowe nasadzenia
Paulownia to moje marzenie, które zrealizowałam w maju, ale psy zweryfikowały. Widocznie nie tak miało być, ale podziwiam u innych, ciekawa roślinka.
Z to lilie wodne....moje marzenie, są piękne i niesamowite, nieprawdaż??
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42228
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Seba wiem, że dyskusja z Tobą na temat zapylania nie ma sensu Ty wiesz lepiej Ja ostatnio siedzę na ruskich stronach i douczam się naturalnych środków ochrony i nie tylko roślin. Żeby tylko w sezonie był czas na realizację tych wiadomości. O ogórkach też sporo piszą i muszę ich posłuchać, bo u mnie z plonami jest słabo i nie bardzo wiem gdzie tkwi błąd.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Witaj Seba . Kulig to fajna sprawa fajnie, że wykorzystałeś pogodę . Pięknie porosły Ci rośliny obok oczka . Wygląda to bardzo ładnie. Rabatka przed ogrodzeniem będzie cudowna jak tylko lawendy rozrosną się do docelowych rozmiarów , już widzę, ten rój pszczół i motyli . Paulownia jest ciekawym drzewem ale sporym . Trzymam kciuki za jej poprawny rozwój . Pozdrawiam cieplutko .
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Dziękuje Wam za tak liczne wpisy
Miesiąc luty oznacza pierwsze wysiewy. Wczoraj do ziemi powędrowały nasiona, które są na zdjęciu poniżej
Kobeę miałem kilka lat temu, ale zraziłem się do niej, bo nie zakwitła. W tym roku podchodzę drugi raz do uprawy i mam nadzieję, że doczekam się kwiatów. Pamiętam za czasów dzieciństwa, że rosła co roku u babci na pergoli Tunbergię miałem rok temu w kolorze pomarańczowym, a gazanie, koleusy i pałczatkę siałem pierwszy raz . Szczególnie ciekawa jest ostatnia z wymienionych roślin. Pałczatka to wieloletnie pnącze, które naturalnie występuje m.in na terenie Chile i Peru. Jej inna nazwa to Ekremokarpus . Zaleca się zimowanie roślin w chłodnych pomieszczeniach, w drugim roku rośliny kwitną obficiej i są o wiele silniejsze . Kwiaty mają kolor żółty, pomarańczowy lub purpuroworóżowy . Stanowisko koniecznie słoneczne i osłonięte od silnego wiatru ze względu na łamliwe pędy .
Kolejnymi nowościami, tym razem jadalnymi są bataty i imbir Bataty rozmnaża się z sadzonek pędowych, które wypuszcza umieszczona w podłożu bulwa ( lub w wodzie ) a kłącza imbiru tnie się na niewielkie fragmenty z pąkami i wciska w ubite podłoże. Sposobów na pobudzenie bulw słodkich ziemniaków jest kilka, ja spróbuję sadząc je na płask do połowy w podłożu .
W marcu- kwietniu będę ukorzeniał pędy z batatów, a pobudzone do wzrostu kłącza imbiru przeniosę z donicy do tunelu lub gruntu w maju sadząc w odpowiedniej rozstawie . Bulwy i kłącza przed sadzeniem umyłem w wodzie z sodą.
Za około dwa tygodnie jadę w okolice Limanowej po tunel foliowy. Najpierw muszę go niestety pociąć na fragmenty, a kolejnym zadaniem będzie przywiezienie konstrukcji ... już się obawiam Ma wymiary 9 x 50 m, ogrzewanie wzdłuż ścian ( grzejniki) i w rzędach przy ziemi (rurki), automatyczne wywietrzniki i nawadnianie kropelkowe punktowe (patykowe). Do pełni szczęścia potrzebuję pieca, jeśli nie uda mi się go kupić, to ten sezon będę uprawiał na zimno . Oby wszystko powiodło się zgodnie z planem ! Nastawiam się na produkcję rozsad warzyw na sprzedaż i uprawę ogórków wiosną oraz pomidorów na późniejszy zbiór. Jeśli mój plan na biznes wypali, to oczywiście będę inwestował w kolejne konstrukcje itd .Ale na razie nie planuję za daleko w przyszłość. Ten rok pokaże czy ma to sens .
I kolejne wspomnienia ubiegłego lata
Moja kolekcja hippeastrum stale powiększa się, ale są też 'pomocnicy', którzy uszczuplają ilość cebul Mam tu na myśli wełnowca . Pomógł mi w walce preparat Promanal i jak na razie jest spokój, ale do kiedy to nie wiem Latem większość dorosłych cebul kwitła, lecz nie było czasu żeby wszystkie uwiecznić na zdjęciach ...
A to ubiegłoroczne siewki
Tak ogród wita każdego wchodzącego na posesję W miejscu, w którym zrobiłem to ujęcie, rok temu powstała rabata z liliowcami i różami. Z drzew rośnie złotokap szczepiony na pniu odmiany 'Vossi' i ambrowiec amerykański, a z krzewów oczar pośredni 'Ruby Glow' - i on kwitnie już od dwóch tygodni
Jesienią sadziłem na niej kępy hiacyntów w dwóch odmianach ( chwilowo mam zanik pamięci jeśli chodzi o nazwy ) oraz tulipany botaniczne 'Tarda' pojedynczo w miarę równych odstępach w ilości 50 sztuk. Krokusy jesienne i coś jeszcze, ale nie pamiętam .Jestem bardzo ciekawy efektu na wiosnę .
Widać zarośnięte gąszczem oczko wodne, a dalej przy domu jest taras, na którym spędzam czas po powrocie pracy
Terminatorka wśród lilii wodnych Odmiana 'Colorado', polecam każdemu kto ma oczko w ogrodzie. Kwitnie non stop, często 4-5 kwiatami dziennie .
Na drugiej fotce widać ile ma pąków nad taflą wody (pod wodą jeszcze więcej). Zdjęcie było robione wieczorem, a lilie o tej porze dnia zamykają kwiaty.
Zeszłoroczny, egzotyczny nabytek do oczka wodnego . Thalia dealbata - roślina o zielonych liściach przypudrowanych bielą i fioletowych kwiatach. Z uwagi na pewne podobieństwo do pacioreczników znana też jako kanna wodna Rozrasta się bardzo szybko, po trzech miesiącach od posadzenia rozsadziła kilkunastolitrową donicę. Kwitnie mniej więcej od lipca do przymrozków. Kłącze w okresie zimowym musi znajdować się poniżej poziomu zamarzania wody.
Tak paulownia wyglądała mniej więcej w połowie sierpnia. To dopiero połowa jej możliwości Jeśli miałbym w tym roku wykopaną studnię głębinową, pokusiłbym się o posadzenie lasku paulowniowego z nawadnianiem.
Uwielbiam zestawienie tych dwóch odmian róż - 'Sommermarchen' (ciemniejsza) i 'The Fairy' (jaśniejsza). Wiosną cięte są bardzo mocno, a latem i tak wyrastają potężne krzaczyska.
A to odmiana 'Bonica' - istny potwór. Niezwykle odporna na choroby grzybowe, o lśniących liściach i ciągłym kwitnieniu . Niestety musiałem je stamtąd eksmitować, ponieważ stłumiły pozostałe byliny. Rabata była zbyt mała, a one za gęsto posadzone.
Za oknem -8*C, a to dopiero początek uderzenia zimna. Wg prognoz może spać nawet 40 cm śniegu a rankami poniżej -20*C
Trzymajcie się ciepło
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Maja hortensje piłkowane są z reguły mniejsze od bukietowych U mnie maciejka jest na pierwszy miejscu jeśli chodzi o jednoroczne. Bez jej zapachu wieczorami nie może się obyć . Próbowałem zebrać z niej nasiona, ale bezskutecznie Jak na razie lawenda, poncyrie i inne są całe. Te rośliny ciężej jest ukraść bo są już ukorzenione, a nie trafił się ( odpukać !) ktoś, kto miałby podeptać lub oberwać. Lawendę miałem rozmnażać jesienią z tych posadzonych latem, ale z braku czasu nie udało się ... Mam też kilka sztuk posadzonych w 2019, ale ja nie lubię czekać długo na efekt Poza tym kupiłem ładne sadzonki po 3,30 zł, więc tanio .
To lawenda sadzona w 2019. Była podobnej wielkości co te posadzone latem.
Lenka staw kąpielowy ... moje marzenie ! Z roślinnymi filtrami, bez jakiejkolwiek chemi i i duuuuży W jednym z odcinków Mai w Ogrodzie był prezentowany taki staw z dużą ilością lilii wodnych . O kradzieżach dużo wiem bo to nie był pierwszy taki przypadek. Niestety ludzie tacy są . Za rękę nie złapałem. Paulownię mocno podlewam, a w miejsc gdzie rośnie mam gatunki sucholubne.
Mozgę trzcinową mam, ale przebiśniegi chętnie przyjmę
Krysiu dziękuje ! Kamienie na rabacie lawendowej były wykopane podczas orki pola pod truskawki Umieszczenie ich na docelowych miejscach było sporym wyzwaniem. Liliowce owszem są bezproblemowe, ale też trzeba je często dzieli bo szybko się rozdzielają. A ja tego bardzo nie lubię
Jestem chętny na wymianę
Halinka dziękuje, że odważyłaś się wpisać Zapraszam do lektury wątku, nie będzie nudy
Soniu areału będzie systematycznie przybywać Wybrałem lawendę ze względu na miododajność i oczywiście jej odporność
Lucynko nawet w malutkim oczku wodnym można posadzić lilie wodne, stworzyć żywy kącik przyjazny zwierzętom Plus do tego mała kaskada, czego chcieć więcej ? Ja mam na rabacie cienistej wkopaną kastrę budowlaną, w koło hosty i języczniki, pięknie to wygląda. Służy jako poidło dla owadów i ptaków .
Aniu e tam jak pod Grójcem , ja nie mam za bardzo warunków żeby mieć duży sad. Przy sadzeniu musiałem używać kilofa, kamień na kamieniu dosłownie .Jeśli chodzi o odmiany to posadziłem Globo, Elizę, Red Boskop, Delikates i Antonówkę. Mam chyba zdjęcia łąki kwietnej na telefonie, jeśli znajdę do wstawię w kolejnym poście Młode paulownie są szczególnie wrażliwe na takie mrozy, moja chyba żyje, ale nie wiem jak to będzie podczas kolejnej fali mrozów ...
Andrzeju w tym roku będzie się działo, oj będzie Zapraszam .
Małogosiu milej byłoby dla oka, gdyby każdy dbał o teren przed ogrodzeniem. Przed powstaniem chodnika nie sadziłem nic przed posesją, bo wiedziałem, że podczas prac wszystko mi zniszczą robotnicy . A gdy już zrobili to poza mną tylko jeden 'dom' wyrównał teren i wysypał żwirek. Reszta osób nawet nie wysiała trawy ... ludzie nie przykładają tak do tego uwagi jak ja, a szkoda. Oczko bez lilii wodnych nie ma sensu Zabezpiecz paulownię w pierwszym roku, później psy nie powinny jej zniszczyć .
Marysiu ja również zamierzam prowadzić uprawę sadu bez ŚOR. Tylko nie wiem czy jest naturalny sposób na parcha ? Odmiana Lobo, którą kupiłem jest szczególnie na niego wrażliwa . Ja ogórki sadzę z rozsady, mam obfite plony. Od trzech lat co 2-3 dzień zbieram dosłownie taczkę
Ewelinko coś mi się zdaje, że na jednym kuligu nie skończy się Latem na rabacie przed ogrodzeniem było gwarno od owadów, wysiałem łąkę przyjazną dla nich . Paulownia rośnie szybko tylko na początku, bo wytworzeniu korony i zakwitnięciu jej wzrost zdecydowanie maleje .
To lawenda sadzona w 2019. Była podobnej wielkości co te posadzone latem.
Lenka staw kąpielowy ... moje marzenie ! Z roślinnymi filtrami, bez jakiejkolwiek chemi i i duuuuży W jednym z odcinków Mai w Ogrodzie był prezentowany taki staw z dużą ilością lilii wodnych . O kradzieżach dużo wiem bo to nie był pierwszy taki przypadek. Niestety ludzie tacy są . Za rękę nie złapałem. Paulownię mocno podlewam, a w miejsc gdzie rośnie mam gatunki sucholubne.
Mozgę trzcinową mam, ale przebiśniegi chętnie przyjmę
Krysiu dziękuje ! Kamienie na rabacie lawendowej były wykopane podczas orki pola pod truskawki Umieszczenie ich na docelowych miejscach było sporym wyzwaniem. Liliowce owszem są bezproblemowe, ale też trzeba je często dzieli bo szybko się rozdzielają. A ja tego bardzo nie lubię
Jestem chętny na wymianę
Halinka dziękuje, że odważyłaś się wpisać Zapraszam do lektury wątku, nie będzie nudy
Soniu areału będzie systematycznie przybywać Wybrałem lawendę ze względu na miododajność i oczywiście jej odporność
Lucynko nawet w malutkim oczku wodnym można posadzić lilie wodne, stworzyć żywy kącik przyjazny zwierzętom Plus do tego mała kaskada, czego chcieć więcej ? Ja mam na rabacie cienistej wkopaną kastrę budowlaną, w koło hosty i języczniki, pięknie to wygląda. Służy jako poidło dla owadów i ptaków .
Aniu e tam jak pod Grójcem , ja nie mam za bardzo warunków żeby mieć duży sad. Przy sadzeniu musiałem używać kilofa, kamień na kamieniu dosłownie .Jeśli chodzi o odmiany to posadziłem Globo, Elizę, Red Boskop, Delikates i Antonówkę. Mam chyba zdjęcia łąki kwietnej na telefonie, jeśli znajdę do wstawię w kolejnym poście Młode paulownie są szczególnie wrażliwe na takie mrozy, moja chyba żyje, ale nie wiem jak to będzie podczas kolejnej fali mrozów ...
Andrzeju w tym roku będzie się działo, oj będzie Zapraszam .
Małogosiu milej byłoby dla oka, gdyby każdy dbał o teren przed ogrodzeniem. Przed powstaniem chodnika nie sadziłem nic przed posesją, bo wiedziałem, że podczas prac wszystko mi zniszczą robotnicy . A gdy już zrobili to poza mną tylko jeden 'dom' wyrównał teren i wysypał żwirek. Reszta osób nawet nie wysiała trawy ... ludzie nie przykładają tak do tego uwagi jak ja, a szkoda. Oczko bez lilii wodnych nie ma sensu Zabezpiecz paulownię w pierwszym roku, później psy nie powinny jej zniszczyć .
Marysiu ja również zamierzam prowadzić uprawę sadu bez ŚOR. Tylko nie wiem czy jest naturalny sposób na parcha ? Odmiana Lobo, którą kupiłem jest szczególnie na niego wrażliwa . Ja ogórki sadzę z rozsady, mam obfite plony. Od trzech lat co 2-3 dzień zbieram dosłownie taczkę
Ewelinko coś mi się zdaje, że na jednym kuligu nie skończy się Latem na rabacie przed ogrodzeniem było gwarno od owadów, wysiałem łąkę przyjazną dla nich . Paulownia rośnie szybko tylko na początku, bo wytworzeniu korony i zakwitnięciu jej wzrost zdecydowanie maleje .
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Witaj Seba. Działasz z wielkim rozmachem - sad owocowy, tunel 50 m To już wchodzisz w profesjonalną produkcję Z produkcją rozsad to może być dobry pomysł, zwłaszcza jak w okolicy nie ma takiego producenta. Pamiętam ceny sadzonek pomidorów na targu w ubiegłym roku. Zwalały z nóg
Na ogórki czy pomidory też znajdą się chętni, zwłaszcza z uprawy ekologicznej
Zakupy na giełdzie całkiem spore. Oby tylko odmiany Ci się zgadzały, bo z tymi handlarzami na sandomierskiej giełdzie to różnie bywa.
Masz może jakieś zdjęcie tunbergii ? Chyba co roku o niej myślę ale ciekawa jestem czy warta zachodu
Na ogórki czy pomidory też znajdą się chętni, zwłaszcza z uprawy ekologicznej
Zakupy na giełdzie całkiem spore. Oby tylko odmiany Ci się zgadzały, bo z tymi handlarzami na sandomierskiej giełdzie to różnie bywa.
Masz może jakieś zdjęcie tunbergii ? Chyba co roku o niej myślę ale ciekawa jestem czy warta zachodu
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4433
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Tunel foliowy 9x50m ... dopiero do mnie dotarło jaka to wielkość
Nasza hacjenda ma 16x17m czyli jest mniejsza od tego tunelu o 1/3
Pozazdrościć Sebastianie
Nasza hacjenda ma 16x17m czyli jest mniejsza od tego tunelu o 1/3
Pozazdrościć Sebastianie