Jodła koreańska - choroby i szkodniki
Może wkleiłabyś zdjęcie tych "szyszek"-mogą to być faktycznie szyszki(wtedy warto ją trochę zasilić nawozem).
Może też być to ochojnik-i wówczas warto te "szyszki" usunąć-najlepiej wyciąć gałązkę, na której się utworzył galas(faktycznie wyglądem przypominający szyszkę przed rozwinięciem).
Pozdrawiam
Może też być to ochojnik-i wówczas warto te "szyszki" usunąć-najlepiej wyciąć gałązkę, na której się utworzył galas(faktycznie wyglądem przypominający szyszkę przed rozwinięciem).
Pozdrawiam
Koreanki są bardzo wrażliwe na rodzaj gleby i muszą mieć odpowiednie stanowisko.Jeżeli gleba im nie pasuje będą miały żółtawy odcień igieł, albo będą zrzucały starsze i prędzej czy później zaczną się problemy. Nie ma sensu pryskanie chemią, sypanie nawozów, chemia nie zastąpi właściwej gleby o właściwym odczynie.Tak naprawdę w mało którym ogrodzie panują dobre warunki dla jodeł koreańskich, gleba bywa albo zbyt gliniasta, albo zbyt piaszczysta. Wystarczy poczytać o ich wymaganiach, to nie są uniwersalne 'choineczki', które wszędzie urosną Bardziej tolerancyjne na rodzaj gleby są jodły kalifornijskie, tyle, że to duże drzewa.
- teli
- 200p
- Posty: 284
- Od: 17 paź 2008, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze.6b Płock między torami
No nie wiem , ...........ja swoją hoduję już 5 rok , ale na początku , po wsadzeniu bardzo starałam się , by miała ziemię kwaśną , jak do iglaków i podsypywałam , tym , efekt , tego był.........mech na trawie , po dwóch latach od nasadzenia , juz nie zasilam , tylko podlewam .
U siebie zauważyłam że , susza , powoduje brązowienie dolnych liści.........natomiast dalej są zielone , podlewanie eliminuje ten problem , ale jest każdego roku .
Moja jest w zacisznym miejscu i to bym polecała , szczgólnie.
U siebie zauważyłam że , susza , powoduje brązowienie dolnych liści.........natomiast dalej są zielone , podlewanie eliminuje ten problem , ale jest każdego roku .
Moja jest w zacisznym miejscu i to bym polecała , szczgólnie.
Carpe Diem...
Jodły koreańskie nie muszą mieć kwaśnej ziemi, ważne by była żyzna, dobrze przepuszczalna (nie mylić z piaszczystą) o grubej warstwie próchnicowej.Lubią wilgotny mikroklimat w ogrodzie i zaciszne miejsca , a taki najczęściej panuje w starszych ogrodach gdzie są inne wyrośnięte iglaki. Jednak wiele osób sadzi te drzewka w nowo zakładanych ogrodach, czasem gleba jest tam przekopana po budowie domu, miewa przemieszane warstwy, to jest dla nich szkodliwe i niewiele pomaga miejscowe ulepszanie ziemi
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
kochani
ja już wiem..trzeba było pryskać promanalem i byłoby po kłopocie....w tym roku ją popryskałam jedna jest zdrowa jak rydz, a ta duża....no cóż zatkłam ją- zrobiłam za duze stężenie i to sporo...zamiast 20 ml rozrobiłąm 200
część igieł zbladła i zbrązowiała...no co się dziwić zatkała się, zalepiła.
Ale idzie ku lepszemu - ma szyszki zielone ( taki gatunek koreanki- druga ma fioletowe) i część robi się zieonych ...ale widok jest wrrrr
ja już wiem..trzeba było pryskać promanalem i byłoby po kłopocie....w tym roku ją popryskałam jedna jest zdrowa jak rydz, a ta duża....no cóż zatkłam ją- zrobiłam za duze stężenie i to sporo...zamiast 20 ml rozrobiłąm 200
część igieł zbladła i zbrązowiała...no co się dziwić zatkała się, zalepiła.
Ale idzie ku lepszemu - ma szyszki zielone ( taki gatunek koreanki- druga ma fioletowe) i część robi się zieonych ...ale widok jest wrrrr
Moja koreanka rośnie u mnie od 5 lat. Przez pierwsze dwa lata rosła w zbyt piaszczystej glebie i kiepsko sie rozwijała wskótek niedoboru wilgoci. Przesadziłem ja do srednio cięzkiej i bardzo żyznej gleby i efekty były widoczne już w pierwszym roku po przesadzeniu - znacznie większe przyrosty i ładniejszy kolor. W zeszłym roku coś jej odbiło bo dała prawie 50cm-wy przyrost w głównym pedzie przewodnim. W tym roku zaczeła marnieć . Objawy są identyczne jak w wielu opisywanych tutaj przypadkach - wiele igieł na dolnych gałęziach pożółkło i wydaje mi się ,że wyżej również zaczynają się przebarwiać. Po przeglądnieciu tego wątku stwierdzam,ze jest to wyjątkowo mało odporne i chorowite drzewo i ogarneło mnie zniechecenie aby spróbowac tą jodłe wyleczyć bo chyba lepiej zastąpić ją innym drzewem np nie mniej atrakcyjnym świerkiem serbskim,sosną koreańską albo jakims innym. Jest wiele równie atrakcyjnych drzew znacznie odporniejszych. Jeśli zdecyduje się podjąć walke z nekającym ja paskudztwem (nie wiem czy to choroba czy może jakieś pasozyty) to co według was jest najlepsze o tej porze roku ? Jakiego preparatu użyć ? A może moja koreanka osłabiła się dając tak duży przyrost w zeszłym roku.
Ciekawy jestem czy odmiany ogrodowe również są tak podatne na szkodniki,choroby. W tym roku posadziłem odmiane płożacą - green carpet .... moze lepiej już teraz ją wykopać aby zaoszczędzic sobie przykrego widoku w przyszłości gdy duzy już okaz zacznie żółknąc.
Ciekawy jestem czy odmiany ogrodowe również są tak podatne na szkodniki,choroby. W tym roku posadziłem odmiane płożacą - green carpet .... moze lepiej już teraz ją wykopać aby zaoszczędzic sobie przykrego widoku w przyszłości gdy duzy już okaz zacznie żółknąc.
- teli
- 200p
- Posty: 284
- Od: 17 paź 2008, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze.6b Płock między torami
Ja myślę że się wysiliła...........u mnie każdego roku , na przedwiośniu , żółkną dolne liście , podsypuje osmocote , dobrze zdrenuje , wokoło , no i podlewam , podlewam , podlewam .
Wczoraj zajrzałam do niej , a ta ślicznotka , juz zawiązała szyszki i będzie ich o wiele więcej , niż w tamtym roku, a igiełki poszły jej w górę
Wczoraj zajrzałam do niej , a ta ślicznotka , juz zawiązała szyszki i będzie ich o wiele więcej , niż w tamtym roku, a igiełki poszły jej w górę
Carpe Diem...
Jodła koreańska - prośba o ratunek
witam forumowiczów,
dziś zauważyłam niepokojące objawy na mojej jodle koreańskiej - zwłaszcza od spodniej strony gałązki widać jakąś białą maź, do której poprzyklejane są owady. Jest to bardzo lepkie.
Proszę o pomoc w identyfikacji tego paskudztwa i info co robić, jak walczyć?
Znalazłam to tylko na kilku gałązkach, w różnych miejscach - na dole, na górze.
Jodła w tym roku jest wyjątkowo piękna, ma masę nowych przyrostów. Aż mi się serce kroi, jak to widzę.
dziś zauważyłam niepokojące objawy na mojej jodle koreańskiej - zwłaszcza od spodniej strony gałązki widać jakąś białą maź, do której poprzyklejane są owady. Jest to bardzo lepkie.
Proszę o pomoc w identyfikacji tego paskudztwa i info co robić, jak walczyć?
Znalazłam to tylko na kilku gałązkach, w różnych miejscach - na dole, na górze.
Jodła w tym roku jest wyjątkowo piękna, ma masę nowych przyrostów. Aż mi się serce kroi, jak to widzę.