Pies i ogród

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Amee
50p
50p
Posty: 87
Od: 2 sty 2011, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród a pies

Post »

JanuszKR pisze:Jeżeli pomysł sie podoba, to tak wyglądał współautor eksperymentu z linią. Maksio miał wtedy 11 lat.
Panie i Panowie, tniemy zbędne cytaty, zdjęcie jest piętro wyżej... Nalewka
Witaj
Śliczny jest , aż trudno uwierzyć w jego złe uczynki ! Skoro jednak Tobie się udało z 11-latkiem to może i u mnie nic straconego ?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3696
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród a pies

Post »

Nalewka pisze:Koleżanka użyła cienkiej wściekle pomarańczowej włóczki do ogrodzenia swoich rabatek, a właściwie do odgrodzenia terenu przeznaczonego dla psów od reszty ogrodu.
O ile się nie mylę to pies nie widzi tego pomarańczowego koloru :lol:
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogród a pies

Post »

Koleżanka użyła cienkiej wściekle pomarańczowej włóczki do ogrodzenia swoich rabatek, a właściwie do odgrodzenia terenu przeznaczonego dla psów od reszty ogrodu. Jedna linia pojedynczej nitki przeciągniętej między drzewami i płotem na wysokości psiego nosa i krótka nauka, że przez to się nie skacze - wystarczyło :)
Mój pies by stwierdził "ok!" po czym zacząłby się pod tym czołgać ;D
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Ogród a pies

Post »

Podobno pies widzi najlepiej kolor żółty i niebieski, ale wygląda na to, że skoro ta nić skutecznie odgradza dwa wielkie psy od rabatek, to może zauważa i neonowy pomarańcz... a może widzi tylko szarą nitkę, ale myli ją z drutem?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
JanuszKR
100p
100p
Posty: 154
Od: 3 gru 2010, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród a pies

Post »

Amee pisze:aż trudno uwierzyć w jego złe uczynki ! Skoro jednak Tobie się udało z 11-latkiem to może i u mnie nic straconego ?
11 lat to piesek miał na zdjęciu. Może niezbyt jasno to opisałem. Jak miał 3 lata to nauczył się przebywać tylko na "swoim" terytorium bez przekraczania linii. Jamniki szorstkowłose są z wyglądu i zachowania bardzo przyjazne prawie dla wszystkich, aż do czasu jak poczują trop. Ponieważ są psami myśliwskimi przystosowanymi do wchodzenia do i kopania nor, to trzeba uważać, aby w tej swojej "pracy" nie zostały zasypane i ciężko je od tropu odciągnąć. Wszystko co spotykają podczas kopania starają się usunąć i wbrew pozorom ważąc ok 11-12 kg są dość silne, aby podkopać nawet drzewko.
Pozdrawiam

Janusz
Awatar użytkownika
image
200p
200p
Posty: 273
Od: 23 lip 2010, o 16:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Myszków/ Śląskie
Kontakt:

Re: Ogród a pies

Post »

Mamy 4 psy ( 3 Polskie Owczarki Nizinne i szczeniaka -suczkę Bergamasco ). Od 3 lat PONy biegają po ogródku ( część z drzewkami i krzewami owocowymi oraz kwiaty) i nie ma z nimi problemu, od początku nauczone że, nie wolno niszczyć roślin. Jedynie warzywnicza część ogródka jest dla nich niedostępna ( wiadomo dlaczego :uszy ), Zdjęcia psiaków można zobaczyć w naszym ogródkowym wątku. :heja
Obrazek
Pozdrawiam! Róża
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Ogród a pies

Post »

Jasne, bo o ile pamiętam to jest rasa pasterska, a nie ... kopiąca :heja
Spróbuj tego samego z jamnikiem, albo wyżłem... :uszy
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
image
200p
200p
Posty: 273
Od: 23 lip 2010, o 16:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Myszków/ Śląskie
Kontakt:

Re: Ogród a pies

Post »

Masz rację Nalewko PONy to rasa psów pasterskich :D a jednak wiele z nich wykazuje duże zainteresowanie "uprawą " ogródka, PONiarze "odczuli" to na własnych, wypielęgnowanych ogrodach :evil: Ale PONy można "wychować" to pojętne i mądre psiaki :wit potrzebują tylko silnego "przywódcy" stada. :heja
Pozdrawiam! Róża
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogród a pies

Post »

Ja mam wyżła i ryje tylko wtedy jak i ja ryję;) Za to jak wbiegnie nie chcący na coś łapką, jest z tego czegoś płaski placek:/ Ale zapamiętuje plus minus, którymi ścieżkami mu wolno biegać a którymi nie. Tylko pamięć faktu, że nie należy pokładać się w szałwii i estragonie w czasie relaksu należy mu częściej odświeżać :>
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4630
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Re: Ogród a pies

Post »

Ja mam psy od zawsze kiedyś jamniki i rzeczywiście jak się trafił np.kret w ogrodzie to było przekopane jak po orce.Potem były dwa owczarki pies i suka z jednego miotu każdy mieszkał w swoim kojcu na dwóch krańcach działki nie udało im się nic zniszczyć , czasami suka sprawdzała co zasadziłam ale tylko jak widziała że coś sadzę i nigdy wykopana roślina nie była zniszczona. Od dwóch lat mam młodą suczkę owczarka niemieckiego i obydwoje z M trochę obawialiśmy się o stan ogrodu bo wiadomo młody pies i nie wiadomo co mu przyjdzie do psiej łepetyny ale Sara spokojnie zamieszkała w kojcu wypuszczana była często ponieważ ja pracuję w domu i przebywała w ogrodzie zawsze w towarzystwie człowieka .Reagowaliśmy gdy miała ochotę przebiec przez jakąś rabatkę. Ma swoje ścieżki przy ogrodzeniu. Teraz już zostaje sama w ogrodzie i w dzień i w nocy i na szczęście nie rozrabia i nic nie niszczy. Myślę że częste przebywanie z psem i pokazanie mu co wolno a czego nie bardzo pomaga i daje pożądane efekty oczywiście nie w przypadku jamnika ale jamniki i tak są cudowne i mogą zastępować poduszkę elektryczną.
Awatar użytkownika
kozino
1000p
1000p
Posty: 1248
Od: 9 sty 2011, o 22:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Ogród a pies

Post »

Mam niespełna 3 letnią Border Collie , początki czyli wczesne szczeniactwo przebiegły bardzo kreatywnie. Kopanie , podkopywanie, robienie fikołków w tych dołkach, wbieganie w klombiki, podgryzanie,wyrywanie kęp trawy zębami :D Liczyłam się z tym ( jest taki filmik na YT co potrafią wyczyniać) i to mnie właśnie popchnęło do kupna tej rasy. Taka sama szurnięta jak i ja hehe.
Na dzień dzisiejszy podjada agrest i malinki ale tak po jednej góra dwie sztuki, częstuje się meliską bo ją tak nauczyłam, rozkopuje wszystkie dziury i kretowiska, kopie piach z jednej strony a łapie z drugiej to co spada, no i jak ją przypili a nie wyjdę poza działkę to potrafi zamaskować figurki z brązu w kwiatkach .
Jedynym sposobem na kopanie w jej przypadku jest zabawa i zajmowanie jej uwagi :) jest to męczące ale na jakiś czas starcza. Jeśli dłubię w ziemi ona mi pomaga, łapie wypielone zielsko zanim zdążę wrzucić je do kosza:) - jest to dobry sposób by mieś ją na oku, Jeśli tnę gałązki ona tnie wraz ze mną.
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Awatar użytkownika
Orquidea
50p
50p
Posty: 52
Od: 14 mar 2010, o 00:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród a pies

Post »

Kochani ja też mam niemały problem z moim psiakiem. Malutki urodził się w grudniu zeszłego roku, więc na lato przypadł najgłupszy okres w jego życiu. Mam działkę od 2 lat i wszystkim co mi urośnie cieszę się jak małe dziecko.
W ogródku urosły mi 2 lilie. Nim zakwitły maluch jedną z nich złamał źle zamierzonym przeskokiem przez rabatkę. Druga była w stadium pączka (brakowało jej jakichś 2 dni do rozkwitnięcia) i..... mały z apetytem ją pożarł :(
Wyrosła mi tylko jedna truskawka, już się zaczęła czerwienić.... zabezpieczyłyśmy ją.... obserwowałyśmy jej dojrzewanie cały czas.... pies również(!).... nagle patrzę się, a mały jak nie dosunie do owocka! Ja w krzyk! On, ciach truskawę do pyska! Ja za nim, jak lis za zającem! Stanął. Patrzy na mnie. Ja na niego. Wypuścił!!!! Doooobry piesek! Masz patyczka... no chodź... kochany mój, chodź do mnie... A on CIACH i zeżarł mój jedyny i pierwszy w życiu zbiór- bezczelnie. Na moich oczach. :pogon
Ale i tak go kocham :D
Awatar użytkownika
Amee
50p
50p
Posty: 87
Od: 2 sty 2011, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród a pies

Post »

U mnie podobnie było z tulipanem , mój psiak (też wtedy był szczeniakiem)tak się nim zachwycił ,że przez parę minut go lizał , a potem odgryzł kwiat :( .Radzę Tobie odgrodzić jeśli to możliwe najukochańsze roślinki .Ja próbuję sama wszystko rozmnożyć , dlatego wszystko co sadzę jest małe i bardzo podatne na zniszczenie przez mojego owczarka
Pozdrawiam :wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”