Choroby róż Cz.1
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Choroby róż
Mam młodą rabatkę różaną wyściólkowaną korą, ale od niedawna, czyli de facto nic nie wiem.
W ciągu tych 3 miesięcy, nie zauważyłam, by cokolwiek złego im się działo. Zdrowo rosną i nie ma śladów chorób.
Podobnie jak Marek ściółkuję pod różami, najczęściej skoszoną trawą (bo nic nie kosztuje i jest pod ręką). Nie wiem, czy różom się polepszyło od tego, ale mnie na pewno: nie trzeba często podlewać w czasie suszy ani plewić
W ciągu tych 3 miesięcy, nie zauważyłam, by cokolwiek złego im się działo. Zdrowo rosną i nie ma śladów chorób.
Podobnie jak Marek ściółkuję pod różami, najczęściej skoszoną trawą (bo nic nie kosztuje i jest pod ręką). Nie wiem, czy różom się polepszyło od tego, ale mnie na pewno: nie trzeba często podlewać w czasie suszy ani plewić
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Re: Choroby róż
Dziękuję za wskazówki.
Ściółkuję korą aby nie rosły chwasty i ziemia nie zasychała na powierzchni. Pewną uciążliwością jest kopczykowanie róż przed zimą. W ubiegłym roku (moja pierwsza zima z różami) nagarnąłem korę na róże, a skutkiem tego było pokrycie pędów białym nalotem pleśni widocznym po rozgarnięciu kopczyków wiosną. Wiem teraz że daleko korzystniejszym jest kopczykowanie ziemią. Korę z takich rabatek przed kopczykowaniem trzeba więc usunąć i ewentualnie użyć ponownie w przyszłym roku. A może jej nie używać ponownie i wymienić na świeżą ?
Jak sądzicie, czy pozostawiona przez zimę w pryzmie gdzieś na boku pozostawi w sobie przetrwalniki grzybów, lub inne patogeny ?
Ściółkuję korą aby nie rosły chwasty i ziemia nie zasychała na powierzchni. Pewną uciążliwością jest kopczykowanie róż przed zimą. W ubiegłym roku (moja pierwsza zima z różami) nagarnąłem korę na róże, a skutkiem tego było pokrycie pędów białym nalotem pleśni widocznym po rozgarnięciu kopczyków wiosną. Wiem teraz że daleko korzystniejszym jest kopczykowanie ziemią. Korę z takich rabatek przed kopczykowaniem trzeba więc usunąć i ewentualnie użyć ponownie w przyszłym roku. A może jej nie używać ponownie i wymienić na świeżą ?
Jak sądzicie, czy pozostawiona przez zimę w pryzmie gdzieś na boku pozostawi w sobie przetrwalniki grzybów, lub inne patogeny ?
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
Re: Choroby róż
Miłosz a czy tę pędy (pokryte nalotem) obumarły czy tylko tyle ze opleśniały z wierzchu, pytam bo mam zamiar w tym roku okopcować swoje róże właśnie korą. Co do ściółkowania korą to najlepsza jest kora pryzmowana, świeża ponoć pobiera dużo azotu z gleby gdy się rozkłada.
Teoretycznie w korze pod różami mogą zimować patogeny ale jeśli będziemy wybierać opadłe liście to nie powinien być to problem z resztą ogród to nie sala operacyjna, nie musi być tam sterylnie czysto, a patogeny i tak są wszędzie, w ziemi w powietrzu w wodzie przenoszą je owady itp.
Teoretycznie w korze pod różami mogą zimować patogeny ale jeśli będziemy wybierać opadłe liście to nie powinien być to problem z resztą ogród to nie sala operacyjna, nie musi być tam sterylnie czysto, a patogeny i tak są wszędzie, w ziemi w powietrzu w wodzie przenoszą je owady itp.
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Re: Choroby róż
Róże miały pół roku od wysadzenia z doniczek i była to ich pierwsza zima.
Po rozgarnięciu kopczyków pleśń obeschła i zanikła. Pędy pozasychały, lecz z ich podstawy odbiły nowe oczka i żadna z róż nie wypadła.
Po rozgarnięciu kopczyków pleśń obeschła i zanikła. Pędy pozasychały, lecz z ich podstawy odbiły nowe oczka i żadna z róż nie wypadła.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
-
- 100p
- Posty: 168
- Od: 21 paź 2008, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Police okolice Szczecina
Re: Choroby róż
Witam
Moje róże poraziła czarna plamistość.Czy mogę popsikać je jakimś preparatem teraz w lipcu,a jeżeli tak to jaki będzie najlepszy.
I jeszcze jedno czy mam psikać preparat po samych liściach czy i po kwiatach.Pozdrawiam.
Moje róże poraziła czarna plamistość.Czy mogę popsikać je jakimś preparatem teraz w lipcu,a jeżeli tak to jaki będzie najlepszy.
I jeszcze jedno czy mam psikać preparat po samych liściach czy i po kwiatach.Pozdrawiam.
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 27 cze 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona góra
Re: Choroby róż
sorki ze dopiero dzisiaj ale nie mogłam się wyrobić dodaje zdjecie rózy pnącej -widok przyglebowy oraz całą rózę a może już co tylko z niej zostało. Jestem z zielonej góry
Te listki na tym zdjęciu to inna róza która miałą być pnąca bordowa a wyszła chyba rabatowa i żółta niestety po osiagnięciu ok 50 cm zaczęła wyglądać tak jak teraz.
Te listki na tym zdjęciu to inna róza która miałą być pnąca bordowa a wyszła chyba rabatowa i żółta niestety po osiagnięciu ok 50 cm zaczęła wyglądać tak jak teraz.
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Choroby róż
Ago, śliczny ogródek. Masz w nim bardzo dużo elementów ogrodowych.
Te róże są w stresie w związku z przesadzeniem. Czego im brakuje,
albo czego mają nadmiar trudno okreslić w tym przypadku, bo może być
kilka związanych przyczyn i trudno będzie je wyłuskać tutaj na internecie
(masz bardzo piaszczystą ziemie, zatem może brakować w niej wapna).
W zamian napiszę co bym zrobił na Twoim miejscu. Jesienią albo wczesną
wiosną przygotowałbym dobre stanowisko dla nich w tym samym miejscu.
Kupiłbym 2-3 duże worki kompostu, następnie ostrożnie wykopałbym tą różę
i całe to miejsce między murkiem a tą belką zmieszałbym z kompostem
do głębokośc co najmniej 1/2 metra. Następnie wkopałbym tą różę z powrotem
do tego przygotowanego miejsca. Całe to miejsce można zaściółkować
ściółką drobną około 5 cm.
A co zrobić teraz? Przetrwałbym z tą różą (różami) do jesieni/wiosny.
Podlewałbym regularnie co kilka dni (w upalne dni każdego dnia), dodawał trochę
tego nawozu który masz (mniej niż połowę dawki jak pisze na opakowaniu)
i kontynuował te opryski Bayerem przez dwa miesiące (tak jak jest napisane
na opakowaniu), by pozbyć się tych czarnych kropek (ten grzyb nazywa się
po łacinie Anthracnose).
Te róże są w stresie w związku z przesadzeniem. Czego im brakuje,
albo czego mają nadmiar trudno okreslić w tym przypadku, bo może być
kilka związanych przyczyn i trudno będzie je wyłuskać tutaj na internecie
(masz bardzo piaszczystą ziemie, zatem może brakować w niej wapna).
W zamian napiszę co bym zrobił na Twoim miejscu. Jesienią albo wczesną
wiosną przygotowałbym dobre stanowisko dla nich w tym samym miejscu.
Kupiłbym 2-3 duże worki kompostu, następnie ostrożnie wykopałbym tą różę
i całe to miejsce między murkiem a tą belką zmieszałbym z kompostem
do głębokośc co najmniej 1/2 metra. Następnie wkopałbym tą różę z powrotem
do tego przygotowanego miejsca. Całe to miejsce można zaściółkować
ściółką drobną około 5 cm.
A co zrobić teraz? Przetrwałbym z tą różą (różami) do jesieni/wiosny.
Podlewałbym regularnie co kilka dni (w upalne dni każdego dnia), dodawał trochę
tego nawozu który masz (mniej niż połowę dawki jak pisze na opakowaniu)
i kontynuował te opryski Bayerem przez dwa miesiące (tak jak jest napisane
na opakowaniu), by pozbyć się tych czarnych kropek (ten grzyb nazywa się
po łacinie Anthracnose).
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 27 cze 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona góra
Re: Choroby róż
Dzięki za poradę .tak też zrobię poczekam do jesieni i dodam kompostu( czy masz na mysli torf czy coś innego?) i poczekamy do wiosny a co do ziemi to jeśli cię zmylił ten biały kolor to kamyczki obsypane wokół oczka
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Re: Choroby róż
Witajcie
Proszę o potwierdzenie choroby róży:
Czy to jest mączniak rzekomy ?
Moje wątpliwości wynikają z tego że rośnie ona w szeregu 10 innych róż a choruje tylko ta jedna Double Delight.
Wykonałem wcześniej dwa kolejne opryski preparatem Score który według ulotki skuteczny jest na mączniaka prawdziwego i czarną plamistość.
Proszę o potwierdzenie choroby róży:
Czy to jest mączniak rzekomy ?
Moje wątpliwości wynikają z tego że rośnie ona w szeregu 10 innych róż a choruje tylko ta jedna Double Delight.
Wykonałem wcześniej dwa kolejne opryski preparatem Score który według ulotki skuteczny jest na mączniaka prawdziwego i czarną plamistość.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Choroby róż
To nie jest maczniak rzekomy.
Czy mógłbyś pokazać zdjęcie tego powyższego liścia z drugiej strony.
Pokaż też zdjęcie całej róży by zobaczyć rozmiar tej "choroby".
Czy mógłbyś pokazać zdjęcie tego powyższego liścia z drugiej strony.
Pokaż też zdjęcie całej róży by zobaczyć rozmiar tej "choroby".
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
- aga13
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Choroby róż
stawiam raczej na poparzenie śr.chemicznym ale mogę się oczywiście mylić
niektóre róże są bardziej wrażliwe niż inne
niektóre róże są bardziej wrażliwe niż inne
Pozdrowionka ))
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Choroby róż
Ago, to samo twierdzę, dlatego poprosiłem o dodatkowe zdjęcia.
Poparzenia będą widoczne tylko z jednej strony (z tej strony która była bardziej spryskana).
Ponadto Double Delight jest znana z tego że jest wrażliwa na środki chemiczne.
Poparzenia będą widoczne tylko z jednej strony (z tej strony która była bardziej spryskana).
Ponadto Double Delight jest znana z tego że jest wrażliwa na środki chemiczne.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Re: Choroby róż
Dziękuję za uwagi.
Moje wątpliwości budziło to że mączniak rzekomy powinien mieć na dolnej stronie liścia skupienia grzybni, których nie zaobserwowałem, a poza tym okres występowania jesienny też daje do myślenia.
Górne liście są wiotkie lekko brązowiejące z łagodnymi jaśniejszymi plamami.
Niestety teraz jest wieczór, więc zdjęcia mogę zrobić dopiero jutro.
Mam tylko jedno mizerne i nieostre.
Wykonałem dwa opryski preparatem Score w odstępach dwutygodniowych.
Przy pierwszym oprysku powtórzyłem na mokre liście oprysk Owadofosem na mszyce i inne ssące. Score z Owadofosem mogły zmieszać się na mokrych liściach, bo odstęp pomiędzy nimi wynosił ledwie kilkanaście minut.
Moje wątpliwości budziło to że mączniak rzekomy powinien mieć na dolnej stronie liścia skupienia grzybni, których nie zaobserwowałem, a poza tym okres występowania jesienny też daje do myślenia.
Górne liście są wiotkie lekko brązowiejące z łagodnymi jaśniejszymi plamami.
Niestety teraz jest wieczór, więc zdjęcia mogę zrobić dopiero jutro.
Mam tylko jedno mizerne i nieostre.
Wykonałem dwa opryski preparatem Score w odstępach dwutygodniowych.
Przy pierwszym oprysku powtórzyłem na mokre liście oprysk Owadofosem na mszyce i inne ssące. Score z Owadofosem mogły zmieszać się na mokrych liściach, bo odstęp pomiędzy nimi wynosił ledwie kilkanaście minut.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania