Vanda (wątek merytoryczny)
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
No niestety mam powody, żeby myśleć mało optymistycznie. Dziś na tej Vandzie, której ucięłam wierzchołek liścia z plamą, zauważyłam żółnięcie ostatniego liścia od dołu. Po jego oberwaniu na następnym liściu ujawniło się ciemniejsze przebarwienie- jeszcze nie brązowe- wygląda jakby zacienienie. A najgorsze, że ta VAnda ma w sumie tylko jeden korzeń niby zdrowy i to jeszcze w połowie złamany. Pozostałe były brązowe i puste w środku- zostały obcięte. Jak widać nie rokuje to najlepiej. Za to druga na razie wygląda nieźle.Agita pisze:
Śnieżka, czemu zaraz miałyby paść, trochę wiary w nie! ;)
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Kurcze, szkoda no. Ja na razie jestem pełna wiary, że się uda. Na szczęście na liściach u mnie nie widać niczego złego. Mam nadzieję, że korzenie u mnie ruszą.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Poprosiłam wczoraj Rafaela, żeby napisał do gościa, że kilka vand jest chorych- ze zdjęciami, może się facet ładnie zachowa i przyśle coś w zamian. Czy to jest ten sprzedawca, którego Ty Jolu, znałaś wcześniej?
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Pestko, moja też ma takie korzonki, ale jak je moczę to zielenieją, więc myślę, że vanda pije jak trzeba.
U niektórych phalaenopsis też widzę tendencję do takich korzeni, nawet po moczeniu- i na pewno nie są przesuszone!
Będzie dobrze Ja takiego malucha moczyłabym jednak częściej niż 2 razy w tygodniu, nawet krótko, ale jednak częściej. W końcu one mają tak mało korzonków że przecież nie zdążą się tak dobrze napić jak większa vanda z rozrośniętym systemem korzeniowym...
U niektórych phalaenopsis też widzę tendencję do takich korzeni, nawet po moczeniu- i na pewno nie są przesuszone!
Będzie dobrze Ja takiego malucha moczyłabym jednak częściej niż 2 razy w tygodniu, nawet krótko, ale jednak częściej. W końcu one mają tak mało korzonków że przecież nie zdążą się tak dobrze napić jak większa vanda z rozrośniętym systemem korzeniowym...
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Jolusia
- 1000p
- Posty: 1055
- Od: 25 gru 2008, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy, Toruń
Agita to wszystko zalezy od tego jak dlugo sie kapie Vande. Moim Vandom starcza dwa do trzech razy w tygodniu ale one sa zamoczone caly dzien do 16 albo 17 godziny. Tak mocze wszystkie Vandy czy mala czy duza.
Jezeli jednak moczy sie Vande dwie lub trzy godziny to oczywiscie za malo. W takiej sytuacji powinno sie codziennie albo co drugi dzien kapac i nawet dodatkowo spryskiwac.
moni;) moje stoja w salonie gdzie okno mam tez caly dzien otwarte opröcz nocy i nic im nie jest. Ruch powietrza jest wazny aby korzenie mogly obeschnac. Najistotniejsze jest aby mialy duzo swiatla.
Jezeli jednak moczy sie Vande dwie lub trzy godziny to oczywiscie za malo. W takiej sytuacji powinno sie codziennie albo co drugi dzien kapac i nawet dodatkowo spryskiwac.
moni;) moje stoja w salonie gdzie okno mam tez caly dzien otwarte opröcz nocy i nic im nie jest. Ruch powietrza jest wazny aby korzenie mogly obeschnac. Najistotniejsze jest aby mialy duzo swiatla.
tak się zastanawiam... a może poodcinać chore liście i korzenie, spryskać jakąś chemią tak na wszelki i czekać na rozwój wydarzeń? zauważyłam wczoraj, że ta moja jedna bidula ma takie jakby zielonkawe zgrubienie trochę powyżej chorego korzenia- może to nadinterpretacja, ale mam wrażenie, że to korzonek może nowy będzie?
jak myślicie, pryskać czy nie?
bo jak mi te maleństwa chemia zabije....
grrrrr tak źle i tak niedobrze
jest jednak jeden plus: moja duża vanda, którą dostałam w formie zasuszonej sieroty marketowej wypuściła keiki wiem, że robią tak niby tylko zdesperowane rośliny, które wybierają się na tamten świat, ale jednocześnie puściła też 2 liście, więc chyba jednak całkiem schyłkowa nie jest (te liście to już jakiś czas temu się pokazały) wszystkich vandologów i vandofanów proszę o ocenę sytuacji i poradę
jak myślicie, pryskać czy nie?
bo jak mi te maleństwa chemia zabije....
grrrrr tak źle i tak niedobrze
jest jednak jeden plus: moja duża vanda, którą dostałam w formie zasuszonej sieroty marketowej wypuściła keiki wiem, że robią tak niby tylko zdesperowane rośliny, które wybierają się na tamten świat, ale jednocześnie puściła też 2 liście, więc chyba jednak całkiem schyłkowa nie jest (te liście to już jakiś czas temu się pokazały) wszystkich vandologów i vandofanów proszę o ocenę sytuacji i poradę
pozdrawiam
Magda
Magda