Filodendron - problemy z liśćmi

[Emilia]

I przydaje się lupa - przynajmniej mnie

[Emilia]

A ja z innej beczki mam pytanie. Czy ktoś stosował do nawożenia filodendronów ptasi nawóz?
Byłam wczoraj u dentystki. W prawie ciemnym przedpokoju stały jakieś monstrualne filodendrony, monstrea, raphidophora. Rośliny miały gigantyczne liście, chyba kilkumetrowe pędy. Epipremnum miało liście większe niż moje dwie dłonie. Spytałam czym pani nawozi i dowiedziałam się, że tylko "gó...enkiem ptasim" . W przyszłym tygodniu dopytam o szczegóły, ale już zżera mnie ciekawość..

[norbert76]

Z nawożeniem trzeba uważać, to że u kogoś rośnie nie oznacza że u kogoś innego będzie podobnie. Zresztą w okresie jesienno-zimowym i tak nie nawozi się roślin doniczkowych. Oprócz nawożenia wpływ mają wiele innych czynników jak światło, podlewanie, temperatura i wilgotność powietrza. Nawożenie to tylko jeden z czynników. Osobiście bym poczytał o nawożenie guano, bo dając za dużą dawkę można przenawozić.

[nalini]

Ukorzeniam filodendrona z sadzonki jednowęzłowej i na jedynym liściu zauważyłam dziś, na spodniej części, małe plamki lepkiej wydzieliny, przezroczyste pod słońce. To jest gutacja jak u storczyków czy objaw chorobowy? Szukałam szkodników ale nic tu nie siedzi. Martwi mnie to bo liść jest tylko jeden i mam dopiero malutki kiełek nowego przyrostu przy pędzie.

[norbert76]

Proces gutacji dotyczy nie tylko storczyków.
Jest to naturalne, ale czasami może informować o obecności szkodników. Sprawdź dokładniej spód liści, nawet z użyciem szkła powiększającego. Rozumiem, że kropki były jak dostałaś sadzonkę? Jeśli obecnie nie ma szkodników, to najprawdopodobniej kiedyś były.

[Agnieszkaaa]

Tydzień temu kupiłam jednoliścienną sadzonkę filodendrona, miała korzonki powietrzne i mały system korzeniowy. Wsadziłam roślinkę do ziemi z perlitem i troszkę podlałam. Z liściem nic się nie dzieje, ale łodyga nie jest twarda i jak ją dotykam, to delikatnie się ugina, tak jakby miała taką "gąbeczkę" i była pusta w środku... Czy to możliwe, żeby tak było u filodendronów (sprzedający mówił, że to pH. domesticum) czy to jakiś skutek odcięcia od matki i przesadzenia? Doniczka stała na stole daleko od okna, ale po południu trochę światła do niej docierało. Możliwe też, że troszkę zmarzła, bo od momentu kupna do dowiezienia jej do domu minęło kilka godzin, a w tamtym dniu było chłodno na dworze, a w aucie nie było zbyt ciepło. Czy jednak wyciągnąć ją z ziemi i sprawdzić czy nic się nie dzieje z korzeniami? Będę wdzięczna za pomoc

[norbert76]

Mogła przemarznąć, zwłaszcza że to mała sadzonka. Zdrowa łodyga powinna być twarda. Jeśli takowa nie jest, najprawdopodobniej trzeba będzie jeszcze raz ukorzenić, tnąc powyżej chorej tkanki.

[Agnieszkaaa]

Tylko właśnie o to chodzi, że nie widać żadnych śladów, żeby była chora, jest zielona, ładna... Cała łodyga widoczna ponad ziemią aż do momentu gdzie zaczyna się liść delikatnie ugina się pod naciskiem, więc gdybym miała ją na nowo ukorzeniać to nie miałabym nawet czego, bo zostałby sam liść bez łodygi... :/ Może na razie ją poobserwuję i zobaczymy co będzie.

[norbert76]

Niestety, ale jeśli się ugina to mało prawdopodobne żeby przeżyła. Takie małe sadzonki są bardziej wrażliwe niż dorosłe rośliny.

[Agnieszkaaa]

Nic nie da się dla niego zrobić?

[Karolina2405]

Hej wszystkim. Przyjechał do mnie filodendron ring of fire. Z małego przebarwienia na liściu zrobiło się coś takiego. Na młodym liściu także są przebarwienia ale inne. Czy to grzyb czy po prostu choruje po transporcie?

[norbert76]

Mógł też być przelany plus transport w niskiej temperaturze, przy dodatkowo wilgotnym podłożu to pierwszy krok do załapania chorób grzybowych.
Podlej i zrób oprysk preparatem grzybobójczym.

[Karolina2405]

Dziękuję za odpowiedź, mam topsin, tylko nie jestem pewna czy rozrobić to w takim samym stężeniu do podlania jak i do opryskania. Na ulotce wyczytałam stężenie 0.15%.