Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Witaj Janusz
Nareszcie znalazłam twój wątek .. bo ostatnio to pukałam w starym .. ale zamknięte było
Jako fanka twojego ogrodu z oczami podpartymi zapałkami przeczytałam całe 11 stron
Pelargonie na pniu - ciekawe , ciekawe - jak już dorosnę do pelargonii to tez tak poeksperymentuję
Cytryna - pięknie ci kwitnie - ja właśnie tydzień temu kupiłam znów.... to już chyba 3 podejście . Jedna nawet owoc miała spory - ale jak pojechałam z synem na wyjazd to maż zapomniał podlać i uschła . Drugą - tak jak prawie wszystkie moje rośliny zaatakowały tarczniki i wełnowce . teraz jest po kwarantannie i kupuje nowe roślinki do domu
Ta moja nowa cytrynka ma u dołu boczną gałązkę - nie jest ona potrzebna i planuję ją odciąć . Czy mogę próbować ją ukorzenić ? A jeżeli tak to mam ją odciąć czy oderwać z piętką ? Nigdy tego nie robiłam ....
Następne cudo ( i moje nowiusieńkie chciejstwo ) to palma koralowa - coś niesamowitego ? Siałeś ją, czy kupiłeś ? Jest łatwa w uprawie ?
No i jałowce - niesamowite ..............
Dzięki za te fotki i za nazwy Coś po głowie już mi chodzi ....
Januszku - będziesz coś sprzedawał wiosną? Bo ja czekam na ofertę. A może będą Ismeny? Z tej miłości - zupełnie nieodwzajemnionej nie mogę się wyleczyć
Nareszcie znalazłam twój wątek .. bo ostatnio to pukałam w starym .. ale zamknięte było
Jako fanka twojego ogrodu z oczami podpartymi zapałkami przeczytałam całe 11 stron
Pelargonie na pniu - ciekawe , ciekawe - jak już dorosnę do pelargonii to tez tak poeksperymentuję
Cytryna - pięknie ci kwitnie - ja właśnie tydzień temu kupiłam znów.... to już chyba 3 podejście . Jedna nawet owoc miała spory - ale jak pojechałam z synem na wyjazd to maż zapomniał podlać i uschła . Drugą - tak jak prawie wszystkie moje rośliny zaatakowały tarczniki i wełnowce . teraz jest po kwarantannie i kupuje nowe roślinki do domu
Ta moja nowa cytrynka ma u dołu boczną gałązkę - nie jest ona potrzebna i planuję ją odciąć . Czy mogę próbować ją ukorzenić ? A jeżeli tak to mam ją odciąć czy oderwać z piętką ? Nigdy tego nie robiłam ....
Następne cudo ( i moje nowiusieńkie chciejstwo ) to palma koralowa - coś niesamowitego ? Siałeś ją, czy kupiłeś ? Jest łatwa w uprawie ?
No i jałowce - niesamowite ..............
Dzięki za te fotki i za nazwy Coś po głowie już mi chodzi ....
Januszku - będziesz coś sprzedawał wiosną? Bo ja czekam na ofertę. A może będą Ismeny? Z tej miłości - zupełnie nieodwzajemnionej nie mogę się wyleczyć
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Gosiu...bo to najlepiej nie wtajemniczać...
Zyto. Przygotuję i dla Ciebie aby tylko zrobiło się cieplej......
Witaj Bernadetto.
Miło mi,że odwiedzasz mój wątek czego nie można powiedzieć o mnie zawsze mi czasu brakuje na odwiedziny innych ogrodów. Miałem zimą nadrobić to teraz znowu nie mogę usiedzieć przy komputerze długo bo zimno. Chyba przeniosę do cieplejszego pokoju, bo na ocieplenie widać nie zanosi się.
Jakieś fatum Cię prześladuje,że masz niepowodzenia w uprawie. Przecież to nie są specjalnie wymagające rośliny - pelargonie cytryny czy ismeny. Może cytryny wymagają więcej uwagi.
Sadzonkę jak chcesz zrobić z cytryny to najlepiej późną wiosną lub na początku lata. Odciąć sadzonkę, by miała 3-4 liście koniec zanurzyć w ukorzeniaczu i wsadzić w ziemię dokładnie dociskając dookoła sadzonki. Przykryć butelką plastikową z otworami by dochodziło powietrze. Doniczkę ustawić w widnym miejscu ale nie na słońcu. Ukorzenia się długo 3-4 tygodnie.
Palme koralową kupiłem jako maleńką sadzonkę. Ładnie rośnie w warunkach domowych i nie wymaga specjalnej troski.
Resztę odpowiedzi na PW.
Zyto. Przygotuję i dla Ciebie aby tylko zrobiło się cieplej......
Witaj Bernadetto.
Miło mi,że odwiedzasz mój wątek czego nie można powiedzieć o mnie zawsze mi czasu brakuje na odwiedziny innych ogrodów. Miałem zimą nadrobić to teraz znowu nie mogę usiedzieć przy komputerze długo bo zimno. Chyba przeniosę do cieplejszego pokoju, bo na ocieplenie widać nie zanosi się.
Jakieś fatum Cię prześladuje,że masz niepowodzenia w uprawie. Przecież to nie są specjalnie wymagające rośliny - pelargonie cytryny czy ismeny. Może cytryny wymagają więcej uwagi.
Sadzonkę jak chcesz zrobić z cytryny to najlepiej późną wiosną lub na początku lata. Odciąć sadzonkę, by miała 3-4 liście koniec zanurzyć w ukorzeniaczu i wsadzić w ziemię dokładnie dociskając dookoła sadzonki. Przykryć butelką plastikową z otworami by dochodziło powietrze. Doniczkę ustawić w widnym miejscu ale nie na słońcu. Ukorzenia się długo 3-4 tygodnie.
Palme koralową kupiłem jako maleńką sadzonkę. Ładnie rośnie w warunkach domowych i nie wymaga specjalnej troski.
Resztę odpowiedzi na PW.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
W ubiegłym roku chciałem sadzonkować Aldena , odporna odmiana na zimno. Ciąłem po mrozach i niestety pędy obmarzły. Teraz zrobiłem to przed tygodniem , jak zapowiedzieli duże mrozy. Może się uda.drozd pisze:Witaj Edziu.
Dobrze,że mi przypomniałeś. Te delikatniejsze pewnie trzeba przykryć. Może jeszcze nie zmarzły. Ubiegłą zimę nie przykrywałem ale teraz po ciepłym początku zimy taki spadek temperatury to nie jest dobre. Ciąć trzeba w bezmroźne dni to jak tylko takie nastaną natnę gałązek do pędzenia.
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Tadziu. Nie znam nazw swoich. Te zielone to z Ukrainy nigdy mi nie wymarzły a te fioletowe myślę,że też nie zmarzną, bo w ub. roku były mrozy 30 stopniowe i przetrwały.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
To jakby zbywało Ci co nieco , chociaż po kijaszku Alden jest fioletowy , ciemny, ma spore owoce i jeszcze jeden , brązowy , też niezły. Te dwa zostawię a reszta aut. Nie owocują , przemarzają. Coś jeszcze bym dosadził.
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
...Alden to ten o pachnących owocach?
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Witaj Januszu
Jak zwykle z pytaniem
Jaką winorośl byś polecił? Warunki klimatyczne mamy podobne. Mam takie dobrze nasłonecznione miejsce i nawet trochę osłonięte od wiatrów, co u mnie jest rzadkością.
____________
Helena
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Helenko. Nie wielę mogę pomóc w tym temacie więc odsyłam Cię do: Wszystko o winogronach
tu dowiesz się o interesujących Cię odmianach.
tu dowiesz się o interesujących Cię odmianach.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Dzięki Januszu, oczywiście poczytam. Sądziłam, że masz osobiste doświadczenia z winoroślą, stąd pytanie.
____________
Helena
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
...nie, nie mam żadnych doświadczeń z winogronami. Mam bo mam, lubię mieć różnorodność owoców w ogrodzie. Nawet nie znam ich nazw. Nadzwyczajne nie są ale z 'braku laku i kit może być.'
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8553
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Jak tam Janusz temperaturka na wschodzie
u nas niby zelżyło....niby ciągle mrozisko się popisuje
u nas niby zelżyło....niby ciągle mrozisko się popisuje
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Dorotko. -19 to trochę przynajmniej pociesza,że temperatura wzrasta ale wszystko namarznięte,że nie odczuwa się tego wzrostu a do tego północny wiatr brrrrr......
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Witaj Januszu,
Spaceruję po Twoim wątku i na zimowych zdjęciach dojrzałam iglaczki, które kształtem przypominają świerk - Glauca Conica, a może się mylę? Kupiłam tego iglaka ubiegłego lata, zakochałam się w jego pięknym kształcie niemal disney'owskiej choineczki. Niestety, wszystko wskazuje na to, że sie nie przyjęła Nie wiem, czy masz z nimi doświadczenie, zastanawiam się czy może jeszcze coś wypuścić wiosną, jeśli do zimy prawie cała się obsypała..? Pozdrawiam serdecznie
ps. Twoje zimowe zdjęcia sprawiają, że ta pora roku jest bardziej znośna
Spaceruję po Twoim wątku i na zimowych zdjęciach dojrzałam iglaczki, które kształtem przypominają świerk - Glauca Conica, a może się mylę? Kupiłam tego iglaka ubiegłego lata, zakochałam się w jego pięknym kształcie niemal disney'owskiej choineczki. Niestety, wszystko wskazuje na to, że sie nie przyjęła Nie wiem, czy masz z nimi doświadczenie, zastanawiam się czy może jeszcze coś wypuścić wiosną, jeśli do zimy prawie cała się obsypała..? Pozdrawiam serdecznie
ps. Twoje zimowe zdjęcia sprawiają, że ta pora roku jest bardziej znośna
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Witaj Kasiu. Miło Cię gościć w moim ogrodzie
....tak, to są świerki Conica..na zdjęciu poniżej środkowy ma niebieskie zabarwienie igieł
...i tu poniżej też są świerki Conica ...pierwszy o żółtym zabarwieniu wiosennych przyrostów z czasem stają się zielone w głębi o zielonych igłach
...co do wymagań to w zasadzie nie są trudnymi w uprawie. Przesadzałem metrowej wysokości egzemplarze z dobrym skutkiem. Te rosnące z 1 zdjęcia nie maja więcej jak30-40cm grubości podłoża,bo rosną na przysypanym ziemią stropie piwnicy.
Przy sadzeniu kupionych sadzonek ważne jest by rozluźnić bryłę korzeniową która przeważnie rosła w torfie lub rozdrobnionej korze. Po posadzeniu bez rozluźnienia bryły korzeniowej zbite korzenie w korze czy torfie szybko wysychają nie maja dostatecznego powiązania z podłożem i cała roślina ginie.
Inna przyczyną usychania jest wielka podatność na żerowanie przędziorka. Atakuje go przeważnie od dołu i od południowej strony ku górze. Jeżeli w porę nie zastosuje się środków owadobójczych Conika uschnie. Przy niewielkich uszkodzeniach przez przędziorki Conica zregeneruje się nowymi przyrostami.
....tak, to są świerki Conica..na zdjęciu poniżej środkowy ma niebieskie zabarwienie igieł
...i tu poniżej też są świerki Conica ...pierwszy o żółtym zabarwieniu wiosennych przyrostów z czasem stają się zielone w głębi o zielonych igłach
...co do wymagań to w zasadzie nie są trudnymi w uprawie. Przesadzałem metrowej wysokości egzemplarze z dobrym skutkiem. Te rosnące z 1 zdjęcia nie maja więcej jak30-40cm grubości podłoża,bo rosną na przysypanym ziemią stropie piwnicy.
Przy sadzeniu kupionych sadzonek ważne jest by rozluźnić bryłę korzeniową która przeważnie rosła w torfie lub rozdrobnionej korze. Po posadzeniu bez rozluźnienia bryły korzeniowej zbite korzenie w korze czy torfie szybko wysychają nie maja dostatecznego powiązania z podłożem i cała roślina ginie.
Inna przyczyną usychania jest wielka podatność na żerowanie przędziorka. Atakuje go przeważnie od dołu i od południowej strony ku górze. Jeżeli w porę nie zastosuje się środków owadobójczych Conika uschnie. Przy niewielkich uszkodzeniach przez przędziorki Conica zregeneruje się nowymi przyrostami.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Dziękuję za piękne zdjęcia i info. Ta, która była posadzona u nas jest wielkości tych z pierwszego zdjęcia. Była piękna jak Twoje - dojrzały, wieloletni okaz. Sadził ją właściciel szkółki, od którego ją kupiliśmy. To fachowiec, zapewniał, że się przyjmie. Faktycznie rosła u niego na suchym torfie, a gdy ją sadził korzenie były "rozluźnione", ale prawie całkiem obsypane z ziemii. Miała nasypane około 3 worki torfu, zlewana była wodą dzień w dzień, a w nocy - zraszaczami. Słyszałam o zagrożeniu przędziorkami, pryskałam ją specjalnym środkiem gdy zaczęła się masowo obsypywać po miesiącu od posadzenia. Miała dobre warunki pogodowe, było dosyć chłodno i dużo deszczu..ale chyba jednak się nie przyjęła. Przed zima straciła wszystkie igły..a ja straciłam nadzieję, że odbije wiosną Dam jej czas do końca marca, jeśli nawet nie drgnie..wylatuje, bo już nie mam serca patrzeć na to suche straszydło. To był mój ostatni eksperyment z zakupem dorosłego iglaka..zbyt kosztowne są takie przedsięwzięcia. Ty sadziłeś małe egzemplarze? Ile lat mają Twoje roślinki?