Moje Ranczowu

[Rewi]

Piękne kwiaty szczególnie lilie

[Ranczowiczka]

Rewi dzięki

Witam ,dziś pogoda dała odżyć , można powiedzieć że jest sprzyjająca nadrabianiu zaległości na forum.Brrr jest tak zimno że wieczorem jak przyjdzie zaganiać zwierzyniec do ich domków nocnych to będzie trzeba ubrać się w długie spodnie i bluzę ,bo człowiek odwykł od takich mrozów [+15] .

Dziś do południa były prace odkopujące kapustne.Trawa była po pas , dzięki czemu bielinek nie zauważył jedzonka ,co się zmieniło zaraz po wyrwaniu chwastów kiedy to całe stado nadleciało składać jaja ,po czym mogę się spodziewać że już za chwilę gąsienice skąsają co nie co.
W tamtym roku robiłam oprysk tylko teraz nie pamiętam z czego ,czy był on z pokrzywy czy ze skrzypu polnego ,jak by ktoś nie miał zaniku pamięci tak jak ja i mógł mi podpowiedzieć czym opryskać to była bym wdzięczna

Poniżej kwiatki aktualnie kwitnące
Dalie






Lilie

[Ranczowiczka]

ha i mała przerwa techniczna musiała nastąpić luneło jak z cebra a moje kurczaki na dworze ,musiałam biec zagonić bo niektóre z nich głupiutkie że hej zamiast do stajni to pod krzaczek.Niestety nie udało się muszę czekać aż przestanie padać ,na co się przez najbliższy czas nie zanosi.A między czasie fotki;
lilie

[Maska]

Dominiko to dobre wieści bo mieszkanie będzie pewnie większe, wygodniejsze. Kiedy spodziewasz się dzidziusia , czy już wiesz co to będzie? Kwiaty masz śliczne i co zostawisz je?

[Ranczowiczka]

Witaj Marysiu to będzie dom ,mam zwierzaki i ze względu na nie nie będzie to mieszkanie .Z resztą rodzinka na początku jesieni powiększy się to i przestrzeń większa potrzebna.Będzie Córcia,oj jak ja już się nie mogę jej doczekać .Z jednej strony cieszę się że czeka mnie coś nowego ,na nowo będę uczyła się "ziemi", poznawała każdy jej skrawek , a z drugiej to mi tego mojego rancza szkoda, człowiek przywiązuje się.Mam w planach przeprowadzić wszystkie roślinki,trochę czasu to zajmie , jestem w komfortowej sytuacji nie będę zmuszona na raz przenosić ,co spowoduje że w spokoju zaplanuje sobie mój ogród od a do z.
W głowie codziennie rodzi mi się nowy pomysł ,czeka mnie ogrom pracy związanej z rewolucją jaka za moment wywróci mój poukładany świat do góry nogami

[Maska]

Dominiko będzie dobrze pomalutku wszystko ogarniesz, a córci serdecznie gratuluję

[dorcia7]

Gratulacje ,rzeczywiście wielkie zmiany u Ciebie

[Ranczowiczka]

Cześć
Marysiu , dzięki .Nie ma innej możliwości , oczywiście że dam radę ,nie przewiduję innego scenariusza.

dorcia,dzięki ,pierwszy raz w życiu na taką skalę

Dziś popołudniu ,spotkała mnie ogromna niespodzianka ,cieszyłam się jak dziecko ,do takiego stopnia że z wrażenia krzyknęłam.A o to ,obiekty mojej uciechy ,ukazały się bo usunięciu metrowego trawiska

[Ranczowiczka]

Jest i smutna wiadomość, zaginęła mi kotka "Kitka" ,minęło już dwa dni jak jej nie ma i zaczynam się obawiać najgorszego

[Maska]

Dominiko to arbuzy i melony? Mam nadzieję że Kitka się znajdzie

[Ranczowiczka]

Marysiu tak to są arbuzy i melony, jakie odmiany to nie wiem ,muszę poszukać gdzieś w notatkach bo zapisane mam co sadziłam . Moja "Kitka "na szczęście odnalazła się następnego dnia,podejrzewam ze ktoś przypadkiem ją zamkną w jakieś komórce ,bo po powrocie wygłodzona była jak pies.
A ja właśnie parę chwil temu wróciłam z "rancza" ,nakrywałam flizeliną wyżej wymienione arbuziki i melonki bo zapowiadali u mnie +6 nad ranem , teraz prognoza jest bardziej optymistyczna ,podnieśli na +10 ,jednak na wszelki wypadek zostały zabezpieczone.W ogóle tak ogólnie nie wiem jak u was ale u mnie zrobiło się bardzo nieprzyjemnie jest chłodno i wietrznie pogoda bardziej przypomina jesień a nie środek lata.

[Maska]

W dzień wiał bardzo mocny wiatr, a wieczorem wskoczyłam w polarek! jesiennie!

[Wolfik]

Do Ranczowiczka


to na pewno są dżdżownice kalifornijskie na 100%. sam od takiego zestawu tej samej firmy zaczynałem. na próbę możesz umieścić je w pojemniku i trzymać w domu przez zimę.zobaczysz jak się szybko zaczną rozmnażać, a i wiosną do kompostu będziesz miała ich więcej. 50*3*2- przez 1 miesiąc,jak je wpuścisz do kompostu w kwietniu powinnaś mieć ich ok.1500. ok. sierpnia osiągną zdolność do rozmnażania i w tedy 1500*3*2=9000. ale do kompostu to nadal mało,9000*0,0001 gram dziennego przerobu=ok. 0,9 kg dziennie * 60 dni jeszcze do zimy to w granicach max.50 kg kompostu. i to wszystko liczę przy dobrych warunkach hodowli. ale powoli do przodu! powodzenia!