Borówka amerykańska - 4 cz
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Trociny z drzew iglastych posiadają wiele olejków i żywic ,które musza się "zutylizować". Trociny z płyt meblowych również takowe posiadają oraz z pewnością jakieś sztuczne.Czy kategorycznie odpada możliwość zastosowania takich przefermentowanych trocin do podłoża?
I czy ziemie z pod drzew iglastych można bez problemu dołożyć do podłoża borówek?
p.s.Ta borówka wcale nie jest łatwa w uprawie
I czy ziemie z pod drzew iglastych można bez problemu dołożyć do podłoża borówek?
p.s.Ta borówka wcale nie jest łatwa w uprawie
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Osmocote dziala od 20stopni wiec nawet teraz nie oddaje pelneh dawki. Torfu mam jeszcze sporo wiec wytestuje . Właśnie nie wydaje mi sie zeby to bylo spowodowane jakimś niedoborem ale upaly w te dni byly .Dzięki za rady,
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
cewe- kategorycznie nie nadają się trociny z płyt meblowych bo zawierają chemiczne lepiszcza.
Ziemię z pod drzew iglastych możesz śmiało dawać po warunkiem że nie rosną na niej jakieś grzyby, ma być próchnicza, zdrowa o swojskim zapachu bo jak np. zawleczesz opieńkę miodową to po paru latach szlag trafi borówkę...wiem że co niektórzy z Was cieszyliby się że można zbierać smaczne grzyby i owoce , ale tylko przez 2-3lata. (miałem ją u siebie na początku, na paru krzewach, siarczan miedzi załatwił opieńkę ale krzewy musiałem i tak wymienić). Borówka jest bardzo łatwa w uprawie łatwiejsza niż np. porzeczka czy malina bo mniej chorób ją się ima, ale wymaga starannego przygotowania kwaśnego stanowiska przed sadzeniem, jeżeli zrobisz to porządnie i dobrze to masz spokój na 40lat bo tyle liczą najstarsze znane mi nasadzenia borówki w Polsce i które do dzisiaj bez problemu owocują.
ogrodnikk - teraz dopiero doczytałem Twój przedostatni post (brakuje czasu i czytam po łebkach ) że te sadzonki co się zaczerwieniły to pochodzą z innej szkółki i teraz jestem pewien z dużym prawdopodobieństwem że to nie był stres i te sadzonki po prostu mają za wysokie pH bo były w szkółce podlewane twardą wodą (a powinne być podlewane miękką jak te poprzednie) zresztą wskazuje to kolor liści i ponadto rośliny nie zrzuciły nawet kilku liści, które by dobitnie świadczyły że to stres. Podlewaj tym wodnym wyciągiem z torfu kwaśnego to obniżysz pH i poprawisz ich kondycję.
I tyle w temacie.
PS. mam nadzieje że się nie zdziwisz, że po paru latach zamiast kilku odmian okaże sie że masz jedną, ale tak to jest gdy pieniądz rządzi światem ...ale nie wszyscy tacy są .
Serdecznie Pozdrawiam!
Edward
Ziemię z pod drzew iglastych możesz śmiało dawać po warunkiem że nie rosną na niej jakieś grzyby, ma być próchnicza, zdrowa o swojskim zapachu bo jak np. zawleczesz opieńkę miodową to po paru latach szlag trafi borówkę...wiem że co niektórzy z Was cieszyliby się że można zbierać smaczne grzyby i owoce , ale tylko przez 2-3lata. (miałem ją u siebie na początku, na paru krzewach, siarczan miedzi załatwił opieńkę ale krzewy musiałem i tak wymienić). Borówka jest bardzo łatwa w uprawie łatwiejsza niż np. porzeczka czy malina bo mniej chorób ją się ima, ale wymaga starannego przygotowania kwaśnego stanowiska przed sadzeniem, jeżeli zrobisz to porządnie i dobrze to masz spokój na 40lat bo tyle liczą najstarsze znane mi nasadzenia borówki w Polsce i które do dzisiaj bez problemu owocują.
ogrodnikk - teraz dopiero doczytałem Twój przedostatni post (brakuje czasu i czytam po łebkach ) że te sadzonki co się zaczerwieniły to pochodzą z innej szkółki i teraz jestem pewien z dużym prawdopodobieństwem że to nie był stres i te sadzonki po prostu mają za wysokie pH bo były w szkółce podlewane twardą wodą (a powinne być podlewane miękką jak te poprzednie) zresztą wskazuje to kolor liści i ponadto rośliny nie zrzuciły nawet kilku liści, które by dobitnie świadczyły że to stres. Podlewaj tym wodnym wyciągiem z torfu kwaśnego to obniżysz pH i poprawisz ich kondycję.
I tyle w temacie.
PS. mam nadzieje że się nie zdziwisz, że po paru latach zamiast kilku odmian okaże sie że masz jedną, ale tak to jest gdy pieniądz rządzi światem ...ale nie wszyscy tacy są .
Serdecznie Pozdrawiam!
Edward
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Jeśli zastosujemy ściółkę 10cm z trocin to nawożenie siarczanej amonu zwiększyć z 15g/na krzew do 30g?
Czy też odsunąć sciółkę i podlać dawką podstawową?
Czy też odsunąć sciółkę i podlać dawką podstawową?
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Dawaj przez ściółkę podwójną dawkę, część azotu zużyją bakterie kompostujące a reszta dostanie się do korzeni i zasili roślinę.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Nic tam nie będę kombinował ze sciółką z lasu tylko powiedzcie mi ,czy 300litrów torfu prasowanego to to samo co 300 litrów workowanego,bo cenowo wychodzi podobnie i nie ma co się zabijać i jechać trochę km za prasowanym klockiem?
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Objętość torfu liczy się od jego swobodnego nasypu do worka bez ubijania (najczęściej podczas nasypu jest też napowietrzany) i np. worek 80l po samoistnym sprasowaniu w czasie transportu i składowania, bo to widać na paletach w sklepach ma naprawdę 40-50l w zależności od producenta i sprzedawcy.
Ja na przykład kupuję torf w big bagach 6000l i za tyle płacę, wymiary big baga to wymiary palety i ok. 2m wysokości czyli na "oko" po sprasowaniu ok. 2000l, ale ten torf jest prasowany fabrycznie.
Sprawdź czy te 300l liczone są po sprasowaniu bo obawiam się że nie.
I tyle w temacie.
Ja na przykład kupuję torf w big bagach 6000l i za tyle płacę, wymiary big baga to wymiary palety i ok. 2m wysokości czyli na "oko" po sprasowaniu ok. 2000l, ale ten torf jest prasowany fabrycznie.
Sprawdź czy te 300l liczone są po sprasowaniu bo obawiam się że nie.
I tyle w temacie.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
No...no to pochwal się jak to zrobiłaś (czekam juz ponad 2 tygodnie), [zmoderowano - proszę, bez wycieczek osobistych /mateo/].
I tyle w temacie.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
A ja jestem zainteresowana tym sposobem , JAK ?ewa-s pisze:Jestem całkowitym amatorem,a mimo to udało mi się ukorzenić borówkę ]
Skoro to nic skomplikowanego to jak Ci się udało?
Nauczysz nas, po co przepłacać, jak można samemu zrobić sadzonki.
BOŻENA
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Tutaj jest o rozmnażaniu borówek, również z sadzonek:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=4354
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=4354
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
edicool pisze: No...no to pochwal się jak to zrobiłaś (czekam już ponad 2 tygodnie),
Pisałam o tym w dziale Borówka wysoka rozmnażanie,widzę że nie do końca przeczytaliście moje posty,bo już o tym informowałam.Oczywiście mogłabym jeszcze raz to wszystko opisać,ale po co zaśmiecać.Myślę,że niektórzy po prostu mi nie wierzą,ale ja nie robiłam tego dla chwały,lecz dla przyjemności i oczywiście dla powiększenia nasadzeń.Bardzo lubię borówkę i moi domownicy też,a że mam dużo miejsca,więc chcę jej nasadzić jak najwięcej.Trochę z oszczędności,trochę z ciekawości,spróbowałam i cieszę się,że mi się udało.Napisałam,o tym na forum,aby tacy amatorzy jak ja,nie bali i też próbowali.Życzę wszystkim powodzenia.Jeśli w dziale o rozmnażaniu coś niedokładnie ,lub niezrozumiale napisałam,to chętnie odpowiem na wszelkie pytania.Pozdrawiam.Bo-enka pisze: A ja jestem zainteresowana tym sposobem , JAK ?
Skoro to nic skomplikowanego to jak Ci się udało?
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 22 maja 2013, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Ewa-s popieram Ciebie to jest forum do dyskusji między takimi jak my,czyli lubiącymi grzebać w ziemi,miałem to samo z winoro lą po co robić ukorzeniarkę skoro potrzebowałem raptem 100 sztuk do swojego ogródka.Borówkę będę rozmnażał przez odkłady w następnym roku,mam czas nigdzie się mi nie spieszy i też spróbuję przez sadzonki zielone,ale to w następnym roku pozdrawiam piotr