Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pat zdrowia, wiary w lepsze jutro i szczęścia...
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
survivor26 pisze:
Michale, to mnie zmartwiłeś tą funkią, ale może znowu okaże się, że głupi ma szczęście i u mnie przetrwa? O ile jej ślimaki nie zeżrą...
Pat życzę Tobie aby ta hosta u Ciebie przetrwała- widzialam ją we fForini na żywo w ogrodzie i wygląda pięknie a na dodatek rosła tam kilka lat- tak twierdził właściciel( ukryta podobnie jak na Twoim zdjęciu
Ogólnie nie cieszy się dobrą opinią co potwierdzil już Michał
tutaj o niej jest
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=322
Niektore odmiany zurawek niestety są pracochłonne - trzeba je odmladzać inaczej rosną wlaśnie tak jak piszeszsurvivor26 pisze: Marysiu, żurawki to chyba nie te, bo te moje to są tegoroczne nowości. Ale moje stare też w tym roku niektóre wypiętrzyło...
Wesolych Swiąt
Pozdrawiam. Ewa
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
No i po świętach...świętach poza ogrodem, do którego jeszcze po powrocie nie zajrzałam, więc nie wiem, co tam zastanę (kwitnące róże? ) U mojej mamy na balkonie już prawie kwitną:
Na razie tylko zastałam na podjeździe nowych domowników, czyli stado mszyc na kalinie
We Wrocławiu wiosna bardziej zaawansowana niż tutaj, już bzy kwitną I mimo, że to miasto, to łąki zupełnie takie same jak u nas, tylko obrzeżone krawężnikami :
No i znalazłam moje drzewo marzeń...na szczęście dla zieleni miejskiej bez szpadla byłam, ale to jest do nadrobienia...
Kozy korzystały do wypęku z miejskich opcji wypasu:
Ja korzystałam do wypęku z wymuszonej bezczynności remontowo-ogrodowej, a teraz z nowymi siłami wracam walczyć z perzem.
Zmartwiliście mnie tą hostą, choć w sumie przypomnieliście, dlaczego 2 lata wstrzymywałam się z zakupem - rzeczywiście czytałam niepochlebne opinie, ale cóż...nie spróbuję, to się nie przekonam Jakby nie było większość posiadanych funkii dostałam, więc w końcu musiałam coś kupić sama (takie jest oficjalne wyjaśnienie nietrafionego wyboru )
Żurawki w takim razie po kwitnieniu rozsadzę...w sumie to i lepiej, będzie ich więcej, choć wczoraj jak sprawdzałam zamówienie u Igi to mnie panika dopadła, że nie mam gdzie tego posadzić...może jednak żurawki z serii Cascade do koryt pójdą?
Koryta w formie zbiorników wodnych odpadają, bo pomijając słuszny argument Ewy, to woda w nich okresowo stała po deszczach i błyskawicznie zmieniała się w stęchłe bajorko, a do codziennej wymiany wody to ja melodii nie mam - zresztą jakbym zmieniła zdanie, to trzecie koryto nadal czeka wmurowane w ścianę stajni
Na razie tylko zastałam na podjeździe nowych domowników, czyli stado mszyc na kalinie
We Wrocławiu wiosna bardziej zaawansowana niż tutaj, już bzy kwitną I mimo, że to miasto, to łąki zupełnie takie same jak u nas, tylko obrzeżone krawężnikami :
No i znalazłam moje drzewo marzeń...na szczęście dla zieleni miejskiej bez szpadla byłam, ale to jest do nadrobienia...
Kozy korzystały do wypęku z miejskich opcji wypasu:
Ja korzystałam do wypęku z wymuszonej bezczynności remontowo-ogrodowej, a teraz z nowymi siłami wracam walczyć z perzem.
Zmartwiliście mnie tą hostą, choć w sumie przypomnieliście, dlaczego 2 lata wstrzymywałam się z zakupem - rzeczywiście czytałam niepochlebne opinie, ale cóż...nie spróbuję, to się nie przekonam Jakby nie było większość posiadanych funkii dostałam, więc w końcu musiałam coś kupić sama (takie jest oficjalne wyjaśnienie nietrafionego wyboru )
Żurawki w takim razie po kwitnieniu rozsadzę...w sumie to i lepiej, będzie ich więcej, choć wczoraj jak sprawdzałam zamówienie u Igi to mnie panika dopadła, że nie mam gdzie tego posadzić...może jednak żurawki z serii Cascade do koryt pójdą?
Koryta w formie zbiorników wodnych odpadają, bo pomijając słuszny argument Ewy, to woda w nich okresowo stała po deszczach i błyskawicznie zmieniała się w stęchłe bajorko, a do codziennej wymiany wody to ja melodii nie mam - zresztą jakbym zmieniła zdanie, to trzecie koryto nadal czeka wmurowane w ścianę stajni
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Witam cudowny uśmiech Sary ...a Flo jaka poważna ...trawnik jak łąka ...idę zaraz szukać swojej...
..piszesz że żurawki można dzielić po przekwitnięciu to znaczy w jesieni? bo one ciągle u mnie kwitną...
..piszesz że żurawki można dzielić po przekwitnięciu to znaczy w jesieni? bo one ciągle u mnie kwitną...
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Misiu, moje niektóre, głównie te wypiętrzone właśnie zaczynają kwitnąć - generalnie nie powinno się roślin kwitnących przesadzać, więc poczekam...może nie do końca kwitnienia, ale niech chociaż część kwiecia przekwitnie...lora pisze: Witam cudowny uśmiech Sary ...a Flo jaka poważna ...trawnik jak łąka ...idę zaraz szukać swojej...
..piszesz że żurawki można dzielić po przekwitnięciu to znaczy w jesieni? bo one ciągle u mnie kwitną...
idę do ogrodu na szybko po nowe zdjęcia dla Was, bo jak wystawiałam rozsady przed dom, to widziałam, że tulipany rozkwitły
A oto dowody:
aparat mi się w połowie ogrodu rozładował, więc ciąg dalszy nastąpi, ale cudnie jest, zaczynam widzieć efekty tego, co chcę osiągnąć, czyli dziki nieprzerwanie kwitnący busz:
I jeszcze, zeby nie było, że cichaczem otwieram: wątek domowy otworzyłam ponownie...nie mogę zyć bez pewnej dawki masochistycznego ekshibicjonizmu
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pat
Coraz bujniejsze nasadzenia z czasem zdominują rodzimą roślinność
Fajna rabata otoczona deskami Muszę tak zakombinować.
Tulipanek różowy, ząbkowany wpadł mi w oko najbardziej
Ja przebieram nóżkami ,gdyż chciała bym swoje zobaczyć Trza uczcić choć paroma godzinami dzień ziemi
Coraz bujniejsze nasadzenia z czasem zdominują rodzimą roślinność
Fajna rabata otoczona deskami Muszę tak zakombinować.
Tulipanek różowy, ząbkowany wpadł mi w oko najbardziej
Ja przebieram nóżkami ,gdyż chciała bym swoje zobaczyć Trza uczcić choć paroma godzinami dzień ziemi
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 26 lip 2013, o 08:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Ostatnie zdjęcie wspaniałe i oddaje to jaki ogród planuję u siebie aż mi się łezka zakręciła w oku.
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Aguś, te rózowe są dwa, dla niepoznaki wśród pomarańczowych... niby wsadzałam odmianami, a wyszło jak zwykle po łowicku, jednak stwierdzam, że wcale mnie ten efekt nie razi, choć jak zakwitną te dwa:
rosnące koło siebie, to mnie MaGorzatka więcej nie odwiedzi, bo wiem, że nie lubi takich szokujących zestawień...
Tarnowianko, jesteś pewna, że taki ogród chcesz? Łącznie z chwastami? Żeby doprecyzować jak to wyglada jeszcze kilka widoków ogólnych, za chwilę nieaktualnych, bo eM poszedł kosić kosą spalinową...ma przykazane trzymać się na metr od rabat...zobaczymy co wyjdzie, ale niestety trawa tak przez świeta porosła, że zwykłą kosiarką już nie da rady...
i rabata żurawkowa w trawie po kolana...no ale nadal nie da rady pielić między tymi cudnymi cebulowymi:
rosnące koło siebie, to mnie MaGorzatka więcej nie odwiedzi, bo wiem, że nie lubi takich szokujących zestawień...
Tarnowianko, jesteś pewna, że taki ogród chcesz? Łącznie z chwastami? Żeby doprecyzować jak to wyglada jeszcze kilka widoków ogólnych, za chwilę nieaktualnych, bo eM poszedł kosić kosą spalinową...ma przykazane trzymać się na metr od rabat...zobaczymy co wyjdzie, ale niestety trawa tak przez świeta porosła, że zwykłą kosiarką już nie da rady...
i rabata żurawkowa w trawie po kolana...no ale nadal nie da rady pielić między tymi cudnymi cebulowymi:
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Bardzo ładnie I faktycznie widać efekty
A ja tam bardzo, ale to bardzo lubię po łowicku i mnie to nie odstraszy. Wręcz przeciwnie
A ja tam bardzo, ale to bardzo lubię po łowicku i mnie to nie odstraszy. Wręcz przeciwnie
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pati bardzo ładnie już widać efekty a tulipanki masz zajebiste
jak ja lubię Twoje zdjęcia pokazujące cały ogród...u mnie trawa też prym wodzi...
jak ja lubię Twoje zdjęcia pokazujące cały ogród...u mnie trawa też prym wodzi...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42260
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
No to mnie podniosłaś na duchu, bo myślałam że tylko u mnie takie trawsko wyrosło!
Jak zaczyna się wiosna to sobie zawsze przyrzekam, że nie dopuszczę do takiej trawy....a potem wychodzi jak wychodzi ...tylko że ręce bolą
Śliczne masz te cebulowe, a żurawki odporne na wszystko
Jak zaczyna się wiosna to sobie zawsze przyrzekam, że nie dopuszczę do takiej trawy....a potem wychodzi jak wychodzi ...tylko że ręce bolą
Śliczne masz te cebulowe, a żurawki odporne na wszystko
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 26 lip 2013, o 08:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pat ja mam działki 56 ar w tym 20 ar to las sosnowo brzozowy reszta to teren do obsadzenia i miejsce na przyszły nieduży domek. Nie ma takiej możliwosci aby mój przyszły ogród był idealnie wypielęgnowany i odchwaszczony przy dwójce małych dziewczynek. Poza tym jest to teren typowo wiejski i tylko taki ogród tam pasuje. Pokazując zdjęcia całego terenu, myślę że sama widzisz że wygląda to naprawdę dobrze, ja w takich klimatach naprawdę odpoczywam i czuję sie najlepiej
Ps.Mam na imię Monika
Ps.Mam na imię Monika
- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pat, ten różowy z postrzępioną czuprynką jest cudowny! Śnić mi się będzie po nocach, więc przyznaj się bez bicia skąd go masz Normalnie zachorowałam... A widoki ogólne śliczne - na wsi ma być kolorowo i tak jest, a że chwasty... Wiadomo, że co za dużo, to nie zdrowo, ale bez przesady, przecież nie będziesz hiacyntów na uszczerbek narażać
Moje wsiowe poczynania - c.j.d.
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania