Petunia z nasion cz.4
Re: Petunia z nasion cz.4
Myślałam, że to świeże zdjęcia. Ja w przyszłym roku sieję w Walentynki.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Petunia z nasion cz.4
Zdjęcia jak najbardziej świeże tylko pomyślałam, że Ty pisząc o pracowitej sobocie myslalas, że ja je pikowalam. W walentynki to moja córka ma urodziny więc dzień zarezerwowany dla Niej .
Re: Petunia z nasion cz.4
Ja też mam wtedy urodziny, więc dzień na moje przyjemności. A kwiaty to moja największa satysfakcja. Zwłaszcza te swoje. A co do przesadzania, to naprawdę myślałam, że robiłaś to wczoraj.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Petunia z nasion cz.4
Hihi wczoraj nie . Ja je zostawię w tych kubeczkach a przesadzę w docelowe skrzynki i donice gdzieś w połowie kwietnia jeśli pogoda pozwoli i będę je wynosiła na zewnątrz i w razie potrzeby chowała. Mam nadzieje, że do tej pory wytrzymają w tych kubeczkach bo miejsca na małe doniczki już nie znajdę.
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Petunia z nasion cz.4
Dostaną słoneczka, szybko dogonią.Mariola54 pisze:Kasiu piękne duże masz petunie.
Rabatowe dużo większe od moich
W tym roku, na ten moment, mam petunie i surfinie różnej wielkości z jednego siewu. Ale też bardzo mało słońca u nas, to i rosną jakoś nierówno.
Pozdrawiam, Kasia
Re: Petunia z nasion cz.4
Czy małe petunie muszą stać w domu? Mogę je przenieść do nie ogrzewanej oszklonej altany? Nie grozi im mróz bo mieszkam w UK i temp. nie spada juz poniżej zera. Trochę marnie z miejscem na parapetach i nie wygląda to tez zbyt ładnie
Petunie które wysiałam jako pierwsze i przepikowałam są już całkiem spore. Stąd moje pytanie czy powinnam je przesadzić raz jeszcze? Czy trzeba je uszczykiwać i jak to się robi?
Petunie które wysiałam jako pierwsze i przepikowałam są już całkiem spore. Stąd moje pytanie czy powinnam je przesadzić raz jeszcze? Czy trzeba je uszczykiwać i jak to się robi?
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Petunia z nasion cz.4
Witaj. Wydaje mi się, że czas najwyższy na nowe miejsce dla nich. Porozsadzaj je każdą osobno. Ja uszczykiwałam swoje kilka dni po pikowaniu do osobnych pojemników. Po prostu paznokciami uszczypnęłam wierzchołek . Po kilku dniach ładnie się zagęszczają. Tylko ten zabieg chyba opóźnia troszkę kwitnienie no ale sądzę , że mimo to warto to zrobić . Powodzenia .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4856
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Petunia z nasion cz.4
Ja moje dzisiaj dopiero pouszczykiwałam.
Zaspałam
Niektóre małe a już miały malutkie pączusie,
ale co z tego jak się nie rozkrzewiały.
W ubiegłym roku miała zwisające petunie to te
bez uszczykiwania ładnie się same zagęszczały.
Zaspałam
Niektóre małe a już miały malutkie pączusie,
ale co z tego jak się nie rozkrzewiały.
W ubiegłym roku miała zwisające petunie to te
bez uszczykiwania ładnie się same zagęszczały.
- natalia88q
- 50p
- Posty: 74
- Od: 30 mar 2015, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chmielno/pomorskie
Re: Petunia z nasion cz.4
Witam
Jako że jestem początkująca w hodowli kwiatów z nasion mam pare pytań do bardziej doświadczonych hodowców W tym roku połasiłam sie o wysianie petuni pnącej, no i tak posiałam 10marca i pytanie: kiedy pikować?
i jak się "uszczypkuje" baaaardzo proszę o rady wskazówki porady
Jako że jestem początkująca w hodowli kwiatów z nasion mam pare pytań do bardziej doświadczonych hodowców W tym roku połasiłam sie o wysianie petuni pnącej, no i tak posiałam 10marca i pytanie: kiedy pikować?
i jak się "uszczypkuje" baaaardzo proszę o rady wskazówki porady
Zapraszam do mojego miejsca na ziemi:))
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=85629" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=85629" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Petunia z nasion cz.4
Natalio. Pikować możesz już. Tym największym będzie lepiej gdy będą miały więcej miejsca dla siebie. Zresztą po przesadzeniu ładnie ci ruszą. Na uszczykiwanie masz jeszcze czas. Co najmniej miesiąc. Będziesz patrzeć czy same nie zaczną się krzewić.
- natalia88q
- 50p
- Posty: 74
- Od: 30 mar 2015, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chmielno/pomorskie
Re: Petunia z nasion cz.4
Dziękuje a pikować to znaczy chwycić za listki i delikatnie wyjąć i przesadzić do osobnego pojemnika, tak?
Przepraszam za takie pytania ale jeszcze raczkuje w tej dziedzinie ;) a na wszystkich forum tak sprecyzowane wypowiedzi że mało co rozumiem ;))
Przepraszam za takie pytania ale jeszcze raczkuje w tej dziedzinie ;) a na wszystkich forum tak sprecyzowane wypowiedzi że mało co rozumiem ;))
Zapraszam do mojego miejsca na ziemi:))
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=85629" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=85629" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Petunia z nasion cz.4
Ja nigdy nie chwytam za listki tylko wkładam pilniczek obok roślinki i podważam. Staram się wyjąć roślinę z grudką ziemi i tak w całości wkładam do dołeczka, przygotowanego w nowej ziemi. Potem delikatnie nagarniam ziemię ze wszystkich stron roślinki I dociskam. Tyle. Nie wyrywaj za listki bo ryzykujesz oderwanie korzonków. Poradzisz sobie. Zadbaj, żeby ziemia była mokra, wtedy będzie się trzymała korzonków. I zakopuj głębiej po te pierwsze listki (liścienie).
Nie muszą mieć jeszcze osobnych pojemników, tylko większe odległości od siebie. Jak znowu podrosną dasz każdej oddzielne mieszkanie.
Nie muszą mieć jeszcze osobnych pojemników, tylko większe odległości od siebie. Jak znowu podrosną dasz każdej oddzielne mieszkanie.
- paprotka882
- 500p
- Posty: 587
- Od: 13 sty 2012, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Petunia z nasion cz.4
Moje są dziwne, siane tak samo, w sumie kilka sztuk, i z tego połowa naprawdę już spora, a połowa taka mała i marna, są w jednym korytku więc traktowane identycznie.