Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2
Albo ma za sucho, albo miał za mokro i korzenie szlag trafił.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2
podlany był, nie wstał, więc pewnie korzenie zgniły... jakiś ratunek ? może listki da się odratować?
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2
piter1114 Próbuj , może uda Ci się ukorzenić listka ale najpierw wyjmij roślinkę z podłoża i zobacz jakie ma korzenie, może uda Ci się ukorzenić całą roślinkę. Ja w takich przypadkach płukalam pozostalosci korzeni i sadziłam do perlitu w woreczek strunowy albo robilam szklarenkę z dwóch pojemniczków żeby zmniejszyć parowanie.
galaxy ja kupuję ten rodzaj Klassmana -klasmann-826-ts1 ale dodaję do tego torf kwaśny bardzo włóknisty.
galaxy ja kupuję ten rodzaj Klassmana -klasmann-826-ts1 ale dodaję do tego torf kwaśny bardzo włóknisty.
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2
jola1 dziękuję
Właśnie przesadziłam mojego do lekkiej compo zmieszanej z podłożem dla kwasolubów. Klassman jest w Gdańsku niedostępny a koszt wysyłki kurierem porażka. Przyjadą do mnie listki i się zastanawiam czy też zrobić taką mieszankę do ukorzeniania czy dać samo lekkie compo sana?
Właśnie przesadziłam mojego do lekkiej compo zmieszanej z podłożem dla kwasolubów. Klassman jest w Gdańsku niedostępny a koszt wysyłki kurierem porażka. Przyjadą do mnie listki i się zastanawiam czy też zrobić taką mieszankę do ukorzeniania czy dać samo lekkie compo sana?
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2
galaxy możesz dać taką samą mieszankę, ja nie dodaję perlitu bo podłoże mam bardzo lekkie i perlit bardzo mi wysuszał. Listki możesz ukorzenić też w samym perlicie, powinien być lekko zwilżony, u mnie bardzo dobrze się ukorzeniają ale wypraktykowałam że przed przesadzeniem takiego listka z perlitu do podłoża trzeba dosyć dokładnie usunąć drobinki perlitu z korzeni bo zabierają wodę, niestety korzenie na tym zabiegu mogą trochę ucierpieć.
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2
Powiem Ci, że w perlicie miałam porażkę - nie mogę go wyczuć. W podłożu ukorzeniłam bez problemu, ale robiłam to jeden raz w życiu. Teraz dostanę listki pięknych odmian i chciałabym je wszystkie ukorzenić
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2
galaxy teraz jest dobra pora na ukorzenianie więc jak dostaniesz zdrowe, mlode listki to powinny się ukorzenić.Z perlitem to tak jest że trzeba go wyczuć bo jak za mokro to wszystko gnije.
Będę trzymała kciuki.Powodzenia.
Będę trzymała kciuki.Powodzenia.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2
Galaxy- w którą stronę Kroisz liście skrętników do ukorzeniania? Wzdłuż, czy w poprzek? I czy w ogóle Tniesz, czy w całości Ukorzeniasz.
Jola1- napiszę z doświadczenia... kwiecień - to najlepszy miesiąc na ukorzenianie liści. W tym miesiącu, mam 100% udanych rozmnożeń.
Co do perlitu - sama bardzo rzadko w nim ukorzeniam, przynajmniej skrętniki. Własnie dlatego, że nie mogę go wyczuć. Drugi to jest taki minus, że jest to podwójna praca...bo jak pojawią się korzenie, to trzeba przesadzać szybko do podłoża organicznego, bo sadzonki rosną w perlicie "białe", bo brak składników mineralnych.
Moje skrętniki już na wiosennej miejscówce, ładnie się prezentują. Jestem zadowolona z zimowego doświetlania, wszystkie (za wyjątkiem dwóch, zasuszonych przeze mnie) sadzonki bardzo dobrze zniosły trudny czas. I już rosną, pojawiają się pączki i kwiaty. Sadzonki są młode, także w tym roku mam nadzieję na ich rozwój i "wydoroślenie":
Nawozicie już skrętniki?
Jola1- napiszę z doświadczenia... kwiecień - to najlepszy miesiąc na ukorzenianie liści. W tym miesiącu, mam 100% udanych rozmnożeń.
Co do perlitu - sama bardzo rzadko w nim ukorzeniam, przynajmniej skrętniki. Własnie dlatego, że nie mogę go wyczuć. Drugi to jest taki minus, że jest to podwójna praca...bo jak pojawią się korzenie, to trzeba przesadzać szybko do podłoża organicznego, bo sadzonki rosną w perlicie "białe", bo brak składników mineralnych.
Moje skrętniki już na wiosennej miejscówce, ładnie się prezentują. Jestem zadowolona z zimowego doświetlania, wszystkie (za wyjątkiem dwóch, zasuszonych przeze mnie) sadzonki bardzo dobrze zniosły trudny czas. I już rosną, pojawiają się pączki i kwiaty. Sadzonki są młode, także w tym roku mam nadzieję na ich rozwój i "wydoroślenie":
Nawozicie już skrętniki?
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2
Justynko ja z ukorzenianiem listków też wstrzymuję się do kwietnia-maja ale teraz roślinki zaczęły już wzrost więc myślę że też powinny się ukorzenić. Ja ze względu na wydłubywanie perlitu z korzeni też ukorzeniam teraz w podłożu.
Ogromna kolekcja młodziaków u Ciebie aż milo poatrzeć na takie zdrowe roślinki. U mnie te co zostały też zaczynają wzrost i kwitnienia a w perspektywie nowe sadzonki.
Ogromna kolekcja młodziaków u Ciebie aż milo poatrzeć na takie zdrowe roślinki. U mnie te co zostały też zaczynają wzrost i kwitnienia a w perspektywie nowe sadzonki.
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2
Wzdłuż nerwu - wycinam cały nerw, a z długich liści eksperymentalnie zrobiłam po sadzonce w poprzek. Zrobiłam to własnie drugi raz w życiu Zobaczymy czy efekt będzie taki jak za pierwszym razem.justus27 pisze:Galaxy- w którą stronę Kroisz liście skrętników do ukorzeniania? Wzdłuż, czy w poprzek? I czy w ogóle Tniesz, czy w całości Ukorzeniasz.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2
Ja dzisiaj posadziłam jednego listka ktory mi się odłamał przy przekręcaniu doniczki i posadziłam go przeciętego wzdłuż nerwu ale nerwu nie wycinałam. Jak zaczynałam swoją przygodę ze skrętnikami, pewnie to było z 8 lat temu, to listki sadziłam bez wycinania nerwu i bardzo ładnie się ukorzeniały. Zobaczymy co będzie tym razem, wszędzie na flilmach pokazują żeby nerw wycinać.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2
Jola1 - czyli jednak podłoże organiczne ma swoje zalety.
Dziękuję w imieniu sadzonek, to oczywiście tylko mała część skrętników, z moich zbiorów.
Część wisi w oknie i są one doświetlane. I jeszcze siewki z 2017 roku, są.
Galaxy - a co Zrobiłaś z nerwem, gdy Cięłaś w poprzek? Chyba został...
Trzymasz w warunkach "szklarniowych" takie liście?
Sama wycinałam "byle jakie" liście w styczniu i w lutym - i je ukorzeniałam. Dwa listki nie przetrwały, reszta się przyjęła. Styczniowe - mają już sadzonki i posadziłam je już do oddzielnych pojemniczków jako samodzielne rośliny. Stoją w mnożarce - za około 2 tygodnie wyciągnę z mnożarki i będę traktować, jak młode "dorosłe".
Dziękuję w imieniu sadzonek, to oczywiście tylko mała część skrętników, z moich zbiorów.
Część wisi w oknie i są one doświetlane. I jeszcze siewki z 2017 roku, są.
Galaxy - a co Zrobiłaś z nerwem, gdy Cięłaś w poprzek? Chyba został...
Trzymasz w warunkach "szklarniowych" takie liście?
Sama wycinałam "byle jakie" liście w styczniu i w lutym - i je ukorzeniałam. Dwa listki nie przetrwały, reszta się przyjęła. Styczniowe - mają już sadzonki i posadziłam je już do oddzielnych pojemniczków jako samodzielne rośliny. Stoją w mnożarce - za około 2 tygodnie wyciągnę z mnożarki i będę traktować, jak młode "dorosłe".