Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Katiusza,taki powiększenia na pędach powoduje pryszczarka malinowca.ta meszka składa jaja w pędach.Taki pędy na wiosnę trzeba wycinać i palic.Jeżeli to nie pomoże, to zostaje oprysk.Na wiosnę po przecięciu takiego peda w środku można zobaczyć robaków.
Pozdrawiam Ekaterina
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Informuję, że po dostarczeniu fosforu (podziękowanie za radę dla klakiera) objawy niedoboru fosforu na listkach znikły, a maliny pięknie podrosły i mają mnóstwo zawiązek owoców i cały czas kwitną. Spróbowałem już nawet własnych malin ('polka' i 'polana') - kilka garści.
Pojawił się jednak inny problem w postaci niedoboru magnezu (a może i wapnia lub żelaza?), objawiający się na liściach (co ciekawe, jedynie na krzaczkach 'polki', na krzaczkach 'polany' nie) - podobnie jak na zdjęciu w tym wątku:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=89173
u mnie liście nie mają aż tak intensywnych przebarwień, ale zapewne to kwestia czasu; stąd pytanie:
Czy w sytuacji, gdy maliny kwitną i już zaczynają owocować można w jakiś sposób dostarczyć im niezbędnych pierwiastków, tak aby je wspomóc i zwalczyć objawy niedoboru widoczne na listkach, a jednocześnie nie pozbawić się przyjemności jedzenia własnych malin w najbliższych tygodniach?
Pojawił się jednak inny problem w postaci niedoboru magnezu (a może i wapnia lub żelaza?), objawiający się na liściach (co ciekawe, jedynie na krzaczkach 'polki', na krzaczkach 'polany' nie) - podobnie jak na zdjęciu w tym wątku:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=89173
u mnie liście nie mają aż tak intensywnych przebarwień, ale zapewne to kwestia czasu; stąd pytanie:
Czy w sytuacji, gdy maliny kwitną i już zaczynają owocować można w jakiś sposób dostarczyć im niezbędnych pierwiastków, tak aby je wspomóc i zwalczyć objawy niedoboru widoczne na listkach, a jednocześnie nie pozbawić się przyjemności jedzenia własnych malin w najbliższych tygodniach?
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Piotrgdynia , 13 lipca maliny jesienne powinny mieć już kwiaty ,czy Twoje mają ? , może to inna odmiana . Ja na swojej polanie kilku krzaczkom uszczykuję końcówki , ale jeszcze przed kwitnieniem i wówczas są później ,drobniejsze ,ale krzaczki są rozgałęzione i jest więcej owoców .
Beata
Beata
-
- 100p
- Posty: 105
- Od: 31 mar 2010, o 23:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czaniec (śląskie)
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Czy malinę Laszkę albo Glen Ample jakoś uszczykujecie jak osiągną bardzo dużą wysokość. Parę pędów Laszki mam chyba na 1.80m i nie wiem czy jak je skrócę to owocowanie się polepszy?
Maliny - sadzenie w miejscu, w którym już były
Dzień dobry,
chciałabym przesadzić maliny z ich aktualnego miejsca pod płotem na miejsce, w którym rosły 12 lat temu i tu się pojawił problem, gdyż sąsiadka nastraszyła mnie, że one mi tam nie urosną. Ponoć malin nie można przesadzać na miejsce, w którym już były, gdyż się nie przyjmą. Miał ktoś może takie doświadczenia? Sąsiadka przesadziła i jej niestety nie rosną, ale może problemem nie jest miejsce. Także chętnie wysłucham waszych doświadczeń na ten temat. Pomóżcie, bo nie wiem, gdzie te maliny przesadzić, czy tam, czy może jednak szukać im jeszcze innego miejsca...
chciałabym przesadzić maliny z ich aktualnego miejsca pod płotem na miejsce, w którym rosły 12 lat temu i tu się pojawił problem, gdyż sąsiadka nastraszyła mnie, że one mi tam nie urosną. Ponoć malin nie można przesadzać na miejsce, w którym już były, gdyż się nie przyjmą. Miał ktoś może takie doświadczenia? Sąsiadka przesadziła i jej niestety nie rosną, ale może problemem nie jest miejsce. Także chętnie wysłucham waszych doświadczeń na ten temat. Pomóżcie, bo nie wiem, gdzie te maliny przesadzić, czy tam, czy może jednak szukać im jeszcze innego miejsca...
Choroby malin ..
Witam ,
Posiadam ok 40ar maliny ,odmiana Polana. Mam już ją 3 rok. Bardzo prosiłabym kogoś kto także ma taką odmianę o pomoc .
Po 1 wstawię zdjęcia bo mam na niej kilka chorób, a że nie znam się na tym kompletnie i nie znam kogoś kto mógłby mi jakoś pomóc piszę tutaj. Bardzo prosiła bym o napisanie jakie to mogą być choroby. Czym i kiedy pryskać? Jak zwalczać chwasty? Czy można zastosować jakiś oprysk który trochę pomoże mi w walce z chwastami> Bo dziabanie czy wyrywanie pomaga ale nie na długo . Czy mogę np zastosować po ścięciu malin Randap ? Czy raczej może on je spalić? Mam wiele pytań , bo jestem początkująca jeśli chodzi o ten temat.
Pozdrawiam
Posiadam ok 40ar maliny ,odmiana Polana. Mam już ją 3 rok. Bardzo prosiłabym kogoś kto także ma taką odmianę o pomoc .
Po 1 wstawię zdjęcia bo mam na niej kilka chorób, a że nie znam się na tym kompletnie i nie znam kogoś kto mógłby mi jakoś pomóc piszę tutaj. Bardzo prosiła bym o napisanie jakie to mogą być choroby. Czym i kiedy pryskać? Jak zwalczać chwasty? Czy można zastosować jakiś oprysk który trochę pomoże mi w walce z chwastami> Bo dziabanie czy wyrywanie pomaga ale nie na długo . Czy mogę np zastosować po ścięciu malin Randap ? Czy raczej może on je spalić? Mam wiele pytań , bo jestem początkująca jeśli chodzi o ten temat.
Pozdrawiam
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Moje maliny najprawdopodobnie polne owocujące właśnie od tygodnia na zimę ścinam przy ziemi i przykrywam tym co ściąłem.
Co sądzicie o tej opcji?Owoców jest bardzo dużo, przy słonecznej pogodzie od kilkunastu dni ostatnio co drugi dzień trzeba rwać.
Co sądzicie o tej opcji?Owoców jest bardzo dużo, przy słonecznej pogodzie od kilkunastu dni ostatnio co drugi dzień trzeba rwać.
-
- 200p
- Posty: 236
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Czym nawozicie maliny?
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Moja malina (odmiana, która owocuje aż do listopada, nie pamiętam nazwy) wydaje małe drobne owoce, kilku pestkowe. Czy to wina suszy czy słabego nawożenia?
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
@aga89heh
Zacznę od końca: Roundup 360SL oraz podobne mu środki nieselektywne, oparte na glifosacie, nie są przewidziane do zwalczania chwastów w malinach.Jednak niektórzy stosują go w uprawie malin jesiennych.Po ścięciu pędów tuż nad ziemią,należy poczekać około półtora tygodnia,aby ich uszkodzone końce zaschły,następnie opryskuje się uprawę.Zabiegu nie należy wykonywać w wysokich temperaturach.Stosowanie Roundupu 360SL, może spowodować zniszczenie krzewów. Stosuje się go; na własną odpowiedzialność i własne ryzyko. Jednym - taki zabieg się udaje,drugim już nie koniecznie.To tyle; z ciekawostek.
Bez ryzyka możesz natomiast zastosować wiosną któryś z graminicydów (Targa Super 05 EC,Agil 100 E,Select Super 120 EC ).Pozwolą Ci , wyeliminować chwasty jednoliścienne.Niestety jeśli chodzi o dwuliścienne, to już tak różowo nie jest. Brak na rynku herbicydów selektywnych zwalczających tę grupę roślin - nie uszkadzających malin.Chwasty te były i są nadal, bardzo trudne do wyeliminowania w tej uprawie.Stąd powiedzenie,że najlepszym środkiem na chwasty w uprawie maliny (także truskawek) pozostał " Motykol" w dawce - 10 osób/ha.
Na wiele postawionych przez Ciebie pytań - Forumkowie udzielili już odpowiedzi w istniejących na forum wątkach,wystarczy poszukać-znajdziesz je.Nie znajdziesz- pytaj. Obecnie najważniejszą rzeczą, którą musisz zrobić na jesieni, jest nawiezienie roślin potasem,ponieważ na krzewach widoczne są objawy niedoboru tego makroelementu,a pełni on ważną rolę w zimowaniu krzewów.
@dedert
Może tu, znajdziesz odpowiedź; http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=46138
Pozdrawiam klakier.
Zacznę od końca: Roundup 360SL oraz podobne mu środki nieselektywne, oparte na glifosacie, nie są przewidziane do zwalczania chwastów w malinach.Jednak niektórzy stosują go w uprawie malin jesiennych.Po ścięciu pędów tuż nad ziemią,należy poczekać około półtora tygodnia,aby ich uszkodzone końce zaschły,następnie opryskuje się uprawę.Zabiegu nie należy wykonywać w wysokich temperaturach.Stosowanie Roundupu 360SL, może spowodować zniszczenie krzewów. Stosuje się go; na własną odpowiedzialność i własne ryzyko. Jednym - taki zabieg się udaje,drugim już nie koniecznie.To tyle; z ciekawostek.
Bez ryzyka możesz natomiast zastosować wiosną któryś z graminicydów (Targa Super 05 EC,Agil 100 E,Select Super 120 EC ).Pozwolą Ci , wyeliminować chwasty jednoliścienne.Niestety jeśli chodzi o dwuliścienne, to już tak różowo nie jest. Brak na rynku herbicydów selektywnych zwalczających tę grupę roślin - nie uszkadzających malin.Chwasty te były i są nadal, bardzo trudne do wyeliminowania w tej uprawie.Stąd powiedzenie,że najlepszym środkiem na chwasty w uprawie maliny (także truskawek) pozostał " Motykol" w dawce - 10 osób/ha.
Na wiele postawionych przez Ciebie pytań - Forumkowie udzielili już odpowiedzi w istniejących na forum wątkach,wystarczy poszukać-znajdziesz je.Nie znajdziesz- pytaj. Obecnie najważniejszą rzeczą, którą musisz zrobić na jesieni, jest nawiezienie roślin potasem,ponieważ na krzewach widoczne są objawy niedoboru tego makroelementu,a pełni on ważną rolę w zimowaniu krzewów.
@dedert
Może tu, znajdziesz odpowiedź; http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=46138
Pozdrawiam klakier.
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Moi maliny chyba dopadła szarą pleśń.Jest teraz sens robić oprysk?
Pozdrawiam Ekaterina