Mój ogródek - chatte - 3cz. 2008r
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1004
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
Izuniu pospacerowałam dziś u Ciebie rankiem , teraz wpadłam ślad zostawić ... no i nadziwić się nie mogę jaki piękny ogródek
A jak kopanie oczka ? Chyba nie przeoczyłam nic , bo jakoś nie wpadło mi w oko wspomnienie o nim
A jak kopanie oczka ? Chyba nie przeoczyłam nic , bo jakoś nie wpadło mi w oko wspomnienie o nim
Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Bożenko i Ewuniu, tawuła niestety juz nie wygląda tak pięknie. Po deszczu prawie połozyła sie na ziemi
Książę Purpury...ładnie go nazwałas Haneczko Moze zostane przy tej nazwie
Trochę szukałam, ale nie za wiele, bo nieustannie mi czasu brak Żadnego nie mogę dopasować. Ja się też bardzo martwiłam , zwłaszcza jak zaczęły mu listki lekko zwisać na złamanej gałązce. Podlałam go mocno, a na drugi dzień zaczęło padać i pada do dziś, co najwyraźniej mu pomogło, bo listki trochę się podniosły. To chyba dobrze wróży...
Elzuniu, u mnie kwitną zeszłoroczne siewki, z wiosennego siewu, a i to nie wszystkie. Niektóre zostały jakies karłowate i nie kwitna. Widac orliki jakieś takie kaprysne
Ale i Ty sie doczekasz
Basiu, dziękuję za pochwałe Nic nie przeoczyłas, oczko czeka, bo zimno jak na przedwiośniu!
Książę Purpury...ładnie go nazwałas Haneczko Moze zostane przy tej nazwie
Trochę szukałam, ale nie za wiele, bo nieustannie mi czasu brak Żadnego nie mogę dopasować. Ja się też bardzo martwiłam , zwłaszcza jak zaczęły mu listki lekko zwisać na złamanej gałązce. Podlałam go mocno, a na drugi dzień zaczęło padać i pada do dziś, co najwyraźniej mu pomogło, bo listki trochę się podniosły. To chyba dobrze wróży...
Elzuniu, u mnie kwitną zeszłoroczne siewki, z wiosennego siewu, a i to nie wszystkie. Niektóre zostały jakies karłowate i nie kwitna. Widac orliki jakieś takie kaprysne
Ale i Ty sie doczekasz
Basiu, dziękuję za pochwałe Nic nie przeoczyłas, oczko czeka, bo zimno jak na przedwiośniu!
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Xiążę jest bardzo charakterystyczny - ma białe pręciki i pylniki.
I gdyby nie szkarłatny, ciemnopurpurowy odcień płatków i długie liście, można by szukać
w rodzicach Rh. repens Pomuckl ( on to nie jest z pewnościa - mój na dolnej fotce - ale może któreś z rodziców jest w Twoim Xięciu?)
Rh. repens PUMUCKL ( w/g Mistrza Ciepłuchy - jasnoczerwona barwa kwiatów )
U mnie, jak widać raczej odcień czerwonego wina.
Twój jest raczej z hybryd wielkokwiatowych, bo ma długie liście, długie przyrosty łodyg i raczej krzaczasty, wzniosły pokrój
To tylko takie gdybanie, więc mam nadzieję, że w wolnej chwili Xiążę Purpury zdejmie maskę i pokaże dworkom, swe imię.
I gdyby nie szkarłatny, ciemnopurpurowy odcień płatków i długie liście, można by szukać
w rodzicach Rh. repens Pomuckl ( on to nie jest z pewnościa - mój na dolnej fotce - ale może któreś z rodziców jest w Twoim Xięciu?)
Rh. repens PUMUCKL ( w/g Mistrza Ciepłuchy - jasnoczerwona barwa kwiatów )
U mnie, jak widać raczej odcień czerwonego wina.
Twój jest raczej z hybryd wielkokwiatowych, bo ma długie liście, długie przyrosty łodyg i raczej krzaczasty, wzniosły pokrój
To tylko takie gdybanie, więc mam nadzieję, że w wolnej chwili Xiążę Purpury zdejmie maskę i pokaże dworkom, swe imię.