Witam wszystkich Państwa.
Z góry chciałbym zaznaczyć, że jestem nowym członkiem tego forum i nie wiem czy jest to akurat dobry dział dla mojego wątku lub też odpowiednie do tego forum.
Posiadam działeczkę o powierzchni ~75 arów, jest to działeczka znajdująca obok stosunkowo młodego lasu i pól uprawnych.
naokoło połowie owej działeczki posiał się już stosunkowo spory las, a drugą połowę porastają trawy i inne pojedyńcze samosieje.
Działka ma niestety glebe kategorii VI ale mimo wszytko rośnie tam dużo różnych roślinek.
Chciałbym zagospodarować te wolną przestrzeń w jakiś pożyteczny sposób, żeby nie leżała odłogiem tylko przynosiła mniejsze lub większe zadowolenie ;)
W zeszłym roku zacząłem przerzedzać posiany się las, ucinając niepotrzebne i uschnięte gałęzie, żeby drzewa nie rozrastały się na boki.
Dodatkowo miałem wtedy ogromną ( zresztą do dzisiaj ) chęć posiadania własnej, małej pasieki pszczelej. Dlatego postanowiłem na początku małymi kroczkami posadzić tam kilka drzewek.
Zdecydowałęm się zakupić Korkowiec Amurski i Perłowiec Japoński, chciałem sprawdzić jak owe roślinki się przyjmą i jakie mają tempo wzrostu.
Dodatkowo dla swojego {widzimisię} postanowiłem kupić i posadzić Orzech Włoski JACEK. Z całej euforii tym zakupem posadziłem te rosliny bezmyślnię na środku działki bez żadnego planu zagospodarowania ( Planuje w tym roku na wiosnę jak pogoda pozwoli przesadzić je w bardziej dogodne miejsca )
Szczerze mówiąc nie jest ze mnie wybitny ogrodnik, dopiero wchodzę w tematy. Do zasadzenia tych roślin zakupiłem odkwaszony torf i dodatkowo jakąś ziemię do roślin. Całość zmieszałem w miarę po równo z dodatkiem ziemi z wykopu.
Planuje również ogrodzenie całej działki siatką leśną, ale wiąże sie to ze sporymi kosztami jak i dodatkowo jeszcze nie wiem jak to zrobić ;)
Chciałbym oczywiście w tym roku posadzić dużo więcej roślin kwitnących, pożytecznych pszczołom i nie tylko.
Dodatkowo planuje stworzenie małego koncika dla roślin typu agrest, porzeczka itd. ( Do dużych drzew potrzebne są dobre warunki i odpowiednia pielengnacja , a wiadomo że krzew zawsze poradzi sobie lepiej ).
Chciałbym prosić państwa o wyrażenie swojej opini o tym co napisałem i udzieleniem mi odpowiednio porad, by nie zniechęcić się do ogrodnictwa i nie wyrzucać pieniędzy w błoto.
Chciałbym również prowadzić tem temat odpowiednio przez całe lato i w miarę jeśli to możliwe, pisać swoje plany zakupu i zagospodarowania terenu w ciągu całego tego roku.
Dodatkowo chciałbym podziękować wszystkim którzy dotrwali do samego końca
+ kilka zdjęć dla poglądu sytuacji.. (zdjęcia z lata)
Zdjęcia zmniejszone ,linki do allegro usunięte./Adm.
tak czy siak nie ucieknie:)
Znalazłam forum i mogę się czegoś praktycznego dowiedzieć. W zeszłym roku wzięliśmy działkę ROD i zaczęła się masakra. Zarośnięta bardzo grubą darnią za to dwie wspaniałe jabłonie, dziko rozrośnięte maliny i porzeczki białe czarne i czerwone. Myślałam, że jak wydrę na początek kilka metrów kwadratowych i zasadzę jakąś zieleninkę będzie ok, ale ślimaki w trymiga wszystko zeżarły, bo obok była trawa. Trochę się nabijali ze mnie inni działkowicze, bo każdy sugerował randap a ja uparcie jak wół w tym buszu z widłami motyką czy co tam jeszcze mi wpadło. w ręce. Mam małe dzieciaki, i preferuję raczej rozwiązania nie chemiczne. Dobrze się spisało sito zrobione z niewielkiej skrzynki, bo sporo tam skrzypu i perzu i innego ustrojstwa. Z tego co przeczytałam w wątku kawałek po kawałku kopać pielić do skutku. MAM PYTANIE. Jeśli na wiosnę skopię i oczyszczę dany kawał tej działki czy mogę posiać poplon strączkowy, myślę, że jeśli szybko wykiełkuje to trochę chwasty zagłuszy. Tylko czy na zimę po przekopaniu dać jeszcze obornik, czy dopiero na wiosnę jakieś w granulacie np.
Granulowany jest raczej droższy...
