EMa kupuję w naszym dolnośląskim RC PiN EM-Farming...a dokładniej nie kupuję, tylko dostaję...no ale mam "ostre" wejścia :
Tak się składa, że jestem tam .... ale to strasznie nudna historia...w sumie sama już nie wiem, jaką tam funkcję pełnię...wiem jedno: trzeba ograniczać ilość chemii na rzecz bio-preparatów rożnego rodzaju...nie tylko EM, ale na pewno EM to dobry początek.Witaj Wisienka! Kwiaty balkonowe podlewam EM tylko 1-2 razy w miesiącu...i nie radzę podlewać częściej. Po prostu już kilka osób doniosło, że częste podlewanie kwiatów doniczkowych daje taki skutek, jak "przechemiowanie"...wolę więc nie ryzykować. Sama trochę przesadziłam przy pomidorach gruntowych...zarazy nie ma, mszycy też nie ma, ale same rośliny nie rosną tak, jak zwykle (przyczyną mogą być też zimne noce, ale pewności nie mam, bo nie zostawiłam krzaków kontrolnych).
Jak chcesz podlewać częściej rośliny doniczkowe, to rozcieńczenie przynajmniej 1:100, zraszanie też nie częściej, jak co 2 - 3 tygodnie (rozcieńczenie 1:20, można dodać około 10 ml EM5 na 10 litrów wody). Zauważyłam, że przy bardzo młodych roślinkach nie można przesadzać z EM5, bo powoduje odbarwienia i chwilowe zatrzymanie wzrostu...z czasem kolor wraca do normy.
Ja do tej pory nie miałam małego opryskiwacza i nie zraszałam swoich balkonowych kwiatów, ale już się zaopatrzyłam w mały spryskiwacz 0,5 litra i od jutra jadę z koksem :P :P :P
pryskamy, podlewamy jeszcze Emami?
dzięki za miłe słowa.
