Jaka kosiarka na mały trawnik?

[nemo56]

Ekonomicznie - elektryczna, ale praktycznie - spalinowa.
Ten odwieczny problem kabla i koszenia po deszczu (możliwość porażenia) daje przewagę spalinowej.
To jest mój pogląd.
Ja mam elektryczną, bo mam b. mały trawniczek - ok. 20 m.kw.
Ale przy 300 metrach kw. nie wahałbym się na spalinową.

[bliźniak]

Waleria. Większą trawę skosi kosiarka o większej mocy elektryczna lub spalinowa. Elektryczne w mocach od 1300 Watt a spalinowe tylko z silnikiem Brigs@Straton, Honda (nie kupuj z Tecumseh) już od 4KM. Nie ma kosiarek elektrycznych ze zwijanym kablem. Ten problem można rozwiązać stosując wieszak do kabla (powinna mieć go każda kosiarka elektryczna). Sprawdź kosiarkę akumulatorową Bosch. Ma dobre parametry, długi czas pracy i krótki czas ładowania akumulatora. POnadto jest cichutka i lekka. Niestety trawnik szybko rośnie, przy przekropnej i cieplej pogodzie trawę należy kosić nawet co tydzień, optymalnie co 2 tygodnie. Bębnówki mają to do siebie, że trochę większa trawa wymaga dużo większego wysiłku koszenia. Jak masz mały trawnik polecam tą akumulatorówkę. Poradzi sobie z trochę większą trawą. Do bardzo dużych traw to mamy już kosiarki bijakowe lub karczownice - to już sprzęt profesjonalny.

[Małgorzata_j]

Witam. Mam poważny problem. Nie bardzo wiem co byłoby lepsze do koszenia trawy na mojej działce- kosa spalinowa czy kosiarka? Moja działka ma około 250 m2- i jest położona na wzniesieniu. Trawa została posiana w kilku prostkątach. Nie mam doświadczenia w tej dziedzinie dlatego pytam o Wasze zdanie Z góry dziękuję za pomoc w wyborze
Małgorzata

[MichałSo]

Na tak mały areał proponuje zgrabnaą kosiarke elektryczną. Spalinowa kosiarka odpada bo jest wieksza od elektrzycznej poza tym nienadaje sie zabardzo do koszenia terenu ze spadkiem, kosa spalinowa nie wykosisz równiutkiego trawnika no chyba żę masz duża wprawe w koszeniu taką kosą.

[Małgorzata_j]

Problem w tym że na działce nie ma dostępu do prądu . Dlatego pod uwagę biorę kosę lub kosiarkę spalinową. Tylko co wybrać? Nie mam doświadczenia w koszeniu trawy. Myślę,że będzie to robił mój mąż - jednak ja chciałabym żeby mój trawnik dobrze wygladał

[MichałSo]

No to pozostake spalinowa kosiarka do takiego areału wystarczy 3,5 KM ( nie spotkałem mniejszej) a bo tu jest jeszcze pochulenie terenu ech a duze to pochylenie terenu jest ( kosiatki spalnowe mogo byc użytkowane na pochyleniach do 20 stopni o lie dobrze pamietam.

[Małgorzata_j]

Dzięki za rady - chociaż nie bardzo wiem jak zmierzyć ten kąt pochylenia działki

[gofimi]

Do koszenia zboczy i innych nachyleń powyżej 20 % można używać kosiarek spalinowych 2-suwowych, ale to bardzo duży koszt (znalazłam jedną za 7 tys.). Ja też mam nachylenie powierzchni i koszę spalinową 4-suwową. Jak na razie działa. A kosą nigdy nie będzie tak ładnie jak kosiarką. Nawet przy wielkim doświadczeniu koszącego.

[markwal]

Witam...
Do koszenia używam kosiarki spalinowej i kosy spalinowej. Faktycznie potwierdzam wcześniejsze opinie, trzeba mieć bardzo duże doświadczenie by powierzchnie płaskie, czy to pod kątem, czy równe kosić kosą spalinową tak by uzyskać równy dywanik. Moim zdaniem kosa spalinowa ma inne przeznaczenie np. do wykaszania wysokich już chwastów lub nieużytków, takich powiedzmy do 30 cm lub podkaszania trawy wokół płotów, cokolików lub krzewów ozdobnych. Do koszenia płaskich części trawnik używam kosiarki spalinowej. Trudno jest coś radzić skoro nie zna się pochyłości terenu. W końcu można stosować koszenie przemienne np. z góry do doły wzniesienia, a następnie w poprzek. Proponuje porozmawiać z użytkownikami kos spalinowych na pewno mają podobne opinie.

pozdrawiam... Markwal

[bliźniak]

Małgosiu. Brak prądu to problem. Bardzo ważne jest jakie nachylenie ma Twój trawnik. Max do 25 stopni. Jak zmierzyć.? Orientacyjne przy pomocy kątomierza - tylko w odniesieniu do poziomu!!!!
Na 250 m2 kosiarka spalinowa jest nieekonomiczna a na pochyłościach problemem jest jej pchanie. Kosiarka z napędem to większy wydatek i na pewno nie silnik 3,5 KM. Kosiarka dwusuwowa to dobry pomysł. Można nią śmiało kosić na zboczach. Wydatek rzędu (zależy od kosiarki) 1000 - 1500 zł. Kosa spalinowa chyba będzie najlepszym rozwiązaniem - tylko raczej mąż musi kosić. Jak napiszesz skąd jesteś postaram się podesłać Ciebie do kompetentnego punktu sprzedaży i tam udzielą dobrych porad. Tylko daj znać, teraz już wypychają sprzęt, którego mają za dużo. Trzeba uważać.
Pozdrawiam

[aurynka]

Moja działka to miliony różnych wzniesień . Mam zarówno kosiarkę, jak i kose spalinową. Tę drugą na wszelakie pagórki. Polecam więc kosę, jeśli nie chcesz mieć stresów podczas koszenia, że silnik Ci zdechnie

[bliźniak]

Popieram Twoje zdanie Aurynko Silniki w kosiarkach mają smarowanie "rozpryskowe" i podczas pracy na pochyłościach mogą się zatrzeć.

[darkom61]

Na moich 300 metrach trawnika radzę sobię kosiarką elektryczną.
Zgadzam się, że zwijanie i rozwijanie przedłużacza może być nieco uciążliwe ale zdecydowanie wolę to niż chodzenie za głośniejszym silnikiem spalinowym.
Poza tym konieczność pilnowania oleju, filtra ...
Elektryczna jest gotowa do pracy natychmiast po podłączeniu.

[grigori24]

Jeżeli na działce nie ma prądu polecam mała kosiarkę spalinową . Będzie różnica po skoszeniu kosą spalinowa , nigdy nie jesteś wstanie idealnie skosić .

[tadeusz48]

W celu ustalenia spadku terenu kupujemy w sklepie budowlanym za 10-15 zł zwykłą aluminiową poziomicę o długości 100cm i kładziemy ją na zboczu terenu. W środkowej części poziomicy jest tzw "oczko" , przy pomocy tego oczka (ma być w środkowej części pomiędzy dwoma kreseczkami) ustawiamy poziom na poziomicy. Po ustawieniu jednego końca poziomicy na ziemi ustawiamy "poziom" i na końcu poziomicy metrówką mierzymy odległość od spodu poziomicy do poziomu gruntu. Odczytując wysokość w centymetrach ustalamy w procentach spadek terenu. Poziomicę warto mieć nie tylko do mierzenia spadku terenu. Co do koszenia kosiarką spalinową na pochyłym terenie ( do 20 cm na długości 1 metra) "fachowcy" zalecają koszenie kosiarką prowadząc ją bokiem( lewe koła wyżej niż prawe lub odwrotnie) a nie prowadząc kosiarki pod górkę lub z górki.