Odmiany ziemniaków

[lanceta]

Nie mylę się...mówiłam o odmianach z hodowli , a to, dlaczego w sklepach jest jak jest, to już "inna bajka".
Mamy w Polsce znaczące hodowle ziemniaka jak :Pomorsko-Mazowiecka Hodowla Ziemniaka. Hodowla Ziemniaka Zamarte,IHAR Radzików i wiele innych.
Z hodowli dana odmiana trafia do Centralnego Osrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej.Następnie prowadzone są badania w Stacjach Doświadczalnych Oceny Odmian na terenie całego kraju.
W największym skrócie ocenia sie :przydatnośc do rejonu,długośc wegetacji , odpornośc na choroby i szkodniki,plonowanie,wielkość i kształt bulw,barwę miąższu i skórki, smak w skali 1-9/wybitnie dobry/,typ konsumpcyjny: sałatkowy , ogólnouzytkowy,lekko mączysty , mączysty.
Przydatność odmian na frytki bądż czipsy.
Ja juz widziałam w handlu w dużych marketach ziemniaki w małych workach z etykietą ,informującą o odmianie ,jej przydatności i o producencie.
Myślę,że to my konsumenci powinniśmy wymusić dobra jakośc i nie "żreć co nam dadzą".U nas była modna swego czasu Bryza.Jak poszłam na ryneczek, to każdy sprzedawca miał Bryzę ,tyle,że bardzo rózniły się między sobą,ale jak ktoś nie ma pojęcia,to mu wszystko wcisną.
Pozdrawiam serdecznie-koneserów dobrych ziemniaków.

[krzysztofkhn]

Po tym wyjaśnieniu całkowicie się z Tobą zgadzam.
Tylko kiedy my to wymusimy na handlowcach !

[GunnarSK]

Oczywiście jest dużo dobrych polskich odmian, a hodowla/uprawa z nasion może przynieść dodatkowe zróżnicowanie przez segregację, i właśnie o to mnie chodzi.

[Jankiel]

Po tym wyjaśnieniu całkowicie się z Tobą zgadzam.
Tylko kiedy my to wymusimy na handlowcach !

wg. mnie rynek w Polsce jest jeszcze nadal bardzo mało konkurencyjny dlatego handlowcy zamawiają do marketów ziemniaki nie dba o to, żeby dostawca dobrze oznaczył produkt i żeby był większy wybór.

Niedawno przeczytałem autentyczną historię o Polaku w USA. Poszedł do jakiegoś lokalnego sklepu spożywczego i dla żartu powiedział właścicielowi, że brakuje w ofercie polskiego piwa. Po tygodniu na pułkach sklepu stał Żywiec. Trudno mi sobie coś takiego wyobrazić w Polsce.

[krzysztofkhn]

Witajcie !
Wybrałem się z żoną do Selgrosa.
Pod wpływem tego wątku obejrzałem ziemniaki dla hurtu i detalu.
Były ziemniaki od różnych producentów. Była różnica pomiędzy ziemiankami - towarem, półkami. Zgadnijcie jaka ?

Były ziemniaki płukane, myte, nie myte. Naprawdę. Nazwy odmian nie uświadczyłem.

[image]

Wczoraj na targu było dużo ( patrząc na napisy na workach) odmian ziemniaków ale nie wiem dlaczego odniosłam wrażenie że, jakoś nie bardzo się różnią. Amerykany o których wcześniej pisaliście były super smaczną odmianą , niestety teraz praktycznie nie do dostania . Kiedy jeszcze kupowałam na zimę ziemniaki, udało mi sie kupić odmianę Irga ( przynajmniej tak mi powiedziano ) były to nie za duże ziemniaki , lekko wydłużone bardzo smaczne. Teraz na targu też widziałam Irgę ale w niczym nie przypomina tamtych ziemniaków. Gdzie się podziały te smaczne ziemniaczki

[loeb]

Dużo zależy od regionu np Poznań-Wrocław króluje głównie bryza i ziemniaki o żółtym miąższu, a Warszawa o białym [irysy, irgi itp]. Chętnie bym posiała ziemniaki z nasion, ale gdzie takie nasiona można kupić? Kiedyś znalazłam sadzeniaki w brytyjskim sklepie, odmiany niebiesko i czerwonoowocowe, ale wychodziło bardzo drogo i zrezygnowałam.

[Nalewka]

wg. mnie rynek w Polsce jest jeszcze nadal bardzo mało konkurencyjny dlatego handlowcy zamawiają do marketów ziemniaki nie dba o to, żeby dostawca dobrze oznaczył produkt i żeby był większy wybór.

A ja tu widzę pomieszanie z poplątaniem i kompletną nieznajomość realiów wielkopowierzchniowych marketów...
Co kupujemy w marketach? Tanie i tańsze produkty. Ziemniaki też mają być najtańsze. Droższe nie "schodzą", albo schodzą za wolno, a przez to generują straty.

Tani i tańsze produkty na półkach muszą być tanie i tańsze w produkcji. Stąd ziemniaki nie myte, nie sortowane, nie oznakowane, małe jak orzechy, ale tanie! A handlowiec ma dbać nie o konsumenta, tylko o zysk dla pracodawcy, czyli dla właściciela marketu (czy sieci marketów). Czyli ma zamawiać tani towar, najchętniej jeszcze za niego nie zapłacić producentowi (albo zapłacić z wielkim opóźnieniem), a sprzedać tego jak najwięcej, bo tylko wtedy jest zarobek.

No i w wielkich miastach rzeczywiście klient zje wszystko, bo jeśli ja nie kupię, to na moje miejsce znajdzie się stu innych chętnych patrzących na cenę, a nie na jakość. Tak więc ja nic nie jestem w stanie wymusić, niestety. Może Federacja konsumentów, czy inna instytucja kontrolna miałaby szansę, ale nie w naciskaniu na pojedynczego handlowca, a w uregulowaniach prawnych chroniących nas, klientów w zderzeniu z molochem, czyli z siecią marketów...

A wracając do smacznych ziemniaków, na naszym bazarku są same Irgi Małe, duże, okrągłe, podłużne, białe, kremowe, brudne, myte, paczkowane i luzem, aż dziw, że nikomu nie przeszkadza, że na sąsiadujących ze sobą straganach leżą tak różne ziemniaki pod tą samą nazwą I wszystkie idą jak woda. I co, miastowi rzeczywiście zjedzą wszystko, nawet jeśli są w mieście od roku, a mamusia hodowali kartofle i nowy miastowy powinien się na nich znać. Ale taki nowy miastowy ma inne sprawy na głowie i bierze co jest, bo może takie tu panują zwyczaje? Albo ma ziemniaki od mamusi i w ogóle ich nie kupuje A "stary" miastowy ma niewielki wybór, więc kupuje co jest i tyle... Nie każdy jest w stanie kupować zaopatrzenie bezpośrednio u rolnika, bo jak je dowieźć, gdzie je trzymać, poza tym od tego w końcu są sklepy detaliczne, żeby w nich kupić tyle, ile nam potrzeba na raz, a nie od razu hurtem 20 kg kartofli czy marchwi...

Niedawno widziałam w sklepie prawie-kolonialnym podłużne, trochę podobne do imbiru, albo hm... balasków, malutkie fioletowe ziemniaczki, średnica ze dwa centymetry, długość z sześć-osiem. Po ugotowaniu w środku też są mocno fioletowe. Kapitalne!!! Zaskakujące Co to może być za odmiana?

[loeb]

"Jagodzianki";) a tak serio to moze to : http://www.deliciousdays.com/archives/2 ... ar-cheese/ piękny kolor, uwielbiam intensywne kolory. Kalafiorka się dochowałam w tym roku w takim kolorze:)) I sadzeniaczkiem bym nie pogardziła, Nalewko może zrób jakąś akcję sadzeniakowo - ziemniaczkową?;) W zeszłym roku przeglądałam odmiany dostępne w U.K. ale jako że mieszkam w Polsce a wysyłka wychodziłaby droogo z racji na wage przesyłki dałam sobie spokój.. a mieli też takie czerwone, burgundowe wręcz w środku.

Producenci powinni podpisywać wg prawa unijnego odmiany zdaje się, więc to raczej sklepy ściągają metki z towaru, przecież wiedzą na co opiewa ich paragon u hurtownika.. Ostatnio sytuacja trochę się zmienia, widzę, że np jabłka są podpisane, nawet takie na sztuki. To może i ziemniaki ruszą, byłoby dobrze, przynajmniej wiadomo by było o co pytać następnym razem jakby się jakiś smaczny trafił. Ludzie też trochę otwierają się na nowości, ostatnio kupiłam wielki wór żółtej marchwi - w założeniu pastewna, ale jest naprawdę całkiem niezła i ma piękny słoneczny kolor. Nasiona pomarańczowych kalafiorów tez widziałam - szkoda tylko że w drogich opakowaniach dla rolników..

[krzysztofkhn]

Ja dzisiaj zostałem wysłany do Lidla. I, eureka ! Były cztery gatunki ziemniaków z nazwami i producentem.
Kupiłem czerwone, najdroższe po, chyba 4.99 za 2 kg. Nazywają się Asterix. A co mi tam , zaszalałem.
Czyżby coś się zmieniało ?
Jak zostaną zjedzone to opiszę wrażenia smakowe.

[krzysztofkhn]

Okazuje się, że te asterixy są bardzo popularne / cholera, to dlaczego w śródmieściu Łodzi nigdzie ich nie widziałem / Wszędzie na giełdach ziemniaka są obecne w dużej ilości. Właśnie sprawdziłem. Zresztą inne odmiany też.
No i okazuje się że Nalewka ma racje. Sprzedawcy w warzywniakach i dużych sklepach sieciowych traktują nas jak... ... miastowych !

[Nalewka]

"Jagodzianki";) a tak serio to moze to : http://www.deliciousdays.com/archives/2 ... ar-cheese/ (...)

Tak, tak, to właśnie takie!!! Dzięki, pogrzebałam głębiej i chyba znalazłam
- najbardziej podobne do Vitelotte
Kto chce zaskoczyć swoich ważnych gości zadziwiającym daniem? Mocno fioletowe ziemniaczki z czerwoną cebulką w sałatce - szok murowany A dla nas szok przy kasie, bo te fioletowe ziemniaczki są po 30 złotych za kilo

[loeb]

30 zeta za kilogram? noo nie powiem, wycena niezła Kupiłabym na sadzeniaki kilka ale tu niestety nie wiedzą nawet co to kuskus a co dopiero, żeby ziemniaki fioletowe były.. Raz były takie lekko różowawe w środku to nikt nie kupował bo myśleli że zatrute ) Dosłownie, Pani która je sprzedawała z niezadowoloną mina mówiła, że coś z nimi nie tak bo w środku są różowe. Myślałam skąd się może brać to skojarzenie i chyba wymyśliłam - kiedyś zaprawiano nasiona takim różowym proszkiem który farbował.

[frant]

. No tak , bardzo to ciekawe i wręcz niewiarygodne co piszecie , i na pewno natychmiast wrócimy do tych zagadnień jak tylko rozwiążemy wszelkie zagadki UPRAWY ZIEMNIAKA Z NASION ...

[lanceta]

frant- temat faktycznie trochę "zboczył" , a wracając do ziemniaków , mamy naszą polską hodowle na wysokim poziomie,sporo doskonałych odmian........tylko dystrybucja kuleje , bo "konsumenci" nie wywieraja presji i kupuja "jak leci ".
A może dojdzie do tego,że dobry,smakowity na naturalnych nawozach ziemniak -będzie towarem delikatesowym ?