Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
Awatar użytkownika
Malkar
500p
500p
Posty: 561
Od: 27 sty 2007, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

Moja wnuczka, obecnie lat prawie 9: siedząc koło mnie, obejmuje mnie lewą ręka za ramię, prawą klepie w drugie i mówi " oj babcia, babcia, Ty stary druhu". :lol:
Pozdrawiam. Małgorzata
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

A propos jedzenia, dialog ze szwagrem:

- No co ty, nie lubisz marchewki?

- Nie no, bardzo lubię, ale nie na tyle, żeby ją zjeść ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Furiko
100p
100p
Posty: 130
Od: 14 lis 2010, o 22:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

Podsłuchane na plaży (autentyk):
Zatroskana pani do nieposłusznego synka: "Po raz ostatni Ci mówię, że ja mówię tylko raz"

I było to zupełnie serio i ze złością nawet... :;230
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

Matka do małego synka na przejściu dla pieszych:
- Trzym się wózka! No i czego się nie trzymiesz!

Od tamtej pory naszym zawołaniem w rodzinie jest "Trzym się" :;230
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6499
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

A mnie rozśmieszyło coś, co znalazłam dziś na biurku mojej siedmiolatki :;230

Obrazek

Nie wygląda na zadowolonego, co? :roll:
x_o-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1046
Od: 30 mar 2010, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

:;230 , super
Awatar użytkownika
Nutka81
1000p
1000p
Posty: 2806
Od: 13 maja 2010, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

Moja koleżanka, gdy była w ciąży (już pod koniec ;) ) kupiła sobie małego ogarka. Jej wówczas 2,5 letnia córeczka, była na etapie pytań "dlaczego..."? Zamęczała ja pytaniami typu "dlaczego niebo jest niebieskie?", "dlaczego mucha lata?" ;) Koleżanka odpowiadała, że mucha lata bo jest mała i musi latać, żeby szybciej się przemieszczać, że ma skrzydełka do tego...czasami odpowiadała po prostu,że... "takie jest życie" Pewnego dnia, gdy na korytarzu zobaczyła rozwalony worek psim jedzeniem, zaczęła wkurzać się na psa..."ty sierściuchu jeden, paskudo wstrętna...itd." Na to przyszła jej córeczka i ze skruszona minką powiedziała, że to nie psiak tylko ona. Koleżanka spokojnie zaczęła tłumaczyć córce..."kochanie, wiesz że mama ma w brzuszku dzidzie i że nie może już się schylać i sprzątać cały czas...dlaczego to zrobiłaś...?" Mała popatrzyła się na nią i niewiele myśląc odpowiedziała jej... "mamo...takie jest życie" :D :;230
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka :wit
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Awatar użytkownika
kozino
1000p
1000p
Posty: 1248
Od: 9 sty 2011, o 22:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

Pewnego słonecznego dnia postanowiłam na czerwonym świetle przemyć tylną szybę w samochodzie, a że spryskiwacz krzywo sikał to nalałam jakiemuś panu wody na głowę. Na szczęście ów pan miał poczucie humoru i oboje się uśmialiśmy do łez.

No i raz jechałam z torbą na lusterku :oops: , ja ją co prawda tam powiesiłam ale mąż z tamtej strony wsiadał. Przez dobrych 20 km nie mogłam opanować ataku śmiechu.
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Piotrek T
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 526
Od: 10 kwie 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

W latach dziewięćdziesiątych, w końcówce ubiegłego tysiąclecia, jechałem z Łodzi do Lublina. Koło Opoczna musiałem zwolnić, bo przede mną pojawiła się furmanka z sianem. Napakowana fachowo tak na trzy metry. Nie mogłem wyprzedzić, bo z przeciwka stale coś jechało. Kiedy wyprzedziłem i tak musiałem się zatrzymać. Trzeba był się wyśmiac do łez. Furmanka była ciągnięta przez malucha . Profesjonalnie podczepiona dyszlem do haka. Fiacik był żółty.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę :-)
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Ginia
100p
100p
Posty: 110
Od: 19 lut 2010, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i jego okolice

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

Z życia Ogrodów Działkowych:

pewnego dnia, po ciężkiej pracy w ogródku, postanowiłam pospacerować po naszym RODzie. Lubię podpatrywać życie w innych ogródkach. W pewnym momencie zaczepił mnie pewien pan z pytaniem: "Szuka Pani kogoś?" "Inspiracji." - odrzekłam. "Eeee, tutaj nie ma takiego właściciela, niech Pani szuka w innej alejce."
x_o-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1046
Od: 30 mar 2010, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

Prawie jak z Barei :)
Przypomniało mi się jak kiedyś - wiele, wiele lat temu - szłam z siostrą ulicą, w pięknym mieście Sandomierzu i zaczepił nas facet pytaniem:
" Skąd się panie takie piękne wzięły?" i sam sobie odpowiedział: " Z turystyki? "
Długie lata zaśmiewałyśmy się z siostrą cytując miłego Pana :)
Awatar użytkownika
kozino
1000p
1000p
Posty: 1248
Od: 9 sty 2011, o 22:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

:;230 i dach czyściutki :;230
Pozdrawiam, Emka
Ogród
x_o-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1046
Od: 30 mar 2010, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

Dzisiaj w teleturnieju " Jeden z dziesięciu" :
Sznuk: -jak nazywa się choroba charakteryzująca się ogromnym apetytem , wilczym głodem ?
- odpowiedź: wścieklizna
Sznuk: -bulimia. :;230
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Amores
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 25 sty 2011, o 16:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

Z życia wzięte co prawda nie mojego ale do dziś wzbudza uśmiech.

Na Mszy dla dzieci ksiądz zadaje pytania, dzieci odpowiadają do mikrofonu. Było o przebaczaniu win i ksiądz pyta, czy się mama z tatą czasem kłócą.

- Taaaaak - odpowiadają dzieci.

- A co ? pyta ksiądz ? mówi mama do taty, jak już się godzą?

- Przepraszam cię ? odpowiada jakaś dziewczynka.

- Już się nie kłóćmy ? mówi kolejne dziecko.

- A JA I TAK MIAŁAM RACJĘ! - rzuca pięciolatek.
Awatar użytkownika
chmara3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 591
Od: 21 lip 2007, o 00:18
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Co mnie śmieszy, nie kawał, coś ..." z życia"? :)

Post »

Mój 2,5 letni synek w kościele przez pół mszy jęczał, że on chce do kifofonu i do kifofonu wreszcie nie wytrzymałam i pytam gdzie to jest i co sie z tym robi on mi pokazał na boczny ołtarz i stwierdził, że on bedzie śpiewał a co sie okazało, że chciał do mikrofonu co stał przy bocznym ołtarzu :;230 śmiać mi sie chciało okrutnie a tu mu kity wciskam, że on wyłączony i nie możemy do niego podchodzic bo ksiądz zaraz go sobie weźmie trochę poskutkowało ale po skończonej mszy i tak musiał podejść i sobie podotykać ;:224
Pozdrawiam
Kiedy coś uparcie gaśnie zaufaj iskierce nadziei ~~~~ Pozdrawiam Aga
Moje storczyki :)
Moje kaktusiki:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”