Chwasty - jak się ich pozbyć?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6992
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Cierpliwości. Przeczytaj temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=raundap Pisałem tam o działaniu Raundapu.
Pozdrawiam Andrzej.
no u mnie nie zadziałało...nie wiem ale praktycznie wszystko już spalone i żółte a mniszki rosną piękne i zielone...to samo z tym czymś co przypomina maliny ale wiem na 100% ze to zielsko rośnie głównie w parkach też zero reakcji mimo że zastosowałam jeszcze raz takie stężenie niż powinnam. Nie wiem co sie stało ale tak to wygląda. Mam pytanie czy po 2 tygodniach od oprysku (zewnętrznie widać że wszystko jest spalone) moge już przekopać działkę? Potem poczekam aż wzejdą nowe chwasty z nasionek które już są w glebie i opryskam raz jeszcze i pononie przekopie. Co o tym sądzicie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6992
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Ja odpowiadam na Twoje pytanie - przekopać można po 2 - 3 tygodniach.venia pisze:... Mam pytanie czy po 2 tygodniach od oprysku (zewnętrznie widać że wszystko jest spalone) moge już przekopać działkę? Potem poczekam aż wzejdą nowe chwasty z nasionek które już są w glebie i opryskam raz jeszcze i pononie przekopie. Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam Andrzej.
Przepraszam za odświerzanie tematu ale mam podobne pytanie co autor tego wątku.
Użytkownik venia miał problem na przełome czerwca/lipca natomiast ja mam teraz i chciałbym się poradzić (uważam ze pisanie nowego tematu nie ma sesu).
Otóz kupuję działkę za tydzień i traw, chwastów jest tam do pasa.
Czy zostawić to do wiosny czy ścinać i opryskiwać teraz?
Czy Raundap zadziała na rośliny będące w fazie jesienego wykończenia czy pozwolić działać naturze jeszcze do marca i wtedy kiedy roślinki będą małe potraktować je chemią?
Pozdrowienia
Użytkownik venia miał problem na przełome czerwca/lipca natomiast ja mam teraz i chciałbym się poradzić (uważam ze pisanie nowego tematu nie ma sesu).
Otóz kupuję działkę za tydzień i traw, chwastów jest tam do pasa.
Czy zostawić to do wiosny czy ścinać i opryskiwać teraz?
Czy Raundap zadziała na rośliny będące w fazie jesienego wykończenia czy pozwolić działać naturze jeszcze do marca i wtedy kiedy roślinki będą małe potraktować je chemią?
Pozdrowienia
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Nie ma chyba starych wątków, a odświeżanie zawsze wskazane.
Zwalczanie chwastów w każdej porze roku jest wskazane.
Skąd jesteś ? z Suwałk, czy z Dolnego Śląska ?
Może zima jeszcze nie nadejdzie i zdążych przyorać "spalone" chwasty.
Jesienna uprawa gleby i pozostawienie jej na zimę w ostrej skibie poprawia strukturę guzełkowatą, ułatwia i przyspiesza wiosenne prace.
Zawsze warto spróbować. Najwyżej stracisz kilka złociszy na oprysk i trochę czasu.
Pewnie entuzjazmu Ci nie brakuje.
Życzę powodzenia w Twoich zmaganiach
Zwalczanie chwastów w każdej porze roku jest wskazane.
Skąd jesteś ? z Suwałk, czy z Dolnego Śląska ?
Może zima jeszcze nie nadejdzie i zdążych przyorać "spalone" chwasty.
Jesienna uprawa gleby i pozostawienie jej na zimę w ostrej skibie poprawia strukturę guzełkowatą, ułatwia i przyspiesza wiosenne prace.
Zawsze warto spróbować. Najwyżej stracisz kilka złociszy na oprysk i trochę czasu.
Pewnie entuzjazmu Ci nie brakuje.
Życzę powodzenia w Twoich zmaganiach

Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
Może ktoś już wcześniej na to wpadł, ale napiszę.
Przyszło mi do głowy,żeby przy oprysku Rundupem nie zabezpieczać innych roślinek, założyć na końcówkę opryskiwacza coś w rodzaju klosza z plastiku, zabezpieczającego przed rozwianiem preparatu - coś takiego co lekarze zakładają zwierzaczkom na szyję po operacjach, taki klosz.
Co o tym myślicie????

Przyszło mi do głowy,żeby przy oprysku Rundupem nie zabezpieczać innych roślinek, założyć na końcówkę opryskiwacza coś w rodzaju klosza z plastiku, zabezpieczającego przed rozwianiem preparatu - coś takiego co lekarze zakładają zwierzaczkom na szyję po operacjach, taki klosz.
Co o tym myślicie????


Początkująca.