Paulownia puszysta(P.tomentosa)Cesarskie drzewo
Tak, idzie w zimne miejsce, ale nie do ogrodu. Mieszkam na Podkarpaciu i wole nie ryzykować utraty roślinek. W przyszłym roku wysadzę dwie a dwie zachowam jeszcze w domu aby mieć "w zapasie".
A czy to zrzucanie liści objawiać się powinno tak jak u mnie, otóż:
liść zaczyna się przebarwiać na biało od samego końca do ogonka, a potem brązowieje i odpada. Trwa to b.wolno - około tygodnia, czasem dłużej. Martwię sie gdyż podobne symptomy wywołuje u innych roślin brak substancji mineralnych.
A czy to zrzucanie liści objawiać się powinno tak jak u mnie, otóż:
liść zaczyna się przebarwiać na biało od samego końca do ogonka, a potem brązowieje i odpada. Trwa to b.wolno - około tygodnia, czasem dłużej. Martwię sie gdyż podobne symptomy wywołuje u innych roślin brak substancji mineralnych.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Wtrącę swoje uwagi jeśli mogę
Powinnaś okryć zarówno część nadziemną młodej paulowni jak i miejsce w obrębie bryły korzeniowej.
Jeśli nawet przemarznie góra to wiosną odbije z korzenia-tylko musi być zasypany .
Ja w pierwszych latach uprawy zasypywałam ziemią - kopczyk jak u róż i zarzucałam liśćmi z jabłoni lub trocinami. Rośnie u mnie pięknie choć już myślałam,że to jej koniec,bo dostała nekrozę pędów ale odbiła późna wiosną i wynagrodziła mi troskę ogromniastymi liśćmi.
Opatul je dobrze a dodatkowo nawet zasyp całe i będzie ok.
Powinnaś okryć zarówno część nadziemną młodej paulowni jak i miejsce w obrębie bryły korzeniowej.
Jeśli nawet przemarznie góra to wiosną odbije z korzenia-tylko musi być zasypany .
Ja w pierwszych latach uprawy zasypywałam ziemią - kopczyk jak u róż i zarzucałam liśćmi z jabłoni lub trocinami. Rośnie u mnie pięknie choć już myślałam,że to jej koniec,bo dostała nekrozę pędów ale odbiła późna wiosną i wynagrodziła mi troskę ogromniastymi liśćmi.
Opatul je dobrze a dodatkowo nawet zasyp całe i będzie ok.

- MalaRybka
- 1000p
- Posty: 1352
- Od: 22 mar 2007, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
Możecie pochwalić się tegorocznymi zdjeciami waszych paulowni?
Zainteresowało mnie to drzewo i tak dumam czy będzie mu u mnie dobrze
Zainteresowało mnie to drzewo i tak dumam czy będzie mu u mnie dobrze

Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Ogród Rybki
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
W tym roku moja paulownia nie jest szczególnie piękna
Winna oczywiście jest aura...
panująca susza od początku roku i iście afrykańskie temperatury powietrza.
Zmuszona jestem stosować ograniczenia w zużyciu wody więc rośliny najstarsze,
z najbardziej rozwiniętym systemem korzeniowym nie otrzymują tej wody prawie wcale.
Te restrykcje dotyczą również mojej paulownię ....


Winna oczywiście jest aura...
panująca susza od początku roku i iście afrykańskie temperatury powietrza.
Zmuszona jestem stosować ograniczenia w zużyciu wody więc rośliny najstarsze,
z najbardziej rozwiniętym systemem korzeniowym nie otrzymują tej wody prawie wcale.
Te restrykcje dotyczą również mojej paulownię ....

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Uda się z pewnością sie uda
a ponadto ,moim zdaniem należy je mocno ciąć każdej wiosny wtedy jej liście są ogromne jak parasole.
Ktoś pisał na naszym forum,że każdej wiosny tnie bardzo nisko ,prawie przy ziemi jak budleję ....
Ja mojego tak ciąć nie mogę bo kupiłam je z wykształconym już pniem o wysokości prawie 1 metra,
więc każdej wiosny tnę tylko koronę.Tnę mocno bo wiem,że kwiatów mieć nie będę więc nie żal mi
a wręcz przeciwnie ..podobają mi się te ogromne liście.
Czyli jest możliwe utrzymać paulownię jako niskie drzewo.
a ponadto ,moim zdaniem należy je mocno ciąć każdej wiosny wtedy jej liście są ogromne jak parasole.
Ktoś pisał na naszym forum,że każdej wiosny tnie bardzo nisko ,prawie przy ziemi jak budleję ....
Ja mojego tak ciąć nie mogę bo kupiłam je z wykształconym już pniem o wysokości prawie 1 metra,
więc każdej wiosny tnę tylko koronę.Tnę mocno bo wiem,że kwiatów mieć nie będę więc nie żal mi
a wręcz przeciwnie ..podobają mi się te ogromne liście.
Czyli jest możliwe utrzymać paulownię jako niskie drzewo.

Witam, jestem tu zupełnie nowa i mam lekką tremę...
Od jakiegoś czasu bezskutecznie usiłuję wyhodować paulownię cesarską. Problem polega na tym, że w żaden sposób nie mogę wykiełkować nasion (mam maleńką oranżerię przy domu i tam zazwyczaj udawało mi się sporo zdziałać, ale nie tym razem). Próbowałam z domową miniszklarenką, z takimi kuwetami do kiełkowania ziół. Nic nie urosło. Jak to zrobić? Macie jakiś pomysł?
Od jakiegoś czasu bezskutecznie usiłuję wyhodować paulownię cesarską. Problem polega na tym, że w żaden sposób nie mogę wykiełkować nasion (mam maleńką oranżerię przy domu i tam zazwyczaj udawało mi się sporo zdziałać, ale nie tym razem). Próbowałam z domową miniszklarenką, z takimi kuwetami do kiełkowania ziół. Nic nie urosło. Jak to zrobić? Macie jakiś pomysł?
miłego- Anka
Z miasta na wieś? prośba o Wasze historie.
Z miasta na wieś? prośba o Wasze historie.