Dziękuje, wszystkim za pomoc.I za wypowiedzi.Szkoda mi storczyka.Szczególnie ze mam go z troszkę ponad tydzień.Po kwiatach nie polewałam wodą.Może wcześniej był pryskany. Zdjęcia na których jest ten grzyb Botrytis cinerea są takie same jak moje kwiatki to chyba rzeczywiście to będzie to.
Ja znalazłam jeszcze taką informacje o tym grzybie:
Botrytis cinerea.
Grzyb rozwija się zarówno na siewkach jak i na roślinach dorosłych, porażając je w miejscach uszkodzonych podczas pielęgnacji, przesadzania itd. Powoduje szybkie gnicie tkanek, będące następstwem rozkładu związków pektynowych i blaszki środkowej w komórkach miękiszu. Objawy mają charakter szarych, brązowych, okrągłych lub owalnych plam, otoczonych różową albo ciemną obwódką, mogą mieć charakter zgorzeli. W sprzyjających warunkach – wysoka wilgotność powietrza duże wahania temperatury, plamy pokrywają się obfitym, pylącym, szarym nalotem trzonków konidialnych, później tworzą się czarne sklerocja. Stadium workowe nie występuje.
Zwalczanie:
Zapewnić dostęp świeżego powietrza, wycinać porażone części roślin, opryskiwać 2-3 razy co 10 dni, przemiennie jednym ze środków:
* Captan 50 WP 0,2
* Euparen 50 WP 0,2
* Rovral Flo 255 SC 0,2
* Sumilex 500 SC 0,1
* Topsin M 500 SC 0,15
Niestety napisali ze wycinać porażone części to chyba muszę usunąć te kwiaty.
