Hoja nie kwitnie-dlaczego?

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22157
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Też mam inne doświadczenia z hoją...
Dostałam wiosną trzy maleńkie pędy do ukorzenienia a już latem pokazywałam na forum ją kwitnącą .
W miedzyczasie była wielokrotnie podglądana,przestawiana,wyniesiona do ogrodu i fotografowana.
Nijak mają się te teorie o nieznoszeniu dotykania i przestawiania hoi do mojego doświadczenia...
To właśnie hoja bella
Obrazek


To niejedyny przkład...mam 2 ogromne hoja carnosa ,aktualnie stoją na zachodniom oknie łazienki i tych nie zamierzam ruszać ale tylko dlatego,że wykazują w tej chwili niesamowite tempo przyrostu więc niech rosną... :D
ale były tam przeniesione w środku lata ...więc znowu mam inne doświadczenia...
Moje rośliny doniczkowe często są "ruszane" choćby dlatego ,że wędrują do łazienki pod prysznic o różnych porach roku a latem są wystawiane na balkon i na deszcz.
Awatar użytkownika
WioLinKa
200p
200p
Posty: 225
Od: 26 kwie 2007, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Ja również mam hoje, któraa nie kwitnie :( Zasilam ją, dbam jak mogę a ona ani mysli kwitnąć. Wypuszcza tylko długie pendy.
Awatar użytkownika
Narine
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1239
Od: 30 paź 2007, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia

Post »

Ech to hoja mojej mamy też łamie wszelkie zasady uprawy :)
Ma wieeeeeeele lat, nawet nie wiem ile, ale na pewno naście.
Stoi na południowym oknie zrobionym z matowych luksferów, więc nie ma zbyt wiele światła. Jednak kwitnie jak szalona, czasami kilka razy w roku :)
Osobiście nie mam zbyt wielkiego pojęcia o hojach, wiem jednak, że nie wolno jej obrywać "przykwiatków" po kwitnieniu, gdyż na nich właśnie wytwarza kolejny raz kwiaty.
Moja Babcia zaś mawiała, że istnieją hoje "żeńskie i męskie" i te drugi nigdy nie zakwitną : (
Ile w tym prawdy? Nie wiem...
Ja mam ukorzenioną hoję od tej mojej maminej i mimo, iż ma już z 3,4 lata nie kwitła ani razu:(
Mirabilis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1001
Od: 27 maja 2006, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

WioLinKa pisze:Ja również mam hoje, któraa nie kwitnie :( Zasilam ją, dbam jak mogę a ona ani mysli kwitnąć. Wypuszcza tylko długie pendy.
WioLinko, chyba za bardzo się starasz. Ja swoja zasilam raz do roku i to dopiero jak zakwitnie. Podlewana jest gdy ziemia jest sucha na popiół, przesadzana gdy sama korzeniami rozerwie doniczkę. Kwitnie od kwietnia do września, co roku.
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
Awatar użytkownika
WioLinKa
200p
200p
Posty: 225
Od: 26 kwie 2007, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Mirabilis moze masz rację, a może moja hoja to samczyk :( i nigdy nie zakwitnie. Dodam, że mam 2 sztuki i rzadna nie kwitnie a kazda ma inne pochodzenie.
Awatar użytkownika
Kamyczek87
100p
100p
Posty: 170
Od: 7 cze 2007, o 18:32
Lokalizacja: lubuskie

Post »

Podział na rośliny żeńskie lub męskie w hojach to nieprawda. ;)
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22157
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Jest niesamowicie duża i kwitnąca i ...po prostu piękna!
Nie mam w tej chwili zdjęcia ale moje dwie hoje,latem stojące na oknie łazienki teraz stoją w pokoju na belce pod sufitem i obie mają pędy swobodnie zwisające w dół .
U mojej mamy tez jedna stała wysoko na segmencie a jej pędy również lużno były puszczone do dołu.
Myślę,że to indywidualna sprawa jak poprowadzisz pędy hoi.
Kacha
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 29 sty 2008, o 11:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

20zł :)

Dziękuję KaRo za sugestie. Myślę że tyle ile ją poprowadziłam wdłuż podpórek wystarczy i teraz dam jej rosnąć swobodnie i gdzieś wyżej ją postawię.
Awatar użytkownika
FIGA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6999
Od: 16 cze 2007, o 10:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Może Łódź też nawiedzą jakieś nowe gatunki hoi :P Trzeba koniecznie ruszyć na polowanie :P
Takie piękne są Wasze hoje :P
Krysiu a Twoja bella rośnie na potęgę :P :arrow: złamane wszystkie regułki , a taka malutka już kwitła :P :P :P
Gratuluję
Moje linki
KATARZYNA
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22157
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Tak Kasiu,moja bella wyrodziła się z wszystkich zasad. :D Dziękuję.
Czytam Was i podziwiam Wasze doniczkowe zakupy...muszę mocno trzymać się w ryzach by nie polecieć i nie kupić również sobie...wzdycham i jęczę jak widze Twoje nowe zakupy ....nie mam miejsca,nigdzie już nie mam miejsca na żadne doniczkowce. :( a jest tyle pięknych kwiatów ,które chciałabym mieć...
jednak jak pojawią się przeróżniaste hoje - polecę bez względu na wszystko, polecę kupić...
Awatar użytkownika
aconitum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1278
Od: 30 lip 2008, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

może uda mi sie odświeżyć temat kwitnięcia hoi...
jak to w końcu jest, dorela pisała, że jej zwisa (hoja...) i kwitnie
ktoś inny , że musi się piąć
chciałabym dla mojej jak najlepiej, jakieś rady z doświadczenia?
czy zdać się na intuicję?
Anka
Awatar użytkownika
Adiana
200p
200p
Posty: 259
Od: 28 lip 2008, o 12:45
Lokalizacja: Przecław k. Szczecina

Post »

Moje hoje kwitną regularnie poza jedną. Mam dwie wiszące i jedna z nich kwitnie cały czas - nawet gdy spadnie
z lodówki - a zdarza się jej to często 8) Druga wisząca nigdy nie zakwitła - szczepkę dostałam od sąsiadki z
wielkimi "szyszkami" na których pojawiały sie u niej kwiaty. Mam też dwie w łazience na malutkim okienku.
Wersja "męska" zabrana "spod śmietnika" od sąsiadki - jej nigdy nie kwitła i uznała, że to męska, chciała
wyrzucić - wzięłam, ale niechcący odłamałam jej gałązkę z dwoma listkami. Ukorzeniłam i rośnie, powolutku
ale rośnie i nawet kwitnie - ta "męska" tak samo jak jej "ojciec". Regularnie kwitną, więc wątpię w męskie i
żeńskie wersje tej rośliny - nadmienię, że w łazience bardziej się pną na stelażu niż wiszą. A ha - szybciej
kwitną gdy je podsuszę za mocno - taka moja mała gafa 8)
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Witam, wszędzie piszą, ze hoja nie znosi przestawiania, obracania... że to hamuje kwitnienie. Ja swoją hoję dostałam od kolezanki już jako dorosły okaz z ok.10 kwiatostanami, pędy miała wyowijane wokół koszyczka wiklinowego. Ja jednak musiałam powiesić ją na ścianie, a że w koszyczku nie mieściła się do kwietnika, musiałam ją dosłownie wyszarpac z tej wikliny. Wtedy też poodlatywały wszystkie pączki z kwiatami. szkoda mi było, ale nie mogła zostać w koszyczku.
Po około miesiacu znów na szypułkach zaczęły pojawiac się pączki kwiatów, pomimo zupełnej zmiany miejsca, zupełnie innego ułożenia liści względem słońca. Teraz wisi na scianie około 4 metrów od okna południowego, tuż nad TV i tworzy nowe pąki :D podlewam bardzo mało i naprawde rzadko, srednio co dwa-trzy tygodnie. W sumie to ta moja hoja ma sucho jak kaktusy, a moze i nawet gorzej. A doniczkę ma maleńką, jak na swoje ok.3 metrowe pędy :D
Zatem to co piszą w poradnikach nie zawsze sie potwierdza w przypadku naszych roślin domowych. Ja np nigdy nie mogę doprowdzić do kwitnienia skrzydłokwiatu, pomimo regularnego zraszania. Po prostu nie kwitnie i koniec. Ani w cieniu, ani w jasnym miejscu, nie reaguje na nawozenie, ani jego brak. Liście idą w górę i na boki, a kwiatów nie widać ;:214
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Dynka
500p
500p
Posty: 520
Od: 4 sty 2008, o 22:14
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Bo poszarpałaś małpę, pokazałaś jej kto tu rządzi, strachliwa kapryśnica ci się na szczęście trafiła :)). Moje zaczęły kwitnąć nareszcie..... :lol:
Obrazek to maluch w zeszłym roku sadzony a na tą małpę 7 lat czekałam :twisted:
Obrazek
tak cała wygląda
Obrazek
a ta kwitła 10 lat temu rok temu przemarzła i zaczyna rosnąć ale pączków nie widać to jej szczepki właśnie kwitną :twisted:
Obrazek
Nie zawsze to co jest lżejsze jest przyjemniejsze!
Mój ogród...
Moje donice
Awatar użytkownika
Adiana
200p
200p
Posty: 259
Od: 28 lip 2008, o 12:45
Lokalizacja: Przecław k. Szczecina

Post »

Twój post jest nieco sprzeczny samemu sobie, skoro piszesz że jednak po przestawieniu

zrzuciła paki ;) Skoro odpadły, to jednak pokazała, że nie lubi ruszania. Ale faktem jest,

że czasami niektóre osobniki kwitną z tych samych pączków gdy im sie "coś" przydarzy.

Twoja szybko wypuściła nowe, bo dostała dobre dla niej warunki...gdyby miała gorszy

charakterek, mogłaby sie obrazić nawet i na 2 lata z kwitnieniem :twisted:

Pozdrawiam :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”