Powiało,zawiało i przywiało...od rana pada deszcz...cały tydzień zapowiadają deszczowy.
Dobrze się stało,bo ziemia miejscami była bardzo sucha.Z drugiej strony szkoda mi pąków róż,które miałam nadzieję,że się rozwiną
Dorotko ja też się cieszę
Iwonko fajnie,że się odezwałaś

Kilka dni temu jeszcze niektóre róże mnie cieszyły,a dziś pewnie namoknięte deszczem niewesoło wyglądają...Tak...na wiosnę planuję nową rabatkę z różami i coś czuję,że Majeczki kompozycja do mnie zawita,a mianowicie Minerva,Dolce Vita i może Ventilo?A może jeszcze do nich jakaś róża w kolorze budyniowym? Będę miała czas w długie,zimowe wieczory,by ostatecznie wiosną zdecydować o właściwym wyborze.
Zapraszam do dalszej lektury i czekam na Twój wątek Iwonko
Aniu skrętniki nie są kłopotliwe,trzeba uważać,aby ich nie przelać ani nie przesuszyć...
Ja już zalałam dwa kwiatki i musiałam wyrzucić

Muszę bardziej zgłębić temat...storczykami byłam kiedyś zachwycona,ale odkąd mam skrętniki to nie myślę o orchideach.Te w zupełności zdobią parapety,a jak się rozhulają to masę kwiatków można oglądać w różnych,przecudnych kolorach.
Maju jak zobaczyłam Twoją kompozycję to poległam

Minerva,Dolce Vita i Ventilo co Ty na to ?
Na ostatniej stronie pokazałam fotkę z Munstead Wood,która wypuszcza obecnie czerwone noski,zaniepokojona jestem tym faktem
Dorotko mumię zastałam w takiej postaci i później już nie widziałam jej dalszego rozwinięcia,ale coś podejrzewam,że ona już zostanie w takiej formie,bo były płatki strasznie posklejane
Pastella z Perovskia
Roseum Elegans wygląda na zadowolonego...liście zielone i jędrne
Berberys ze swymi rudościami...
Miłej niedzieli:)