Kuflik,kalistemon (Callistemon) - uprawa,pielęgnacja

[Małgoś59]

Callistemon - Kuflik

Otrzymałam taką roślinę w prezencie i wyczytałam,że jest wrażliwa i trudna w hodowli.

Nie mam ani balkonu,ani domu z tarasem,gdzie mogłaby spędzic lato.Chciałabym wystawic ją na ogródku działkowym,lecz nie jestem pewna czy dobrze zrobię. Może ktoś ma tę piękną roślinę i doświadczenie w jej hodowli?

Byłabym bardzo wdzięczna za udzielenie cennych wskazówek.Zamieszczam kilka zdjęc tej rośliny.

[Arwenka]

Małgosiu śliczny jest ten Kuflik. Nie mam niestety doświadczenia w jego hodowli, ale z tego co czytałam w necie to najlepiej wystawić go na dwór gdyż potrzebuje dużo światła.

[ewao]

Witam,

i jak po roku kwiatek się czuje?
Bo mój właśnie podobnie wygląda
Marne mam szanse na trzymanie go w temp zalecanej w zimie, bo stoi w mieszkaniu. Na okno raczej mi się nie zmieści (tam trochę chłodniej).

[andriu53]

Ewao niestety mój kuflik nie przeżył , ale koleżanka miała na strychu , gdzie było ciemno i zimno to go przetrzymała . Ja wtedy nie miałam takich warunków i straciłam pięknego kwiatka .
Pozdrawiam serdecznie Zosia

[Nela]

Jak dawniej pisałam już kilkakrotnie próbowałam przezimować kuflika- i nigdy mi sie to nie udało... Teraz też- stoi w piwnicy- ogromny okaz i zaczyna nieszczególnie wyglądać... Żal mi bardzo, bo ciężko było go zdobyć...ale nie potrafię mu pomóc...Temperatura jest powyżej 10 stopni, niestety...

[ewao]

Oj to strasznie mnie zmartwiłyście
Nam cichą nadzieję, że mój nie czytał tego i jakoś do wiosny da radę. Pewnie postawię go przy oknie, tam chłodniej.

[zuzia55]

W ubiegłym roku miałam kuflika i mimo,że warunki miał zbliżone do książkowych,niestety zakończył żywot.Wybuliłam za niego 80 zł.

[ewao]

Czyli co? Pogodzić się z tym, że kupuje się go w okresie kiedy kwitnie, a potem cieszyć zielenią aż do zimy, a potem pożegnać przyjaciela?
Ja swojego kupiłam w listopadzie, dałam za niego 35PLN, ale jest ślicznościowy, dość wysoki, nie chciałabym go stracić, bo w kwietniu powinien mieć śliczne kwiatki...
Może nam się uda dotrwać do wiosny i doczekać kwiatków. Trzymajcie za nas kcuki.

[Fleur 78]

A może spróbować go przetrzymać... na dworze. Grubo owinąć donicę gazetami, słomianą matą i folią z bąbelkami, l postawić na styropianie lub innym materiale izolującym , owinąć roślinę włókniną... a w przypadku silniejszych mrozów wstawiać do piwnicy, czy garazu ... ? Przecież nie cały czas jest -10°C czy -20°C... (Nie podlewać!!!) Ostatnio zimy są znacznie łagodniejsze... Ja tak kiedyś w Polsce robiłam z jakąś rośliną na balkonie, tyle że wtedy nie było włókniny więc użyłam wielkiej plastikowej torby z otworami.
Moje dwa kufliki, przeżyły zeszłej zimy kilkakrotny spadek temperatury do -11°C czy -8°C (fakt ze kilkugodzinny) przy lekkim zabezpieczeniu włókniną , tylko wokół rośliny, zostawiając górę odkrytą! (Były świeżo posadzone!)

[ewao]

Zastanawiam się na dworkiem (mam balkon co prawda wietrzny, ale z osłoną balkonową). Ale boję się strasznie.
Trochę jestem zła na Panią, która mi ja sprzedała jako kwiatek domowy, ani słowa nie zająkując się na temat warunków jakie powinien mieć w czasie zimy
Na razie siedzi sobie na oknie. Zobaczymy, jeśli dalej będzie tak "ciepło" a on będzie marniał, to spróbuję go przezimować na balkonie.

[ewao]

Po przestawieniu na okno chyba jest mu lepiej. Przestał tak mocno gubić liście (najwięcej zgubił ich w okolicach czubka, ale ma dwie dłuższe gałązki, które nadal mają jędrne liście.
Mam cichą nadzieję, że dotrwa do wiosny i jakoś sobie poradzi, bo naprawdę jest słodki.

[ewao]

Nie chcę chwalić roślinki, ale wyglada na to, ze choć po zimie wygląda słabo, to jednak pojawiły się nowe listeczki. Listki, z którymi go kupiłam zostały tylko na najdłuższych liściach. Dałam mu trochę nawozu, ciut więcej podlewam i nieśmiało liczę na to, że jednak chłopak zachwyci mnie obiecywanymi kwiatkami....ale boję się o tym mówić głośno....
Został na zimę na parapecie blisko szyby.

[Karo]

Jeśli chodzi o kuflika, przyczyny mogą być różne. Generalnie w uprawie trzeba zapewnić mu miejsce przewiewne i wilgotne.
Zimą roślina ta wymaga temperatury 6-8 *C i jest to podstawowy warunek dobrego rozwoju i kwitnienia.
Od marca przez całe lato potrzebuje ciepła.
Uprawia się go w ziemi zasobnej w próchnicę lub ziemi gliniastej wymieszanej z torfem włóknistym.
Nie toleruje wapnia, w przeciwnym wypadku liście mogą się odbarwiać a nawet spaść.
Przy przesadzaniu należy roślinę trochę podciąć.

[agathos3]

Od trzech lat trzymam kufliki w domu na oknie w pokoju z nieszczelnymi oknami. Zimą jest tam około 10C. Zauważyłam, że dużo lepiej tolerują suszę zimą niż latem, ale jeśli zimą kuflik zrzuci dużo liści (z powodu złego oświetlenia itp.), to na wiosnę trzeba go bardzo ostrożnie podlewać na początku, bo mimo chęci życia i wypuszczania nowych pędów, po zalaniu potrafi wyglądać jak ten z pierwszego zdjęcia - pokręcone liście, gołe pędy. Jeden z kuflików jest przeze mnie mocno zaniedbywany i rośnie ślicznie, drugi stoi bliżej i podlewam go regularnie, a mimo to ostatnio zrzucił wszystkie nowe liście.
Dodam, że oba regularnie kwitły co roku latem. Oczywiście o ile ich nie przycięłam na wiosnę. A potem jeszcze raz tuż przed zimą. Dziwne te moje kufliki.

[muchazezlotym]

Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu rośliny:

Cudak z kwiatem jak wycior do butelek: