
Mój ogród wśród łąk część 6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Naprawdę wejście smoka , pierwszymi zdjęciami mnie zaskoczyłaś, nie widziałam ich na pewno, cudownie prezentuje się wejście. Widzę też jakieś zamysły na bluszcz, w formie łuku, co kombinujesz , przyznaj się. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7163
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6

I nareszcie nadszedł piąteczek, a wraz z nim nadzieja na to, że może w końcu zmobilizuję się posprzątać nieco w ogrodzie. A jest co

Pogoda na szczęście dopisuje. Codziennie słoneczko ładuje mi akumulatory, ale za ciepło nie jest. Rano rześko powiedziałabym, a popołudniu chłodnawo. Już powoli czas na odkurzenie jesiennych rzeczy. Och, nie lubię tego

Kasiu - Uwielbiam Twoją wyobraźnię

Dorotko - Cieszę się, że mnie odnalazłaś

Szpaler róż prowadzący od bramy to Boniki. Pomiędzy nimi posadziłam zeszłej jesieni kilka rabatówek. Rośnie tam Garden of Roses, Rosenfee, Sweet Parole i Lion Rose.
Lewana jest cudowna. Ma taki idealny dla mnie pokrój krzaczka, a kwiatki są białe i nie przebarwiają się. Kupiłam ją w zeszłym roku w Brico, i dobrze pamiętam ten zakup, bo dopiero w domu poczytałam o hortensji, którą kupiłam. I nie zachwyciła mnie zbytnio.

Aniu - Kobea w tym roku się popisała, więc niedługo jak pogodzę się z hostingiem wstawię fotki

Olka - Witaj

Martuś - Te ażury i promienie słoneczka o tej porze roku wprost uwielbiam. Jesień jest cudowna w tych swoich barwach. A światło wprost bajkowe. No, rano za mocno mi w oczka świeci jak jadę do pracy, ale wybaczam

Violka - I ja Cię witam

Madzia - Pojęcia nie masz jak ja nie znoszę prac jesiennych w warzywniku. Wiosną lecę tam na skrzydłach, a o tej porze patrzeć w tamtą stronę nie mogę. Troszkę już posprzątałam, ale jeszcze przede mną co nieco.

Aniu - Moja kobea mnie naprawdę w tym roku zachwyciła. Zaczęła kwitnąć w sierpniu a teraz jest dosłownie obsypana kwieciem. To kolejna moja przygoda z tym ciekawym pnączem, bo do tej pory nie chciały ze mną współpracować i też nie kwitły. Życzę Ci, żeby Twoja zakwitła, a jak nie to ponów przygodę w przyszłym roku. Ja mam nadzieję, że jeszcze zdążę zebrać siew

Dorotko - Ten bluszcz a raczej winorośl czy jakoś tak, rośnie tam już jakiś czas. To mój materiał na wianki



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7163
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
O udało się 
Oto moja kobea. Zarosła Zuzinową huśtawkę, ale nie gniewamy się bo jest cudna.






Kolejną moją ulubioną roślinką jest barbula. Dlatego pytałam Ciebie Aniu o jej pokrój, bo myślałam, że tylko odmiana variengata ma tendencje do szerokiego wzrostu. Nie zmienia to faktu, że krzewinka jest urocza i koniecznie muszę zdobyć jeszcze inne odmiany. Kiedyś miałam obawy przed sprowadzeniem jej do ogrodu ze względu na jej rzekomo małą mrozoodporność. Pani, od której kupowałam barbulę była zdziwiona moimi wiadomościami. Kazała mi ją wysoko kopczykować, a po nadejściu wiosny ścinać pędy. I tak robię.
A krzew barbuli aż cały się rusza i bzyczy, bo ma tylu skrzydlatych gości. I ten kolor blue



Miłego weekendu kochani. Ja mam takie plany, że już mnie kręgosłup boli na samą myśl. Może się uda

Oto moja kobea. Zarosła Zuzinową huśtawkę, ale nie gniewamy się bo jest cudna.






Kolejną moją ulubioną roślinką jest barbula. Dlatego pytałam Ciebie Aniu o jej pokrój, bo myślałam, że tylko odmiana variengata ma tendencje do szerokiego wzrostu. Nie zmienia to faktu, że krzewinka jest urocza i koniecznie muszę zdobyć jeszcze inne odmiany. Kiedyś miałam obawy przed sprowadzeniem jej do ogrodu ze względu na jej rzekomo małą mrozoodporność. Pani, od której kupowałam barbulę była zdziwiona moimi wiadomościami. Kazała mi ją wysoko kopczykować, a po nadejściu wiosny ścinać pędy. I tak robię.





Miłego weekendu kochani. Ja mam takie plany, że już mnie kręgosłup boli na samą myśl. Może się uda

- maliola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 998
- Od: 26 cze 2012, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu kobea rzeczywiście Ci się udała.
Ja mam podobnie z jesiennym zaglądaniem do warzywnika. Ale na szczęście M mi pomaga i jakoś ogarniam. Pisz co Ty robisz bo to mnie zawsze inspiruje.
Ja mam podobnie z jesiennym zaglądaniem do warzywnika. Ale na szczęście M mi pomaga i jakoś ogarniam. Pisz co Ty robisz bo to mnie zawsze inspiruje.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu, masz cudowny ogród! Bajeczny!
A kobea cudo! I mega kolos!

A kobea cudo! I mega kolos!

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Ja swoje barbule kopczykowałam porządnie w każdym roku.
Jednak ubiegłej zimy nic im nie pomogło - padły wszystkie trzy.
Wiosną kupiłam nowe - barbula musi być.
Ja sprzątanie już rozpoczęłam - na razie zrobiłam ostatnie koszenie trawy i czuję się nieco wyeksploatowana, jeszcze chyba nie doszłam do siebie po sobotnim biegu.
Jutro, pojutrze też zamierzam porobić w ogrodzie - dostrzegam coraz więcej miejsc do obrobienia.
Jednak ubiegłej zimy nic im nie pomogło - padły wszystkie trzy.
Wiosną kupiłam nowe - barbula musi być.
Ja sprzątanie już rozpoczęłam - na razie zrobiłam ostatnie koszenie trawy i czuję się nieco wyeksploatowana, jeszcze chyba nie doszłam do siebie po sobotnim biegu.
Jutro, pojutrze też zamierzam porobić w ogrodzie - dostrzegam coraz więcej miejsc do obrobienia.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11949
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu gapowata jestem.
Pięknie zaczęłaś nowy wątek,
te niebieskości i Bonica przy wjeździe są przepiękne.
Barbula urocza, a ja od dwu lat się nad nią zastanawiam.
Czy ja jeszcze mam miejsce na Levanę. 





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7163
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Dzień przywitał mnie stukaniem kropel o szyby. Bardzo mnie to ucieszyło, bo sucho u mnie okropnie. Niestety, deszcz popadał niewielki, taki zmywający kurz. A w prognozach deszczu ni widu, ni słychu

Pogoda była słoneczna, więc pomimo lenistwa i wirusów ( coś mnie rozbiera) poszłam w ogród. Przesadzałam, odmładzałam, kopałam, podlewałam, obcinałam....i mam dość. Nawet zahaczyłam o warzywnik i nieco go uporządkowałam. Spędziłam w ogrodzie 5 godzin, kręgosłup w porządku, ale pięta mnie tak boli, że znieczulam sobie z przyjemnością portugalskim wytrawnym

Dzień piękny, słoneczny, ja urobiona i zmęczona ...
Olka - No to masz dobrze z eMem. Mój ucieka jak tylko wspomnę o pracach w ogrodzie. Czasami pomaga, ale jego często nie ma w domu, więc mnie pozostaje ta przyjemna praca. Chociaż obiecał mi przekopać warzywnik, ale kiedy ....kto to wie


_oleander_, jak Ty mnie dopingujesz kochana. Inspiruję , powiadasz? Ciekawe czym?


Basiu - Witaj. Dziękuję


Madzia - Nie strasz mnie


Biegałaś znowu? Pewnie teraz ze sto kilasów co? Sławek biegał w zeszłym tygodniu, ale tylko półmaraton. I chyba musi odpocząć, bo za dużo czasu mu to bieganie wyjazdowe zeżera. Teraz wyjechał na cały weekend zawodowo, potem znowu gdzieś....zapomni jak wyglądamy. A ja nie ukrywam, zadowolona nie jestem za bardzo.

Ja po dzisiejszym maratonie ogrodowym troszkę mam z głowy porządki, ale jeszcze przede mną ile pracy....No dobra. Przecież to sama przyjemność

Soniu - Levana rośnie dość spora. Ale musisz ją mieć


W ogrodzie jeszcze kolorowo. I niech tak zostanie jak najdłużej....tylko poproszę o troszkę kropel z nieba.









Dyniasto się porobiło u mnie



Re: Mój ogród wśród łąk część 6
U mnie kompletne nici, wszystko już powoli się ku spoczynkowi skłania.
Z innej strony od tygodnia zaczął kwitnąć kosmos, od trzech nasturcja a jeżówka w pąku, także nie wiem o co chodzi
Fajne masz te dyńki, u mnie dopiero trzy zalążki ale jestem dobrej myśli
Z innej strony od tygodnia zaczął kwitnąć kosmos, od trzech nasturcja a jeżówka w pąku, także nie wiem o co chodzi

Fajne masz te dyńki, u mnie dopiero trzy zalążki ale jestem dobrej myśli

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu pokazałaś kolejną porcję apetycznych kooolorków!
...a kompozycja jesienna, z ostatniego zdjęcia, to rewelacja!!!
(tylko postaw miotłę postaw odwrotnie, wtedy żadne złe gnomy nie zbliżą się - to pisała Basia - czarownica wielopokoleniowa.)

...a kompozycja jesienna, z ostatniego zdjęcia, to rewelacja!!!

(tylko postaw miotłę postaw odwrotnie, wtedy żadne złe gnomy nie zbliżą się - to pisała Basia - czarownica wielopokoleniowa.)
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Fakt, bardzo kolorowo u Ciebie i poproszę tak, jak najdłużej
.
Barbule mam dwie; jedna miała być aurea, ale była tylko pierwszy rok. Teraz wg mnie, obie są jednakowo zielone. Ja do tej pory ich nie okrywałam
. Muszę dokupić variegatę, bo lepiej je wtedy widać.
Pogoda ładna, ale nie dla naszych sadzeń, na które już czas. Chyba posadzę tulipany do piachu, przecież kiedyś musi popadać
.

Barbule mam dwie; jedna miała być aurea, ale była tylko pierwszy rok. Teraz wg mnie, obie są jednakowo zielone. Ja do tej pory ich nie okrywałam

Pogoda ładna, ale nie dla naszych sadzeń, na które już czas. Chyba posadzę tulipany do piachu, przecież kiedyś musi popadać

Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu,
nie straszę. Po prostu stwierdzam fakt wymarznięcia barbuli, większości budlei, niektórych miskantów i zawilców zeszłej zimy.
Z jednej strony - była ona dość, nazwijmy to, ekstremalna.
Z drugiej strony, wiadomo nam, że wyżej wymienione gatunki z żelaza nie są.
Także cóż, musimy być świadome i przygotowane na to, że mimo zabezpieczeń, wiosną możemy ich już nie zobaczyć na tym świecie.
Na szczęście nowe sadzonki majątku nie kosztują
Ostatnio rzeczywiście zrobiłam stówkę, nawet trochę ponad.
Na ten sezon koniec tak długich biegów - czas od tego odpocząć.
Krótszych dystansów raczej nie uskuteczniam - po pierwsze, zazwyczaj są to biegi masowe po mieście, za czym nie przepadam.
Po drugie, rzeczywiście, taki wyjazd, dajmy na to co dwa tygodnie, jest wymagający czasowo - week-end właściwie załatwiony, a ja lubię różne inne rzeczy oprócz biegania.
Oczywiście bieg ultra pożera jeszcze więcej czasu, ale tego nie robi się co dwa tygodnie przez cały rok na okrągło.
Natomiast dyszki i półmaratony, cóż, chyba można i co tydzień, ale wtedy to już na nic innego czasu by nie starczyło
Sławkowi pogratuluj i pokaż poniższy link - Gruba 15 chyba będzie w sam raz dla niego:
http://tutrail.pl/
nie straszę. Po prostu stwierdzam fakt wymarznięcia barbuli, większości budlei, niektórych miskantów i zawilców zeszłej zimy.
Z jednej strony - była ona dość, nazwijmy to, ekstremalna.
Z drugiej strony, wiadomo nam, że wyżej wymienione gatunki z żelaza nie są.
Także cóż, musimy być świadome i przygotowane na to, że mimo zabezpieczeń, wiosną możemy ich już nie zobaczyć na tym świecie.
Na szczęście nowe sadzonki majątku nie kosztują

Ostatnio rzeczywiście zrobiłam stówkę, nawet trochę ponad.
Na ten sezon koniec tak długich biegów - czas od tego odpocząć.
Krótszych dystansów raczej nie uskuteczniam - po pierwsze, zazwyczaj są to biegi masowe po mieście, za czym nie przepadam.
Po drugie, rzeczywiście, taki wyjazd, dajmy na to co dwa tygodnie, jest wymagający czasowo - week-end właściwie załatwiony, a ja lubię różne inne rzeczy oprócz biegania.
Oczywiście bieg ultra pożera jeszcze więcej czasu, ale tego nie robi się co dwa tygodnie przez cały rok na okrągło.
Natomiast dyszki i półmaratony, cóż, chyba można i co tydzień, ale wtedy to już na nic innego czasu by nie starczyło

Sławkowi pogratuluj i pokaż poniższy link - Gruba 15 chyba będzie w sam raz dla niego:
http://tutrail.pl/
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42317
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Zobaczyłam Twój wpis u Basi i pomyślałam
że strasznie dawno u Ciebie nie byłam, szukam a tu nowy wątek i to już kilka dni
Małgosiu jestem w moim ulubionym ogrodzie i już wiem, że muszę sobie sprawić taką barbulę
Kobea niesamowita! miałam kiedyś i też rosła kwitła, ale tak nie
Myślę ze większość nasion jest niedojrzała dlatego tak wiele mamy porażek z kobeą
A o co chodzi z tym poszukiwanym człowiekiem?


Małgosiu jestem w moim ulubionym ogrodzie i już wiem, że muszę sobie sprawić taką barbulę



A o co chodzi z tym poszukiwanym człowiekiem?

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6



Piękne zdjęcia, cudne

Widzę, że Ty też lubisz astry marcinkowe jak ja



Nie wiedziałam, że Barbula może być w wersji variegata

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11949
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu kosmos z werbeną, cudny duet.
Trzeba odgapić.
Róże w doskonałej kondycji, tyle kwiatów.
Schody jesienne upiększone optymistycznie, świetliste kolory.
Dobrego tygodnia. 




