Wszystko o pomidorach cz. 16

[whitedame]

Bo pomarańczowe mają więcej ale betakarotenu właśnie.
Dla mnie i dla innych nie przyswajających prowitaminy A tylko retinol zdrowsze są czerwone odmiany.
Te pomarańczowe mi smakują niestety.

[anulab]

Wiedziałam , że coś pokręciłam . Owszem mają mniej likopenu , ale łatwiej przyswajalną
formę . https://kopalniawiedzy.pl/pomidory-liko ... wartz,1980
Co prawda dotyczyło to odmiany Tangerine , ale niby dlaczego w przypadku innych pomarańczowych miało by być inaczej .

[kaLo]

Pewnie się zdiwisz ale ok 90% likopenu w surowych pomidorach pomidorach występuje w formie trans

Izomeryzacji w formę cis sprzyja niskie pH i obróbka termiczna, dlatego w przetworach pomidorowych ilość izomerów cis jest większa i w tej formie najlepiej przyswajalna.
Wchłanianie likopenu w przewodzie pokarmowym zależy od ilości obecnego w diecie tłuszczu, z tego względu, że jest to związek hydrofobowy.Forma cis likopenu jest łatwiej wchłanialna, niż forma trans, dlatego tez polecane jest spożywanie produktów bogatych w likopen po obróbce termicznej- gotowaniu, duszeniu lub suszeniu.

https://dietetycy.org.pl/pomidory-jako-zrodlo-likopenu/
Reasumując, aby likopen był dostępny należy konsumowac pomidorki na kanapce z masełkiem albo w sałatkach z oliwą.

[newada]

jest to związek hydrofobowy.

Ściślej mówiąc- lipofilny.

[kaLo]

W sumie masz rację , czym innym jest nielubienie wody a czym lubienie tłuszczu chociaż akurat w tym przypadku na jedno wychodzi . Jak spotkam autora artykułu to zwrócę mu na to uwagę .

[kogucik123]

Miał ktoś pomidora malinowego kwintella f1 ? moze ktos powie kilka słow

[ekopom]

Miałem w jednym sezonie i szczególnie nie przewyższał cech użytkowych innych odmian, więc nie wprowadziłem go do uprawy zamiast Vp-1 i 2.

[maciej39]

Ponieważ zbliża się (już za 2,5 miesiąca ) okres przygotowania rozsady mam pytanie które pewnie już padało.
Rozsada do szklarni, planowane wysadzenie początek maja, koniec kwietnia zależnie od pogody.
W tym roku siałem pod koniec lutego, za wcześnie, sadzonki były za bardzo wyciągnięte, część z nich miała cienkie słabe łodygi.
Ponieważ w tym roku wyprodukowałem ponad 80 sadzonek, w przyszłym mam już dość - mam dom parterowy z małymi parapetami, wszystkie parapety były zajęte.
Mam mały docieplony stryszek, który idealnie by się nadawał do posadzenie sadzonek, ale w nim jest tylko małe okno dachowe, które nie da odpowiedniej ilości światła dla tych 50 -60 sztuk rozsad.

Generalnie kombinuję jakby tu zrezygnować z parapetów w domu - i z tego co czytałem są dwie opcje:

jedna to doświetlanie rozsady światłem sztucznym ok 4000 luksów, np. panelem LED na wysokości około metra takim jak tu:

http://www.shop.hurt-mix.com.pl/zarowki ... 9-led.html

i chyba to sposób najtańszy, ale im bardziej czytam tym mam bardziej wątpliwości - pisze że takie sadzonki po wysadzeniu do szklarni mogą mieć szok i zwiędnąć, zresztą nie wiem ile świecić, jak długo, kiedy wysadzać z nasion.
Może macie jakieś własne doświadczenia?

Drugi sposób - w szklarni zamontować mini szklarnię np. taką jak tu:

http://www.olx.pl/oferta/tunel-foliowy- ... 33befea0ba ,

która będzie stała na piasku z kablem grzejnym i termostatem np. na 26 stopni, koszt trochę większy, musiałbym częściej doglądać, pod koniec marca ryzyko że w tej mini szklarni temperatura przemrozi sadzonki, korzyści takie że sadzonki na pewno bardziej zahartowane.

Jak wy macie to rozwiązane?

[yummyyummy]

Maciej, opcja taka ze sadzisz 8 marca i nic się nie wyciąga
Ja tak sadzę do szklarni - 40 sadzonek plus 17 marca kolejne 60-70 do gruntu.
Wszystko stoi na jednym parapecie przez pół miesiąca, po pikowaniu do kubeczków po jogurtach 250 ml - na parapecie i podlodze przed balkonem. W kwietniu na początku miesiąca ląduje w szklarni do zahartowania.
Na parapecie oprocz tego mam zawsze okolo 40 papryk i jakieś 10 baklazanów.

[maciej39]

Ok. Ale i tak musisz przez miesiąc zajmować parapety. A w kwietniu w szklarni nie boisz się mrozu?

[chudziak]

Jak wy macie to rozwiązane?

A w kwietniu w szklarni nie boisz się mrozu?

Ja od momentu kiedy zaczyna robić się ciepło wynoszę sadzonki do foliówki i przynoszę do domu jeśli w nocy spodziewam się temperatury poniżej 8 stC. W tym sezonie praktycznie cały kwiecień rozsada "siedziała" w foliówce.

[yummyyummy]

Może Macieju faktycznie zbyt optymistycznie podeszłam do tematu ;)
Ale mam szklarnię koło domu, jeśli prognozują minus - niestety wnoszę tace z pomidorami do garażu. W tamtym roku chyba raz tak musiałam zrobić.
Do 5 stopni na zewnątrz pomidory dają radę przykryte podwójną agrowłókniną.
Szklarnię mam dość szczelną i od północy i zachodu ukrytą przed wiatrem, może to jest ten hint...

Natomiast wcześniej kiedy nie miałam szklarni wynosiłam pomidory na dzień na balkon w takiej foliowej konstrukcji (można znaleźć pod hasłem szklarnia balkonowa) - kilka półek w foliowym worku z rozpinanym przodem.
Na noc niestety wracały do domu.

Nie mam niestety złotego środka na małe parapety - też w sezonie szukam wolnych i walczę z domownikami ;)

[Karczownik]

Żeby choć trochę odciążyć parapety a mieć więcej pomidorków, warto spróbować siewu wprost do gruntu. Nadają się do tego całkiem fajne odmiany jak Maskotka i Alka, szczególnie, gdy są uprawiane w skrzyniach , pojemnikach. Mają wówczas cieplejsze podłoże. Siew koniec kwietnia - pocz. maja. Polecam.

[kaLo]

Kilka lat temu jeden z forumków z Wrocławia pisał, że robi rozsadę pod niskim tunelem w gruncie. Były nawet fotki (niestety nie zachowały się, pewnie minął termin przechowywania)). O ile pamiętam nazywał to "rozsada kopana".
To był mizuba. Niestety nie daje się wstawić linka. Trzeba wpisać rozsada kopana w szukajkę działu "Uprawy warzywnicze".

[maciej39]

Ja mam szklarnię oddaloną od domu. I właśnie chodzi o to by nie wnosić do domu raz po raz. Raz zapomnę i miesięczna praca na marne.
A czy okno dachowe umiejscowione 2 metry nad sadzonką wielkości 50x90 cm ma szansę doświetlić dobrze sadzonki w marcu?


Zapraszamy tu viewtopic.php?f=5&t=64210&start=588