Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Sądzę że tak co 7 dni można by ją podlewać ważne by ziemia powierzchniowo przeschła na głębokość nie większą jak 2-4 cm wtedy należy podlać ponownie. Co do dawki musisz sama wybadać, jak podlewasz to taką ilością by woda pokazała się delikatnie na podstawku i kolejne podlewanie tak jak opisałem wyżej. 

Coś się stało z moją chamedorą....

Wcześniej nie miała białych listków. Wystawiłem ją na balkon, i widocznie promienie słoneczne musiały jej zaszkodzić. - co teraz?
Kolejną rzeczą niepokoją mnie plamki na jednym z listku.
Zauważyłem iż na nowym (jeszcze nie rozwiniętym) listku - już pojawiła się ta plamka... - jakiś szkodnik ? Jak go zwalczyć ?
Pomóżcie
Proszę o odpowiedź



Wcześniej nie miała białych listków. Wystawiłem ją na balkon, i widocznie promienie słoneczne musiały jej zaszkodzić. - co teraz?
Kolejną rzeczą niepokoją mnie plamki na jednym z listku.
Zauważyłem iż na nowym (jeszcze nie rozwiniętym) listku - już pojawiła się ta plamka... - jakiś szkodnik ? Jak go zwalczyć ?
Pomóżcie

Proszę o odpowiedź
Niestety to efekt działania promieni słonecznych i nie da się tych białych już liści uratować. U mnie było to samo jak wystawiłem ja na deszcz i słońce ją dorwało.
Te plamki to myślę,że to poparzenia słoneczne skoro nie ma żadnego szkodnika.Krople wody w połączeniu z promieniami słonecznymi zrobiły taką plamę.
Nie wyrzucaj palmy,ona odrośnie.
Te plamki to myślę,że to poparzenia słoneczne skoro nie ma żadnego szkodnika.Krople wody w połączeniu z promieniami słonecznymi zrobiły taką plamę.
Nie wyrzucaj palmy,ona odrośnie.
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 24 sie 2009, o 16:05
- Lokalizacja: Polska
Chamaedorea elegans-problem przy ukorzenaniu
Cześć-ostatnio próbuje ukorzenić Chamadorea elegans ale napotkałem przy tym pewien problem który nie daje mi spokoju.Moja palma wyglądała jak miotła tzn.długi pień i mało liści wiec postanowiłem ją ponownie ukorzenić.Pien był dosyć chudy ale elastyczny i miałem nieco problemów by go ułamać.W końcu ułamałem go w pół ale oderwałem dodatkowo pasmo warstwy zewnętrznej tak że w tym momencie widać wiązki przewodzące.Czy nie będzie miało to wpływ na żywotność i ukorzenianie i czy nic mojej roślice nie będzie.W tej chwili dałem ją do wazonu z wodą i czekam aż wypuści korzenie
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 24 sie 2009, o 16:05
- Lokalizacja: Polska
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Chamaedorea
Re: Co to za palemka?
Chamaedorea w naszej Encyklopedii masz opis warunków hodowli. 

Re: Chamaedorea
Według mnie to najbardziej cieniolubna roślina z jaką miałem do czynienia. Mam 2 sztuki, prawie bez przerwy kwitną a rosną w głębi salonu, prawie 4 metry od wschodniego okna. Podejrzewam, że nawet w pomieszczeniu z wystawą północną dobrze by rosły. Oczywiście Czarodziej ma rację zalecając umieszczenie roślin blisko okien, byle nie w bezpośrednim nasłonecznieniu, bo to sprzyja kwitnieniu.
pozdrawiam, arkandor
pozdrawiam, arkandor
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
Re: Chamaedorea
Chamaedorea to wytrwała palma i dostosuje się do każdych warunków praktycznie jeśli chodzi o ilość światła, Osobiście uważam jednak że gdy palma ta stoi za daleko od światła ma zbyt rzadko liście a mając więcej światła jest po prostu jakby to powiedzieć gęściejsza. wbrew pozorom kwitnienie nie zależy od ilości światła w przypadku tej odmiany, ja usuwałem wszystkie wybijające kwiatostany gdyż powodują skarlenie wybijających ze szczytu palmy liści. Możesz spokojnie postawić ją jakiś metr do 1,5 od okna, na samym parapecie poparzy ją wschodzące słońce. 
