Chory storczyk - porady
- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
Może jeszcze wełnowiec takie małe pajączki jak są to preparat jest na niego. Ja np usuwałem go zwykłym patyczkiem do uszu i efekt bardzo skuteczny tylko trzeba przyjrzeć się co jakiś czas i usunąć.
Jeżeli choroba grzybowa to wina po stronie woda+cień brak słońca i chłód.
Jeżeli choroba grzybowa to wina po stronie woda+cień brak słońca i chłód.
- kamikami26
- 1000p
- Posty: 2045
- Od: 14 maja 2013, o 11:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
Wełnowiec jest widoczny gołym okiem.
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
Ja mam jeszcze inny patent na poszukiwanie potworów doniczkowych. Podnieś z powierzchni podłoża większy fragment kory i lekko podmuchaj na tę powierzchnię odsłoniętą. Jeżeli nic nie zauważysz, popróbuj z innymi kawałkami kory. Jeżeli coś tam jest powinno próbować zwiać pod sąsiednie kawałki kory lub w głąb podłoża.
Powodzenia
Powodzenia

Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
A może podpowiecie co dzieje się z moim storczykiem?
Właśnie zauważyłam że na moim storczyku powstał grzybek. Jest koloru białego, tylko u nasady roślinki, można go zetrzeć palcem. Liście są ok, twarde, jędrne, korzenie też. Podlewanie- moczę go co sobotę w odstanej kranówce. Moje pytanie do Was- czy możecie polecić mi jakiś środek który warto kupić? Mam go umyć czy to tylko pogorszy sytuację? Pomóżcie proszę!
Dodam jeszcze, że storczyka mam w domu około 8 miesięcy, uratowałam go z OBI- kwiat źle znosił tamtejsze warunki, zrzucił tam większość kwiatów ale miał zdrową bryłę korzeniową i jeszcze pare pączków kwiatowych więc się nad nim zlitowałam i za 6zł go wzięłam. Jakiś miesiąc temu wypuścił drugi kwiat, jeszcze troszke i pączki całkiem się rozwiną.
Zdjęcie:
http://zapodaj.net/ba3056b156927.jpg.html
Właśnie zauważyłam że na moim storczyku powstał grzybek. Jest koloru białego, tylko u nasady roślinki, można go zetrzeć palcem. Liście są ok, twarde, jędrne, korzenie też. Podlewanie- moczę go co sobotę w odstanej kranówce. Moje pytanie do Was- czy możecie polecić mi jakiś środek który warto kupić? Mam go umyć czy to tylko pogorszy sytuację? Pomóżcie proszę!
Dodam jeszcze, że storczyka mam w domu około 8 miesięcy, uratowałam go z OBI- kwiat źle znosił tamtejsze warunki, zrzucił tam większość kwiatów ale miał zdrową bryłę korzeniową i jeszcze pare pączków kwiatowych więc się nad nim zlitowałam i za 6zł go wzięłam. Jakiś miesiąc temu wypuścił drugi kwiat, jeszcze troszke i pączki całkiem się rozwiną.
Zdjęcie:
http://zapodaj.net/ba3056b156927.jpg.html
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
Cześć
Pytasz o ten biały nalot na trzonie? Wygląda mi to na osad z bardzo twardej wody. Piszesz, że podlewasz odstaną kranówką... Najprawdopodobniej to nie wystarcza i woda jest nadal bardzo twarda. Zmień sposób przygotowania wody ( ja osobiście preferuję wodę destylowaną) na jakiś inny- np. ugotowanie a potem odstanie, bądź przepuszczanie przez filtr typu Brita.
Z podlewaniem jeszcze jedna sprawa- myślę, że raz w tygodniu to za często, zwłaszcza teraz gdy jest chłodniej.
P.s. Żeby usunąć taki osad który masz na liściach niektórzy stosują sok z cytryny, ale nie wiem w jakich proporcjach co i jak, więc niech Ci podpowie ktoś kto już tego próbował

Pytasz o ten biały nalot na trzonie? Wygląda mi to na osad z bardzo twardej wody. Piszesz, że podlewasz odstaną kranówką... Najprawdopodobniej to nie wystarcza i woda jest nadal bardzo twarda. Zmień sposób przygotowania wody ( ja osobiście preferuję wodę destylowaną) na jakiś inny- np. ugotowanie a potem odstanie, bądź przepuszczanie przez filtr typu Brita.
Z podlewaniem jeszcze jedna sprawa- myślę, że raz w tygodniu to za często, zwłaszcza teraz gdy jest chłodniej.
P.s. Żeby usunąć taki osad który masz na liściach niektórzy stosują sok z cytryny, ale nie wiem w jakich proporcjach co i jak, więc niech Ci podpowie ktoś kto już tego próbował

Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
Tak, właśnie o ten nalot na trzonie chodzi. Korzenie są w porządku więc roślinka nie powinna być niczym zaatakowana. Zauważyłam, że mój drugi storczyk też tak ma, ale w mniejszym stopniu. Rzeczywiście u mnie jest bardzo twarda woda. A kwiaty podlewam jak już mają sucho i to tak akurat wychodzi raz w tygodniu ;)
Dziękuję za odpowiedź, muszę coś teraz z tą wodą wymyśleć ;)
Dziękuję za odpowiedź, muszę coś teraz z tą wodą wymyśleć ;)
- Karnova
- 1000p
- Posty: 1331
- Od: 7 kwie 2011, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
Witaj
Odnośnie wody z cytryną to ja osobiście czyściłam nalot z twardej wody i bardzo ładnie po schodziło od razu mówię że, jest to żmudna praca ale warto. Czyściłam takim roztworem również liście
A zrobiłam go następująco nieduża miseczka wody (najlepiej destylowanej) + pół cytryny wyciśniętej bezpośrednio do tej wody i działamy. Ja każdego storczyka myłam nowym płatkiem kosmetycznym aby w razie czego nie przenosić żadnych chorób. Mam nadzieję że pomogłam chociaż troszku
Odnośnie wody z cytryną to ja osobiście czyściłam nalot z twardej wody i bardzo ładnie po schodziło od razu mówię że, jest to żmudna praca ale warto. Czyściłam takim roztworem również liście

A zrobiłam go następująco nieduża miseczka wody (najlepiej destylowanej) + pół cytryny wyciśniętej bezpośrednio do tej wody i działamy. Ja każdego storczyka myłam nowym płatkiem kosmetycznym aby w razie czego nie przenosić żadnych chorób. Mam nadzieję że pomogłam chociaż troszku

"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Moje storczyki - Karnova
Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
Może odstana kranówka to za mało. Lepiej ją przegotować i taką odstaną podlewać.
Nim kupiłam wodę destylowaną to tak robiłam i nalot na korze czy roślince się nie pojawiał.
Nim kupiłam wodę destylowaną to tak robiłam i nalot na korze czy roślince się nie pojawiał.
Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
Witam, podepnę się pod temat.
Mąż kupił mi upragnionego storczyka. Myślałam, ze jet łatwy w uprawie, bo bardzo dużo osób je ma. Niestety marnieje mi.
Wygląda tak:


a takie coś ciemnego przy korzeniu:

Mąż przyniósł mi go w listopadzie, mógł zmarznąć w czasie transportu. Po 2 tyg. jeden z liści zrobił się żółty i odpadł. Ale teraz robią się kolejne żółte. Mało podlewam, do tego pojawiły się skoczogonki.
A miało być tak pięknie
Proszę o rady co zrobić i z góry dziękuję
Mąż kupił mi upragnionego storczyka. Myślałam, ze jet łatwy w uprawie, bo bardzo dużo osób je ma. Niestety marnieje mi.
Wygląda tak:







a takie coś ciemnego przy korzeniu:

Mąż przyniósł mi go w listopadzie, mógł zmarznąć w czasie transportu. Po 2 tyg. jeden z liści zrobił się żółty i odpadł. Ale teraz robią się kolejne żółte. Mało podlewam, do tego pojawiły się skoczogonki.
A miało być tak pięknie

Proszę o rady co zrobić i z góry dziękuję
Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
Bo jest łatwy w uprawie. Chyba miałaś pecha, bo mąż kupił Ci jak dla mnie chorego kwiatka. Trzon jest jakiś czarny, korzenie nie są w złym stanie, ale nie wiadomo co dzieje się z nimi w środku doniczki. Proponuję przesadzenie, spryskanie korzeni jakimś środkiem na choroby grzybowe. Nie zrażaj się. Myślę, że jak nie uda się go uratować to mąż kupi Ci drugiego. Tym razem wybierz go sobie sama, ale przed zakupem poczytaj w internecie jak kupić zdrowego storczyka. Odradzam hipermarkety (szkodniki), a dobrą kwiaciarnię, chociaż to nie jest regułą, ale ja bym nie ryzykowała, tym bardziej przy pierwszej w życiu orchideii. Głowa do góry !!!
Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
Kilka lat temu również kupiłam w kwiaciarni chorego storczyka. Kwiaciarnia była pewna. Gdy powiedziałam o tym po jakimś czasie właścicielowi, wzruszył tylko ramionami. Bo cóż miał powiedzieć ? Może zarzuciłby mi, że to ja coś źle robiłam. Potem ze strachu kupowałam w hipermarketach. Oj, co ja czasem miałam. Dziś z perspektywy czasu uważam, że jednak kwiaciarnie mają lepsze warunki do ich przechowywania. Nie chodzi mi o to, że hipermarkety źle zajmują się tymi pięknymi kwiatami, bo przecież i tam są osoby, które wiedzą co mają robić. Ale te wstrętne szkodniki mają raj w sieciowych sklepach. Myślę, że kwiaciarnie nie mogą sobie na to pozwolić. Opryski, dezynfekcja jest tam bardzo ważna. Nie mogą sobie pozwolić na stratę klientów. Każdy właściciel dba o swój interes, w przypadku sieciówki jest trochę inaczej. Przykro mi, że spotkała Cię taka nieprzyjemna rzecz. Pewnie zaraz odezwą się tu i inne miłe osoby i coś jeszcze doradzą. Ten kwiatuszek jak dla mnie nie wygląda na zaatakowanego przez szkodniki. Ale i o nich warto poczytać, choćby na przyszłość. Poczekaj, tu zaraz pojawią się czyjeś rady. Sama z chęcią je poczytam.
Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
Bardzo dziękuję za odpowiedzi, bardzo miłe i szybkie.
Trudno, mężowi powiedziałam, żeby nie myślał, że prezent mi się nie spodobał i nie dbam o niego. Teraz nie wiem, czy walczyć z grzybem jak przestanie kwitnąć czy kupić nowego.
A może macie dobre duszyczki adresy sprawdzonych punktów?
Najgorsze jest to, że to kwiat z polskiej hodowli, mąż szukał, bo lubi wspierać polską gospodarkę. Był przepiękny - wielki, okazały.
Trudno, mężowi powiedziałam, żeby nie myślał, że prezent mi się nie spodobał i nie dbam o niego. Teraz nie wiem, czy walczyć z grzybem jak przestanie kwitnąć czy kupić nowego.
A może macie dobre duszyczki adresy sprawdzonych punktów?
Najgorsze jest to, że to kwiat z polskiej hodowli, mąż szukał, bo lubi wspierać polską gospodarkę. Był przepiękny - wielki, okazały.
Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
A gdzie stoi Twój storczyk, bo mi liście tak żółkły jak storczyki miałam na komodzie z daleka od okna. Teraz postawiłam na okno i jest lepiej. Może mało światła i za wilgotno, a do tego widzę nieprzezroczystą osłonkę, a korzenie lubią fotosyntetyzować i lepsza jest przezroczysta. Za radą forumowiczów podziurkowałam dodatkowo doniczkę, żeby korzenie miały lepszą przewiewność 

Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
Stoi przy oknie wschodnio-południowym> Mieszkanie bardzo jasne. Doniczka nie przylega do osłonki, światło dochodzi do korzeni. Amarylis mi pięknie kwitnie na tej stronie, więc chyba nie brakuje mu światła. Też zrobiłam otwory, może za mało?
Dziś wygląda jeszcze gorzej, trzon ma coraz bardziej żółty
.
Dziś wygląda jeszcze gorzej, trzon ma coraz bardziej żółty

Re: STORCZYK zaczął chorować, co mu jest, pomocy!!!
Nie zawsze jest tak, że w kwiaciarniach lepiej dbają - czasami tam ludzie pracują tylko dlatego, bo jest praca, a roślinami zajmować się nie potrafią, bo są np. od bukietów. Moje wszystkie storczyki są z marketów, tylko jeden zginął z przelania w sklepie, a reszta się trzyma. Jeden prawie zginął przez domowników, bo ciągle ktoś mu dolewał wody i stracił niemal wszystkie korzonki. Teraz odżywa dość sukcesywnie. U Ciebie korzonki są w dobrym stanie, ale to czernienie trzonu jest nieciekawe. Może podczas podlewania trochę wody dostaje się pomiędzy listki? Bo to trochę dziwne, że umiera listek ponad tym najstarszym. Ja bym przy okazji wycięła te zeschnięte korzonki powietrzne - no chyba, że tylko fragment jest suchy, a reszta żywa.
Może warto było by go wyjąć z doniczki gdy całkiem zrzuci kwiatki i zobaczyć co tam w środku piszczy.
Może warto było by go wyjąć z doniczki gdy całkiem zrzuci kwiatki i zobaczyć co tam w środku piszczy.