Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

Halinko dziękuję za miłe słowa. Chryzantema "Szczecińska" jest mi bardzo bliska z dwóch powodów. Po pierwsze dostałam ją od forumki Agnieszka72 ze Szczecina, a po drugie ja pochodzę z tamtych rejonów i w Szczecinie się urodziłam :D Jak nie będzie jakiś kataklizmów zimą to pewnie będzie z czego ją skubnąć na wiosnę. Rośnie u mnie od kilku lat i dobrze sobie radzi. Zwykle jest bardziej czerwona. Ta różowa chryzantema rośnie w kiepskim miejscu ( między kielichowcem a tujami ) i mocno wybujała w poszukiwaniu słońca. Aż dziw, że zakwitła. Co do powojnika to mam nadzieję, że to późne kwitnienie mu nie zaszkodzi.

Grażynko nie wiem dlaczego tak jest, ale chyba każdy z nas ma takie rośliny które nie chcą z nim współpracować :roll: U mnie np. nie chcą rosnąć goryczki. A jak już rosną to raczej wegetują i nie kwitną. Psiząb kupowałam chyba 3 razy i nigdy nie widziałam kwiatów. Wawrzynek wilczełyko też u mnie nie kwitnie. Aż żal bierze...Chyba najlepsze wyjście to odpuścić sobie rośliny, które nie chcą z nami współpracować i skupić się na tych, które rosną bez proszenia.

Gosiu im dłużej mam działkę, tym mniej roślin okrywam na zimę ;:224 Chociaż stan ilościowy z roku na rok jest coraz większy. Chryzantemy spróbuj przezimować, bo warto je mieć w ogrodzie.

Jacku dzięki za uznanie! Gwoli prawdy małe sprostowanie. Te widoki to nie są z działki tylko właśnie na działkę. Tak ją widać z parku.

Dzisiaj po raz pierwszy od wielu dni było widać słonko. Przez kilka godzin świat wyglądał pięknie. Koło południa wszystko wróciło do listopadowej normy - zrobiło się ponuro i mokro.
Jeszcze zimy nie ma, a skrzydlate szkodniki buszują już po działce. Ku memu utrapieniu wyciągają znaczniki i cebulki, wydziobują wschodzące liliowce, chryzantemy i hiacynty :evil:
Kilka fotek z dzisiejszego obchodu:
Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Wczoraj dostałam specjalną przesyłkę:
Obrazek

Obrazek

A na długie zimowe wieczory zaopatrzyłam się w lektury:

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7946
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

Izo - popatrzyłam sobie jeszcze raz na Twoje chryzantemy. Mam tylko tę różową pojedynczą ( niedawno znalazłam jej nazwę, zapisałam, zgubiłam kartkę ale mam nadzieję że jeszcze ją znajdę :wink: ) tak, że będę Ci niezmiernie wdzięczna jeśli podzielisz się ze mną ich sadzonkami. Izo popatrz czy coś Ci się u mnie podoba gdyż bardzo chciałabym Ci się zrewanżować. Niskie iryski są jeszcze małymi kępkami jak się rozrosną to będziemy się nimi dzielić :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

Oho.....plany zimowe już w realizacji. :uszy
Zamawiałaś katalog czy dostałaś po zakupach w tej szkółce.
Fajnie jest w zimowy szary dzień obejrzeć i poczytać o pięknych roślinach.
Ja właśnie też mam polski z kolei katalog róż w który też mam zamiar się zagłębić zimą.
Też postawiłam na rośliny bezproblemowe i jak na razie jest nieżle, muszę tylko dopracować szczegóły.
Czyli rośliny towarzyszące pewniakom. :D
Grażyna.
kogro-linki
evastyl
1000p
1000p
Posty: 1933
Od: 13 sie 2009, o 18:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

Toje Chryzantemy prezentują eis ciągle pięknie , ja niestety nie mam ich ...ciągle sobie obiecuje kupić wiosna i zapominam może w przyszłym roku warto je mieć , nadają w jesiennym ogrodzie troszkę koloru .
Książki ogrodowe na zimowe wieczory fajna sprawa tez mam ich troszkę i nie wszystkie przeczytane ;)
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

Marysiu ta różowa chryzantema, którą masz to może być Clara Curtis. Ewentualnie złocień czerwonawy Rubrum. One są dość podobne, różnią się terminem kwitnienia. O ile Clara Curtis zaczyna kwitnąć już na przełomie lipca i sierpnia, tak Rubrum dopiero we wrześniu. O rewanż się nie martw ;:196 Sadzonki masz jak w banku. Co roku skubię to tu, to tam. Uprzedzam jednak, że większość chryzantem jest wysoka.

Grażynko w zasadzie jeszcze nie myślę o planach na przyszły rok, bo tegorocznych nie zrealizowałam. Niestety pogoda nie sprzyjała rewolucjom. Trzeba było skupić się na podlewaniu i ratowaniu. Muszę jednak przyznać, że róże kuszą mnie coraz bardziej...Szkoda, że mam tak mało słonecznych rabat. Ten rok i tak u mnie był pod znakiem róż. Kupiłam 8 ogrodowych i 2 miniatury w doniczkach. Zaszalałam ;:224 Większe ilości to tylko cebulek kupuję. Dodatkowo wetknęłam 2 patyki różane do ukorzenienia. Może się uda...A jak tam moja "goździkowa"? Żyje? Katalog zamawiany.

Ewo - dziękuję! Za wizytę i miłe słowa. Nie spodziewałam się rewizyty...O chryzantemach myśli się jesienią i wtedy warto je kupować. Wiosną człowiek uszczęśliwiony cebulowymi, prymulkami nie myśli o jesieni. Możemy to jednak zmienić :wink: Zaległych lektur i ja mam kilka. Jednak kalendarz W.Czuksanowa kupuję co roku. Zawsze jeszcze przed końcem roku go przeczytam, a potem leży w szafce i niewiele z niego korzystam ;:223

Miałam nosa ;:108 Wczoraj poszłam na działkę wykopać tę wyrywną lilię. Spędzi zimę w donicy na oknie. Wczoraj było jeszcze całkiem przyzwoicie, a dzisiaj od rana zima :roll: Gdyby nie to - byłoby już po lilii. A tak mam szansę zobaczyć jej kwiaty jeszcze w tym roku.

Obrazek

Obrazek

Dostałam dzisiaj pismo z Urzędu Miasta. Liczyłam na decyzję, a to dopiero informacja o zakończonym postępowaniu. Decyzja będzie najwcześniej za tydzień.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

Izuś mnie też najpierw skusiło kilka róż a potem poszłooooo...... jest już ponad setka.
Ale nie żałuję, bo spisały się w tym roku na medal mimo tak potężnej suszy, razem z liliowcami.
Korzenią się głęboko i jakoś dały radę a wiele z nich kwitło do teraz.
Niestety powkładane w ziemię patyki nie przetrwały lata i zeschły się bardzo szybko. :(
Następne będę robić dopiero wiosną, bo teraz chyba i tak nic by z nich już nie było, skoro brakowało wody w przysuszonych pędach.
Przygiąć niestety się nie da, bo zbyt zdrewniały, więc następna próba wiosną. ;:108
Szkoda mi patyków bo były takie rokujące a nic z nich nie wyszło mimo pielęgnacji. :cry:
Nic to.....damy radę tylko będą trochę póżniej.
U mnie nie było śniegu, ale są przymrozki i zrobiło się na prawdę zimno.
Zostało mi już tylko wapnowanie.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

Grażynko ponad 100 róż robi wrażenie ;:oj Z ciekawości zaczęłam liczyć swoje...i przeżyłam szok. Naliczyłam 40! Sama nie wiem kiedy ich nazbierałam tyle i jak ;:24 Dziwna sprawa. Chyba powinnam przeprowadzić śledztwo. Z kwitnieniem było u mnie różnie. Co do ukorzeniania patyczków, to myślę że najlepszy termin to późne lato.
Wczorajszy atak zimy nie zrobił większego wrażenia na roślinach. Chryzantemy jak kwitły tak nadal ładnie kwitną. Część z nich ścięłam jednak do wazonów. Czas jednak pomyśleć o skrzydlatych maluszkach, które na dobre zadomowiły się na mojej działce. Od jakiegoś już czasu sypałam im odrobinę słonecznika, ale dzisiaj postanowiłam powiesić pierwszy karmik.

Obrazek - dostałam takie cudo i wymyśliłam sobie, że zrobię z tego ptasią stołówkę

Obrazek - klatka zawisła dziś przy altance, poczęstunek wsypany

Ciekawa jestem czy zda egzamin. Czy sikorki i mazurki poradzą sobie z takim karmikiem? Mam nadzieję, że tak. Liczę też na to, że wrony nie dobiorą się do niego.

Dzisiejsze chryzantemy:
Obrazek
evastyl
1000p
1000p
Posty: 1933
Od: 13 sie 2009, o 18:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

Iza ptaszki na pewno sobie poradzą ...bardzo dobry pomysł wrony będą miały problem :) Ja jeszcze pod dachem wieszam dla sikorek słoninkę i kulki z nasionami .
W tym roku to bardziej będę dokarmiać ptaszki działkowe . Przy domu mam tez karmnik ale tu martwi mnie to ze moja nowa kotka jest bardzo łowna i będzie na ptaszki polować . Choć od tej pory jak ma dzwoneczek na obróżce nie udało się jej nic złowić ufff ....choć mogłaby polować na kreta ;)
Co do róż to też mi się troszkę uzbierało z 40 spokojnie będzie ale już mam na nie zakaz od męża ...w sumie dobrze bo bardzo nie lubię pielić miedzy nimi ...zawsze się podrapię :(
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

Świetny karmik ;:333 , ptaszki dają sobie rady bez problemu.
To spryciule, zaraz wykapują że to dla nich te smakołyki.
Mąż zawiesił już 6 karmików bo ptaszyny nie mieściły się w czterech i stale były okropne walki o dostęp do nich.
Teraz zadowolone są i te małe i te duże, każdy ma swój karmik z odpowiednim dostępem.
A jest tego takie mrowie, że aż boję się co będzie wiosną, kiedy zacznie im smakować zielenina.
Dwa lata temu nie było prawie wróbli i mazurków a teraz lata banda chyba z 60 sztuk, aż od tego świergolenia głowa boli.
Ale widok podjadającego ptactwa bezcenny.
Nie mam też żadnego problemu z szkodnikami, wszystko zjedzone przez ptaki, oprócz mszycy, która zawsze gdzieś się zakamufluje.
Ale przy takiej ilości mazurków, wróbli i sikorek mam nadzieję, że i jej dadzą popalić.
Co do patyków to sądzę, że była zbyt wysoka temperatura na wypuszczanie korzonków, bo nawet ukorzenione rośliny nie dawały rady a w piekącym słońcu gotowały się im liście.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

Iza ale biało już u Ciebie było. Wiesz, wydaje mi się że klateczka nie nadaje się na karmnik, gdyż ptak będzie miał utrudnioną drogę ucieczki jeśli pojawi się drapieżnik ;:204 Karmę wywieszam i stawiam karmnik (na wysokiej nóżce) zawsze przy krzewach żeby w razie ataku mogły szybko odskoczyć i się schować. W mojej okolicy są ptaki drapieżne polujące na mniejsze (są niesamowite, jednak taka jest natura). Ważne jest że gdy się zacznie karmić ptaki to trzeba to ciągnąć przez całą zimę bo przyzwyczają się do stołówki w danym miejscu, w razie pustego karmnika mogą paść z głodu.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
hala67
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3796
Od: 1 paź 2011, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

Izuniu podziwiam Twoją fantazję. Świetny pomysł z tym karmnikiem! Ja przygotowałam stołówkę dla ptaszków, ale jak na razie chętnych brak.
Widzę na Twoich zdjęciach prawdziwy atak zimy. U mnie jeszcze takiego nie było. Za to nieźle przymroziło.
Pozdrawiam Hala
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

Prześliczna ta klateczka. ;:oj
Ale też myślę, że to pułapka raczej na ptaszki. Od kiedy sypię karmę ptakom na zimę, to widzę jakie czyhają na nie drapieżniki.
I mimo, że mam otwarty karmnik to i tak taki krogulec regularnie patroluje okolice karmnika i czasami udaje mu się upolować mniej czujne ptaszki. Chyba najbardziej gapowate i ufne są te maleńkie czyżyki.
Iza ;:196 ta różowa chryzantema od Ciebie kwitnie mi regularnie co roku. ;:108
Na wiosnę już zamówiłam sobie kilka innych.
:wit
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

Krysiu Iza powiesiła klatkę pod dachem altanki i z góry żaden drapieżnik nie będzie widział co się pod nim dzieje.
Myślę, że tam wszystkie korzystające z niej ptaszki będą bezpieczne.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

'Clara Curtis' kwitnie u Ciebie już na przełomie lipca i sierpnia? :shock: Ostatnio sprawdzałem znaczniki, by odróżnić 'Klarę' od gatunku złocienia czerwonego i stwierdziłem, że 'Klara' kwitnie później albo przegapiłem okres kwitnienia, bo kwiatków w tym roku nie doświadczyłem.
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015

Post »

Witam wszystkich miłych Gości!
Zacznę chyba od tematu nr 1 - karmik z klatki. Byłam i sprawdziłam. Klatka się zdała egzamin. Ptaki dość szybko odkryły, że jest tylko jedno dojście do karmy. Czasem zdarza się jakiś "świeżak", który obchodzi klatkę dookoła by trafić na otwór wejściowy. W zasadzie ptaki nie wchodzą do środka tylko siadają na brzegu i częstują się. Wroniska jak dotąd nie interesują się tym - za blisko altanki I na to liczyłam. Jedyny minus to, że muszą jeść pojedynczo.
Temat nr 2 - róże. Będąc na działce policzyłam je i wyszło mi jeszcze więcej ;:oj W długie zimowe wieczory chyba przyjdzie mi rozwinąć ten temat ;:224
Temat nr 3 - wycinka. Wciąż czekam na decyzję.

Ewo szczerze mówiąc ja pielić nigdzie nie lubię :oops: A co do róż to pewnie jeszcze kilka przybędzie choć jeszcze nie wiem jakie i kiedy. Na działce ptaki dokarmiam od lat. Wystawiałam też karmik za oknem kuchennym, ale od kiedy zdominowały go gołębie i wrony przestałam. Koty działkowe też próbują polować na ptaki i pewnie czasem im się udaje...A tyle nornic grasuje...

Grażynko uwielbiam obserwować jak małe ptaki korzystają ze stołówek na mojej działce. Zawsze wywieszam ich kilka różnych. Czasem mam wrażenie,że to skrzydlate bractwo mnie rozpoznaje. Jak tylko dochodzę do działki, to się zaraz zlatują. A niektóre wręcz towarzyszą mi od samej bramy. Ten sezon był trudny dla wielu roślin. Trzeba mieć nadzieję, że kolejny będzie lepszy.

Olu u mnie raczej drapieżników nie ma ze względu na bliskość bloków i ruchliwej drogi. Chociaż czasem jakiś może się pojawić. Ptasią drobnicę dokarmiam od lat. Ziarna rozsypuję w kilku stałych miejscach na działce i do tego wieszam na drzewach karmidełka. Moją zmorą są wrony. Wszystko migiem zjedzą. Wiszące smakołyki zaraz zrywają. Jednak nie poddaję się i wciąż szukam nowych rozwiązań :wink: Altankę sikorki same sobie upodobały. Tam jest dużo kratek. Mają gdzie siadać. Zostawiają ślady ;:224 W tym roku nawet miały gniazdka pod dachem mimo budek lęgowych na drzewach.

Halinko dziękuję! Zainspirował mnie karmik zrobiony z 5-litrowej butli po wodzie. W połowie wysokości były wycięte 2 spore otwory przez które sikorki wlatywały po ziarenka. Pomysł ciekawy i tani. Ziarno zabezpieczone przed opadami. Widziałam to na FO, ale i w realu przy moim ulubionym sklepie ogrodniczym.

Krysiu! Jak miło, że zajrzałaś. Cieszę się, że jesteś zadowolona z chryzantemy. Zakup kolejnych to dobry pomysł. Mam nadzieję, że przy altance ptaszki są bardziej bezpieczne niż na otwartej przestrzeni. Poza tym trzeba uszanować prawa Natury. Drapieżniki też muszą coś jeść...

Jacku po Twoim pytaniu zwątpiłam...Przejrzałam lipcowe i sierpniowe katalogi swoich zdjęć z kilku lat. I muszę przeprosić. Pomyliłam się. To inna różowa chryzantema zaczyna kwitnąć na przełomie lipca i sierpnia. Natomiast Clara Curtis miesiąc później czyli na przełomie sierpnia i września. Natomiast gatunek kwitnie jeszcze kilka tygodni później. U mnie w tym roku też kwitła bardzo mizernie. Chyba przez tę suszę.

Obrazek

I jak tu nie lubić chryzantem? W kalendarzu koniec listopada, a one kwitną w najlepsze:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek - ta świetnie nadaje się na kwiat cięty - długo stoi w wazonie

Są też inne kolory na działce:
Obrazek - trzmielina Fortune'a Emerald Gaiety - mam ją od ładnych kilku lat i w tym roku po raz pierwszy zakwitła

Obrazek - wiciokrzew japoński Aureoreticulata - były zimy, że przemarzał, ale odbija i radzi sobie całkiem dobrze - rośnie u mnie od lat. Ostatnie lekkie zimy mu sprzyjały i musiałam go dość mocno ograniczyć - chciał zagłuszyć bez
Ps. Wszystkie zdjęcia są dzisiejsze ;:108
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”