A to moje bardzo wcześnie siane (listopad) - to miała być właściwie tylko próba, czy coś z tego wyjdzie - pewnie powiecie, że są powyciągane (nie miały żadnego doświetlenia, tylko tyle, że stały na południowym parapecie), ale i tak się cieszę, bo to moje pierwsze z siewu - mam takich 12 szt. - w ubiegłą niedzielę uszczykiwałam je (szczerze mówiąc po raz drugi, bo pierwsze uszczykiwanie nie było udane i tak naprawdę zamiast stożka wzrostu to uszczyknęłam ten najmniejszy, wyrastający listek i dopiero po tygodniu zobaczyłam, że te listki jak podrosły to były "usiepane" a pęd rósł nierozdzielony - no to teraz ciachnęłam więcej:
Tą jako jedyną bezbłędnie uszczyknęłam pod koniec stycznia i ładnie rozdzieliła się na trzy pędy:
Niestety kiepska jakość zdjęć, ale chyba coś tam widać

.