U Krzysia jak zwykle ciekawie, mili goście i ciekawe fotki Na śnieg wszyscy czekamy, ale chyba nieprędko będzie można pstrykać pobielone zdjęcia ... Ryszardzie - Toruń pięknie udekorowany
Krzysiu,wcześniej już pisalam ,że mam tych zdjęć chyba ponad100.Te zdjęcia robi moja 13-letnia siostrzenica.No i można powiedzieć ,że ma oko.Wieczorem coś tam wkleję.Teraz jestem w pracy,a zdjęcia mam zrzucone na swoim laptopie.
Pozdrawiam.
To ja tez z innej beczki niż świąteczna.
Szumy Tanwi w Roztoczańskim Parku.
Rzeka Tanew jest prawobrzeżnym dopływem Sanu. Jej źródła znajdują się na zboczach najwyższego wzniesienia Roztocza, Wielkiego Działu. W górnym biegu płynie malowniczą doliną przez tereny Puszczy Solskiej. W okolicy wsi Rebizanty tworzy przełom. W korycie rzeki znajdują się liczne wapienne progi zwane szumami. Odcinek ten objęty jest ochroną jako rezerwat krajobrazowo - leśny "Nad Tanwią".
Dzisiaj jestem trochę szybciej.Krzysiu,mam jedną choinkę stojącą przed ratuszem,ale wkleję ją jutro,dzisiaj dam fotki o sytuacji jaka się odbyła pod moim balkonem,dodam sytuacja nie codzienna,oceńcie sami.
Maryla;Masz rację,każde zdjęcie jest inne.Piękne zdjęcia przełomu Tanwi na Roztoczu.
Geniu;ja też czekam na śnieg,podobno lepsza choinka jest na Nowym Rynku.
Beata;cieszę się,że podoba Ci się Toruń.
Iza;zdjęcia siostrzenicy ładne,podoba mi się zbliżenie ślimaka.
Wisienka;podgrzewa już świąteczny nastrój,niebawem wszystkich nas "to coś"wciągnie w świąteczny tan.Wszystkich Serdecznie Pozdrawiam.Ryszard.
Witajcie Iza no widzisz jak jak zwykle pierw gadam a potem myślę co mówię
Mówiłaś już sto razy że zdjęcia robi siostrzenica a cały czas o tym zapominam Beatko dziękuję za wizytę, oj czekam czekam na ten śnieg a tutaj nic. Podobno do 21 grudnia nici ze śniegu Geniu to się będzie trzeba ścigać bo Rysiu nie przegapi okazji do robienia zimowej sesji Wisienko faktycznie robi się nastrojowo, czekam już na te święta i czekam, bo mam już tak ogromną chęć
na makówki że szok. Marylo dziękuję bardzo za te dzikie widoki. Super sprawa takie zdjęcia, od razu wyobrażam sobie że jest
ciepło, słońce świeci, ptaki śpiewają i szumi woda. Rewelacja. Aż mi się źle zrobiło jak za okno spojrzałem Rysiu dzięki za tak niezwykłe fotki, zazdroszczę Ci że mogłeś z tak bliska obserwować tego drapieżnego ptaka,
to chyba jest jastrząb choć przyznam się szczerzę że nigdy nie wiem
Jak zwykle fajne zdjęcia.
Krzysiu - ja po obejrzeniu pięknych, letnich zdjęć Maryli na wszelki wypadek
nie spoglądam przez okno.
Łał! Rysiu! Ale Ci się trafiło!
W pierwszej chwili myślałam, że to kuropatwa ale na następnych zdjęciach się
wyjaśniło kto zacz. No, no...
Iza - ma talent Twoja siostrzenica.
Krzysiu - na makówki co roku ostrzy sobie zęby całamoja rodzinka. Razem ze mną. ;:13
O Marylko jakie piękne zdjęcia.Taka dziewicza przyroda.
Rysiu ,a gdzie ty mieszkasz, że takie ptaki przylatują do ciebie pod balkon.Bo do nas to przylatują tylko skrzeczące gawrony .
Słuchajcie ,a co to są makówki? U nas w Radomiu nie ma czegoś takiego i chyba już żałuję!!!
Iza makówki to najwspanialsza potrawa świąteczna,
pyszna pyszna pyszna jeśli ktoś lubi mak i bakalie
U mnie w domu zawsze się je robi z miękką bagietką pycha Wisienko i dobrze zrobiłaś że nie patrzyłaś, dobrze radzę nie rób tego
No i jeszcze a propos ptaków u mnie też przylatują na balkon ale tylko gołębię Beatko dziękuję za wizytę
W momencie, kiedy życie sprowadza Cię do miejsca, kiedy żadna droga nie jest dobra, bo gdziekolwiek nie pójdziesz, czeka Cię to samo, zwykle próbujesz odnaleźć nadzieję, że jednak jest inne wyjście. I wtedy okazuje się, że dawno je minąłeś."
Witam. Do sanatorium i ja bym chętnie pojechała,choć zabiegi wszystkie mam u siebie w pracy .Ale np.kriokomory nie mamy,tylko miejscowo zamrażamy.I odpocząć można od codziennych obowiązków.
A to Moniki zima
Wracam do zdjęć z ptakiem,jest to Jastrząb Gołębiarz,a skąd on się wziął pod moim balkonem,trudno to wytłumaczyć,te ptaki są b.płochliwe,ja myślę,że skłonił go głód,żeby polować między blokami.
Krzysiu;dołączam się do pytania Izy o makówki,też nie słyszałem o takim daniu,rozumiem że jest to danie świąteczne.Znam podobne danie,z makiem,bakaliami,miodem,pęczakiem,jest to potrawa Wigilijna z Litwy nazywa się Kutia.
Siostrzenica Izy zdążyła złapać kawałek zimy,fajne pysio pekińczyka.Halinka zwróciła uwagę na sentencję Izy,można się zadumać,kilka razy ją czytałem.
Geniu;tężnie zawsze robią wrażenie czy to lato,czy zima,kto raz je zobaczył,to nie zapomni ich widoku.A zapach jodu niesamowity.
Fotki ze Starego Miasta