Mój ogród 07 - leosta
- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3611
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Witaj Leszku!!!
Mamy w tym roku wiosnę jak nie wiosnę , tylko późną jesień . Dzisiejszy dzień przypomina wiosnę , ale jak długo , bo znowu zapowiadają tydzień opadów . U mnie też kwiatki leżały , może nie tyle co u Ciebie , bo u mnie jest po prostu ich mniej .
Trzeba będzie każdą godzinkę bez deszczu i trochę cieplejszą dosłownie łapać i lecieć na działkę i coś robić , bo u mnie chwaściki wspaniale rosną i właściwie tylko one .
Mamy w tym roku wiosnę jak nie wiosnę , tylko późną jesień . Dzisiejszy dzień przypomina wiosnę , ale jak długo , bo znowu zapowiadają tydzień opadów . U mnie też kwiatki leżały , może nie tyle co u Ciebie , bo u mnie jest po prostu ich mniej .
Trzeba będzie każdą godzinkę bez deszczu i trochę cieplejszą dosłownie łapać i lecieć na działkę i coś robić , bo u mnie chwaściki wspaniale rosną i właściwie tylko one .
Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
- leosta
- 500p
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Witejcie. Dzięki wszystkim za słowa pocieszenia. Wprawdzie pozostałe rośliny wyglądają dobrze, ale sytuacja jest bardzo kiepska. Wszystkie tulipany są porażone chorobami grzybowymi i to bardzo mocno, a co za tym idzie gleba jest też skażona. Ja mam tulipany posadzone lużno wsród innych roślin i prawdopodobnie one też są zakażone. Pozostaje pytanie: czym odkazić glebę i rośliny ażeby ich nie zniszczyć ? Bez mocnych i radykalnych sposobów to będą syzyfowe prace rozciągnięte na lata i być może bez zadnych efektów. Tak więc zaorać i zacząć wszystko od nowa jest możliwym wyjściem. I na przyszłość może już bez bardzo wrażliwych tulipanów? Z pogodą co roku (przynanmniej w naszym regionie) jest coraz gorzej. A więc z działeczką od nowa z dostosowaniem się do zmieniających warunków klimatycznych (z wyłączeniem wrażliwych roślin)? To są pytania z którymi trzeba się zmierzyć i to jak najszybciej.
Co o tej wizji sądzicie?
Pozdrawiam Leszek. zdjęcie z ubiegłego roku.
Co o tej wizji sądzicie?
Pozdrawiam Leszek. zdjęcie z ubiegłego roku.
- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4355
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Leszku, nie mam pojęcia co się w takim przypadku robi, ale twoje zamierzenia brzmią wręcz barbarzyńsko . Ja bym w swoim czasie wykopała cebulki, wymoczyła w zaprawie anty... A to miejsce obsadziła jakimiś takimi odkażającymi roślinkami : aksamitki, nagietki itp. Myślę, że po paru latach gleba sama wróci do normy - grzyby z braku żywiciela wyginą i wszystko będzie dobrze. To tylko taka intuicyjna teoria laika zupełnego , ale może ktoś ma już podobne doświadczenia w tym względzie?
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Leszku, choroba tulipanów to z pewnością nie powód, zeby zaorac ogród ;) Zwłaszcza, ze jak piszesz, pozostałe rosliny sa zdrowe. U mnie od kilku lat panuje plamistość lisci i nie mogę sobie z nią poradzic, ale nie przeszło mi przez mysl, zeby zaorać ogród. Walczę! Szukam różnych sposobów i wierzę, ze w końcu wygram
Ostatnio ścięłam antypki, które bardzo lubiłam, m.in. dlatego, ze ich opadające liście roznosiły chorobę. Zbieram liscie, pryskam i nie tracę nadziei na opanowanie sytuacji. Ty też nie trać
Ostatnio ścięłam antypki, które bardzo lubiłam, m.in. dlatego, ze ich opadające liście roznosiły chorobę. Zbieram liscie, pryskam i nie tracę nadziei na opanowanie sytuacji. Ty też nie trać
- leosta
- 500p
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Witam.
Mag
Bea
Chatte
Dzięki że jesteście ze mną. W zdenerwowaniu trochę poniosło mnie. Oczywiście że nie zaoram. Za bardzo kocham tę robotę i działkę i roślinki, a jeszcze jak się ma przyjaciół którzy wesprą w trudniejszych chwilach to trzeba szukać sposobów. Dodam tylko jeszcze że porażone są nie tylko u mnie ale na wszystkich działkach w naszym ogrodzie. Dzisiaj znów padał deszcz cały dzień.
Dzięki wam bardzo za dobre słowo.
Pozdrawiam Leszek.
Mag
Bea
Chatte
Dzięki że jesteście ze mną. W zdenerwowaniu trochę poniosło mnie. Oczywiście że nie zaoram. Za bardzo kocham tę robotę i działkę i roślinki, a jeszcze jak się ma przyjaciół którzy wesprą w trudniejszych chwilach to trzeba szukać sposobów. Dodam tylko jeszcze że porażone są nie tylko u mnie ale na wszystkich działkach w naszym ogrodzie. Dzisiaj znów padał deszcz cały dzień.
Dzięki wam bardzo za dobre słowo.
Pozdrawiam Leszek.
- anulka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2462
- Od: 23 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
U mnie podobnie ,jak u Ciebie.Musiałam wiele roslin podwiązać bo niestety nie wstały.Tulipany się połozyły i zjadły je slimaki.Tyle mam z nich.Moje juz od kilku lat mają choroby a cebule są zjadane.Zostaja tylko po nich otoczki.Postanowiłam tulipany i narcyze traktowac ,jak rosliny jednoroczne.Szkoda nerwów.Widocznie ziemia jest skazona.
Tak jest w ogrodzie przy domu bo na działce ,gdzie jest glina rosną doskonale i nie chorują
Tak jest w ogrodzie przy domu bo na działce ,gdzie jest glina rosną doskonale i nie chorują