Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Dorotek nie przesadzasz z podlewaniem? Wzrusz wierzchnią warstwę i przesusz trochę bo jak nic za tydzień będziesz pisać, że znowu coś się dzieje bo pomidorki marnieją a one pewnie będą przelane. Podlewaj tylko tyle żeby nie więdły. Pomidor nie jest roślina bagienną. Seler to co innego .
majmaj niech postępuje. Dopóki wyrastają młode zdrowe liście i wilki , jest dobrze.
majmaj niech postępuje. Dopóki wyrastają młode zdrowe liście i wilki , jest dobrze.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 30 lis 2012, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Zaobserwowałem żółcenie pojedynczych dolnych liści na moich gruntowych pomidorach, a więc je poobrywałem. Do tej pory nie robiłem żadnych oprysków. Ze względu na deszczową pogodę boję się, że jakichś patogen może zaatakować. Co można zrobić, aby opóźnić i utrudnić rozwój patogenom i zdążyć zebrać zdrowe owoce ? Pomidory są już duże i myślę, że za tydzień będą się przebarwiać. Myślałem o oprysku sodą oczyszczoną 1 łyżeczka / 1 litr ? Czy można zrobić coś jeszcze ?
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2600
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Vittorio!
Skąd pomysł na użycie sody oczyszczonej w pomidorach?
O tym to jak jestem na forum 8 lat to jeszcze nie słyszałam.
Jeśli gdzieś o tym ktoś pisał,czy też czytał to proszę niech pokaże.
Jeśli do tej pory nie opryskiwałeś śor to nie zaszkodzi wykonać 1 czy 2 opryski.
To i tak o wiele mniej niż owoce kupowane w sklepie.
Najlepszym sposobem wyleczenia się z awersji do tzw."chemii" jest poczytanie o uprawie pomidorów na wielkich plantacjach.
Wtedy można sobie uświadomić,że u siebie w ogródku jeden,dwa czy nawet trzy opryski to nic w porównaniu z tamtą uprawą.
Nie jestem wrogo nastawiona do takich upraw,wiem,że inaczej nie można.
Na opryski "miksturami" naszego wspaniałego kolegi Miecia teraz już za późno.
Pierwszy musiałbyś zrobić Infinito 687,5 SC lub Acrobat MZ 69 WG
Następne już można miksturami,ale to wymaga systematyczności, i obserwacji pogody, i zdrowotności krzaków pomidorowych.
Jeszcze jedno,żółknące liście od dołu często są oznaką starości,a nie choroby.
Pomijam kwestię nawożenia,to też ma wpływ na żółknięcie.
Skąd pomysł na użycie sody oczyszczonej w pomidorach?
O tym to jak jestem na forum 8 lat to jeszcze nie słyszałam.
Jeśli gdzieś o tym ktoś pisał,czy też czytał to proszę niech pokaże.
Jeśli do tej pory nie opryskiwałeś śor to nie zaszkodzi wykonać 1 czy 2 opryski.
To i tak o wiele mniej niż owoce kupowane w sklepie.
Najlepszym sposobem wyleczenia się z awersji do tzw."chemii" jest poczytanie o uprawie pomidorów na wielkich plantacjach.
Wtedy można sobie uświadomić,że u siebie w ogródku jeden,dwa czy nawet trzy opryski to nic w porównaniu z tamtą uprawą.
Nie jestem wrogo nastawiona do takich upraw,wiem,że inaczej nie można.
Na opryski "miksturami" naszego wspaniałego kolegi Miecia teraz już za późno.
Pierwszy musiałbyś zrobić Infinito 687,5 SC lub Acrobat MZ 69 WG
Następne już można miksturami,ale to wymaga systematyczności, i obserwacji pogody, i zdrowotności krzaków pomidorowych.
Jeszcze jedno,żółknące liście od dołu często są oznaką starości,a nie choroby.
Pomijam kwestię nawożenia,to też ma wpływ na żółknięcie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Pomidory u sasiada. Nekrozy wyglądaja inaczej. Rozchodzą się od nerwu w kierunku blaszki.
Mój ogródek
To co zauważyłem u sąsiada. Krzaki rosnące najblizej aksamitek takich zmian nie mają. Czy jest możliwe aby nicienie glebowe wraz z sokami dotarły do liści i spowodowały takie uszkodzenia? Ogladałem te liscie pod mikroskopem (pow 25x). Te nekrozy nie mają żadnej obwódki charakterystycznej dla grzybów ani wydzieliny czy śluzu, który by wskazywał na bakterie. Granica nekroz wyglada w ten sposób, że obok komórki zielonej jest komórka brązowa .
Mój ogródek
To co zauważyłem u sąsiada. Krzaki rosnące najblizej aksamitek takich zmian nie mają. Czy jest możliwe aby nicienie glebowe wraz z sokami dotarły do liści i spowodowały takie uszkodzenia? Ogladałem te liscie pod mikroskopem (pow 25x). Te nekrozy nie mają żadnej obwódki charakterystycznej dla grzybów ani wydzieliny czy śluzu, który by wskazywał na bakterie. Granica nekroz wyglada w ten sposób, że obok komórki zielonej jest komórka brązowa .
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2600
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
.../jokaer
Wracając do pomidorów w gruncie to w końcu odżyły.
Nawet mają młode przyrosty.Tylko niektóre mają takie ciemne pąki poczerniałe.
No i oczywiście stonkę.
Wracając do pomidorów w gruncie to w końcu odżyły.
Nawet mają młode przyrosty.Tylko niektóre mają takie ciemne pąki poczerniałe.
No i oczywiście stonkę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Podążając tropem aksamitek rosnacych przy pomidorach okazało się, że nicienie wcale nie muszą żerować w liściach. Wystarczy, że są gdzieś w roślinie.
http://ogrodnictwo.expert/porady-eksper ... i-lesnych/Szkodliwość nicieni ? pasożytów roślin polega na:
1. mechanicznym przerywaniu ciągłości oskórka korzeni i torowaniu drogi innym mikropatogenom glebowym (np. grzybom i bakteriom);
ogładzaniu roślin poprzez pobieranie pokarmu z żywych komórek roślinnych;
2. zakłócaniu metabolizmu komórek roślinnych. Enzymy hydrolityczne wydzielane do tkanki roślin podczas odżywiania się nicieni wpływają na procesy metaboliczne w całym organizmie rośliny, wywołując chorobę nazywaną nematozą. Jej symptomy przypominają często choroby powodowane przez inne mikroorganizmy chorobotwórcze, takie jak: bakterie (bakteriozy), grzyby (mikozy), wirusy (wirozy) lub choroby pochodzenia fizjologicznego, i niekiedy są z nimi mylone.
3. objawami nematozy są: przedwczesne dojrzewanie i zamieranie roślin, żółknięcie i opadanie liści, wadliwy rozwój całych roślin, nasion lub owoców, nienormalne kształtowanie się pędów i liści, występowanie wyrośli na korzeniach, rozszczep korzenia palowego, skarłowacenie systemu korzeniowego przy równoczesnym wzroście drobnych korzeni bocznych, rany i nekrozy na korzeniach, zagniwanie korzeni;
4. przenoszeniu do wnętrza roślin innych fitopatogenów. Nicienie mogą przenosić w przewodzie pokarmowym wirusy roślinne i zakażać nimi swoich żywicieli w trakcie żerowania.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Na moich pomidorach pojawiła się zaraza ziemniaczana. Czy jest sens jeszcze teraz je opryskać?
Chciałam mieć w pełni ekologiczne, nie będę chyba miała żadnych
Chciałam mieć w pełni ekologiczne, nie będę chyba miała żadnych
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Jeśli oprysk zrobisz jak najszybciej czyms skutecznym interwencyjnym to jest szansa na prawie ekologiczne. Nie wiem jak u was ale u mnie gdybym nie zrobił co najmniej 2-3 oprysków w sezonie to ne było roku bez zarazy tylko terminy się zmieniały. I nigdy bym się nie doczekał tych ekologicznych.
Pozdrawiam. Jacek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Właśnie teraz jest sens opryskać . Najbardziej bezsensownym działaniem jest zaniechanie tego zabiegu. Widać nie zasługujesz na własne pomidory jeżeli ideologia jest silniejsza niż zdrowy rozsądek. .akacjowa pisze:Na moich pomidorach pojawiła się zaraza ziemniaczana. Czy jest sens jeszcze teraz je opryskać?
Chciałam mieć w pełni ekologiczne, nie będę chyba miała żadnych
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
kaLo Dzięki! Pewnie masz racje. Najbezpieczniej będzie w przyszłym roku przerzucić się na uprawę selera
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5140
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Potasu może być wystarczająco, tylko roślina ma trudności z pobraniem go, dowodem może być, że po przekrojeniu owocu, jest on w środku dobrze wybarwiony.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Ekopom to co w takim razie zrobić?