Hortensja( Hydrangea )- rozmnażanie

[mewa]

Tez widzę oporne odmiany na ukorzenianie tą metodą. Niektóre siedzą od 6 listopada i nawet tych pęcherzy nie mają - pewnie wypadną jednakże jeszcze trochę je potrzymam.
Jako pierwsza pięknie zapowiadała się Wim's red- puściła mnóstwo pęcherzy po czym zaczęły zanikać- jeszcze żyje wiec nie wyrzucam .
Zauważyłam również ,że dużo gorzej ukorzeniają się grubsze patyki

[paola1a]

Dziwne ale ilość tych białych punkcików ( z których chyba powinny wytworzyć się korzonki) na pędach wcale nie zależy od terminu włożenia do wody ale chyba od odmiany - takie myśli wysnułam obserwując je.

W zeszłym roku ze ściętych ukorzeniło mi się dużo vanilek a ani jedna anabelka albo limka choć wszystkie traktowane tak samo

[robertP2]

Jako pierwsza pięknie zapowiadała się Wim's red- puściła mnóstwo pęcherzy po czym zaczęły zanikać- jeszcze żyje wiec nie wyrzucam .
Zauważyłam również ,że dużo gorzej ukorzeniają się grubsze patyki

Ewa ogólnie w rozmnażaniu czegokolwiek im grubszy patyk tym trudniej i dłużej się to ukorzenia.Lepiej z mniejszych,czasem z tej bidy można ładne sadzonki utworzyć.
Odpowiednia temperatura,podłoże i wilgotność a także termin. Ja jestem w opracowaniu mieszanki.Dam znać w sezonie czy się udało .Będzie to dotyczyć różnych roślin.Hortensji także o ile jeden sęp się podzieli patykami.

[mewa]

Mnie już trzy odmiany wypadły
Kyushu
Everest
Dolly
reszta ma się nieźle
Sanday Fraise po 5 tygodniach- wstawiona 6 listopada :woohoo:



grandiflora :dance:


a tak wyrastają korzonki

[halina522]

Ewuniu,ślicznie Ci rosną!masz dziewczyno rękę do tych hortensji.Rozglądaj się teraz za tymi ogrodowymi co kwitną na tego rocznych pędach,ale byś zrobiła furorę szeregiem takich innych,kwitnących/bo mnie to te ogrodowe marzną,a one jednak maja ładniejszy pokrój kwiatów/

[mewa]

Halinko mam trzy odmiany z ogrodowych kwitnących na jednorocznych pędach - Kupiłam pod wpływem impulsu nie czytając o nich . Po zakupie dopiero popytałam forumków jak przetrwały zimę i okazało się ze bardzo kiepsko i u części w ogóle nie zakwitły- Może zima zeszłego roku była za ostra ?.
Zobaczymy jak u mnie przezimują - nie zdążyłam im kopczyka usypać- ale posadzone są głęboko

[georginja]

Ewo super ci się udało. Też próbowałam tej metody, lecz bez powodzenia .Patyczki zwykłej bukietówki(odmiany nie znam) stoją od początku grudnia i nic, żadnych białych punkcików.Pozostaje kupić gotowce.

[mewa]

Niektóre odmiany są bardzo oporne - u mnie z 6 listopada jeszcze stoi Limelight i great Star - to juz dwa miesiące i nic - czekam cierpliwie ,

[Edyta1]

A u mnie Great Star rozmnaża się wyjątkowo łatwo. W zeszłym roku sadzonkowałam hortensje z ukorzeniaczem do ziemi i właściwie to tylko ta się ukorzeniła. w tym roku ucięłam patyczki z 4 odmian i białe punkciki pojawiły się na niej najszybciej i najobficiej. Czekam na korzonki .

[mewa]

Z tego co jeszcze wiem na temat odpornej odmiany to October Bride była ukorzeniana przez sporo osób i za każdym razem padała tym sposobem

[halina522]

Georginja,a kiedy włożyłaś do wody te patyczki?Oj teraz poczytałam,że masz od początku grudnia,to tak jak ja,tylko,że mnie niektóre coś ruszają.

[christinkrysia]

Witam fanki hortensji
Nie zaglądałam a tu taki ruch i efekty nawet są u niektórych brawo !!!
Moje patyczki z listopada raczej wyrzucę bo jakieś takie ospałe w porównaniu z grudniowymi.
Tak wyglądały moje 28.XII









Chciałam wstawić do porównania aktualny stan ale baterie padły ... naładuję i pstryknę.
W tej chwili sa większe listki ale nadal żadna sadzonka nie ma nawet malutkiego korzonka.
Tym samym sposobem ukorzeniania Barbula szara już juz gotowa do sadzenia bo ma spory system korzeniowy.

[halina522]

A to moje patyki hortensji od 7go grudnia,może coś z nich będzie