Mój ogród - Ewelina - 2009r. cz.3
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Cieszę się z tak licznych odwiedzin
Romeczko Najlepiej prezentuje się psiunia w bluszczu, zwłaszcza ,że w upalne dni właśnie na nim zwykła się wylegiwać ...
Anulko Sosny rzeczywiście tworzą miły klimacik w ogrodzie, ja sama raz je kocham , a raz...przeklinam (chodzi o czas , gdy kwitną i pięęęknie pylą na żółto, a także o okres masowego gubienia igieł , które zaściełają wszystko). Ale w sumie cieszę się ,że jednak są
Aniu/Kubanki Ogród założony jest na piachach , naturalnie porośniętych przez sosny i ...kocanki.Niestety nawieźliśmy zdecydowanie za mało dobrej ziemi ( teraz to wiem) i płacimy za to dziś - trzeba kopać duże doły pod większe rośliny, dawać sporo zasobnej ziemi , nawóz i obficie podlewać ( ech, jak nas potem " bolą" rachunki za wodę ! ). Ale coś za coś , na samym suchawym, jałowym, lekko kwaśnym piaseczku niewiele by urosło...
Tereniu/Tess- mój trawnik też " dochodzi do siebie"... A brzegów( obrzeży) jeszcze nie regulowałam, ale niebawem się za nie zabiorę.Podsypię też kilka worków świeżej kory.
Pelargonii pnących nie zagęszczam. Sadzonki są zwykle silne i mają po kilka pędów,więc podlewam tylko wodą z dodatkiem nawozu , który kupuję tam , gdzie pelargonie.
Lucynko - pytasz o " rabatki brzozowe" i sąsiedztwo bluszczu . Popatrz na ostatnie zdjęcia , na jednym z nich jest właśnie taki brzozowo- hederowy zakątek. Bluszcz nie jest wymagający , świetnie radzi sobie i u stóp brzozy i... wspina się po pniach.
Romeczko Najlepiej prezentuje się psiunia w bluszczu, zwłaszcza ,że w upalne dni właśnie na nim zwykła się wylegiwać ...
Anulko Sosny rzeczywiście tworzą miły klimacik w ogrodzie, ja sama raz je kocham , a raz...przeklinam (chodzi o czas , gdy kwitną i pięęęknie pylą na żółto, a także o okres masowego gubienia igieł , które zaściełają wszystko). Ale w sumie cieszę się ,że jednak są
Aniu/Kubanki Ogród założony jest na piachach , naturalnie porośniętych przez sosny i ...kocanki.Niestety nawieźliśmy zdecydowanie za mało dobrej ziemi ( teraz to wiem) i płacimy za to dziś - trzeba kopać duże doły pod większe rośliny, dawać sporo zasobnej ziemi , nawóz i obficie podlewać ( ech, jak nas potem " bolą" rachunki za wodę ! ). Ale coś za coś , na samym suchawym, jałowym, lekko kwaśnym piaseczku niewiele by urosło...
Tereniu/Tess- mój trawnik też " dochodzi do siebie"... A brzegów( obrzeży) jeszcze nie regulowałam, ale niebawem się za nie zabiorę.Podsypię też kilka worków świeżej kory.
Pelargonii pnących nie zagęszczam. Sadzonki są zwykle silne i mają po kilka pędów,więc podlewam tylko wodą z dodatkiem nawozu , który kupuję tam , gdzie pelargonie.
Lucynko - pytasz o " rabatki brzozowe" i sąsiedztwo bluszczu . Popatrz na ostatnie zdjęcia , na jednym z nich jest właśnie taki brzozowo- hederowy zakątek. Bluszcz nie jest wymagający , świetnie radzi sobie i u stóp brzozy i... wspina się po pniach.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Edytko JODŁĘ KALIFORNIJSKĄ mogłaś na którymś zdjęciu widzieć , bo taką mam A co do trawnika...Przeklejam tu wpis z poprzedniej cz. mojego wątku :
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Temat TRAWNIKA jest na forum trochę rozbałaganiony...ma wiele wątków,w których z grubsza mowa o tym samym:
JAK DBAĆ O TRAWNIK I PIELĘGNOWAĆ GO , BY NIE BYŁO MCHU,CHWASTÓW, BY NIE ŻARŁY GO PĘDRAKI, itp. Warto czytać wszystkie, bo suma zawartych tam wiadomości i porad jest b. duża.
Czarodziej zebrał nam te wątki i są łatwo dostępne tutaj :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=trawnik
Nic , tylko korzystać i poprawiać kondycje zielonych dywanów w naszych ogrodach ! Smile Smile Smile
Dopiszę jeszcze kilka zdań na temat zwalczania mchu , bo to częsta zgryzota posiadaczy trawnika w ogrodzie...
Chemiczne środki na mech są skuteczne krótko- nawet nie przez cały sezon , lub nie skutkują wcale .Można jednak mieć trawnik ładny, gęsty, bez chwastów i mchu. Można , ale to wymaga kompleksowych działań i jest niestety, pracochłonne. BARDZO MYLĄ SIĘ OSOBY, KTÓRE SIEJĄ TRAWĘ, BY MIEĆ MAŁO PRACY !!!
Opryskami zwalczamy skutki, a nie przyczyny powstawania mchu.Opiszę, co robię u siebie, a mam 500 m. trawnika w ogrodzie o kwaśnej ziemi, cienistym , miejscami założonym pod koronami starych sosen .I też miałam mech !
Dziś nie mam i postaram się nie dopuścić ,by znowu był.
Mech lubi pojawiać się tam , gdzie :
1. kiepska, słaba trawa.
2. tereny wilgotne.
3. miejsca zacienione.
4. gleba o odczynie kwaśnym.
-------------------------------------------------------------------
Mech nie lubi :
1. wpychać się tam, gdzie trawa bujna ,o silnym systemie korzeniowym
2. gdy jest sucho
3. nie lubi słońca
4. nie lubi gleby o odczynie zasadowym
W zw. z tym
ad. 1. wiosną wykonuję wertykulację- nacinanie gleby , co powoduje dotlenienie korzeni , ich rozkrzewienie,usuwa też śmieci i tzw. "filc" spomiędzy źdźbeł trawy.Zaraz po wertykulacji dosiewam " łyse miejsca "- a z roku na rok jest ich mniej ! ,podaję pierwszy nawóz- wiosenny (startowy) z dużą zawartością azotu. Potem przez cały sezon trawnik regularnie koszę ( 1X tydzień),nawożę co 4 -5 tygodni, ostatni nawóz- jesienny w październiku. Na glebach ciężkich można nawozić rzadziej oraz wykonać dodatkowo aerację czyli napowietrzanie, (na piachach nie ma potrzeby).
ad. 2.- nie dotyczy, bo nie zasuszymy własnego trawnika , by pozbyć się mchu Smile choć w podlewaniu należy zachować umiar- lepiej podlewać co 3-4 dni obficiej (a nie po wierzchu, często i mało ) wtedy trawa zmuszona jest do budowania głębszego i mocniejszego systemu korzeniowego.
ad.3. W miarę możliwości warto prześwietlić drzewa , by do trawnika docierało nieco słońca.U mnie po podcięciu sosen ogród stał się bardziej słoneczny,trawnik zaś ładniejszy.
ad.4. Zimą , w grudniu lub na pocz. stycznia trawnik wapnuję.
Miejsca wyjątkowo oporne można potraktować preparatami z Fe, bo tego też nie lubi mech, ale one same...niewiele pomogą.
Brzmi to może przerażająco, ale ciężki jest tylko pierwszy sezon, w kolejnych mech praktycznie nie występuje i działamy jedynie zapobiegawczo.A piękny trawnik jest prawdziwą ozdobą ogrodu !
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A co do wielkości ogrodu - no raczej trudno go nazwać wielkim... ma ok. 1500m2 powierzchni . Czasem żałuję ,że nie jest większy ( bo tyle jest jeszcze na świecie pięknych roślin... ) a czasem cieszę się ,że większy nie jest ( bo pracy mnóstwo i nigdy jej nie ubywa).Więc pewnie jest w sam raz
Patrycjo, Olu, Vertigo, Brunetko- zapraszam więc do sosnowego sanatorium ...
Beatko Pod krzaczki zaglądaj do woli ! A ZŁOTOKAP jeszcze nie kwitnie - to zdjęcie z poprzedniego roku !
Musze się Wam jeszcze pochwalić , że chyba wreszcie będę mogła się nacieszyć kwitnieniem moich GLICYNII - niebieska ma wiele pączków , a biała , przed domem ( która jeszcze NIGDY nie miała kwiatów ) wreszcie raczyła zawiązać kilkanaście pąków - no i teraz się okaże , czy rzeczywiście jest biała...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Temat TRAWNIKA jest na forum trochę rozbałaganiony...ma wiele wątków,w których z grubsza mowa o tym samym:
JAK DBAĆ O TRAWNIK I PIELĘGNOWAĆ GO , BY NIE BYŁO MCHU,CHWASTÓW, BY NIE ŻARŁY GO PĘDRAKI, itp. Warto czytać wszystkie, bo suma zawartych tam wiadomości i porad jest b. duża.
Czarodziej zebrał nam te wątki i są łatwo dostępne tutaj :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=trawnik
Nic , tylko korzystać i poprawiać kondycje zielonych dywanów w naszych ogrodach ! Smile Smile Smile
Dopiszę jeszcze kilka zdań na temat zwalczania mchu , bo to częsta zgryzota posiadaczy trawnika w ogrodzie...
Chemiczne środki na mech są skuteczne krótko- nawet nie przez cały sezon , lub nie skutkują wcale .Można jednak mieć trawnik ładny, gęsty, bez chwastów i mchu. Można , ale to wymaga kompleksowych działań i jest niestety, pracochłonne. BARDZO MYLĄ SIĘ OSOBY, KTÓRE SIEJĄ TRAWĘ, BY MIEĆ MAŁO PRACY !!!
Opryskami zwalczamy skutki, a nie przyczyny powstawania mchu.Opiszę, co robię u siebie, a mam 500 m. trawnika w ogrodzie o kwaśnej ziemi, cienistym , miejscami założonym pod koronami starych sosen .I też miałam mech !
Dziś nie mam i postaram się nie dopuścić ,by znowu był.
Mech lubi pojawiać się tam , gdzie :
1. kiepska, słaba trawa.
2. tereny wilgotne.
3. miejsca zacienione.
4. gleba o odczynie kwaśnym.
-------------------------------------------------------------------
Mech nie lubi :
1. wpychać się tam, gdzie trawa bujna ,o silnym systemie korzeniowym
2. gdy jest sucho
3. nie lubi słońca
4. nie lubi gleby o odczynie zasadowym
W zw. z tym
ad. 1. wiosną wykonuję wertykulację- nacinanie gleby , co powoduje dotlenienie korzeni , ich rozkrzewienie,usuwa też śmieci i tzw. "filc" spomiędzy źdźbeł trawy.Zaraz po wertykulacji dosiewam " łyse miejsca "- a z roku na rok jest ich mniej ! ,podaję pierwszy nawóz- wiosenny (startowy) z dużą zawartością azotu. Potem przez cały sezon trawnik regularnie koszę ( 1X tydzień),nawożę co 4 -5 tygodni, ostatni nawóz- jesienny w październiku. Na glebach ciężkich można nawozić rzadziej oraz wykonać dodatkowo aerację czyli napowietrzanie, (na piachach nie ma potrzeby).
ad. 2.- nie dotyczy, bo nie zasuszymy własnego trawnika , by pozbyć się mchu Smile choć w podlewaniu należy zachować umiar- lepiej podlewać co 3-4 dni obficiej (a nie po wierzchu, często i mało ) wtedy trawa zmuszona jest do budowania głębszego i mocniejszego systemu korzeniowego.
ad.3. W miarę możliwości warto prześwietlić drzewa , by do trawnika docierało nieco słońca.U mnie po podcięciu sosen ogród stał się bardziej słoneczny,trawnik zaś ładniejszy.
ad.4. Zimą , w grudniu lub na pocz. stycznia trawnik wapnuję.
Miejsca wyjątkowo oporne można potraktować preparatami z Fe, bo tego też nie lubi mech, ale one same...niewiele pomogą.
Brzmi to może przerażająco, ale ciężki jest tylko pierwszy sezon, w kolejnych mech praktycznie nie występuje i działamy jedynie zapobiegawczo.A piękny trawnik jest prawdziwą ozdobą ogrodu !
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Izo , rzeczywiście od niedawna jestem posiadaczką NAWROTU. Mam nadzieję ,że się rozrośnie tak pięknie , jak to opisują mądre źródła ogrodnicze...chatte pisze:Doniesiono mi ;) że kupiłaś nawrot rozpierzchły o niebieskich kwiatkach, przybyłam więc przyjrzeć się tej roslince i przy okazji podejrzeć znowu kawałek Twojej wiosny
Nawrot na razie wygląda niepozornie. Jestem bardzo ciekawa, jak bedzie się prezentował, kiedy się już rozrosnie u Ciebie.
Zachwycam się w tym roku szczególnie pierwiosnkiem ząbkowanym, ale Ty masz jeszcze jeden, który już w ubiegłym roku zwrócił moją uwagę: pierwiosnek omączony. To dopiero jest cudeńko!
Zgadzam się z Tobą, że forsycje są potrzebne w ogrodzie, bo bardzo ożywiają go i rozweselają o tej porze roku
A zazdroszczę Ci niezmiennie tych wielkich sosen
Nie wiem dlaczego zawsze wydawało mi się, że masz ogród średniej wielkości , a teraz patrząc na ostatnie zdjęcia, odnoszę wrażenie, że to jest wieeeeelki ogród!
A co do wielkości ogrodu - no raczej trudno go nazwać wielkim... ma ok. 1500m2 powierzchni . Czasem żałuję ,że nie jest większy ( bo tyle jest jeszcze na świecie pięknych roślin... ) a czasem cieszę się ,że większy nie jest ( bo pracy mnóstwo i nigdy jej nie ubywa).Więc pewnie jest w sam raz
Patrycjo, Olu, Vertigo, Brunetko- zapraszam więc do sosnowego sanatorium ...
Beatko Pod krzaczki zaglądaj do woli ! A ZŁOTOKAP jeszcze nie kwitnie - to zdjęcie z poprzedniego roku !
Musze się Wam jeszcze pochwalić , że chyba wreszcie będę mogła się nacieszyć kwitnieniem moich GLICYNII - niebieska ma wiele pączków , a biała , przed domem ( która jeszcze NIGDY nie miała kwiatów ) wreszcie raczyła zawiązać kilkanaście pąków - no i teraz się okaże , czy rzeczywiście jest biała...
Ewelinko,
wspaniała sesja zdjęciowa, przepiękny ogród, wspaniały, klimatyczny, cudne te wielkie drzewa porośnięte bluszczem. W moim ogrodzie też jest go sporo, mam nawet taki, który kwitnie, a to oznacza, że musi mieć co najmniej kilkanaście lat...
Dzięki za cenne rady dotyczące trawnika; masz świętą rację pisząc, że utrzymanie trawnika w dobrej kondycji jest bardzo pracochłonne i wymaga specjalistycznej wiedzy.
Czekam na następne zdjęcia z Twojego ogrodu, który jest dla mnie niedościgłym wzorem.
Pozdrowionka
wspaniała sesja zdjęciowa, przepiękny ogród, wspaniały, klimatyczny, cudne te wielkie drzewa porośnięte bluszczem. W moim ogrodzie też jest go sporo, mam nawet taki, który kwitnie, a to oznacza, że musi mieć co najmniej kilkanaście lat...
Dzięki za cenne rady dotyczące trawnika; masz świętą rację pisząc, że utrzymanie trawnika w dobrej kondycji jest bardzo pracochłonne i wymaga specjalistycznej wiedzy.
Czekam na następne zdjęcia z Twojego ogrodu, który jest dla mnie niedościgłym wzorem.
Pozdrowionka
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Teraz trochę zdjęć aktualnych - wiosennych ... Każdego dnia w ogrodzie pojawia się coś nowego- wyłazi z ziemi, rozwija się , rozkwita. Codzienny " obchód" jest więc na liście zajęć obowiązkowych
Mój pieszczoszek - MIŁEK WIOSENNY(Adonis Vernalis)
BARWINEK POSPOLITY ( Vinca minor) i jeszcze zamknięty pąk MAGNOLII " Susan"
ZAWILCE (Anemony) - ten niebieski to ANEMONE BLANDA, a biały - Anemone nemorosa ( ZAWILEC GAJOWY)
Pierwsze TULIPANKI
Złoty BERBERYS AUREA i NARCYZY w CEBULICY SYBERYJSKIEJ
MACIERZANKA i ROZCHODNIK SIEBOLDA na skalniaku
Niebieski ( sic!) HIACYNT - taki kolor ma naprawdę , a obok urocze BRATKI w różnych miejscach , pozach i zestawieniach kolorystycznych...
ROZCHODNIK OSTRY i PSIZĄB (w powijakach jeszcze)
Słodkie FIOŁKI...
Mój pieszczoszek - MIŁEK WIOSENNY(Adonis Vernalis)
BARWINEK POSPOLITY ( Vinca minor) i jeszcze zamknięty pąk MAGNOLII " Susan"
ZAWILCE (Anemony) - ten niebieski to ANEMONE BLANDA, a biały - Anemone nemorosa ( ZAWILEC GAJOWY)
Pierwsze TULIPANKI
Złoty BERBERYS AUREA i NARCYZY w CEBULICY SYBERYJSKIEJ
MACIERZANKA i ROZCHODNIK SIEBOLDA na skalniaku
Niebieski ( sic!) HIACYNT - taki kolor ma naprawdę , a obok urocze BRATKI w różnych miejscach , pozach i zestawieniach kolorystycznych...
ROZCHODNIK OSTRY i PSIZĄB (w powijakach jeszcze)
Słodkie FIOŁKI...
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Jeszcze nie widać koloru... ale masz rację , czekam na to kwitnienie , jak na wielkie świętochatte pisze: Czy po pączkach glicynii nie można jeszcze rozpoznać, czy bedą białe?
Też jestem ciekawa, jak będą wygladać Twoje kwitnące glicynie. Pierwsze kwitnienie, to jak narodziny dziecka prawie
Jeszcze kilka fotek :
Na skalniaku ruch się rozpoczyna... tu ROZCHODNIKI
A poniżej skalniakowe ROJNIKI (Sempervivum) w odmianach.
Zaczyna złocić się OMIEG WSCHODNI...
Kwitnie MIODUNKA , a BRUNNERA "udaje" NIEZAPOMINAJKI
Ale najlepsze zostawiłam na koniec - już niedługo zakwitnie najwcześniejszy RODODENDRON:
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Piękny, dopracowany i z "klimatem"masz ogród, wydaje się dosyć cienisty?
Bluszcze na sosnach wyglądają świetnie i robią klimacik dojrzałego ogrodu,
u mnie raczej przeciwieństwo-słoneczna "patelnia"
Bluszcze na sosnach wyglądają świetnie i robią klimacik dojrzałego ogrodu,
u mnie raczej przeciwieństwo-słoneczna "patelnia"
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy